rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Szkoda, ze książka nie pasuje formatem do reszty serii legenadrza. Treściowo i rysunkowo- oczywiście ze jest skierowany do dzieci, szkoda tylko, że treść jest ostro przekłamana. Myślę że spokojnie można było znaleźć w folklorze słowiańskim pozytywne duchy i stwory, które by nie straszyły dziecka, niż na siłę wciskać tam np biedę i robić z niego pozytywnego demona.

Szkoda, ze książka nie pasuje formatem do reszty serii legenadrza. Treściowo i rysunkowo- oczywiście ze jest skierowany do dzieci, szkoda tylko, że treść jest ostro przekłamana. Myślę że spokojnie można było znaleźć w folklorze słowiańskim pozytywne duchy i stwory, które by nie straszyły dziecka, niż na siłę wciskać tam np biedę i robić z niego pozytywnego demona.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie bardzo rozumiem, dla kogo miała być skierowana ta książka, bo formatem nie pasuje ani do serii legendarz, ani dla dziecięcego wydania bestiariuszka. Treściowo absolutnie jest jak bestiariuszek, chociaż ilustracyjnie raczej dziecka nie zainteresuje. Cena jest zdecydowanie za wysoka jak na zawartość. Cieniutka książeczka, absolutnie niewyczerpująca treść, ledwie zarysowany opis encyklopedyczny plus rysunek. Lepiej zainwestować w Księgę smoków świata, gdzie tez znajdują się istoty wymienione w Legendarnych potworach wodnych. Lepiej popolować na książkę z drugiej reki lub na dużych promocjach i kupić dziecku, jeśli chce się go powoli wprowadzać w świat mitów i stworów.

Nie bardzo rozumiem, dla kogo miała być skierowana ta książka, bo formatem nie pasuje ani do serii legendarz, ani dla dziecięcego wydania bestiariuszka. Treściowo absolutnie jest jak bestiariuszek, chociaż ilustracyjnie raczej dziecka nie zainteresuje. Cena jest zdecydowanie za wysoka jak na zawartość. Cieniutka książeczka, absolutnie niewyczerpująca treść, ledwie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwielbiam książki Bartłomieja Sali. Jak zwykle wspaniały research i faktycznie mamy sporo tych potworów i faktycznie są z różnych kultur. Oczywiście marzyło by mi się jeszcze więcej opisu i studium każdego przypadku, ale i tak jest tego obficie, szczególnie w porównaniu do innych tego typu książek na rynku. Problem z wieloma książkami próbującymi uchodzić za leksykony, kompendia czy bestiariusze jest taki, że najczęściej potworów jest pięć na krzyż i po dwa zdania maks. Ale opis krzyczy że to między kulturowe dzieło, gdzie autor zagłębiał się w kulturę/ mitologie i historie całego świata. A najczęściej dostaniemy typowe potwory z mitologi greckiej/ rzymskiej/ egipskiej i po 2-3 zdania do każdego. Możemy zapomnieć o bardziej egzotycznych krajach niż tylko nasz europejski światek czy maksymalnie starożytność. Tutaj naprawdę mamy międzykulturowy przegląd potworów występujących na całym świecie. Polecałam oba tomy i niecierpliwie czekam na następne książki autora.

Uwielbiam książki Bartłomieja Sali. Jak zwykle wspaniały research i faktycznie mamy sporo tych potworów i faktycznie są z różnych kultur. Oczywiście marzyło by mi się jeszcze więcej opisu i studium każdego przypadku, ale i tak jest tego obficie, szczególnie w porównaniu do innych tego typu książek na rynku. Problem z wieloma książkami próbującymi uchodzić za leksykony,...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Bazyl i Licho Marta Kisiel, Marcin Minor
Ocena 7,4
Bazyl i Licho Marta Kisiel, Marci...

Na półkach:

No jak ja kocham ten świat wykreowany przez autorkę. Tym razem mam zbiór opowiadań związany z Lichem i Bazylem. Dla tych co znają serie no cóż nie trzeba zachęcać, dla osób które nie znają może być problem ze zrozumieniem co, skąd i dlaczego, wiec raczej bym nie poznawała świata Lichotki od tego tomu.

No jak ja kocham ten świat wykreowany przez autorkę. Tym razem mam zbiór opowiadań związany z Lichem i Bazylem. Dla tych co znają serie no cóż nie trzeba zachęcać, dla osób które nie znają może być problem ze zrozumieniem co, skąd i dlaczego, wiec raczej bym nie poznawała świata Lichotki od tego tomu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka nieodbiegła od tomu poprzedniego. Nadal jest to sympatyczna historia przygód dzieciaków ze słowiańskimi motywami w tle. Jako dorosła osoba nadal będę śledzić serie, ale raczej ze względu na motywy słowiańskie :]

Książka nieodbiegła od tomu poprzedniego. Nadal jest to sympatyczna historia przygód dzieciaków ze słowiańskimi motywami w tle. Jako dorosła osoba nadal będę śledzić serie, ale raczej ze względu na motywy słowiańskie :]

Pokaż mimo to


Na półkach:

No płakać mi się zachciało jak skończyłam :(
Generalnie bardzo ładne i przyzwoite zamknięcie serii.
Liczę, że mimo wszystko kiedyś nadejdzie dzień, kiedy autorka jednak wróci do świata Lichotki, Bazyla, Licha i reszty fantastycznej ferajny, bo to jeden z moich ulubionych światów, który pochłaniał człowieka całkowicie, oraz zostawiał trochę ciepełka w serduchu.

No płakać mi się zachciało jak skończyłam :(
Generalnie bardzo ładne i przyzwoite zamknięcie serii.
Liczę, że mimo wszystko kiedyś nadejdzie dzień, kiedy autorka jednak wróci do świata Lichotki, Bazyla, Licha i reszty fantastycznej ferajny, bo to jeden z moich ulubionych światów, który pochłaniał człowieka całkowicie, oraz zostawiał trochę ciepełka w serduchu.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Po pierwsze, nie są to dodatkowe historie Griszów i fanów serii, którzy, liczą na jakieś smaczki tego tu nie znajdą.
Jest to po prostu zbiór baśni wykorzystujący elementy ich świata. Spokojnie można czytać książkę w ogóle nie znając serii. Jest to książka dla ludzi którzy kochają po prostu baśnie i relitelingi.
Mamy tu zbiór prawdziwych baśni- nie bajek, takich z morałem, ale nie głupowatym "bądź dobra będzie ci dane". To są takie prawdziwe baśnie, które niczym pierwowzory o kopciuszku czy czerwonym kapturku można rozkładać na czynniki pierwsze i analizować pod wieloma kątami, mające drugie i trzecie dno.
Do tego już dawno nie czytałam książki która jest zredagowana/przetłumaczona tak ładna polszczyzną!
No i ilustracje są piękne i bardzo pomysłowe, gdzie wraz z biegiem historii są odsłaniane następne elementy całości.
Już dawno nie czytałam czegoś tak dobrego i dobrze zrobionego. Każdy z elementów książki jest naprawdę dopracowany. Autorka wymyśliła świetne historie, tłumaczenie naprawdę postarało się językowo, ilustracje -obłędne i sama oprawa książki bardzo przyjemna. Mówi się nie oceniaj książki po okładce... ale w tym przypadku można jak najbardziej! Jeśli lubisz baśnie, na pewno będziesz zadowolony.

Po pierwsze, nie są to dodatkowe historie Griszów i fanów serii, którzy, liczą na jakieś smaczki tego tu nie znajdą.
Jest to po prostu zbiór baśni wykorzystujący elementy ich świata. Spokojnie można czytać książkę w ogóle nie znając serii. Jest to książka dla ludzi którzy kochają po prostu baśnie i relitelingi.
Mamy tu zbiór prawdziwych baśni- nie bajek, takich z morałem,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dla fanów Disneya. Garść ciekawostek o negatywnych postaciach z twórczości studia Disney- dosłownie garść. Generalnie cena dosyć wygórowana na tak mała ilość tych ciekawostek oraz ilustracji. Bardziej jak artbook z podpisami niż pełna książka. Cześć postaci bardziej rozpisana, cześć prawie w ogóle. Najfajniejsze są odrzucone szkice postaci- które powstawały na etapie projektowania. Niestety też nie ma do każdego opisywanego bohatera. Książka strasznie rozbudza apetyt na więcej i pozostawia duży niedosyt i w treści i w ilości ilustracji :( a już szczególnie za tę cenę...

Dla fanów Disneya. Garść ciekawostek o negatywnych postaciach z twórczości studia Disney- dosłownie garść. Generalnie cena dosyć wygórowana na tak mała ilość tych ciekawostek oraz ilustracji. Bardziej jak artbook z podpisami niż pełna książka. Cześć postaci bardziej rozpisana, cześć prawie w ogóle. Najfajniejsze są odrzucone szkice postaci- które powstawały na etapie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Naprawdę fachowa literatura, widać, że autor zrobił kawał dobrej roboty. Książka jest skierowana raczej do ludzi którzy faktycznie chcą się zajmować fitoterapią, a nie tylko od czasu do czasu zaparzyć sobie melisy z dizajnerskiego słoika. Zioła są teraz w modzie, a na rynku pojawia się mnóstwo literatury popularnej, która kusi pięknymi wydaniami i zdjęciami, niestety pełno w niej błędów i przekłamań oraz fantazji autorów. Wiec jeśli komuś zależy faktycznie na rzetelnej treści, a nie tylko po to by postawić sobie na półkę, aby podkręcić wystrój wnętrza à la wiedźma- polecam z całego serca!

Naprawdę fachowa literatura, widać, że autor zrobił kawał dobrej roboty. Książka jest skierowana raczej do ludzi którzy faktycznie chcą się zajmować fitoterapią, a nie tylko od czasu do czasu zaparzyć sobie melisy z dizajnerskiego słoika. Zioła są teraz w modzie, a na rynku pojawia się mnóstwo literatury popularnej, która kusi pięknymi wydaniami i zdjęciami, niestety pełno...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nidy mnie nie pociągały motywy z elfami, ale historie po prostu połknęłam! Książkę zaczynałam z 5 razy, jakoś nie mogłam przebrnąć przez początek. Moja pierwsza reakcja: boże znowu biedna dziewczynka i mdły romans dla nastolatków... na szczęście nie! Jeśli szukasz naprawdę niezależnej fajnej głównej bohaterki która nie jest ciumcią, ale też nie jest babochłopem na sterydach czy przeintelektualizowaną "Julką" , której "wielkie mądrości" kończą się tuż za progiem domu rodziców, to koniecznie zapoznaj się z tą pozycją.
Podsumowując autorka bawi się schematami typowej romansowej powieści fantasy dla nastolatek ale w taki sposób, by jak najbardziej zaskoczyć czytelnika.

Nidy mnie nie pociągały motywy z elfami, ale historie po prostu połknęłam! Książkę zaczynałam z 5 razy, jakoś nie mogłam przebrnąć przez początek. Moja pierwsza reakcja: boże znowu biedna dziewczynka i mdły romans dla nastolatków... na szczęście nie! Jeśli szukasz naprawdę niezależnej fajnej głównej bohaterki która nie jest ciumcią, ale też nie jest babochłopem na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Naprawdę fajna historia dla wszystkich którzy lubią urban fantasy. Mamy tajemnicę, ukryte zamknięte miasteczko, obcego i cała zgraje miejscowych mieszkańców którzy nie przepadają za obcymi. Sympatyczna historia na dwa długie zimowe wieczory.

Naprawdę fajna historia dla wszystkich którzy lubią urban fantasy. Mamy tajemnicę, ukryte zamknięte miasteczko, obcego i cała zgraje miejscowych mieszkańców którzy nie przepadają za obcymi. Sympatyczna historia na dwa długie zimowe wieczory.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam bardzo mieszane uczucia w stosunku do tej pozycji. Autor wybrał kilka historii/legend i rozbudowując je opowiedział je po swojemu na nowo. Jak w każdym zbiorze jedne historie podobijają się bardziej inne mniej. Problem z większością polega na tym, że autor naprawdę świetnie pisze i bardzo ciekawie prowadzi fabułę człowiek się niesamowicie wkręca a zakończenie... pozostawia po sobie niedosyt. Człowiek w napięciu obgryza paznokcie co będzie dalej jak to się skończy a koniec... jest taki jak w legendzie. Niestety niektóre klechdy czy legendy lepiej jakby zostały w swej krótkiej zwięzłej formie.

Mam bardzo mieszane uczucia w stosunku do tej pozycji. Autor wybrał kilka historii/legend i rozbudowując je opowiedział je po swojemu na nowo. Jak w każdym zbiorze jedne historie podobijają się bardziej inne mniej. Problem z większością polega na tym, że autor naprawdę świetnie pisze i bardzo ciekawie prowadzi fabułę człowiek się niesamowicie wkręca a zakończenie......

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Legendy polskie Elżbieta Cherezińska, Rafał Kosik, Jakub Małecki, Łukasz Orbitowski, Radek Rak, Robert M. Wegner
Ocena 6,1
Legendy polskie Elżbieta Cherezińsk...

Na półkach: ,

Zbiór kilku wariacji na temat polskich legend. Opowiadania są w nawiązaniu do filmów "legendy allegro". Na szczęście nie jest to tylko wersja papierowa historii z filmów, ale zupełnie nowe historie, które jeszcze bardziej rozbudowują te uniwersum. Znajomość filmów nie jest niezbędna by zapoznać się z poszczególnymi opowiadaniami, ale warto znać i filmy i książkę.

Zbiór kilku wariacji na temat polskich legend. Opowiadania są w nawiązaniu do filmów "legendy allegro". Na szczęście nie jest to tylko wersja papierowa historii z filmów, ale zupełnie nowe historie, które jeszcze bardziej rozbudowują te uniwersum. Znajomość filmów nie jest niezbędna by zapoznać się z poszczególnymi opowiadaniami, ale warto znać i filmy i książkę.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo lubię książki Pana Bartłomieja, niestety ta pozostawia duży niedosyt. Niektóre opisy zwierząt są "zasobniejsze" (lecz nadal skąpe) inne ledwie liźnięte. Nie wiem czy wynika to z zbyt małego researchu czy faktycznie tak mało inf jest o poszczególnych zwierzętach. Być może też znając późniejsze książki tego autora miałam strasznie wysokie oczekiwania i dlatego teraz czuje się trochę zawiedziona. Myślę, że daną pozycje powinno się traktować jako wstęp do historii tych zwierząt w polskiej kulturze.

Bardzo lubię książki Pana Bartłomieja, niestety ta pozostawia duży niedosyt. Niektóre opisy zwierząt są "zasobniejsze" (lecz nadal skąpe) inne ledwie liźnięte. Nie wiem czy wynika to z zbyt małego researchu czy faktycznie tak mało inf jest o poszczególnych zwierzętach. Być może też znając późniejsze książki tego autora miałam strasznie wysokie oczekiwania i dlatego teraz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Z całej serii, ten tom najbardziej skupia się na dorastaniu Bożka. Konrad i reszta ekipy oraz motywy fantastyczne coraz bardziej stają się tłem dla dorastającej bandy przemiłych dzieciaków. Czuje z tego powodu pewien dysonans, bo bardzo lubię historie lichotka i dwóch pierwszych tomów z serii małego Licha. Niestety (lub stety) coraz bardziej idzie to z naciskiem w kierunku problemów z jakimi borykają się dorastające dzieci. Tak jakby zostały odwrócone proporcje motywów w stosunku do np Niebożątka. Co nie zmienia faktu, że nadal jest świetnie napisana, człowiek nie raz nie dwa chichrał się w poduszkę i zdecydowanie nadal zostanę przy Małym Lichu.

Z całej serii, ten tom najbardziej skupia się na dorastaniu Bożka. Konrad i reszta ekipy oraz motywy fantastyczne coraz bardziej stają się tłem dla dorastającej bandy przemiłych dzieciaków. Czuje z tego powodu pewien dysonans, bo bardzo lubię historie lichotka i dwóch pierwszych tomów z serii małego Licha. Niestety (lub stety) coraz bardziej idzie to z naciskiem w kierunku...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka dwujęzyczna polsko-białoruska (chyba), zbudowana na zasadzie: obszerny wstęp o szeptach na wschodzie (bardzo ciekawy) plus ciekawy zbiór przykładów "szeptów z życia wziętych". Na zasadzie koleżanka mamy mówiła mi o takiej historii:..
Bardzo ciekawe, niestety bardzo mało, ledwie kilka przykładów. Chciało by się poczytać o tym zjawisku jak i przykładów dużo więcej. Dałabym 10 punktów ale pozostaje zbyt duży niedosyt, bo książeczkę można przeczytać dosłownie w 2 godziny.

Książka dwujęzyczna polsko-białoruska (chyba), zbudowana na zasadzie: obszerny wstęp o szeptach na wschodzie (bardzo ciekawy) plus ciekawy zbiór przykładów "szeptów z życia wziętych". Na zasadzie koleżanka mamy mówiła mi o takiej historii:..
Bardzo ciekawe, niestety bardzo mało, ledwie kilka przykładów. Chciało by się poczytać o tym zjawisku jak i przykładów dużo więcej....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyjemna lektura dla dzieciaków. Schemat sprawdzony: mamy dziecko które musi jechać do krewnych, z czego jest baaaardzo niezadowolone, a potem zaczyna się dziać! Dobrze napisana, fabuła zgrabna przygody zabawne, młodszy czytelnik powinien być usatysfakcjonowany. Natomiast starszy, też raczej nie będzie miał poczucia straconego czasu, a kto wie może nawet odnajdzie w sobie te same emocje, które przeżywał czytając kiedyś "Karolcie i magiczny koralik"

Przyjemna lektura dla dzieciaków. Schemat sprawdzony: mamy dziecko które musi jechać do krewnych, z czego jest baaaardzo niezadowolone, a potem zaczyna się dziać! Dobrze napisana, fabuła zgrabna przygody zabawne, młodszy czytelnik powinien być usatysfakcjonowany. Natomiast starszy, też raczej nie będzie miał poczucia straconego czasu, a kto wie może nawet odnajdzie w sobie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Baśń/bajka w słowiańskich klimatach. Dość schematyczna jak każda baśń, ale ma klimat i ciekawie zarysowane postacie. Małe dziecko lubiące klimaty baśniowe i słowiańskie powinno być zadowolone. Starsi czytelnicy też mogą ją machnąć jadąc autobusem.

Baśń/bajka w słowiańskich klimatach. Dość schematyczna jak każda baśń, ale ma klimat i ciekawie zarysowane postacie. Małe dziecko lubiące klimaty baśniowe i słowiańskie powinno być zadowolone. Starsi czytelnicy też mogą ją machnąć jadąc autobusem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety książka dużo słabsza od pierwszej części. Brak klimatu baśni, momentami dosyć nudna, ale niektóre dzieci mogą się przy niej dobrze bawić. Zdecydowanie dla młodszych dzieci, które lubią klimaty słowiańskie, starsze i dorośli raczej ją przemęczą.

Niestety książka dużo słabsza od pierwszej części. Brak klimatu baśni, momentami dosyć nudna, ale niektóre dzieci mogą się przy niej dobrze bawić. Zdecydowanie dla młodszych dzieci, które lubią klimaty słowiańskie, starsze i dorośli raczej ją przemęczą.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Chyba za dużo naczytałam się "achów" i "ochów" o tej książce bo mnie niestety zawiodła. Jest to typowa baśń z tajemnicą w tle, o miłości rodzicielskiej przyjaźni itd. Jest to dobra książka, młodszy czytelnik, lub osoba która mało tego typu książek przeczytała spędzi miło czas. Osoby dorosłe, lub czytające bardzo dużo, niestety nie znajdzie tu raczej nic ciekawego. Kojarzy mi się nie wiem niestety czemu z "Niekończącą się historią".

Chyba za dużo naczytałam się "achów" i "ochów" o tej książce bo mnie niestety zawiodła. Jest to typowa baśń z tajemnicą w tle, o miłości rodzicielskiej przyjaźni itd. Jest to dobra książka, młodszy czytelnik, lub osoba która mało tego typu książek przeczytała spędzi miło czas. Osoby dorosłe, lub czytające bardzo dużo, niestety nie znajdzie tu raczej nic ciekawego. Kojarzy...

więcej Pokaż mimo to