-
Artykuły
Siedem książek na siedem dni, czyli książki tego tygodnia pod patronatem LubimyczytaćLubimyCzytać2 -
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać468
Biblioteczka
2014-02-08
2014-03-08
Trzecia i ostatnia część z fantastycznej serii „Blask”
Niemalże cudowna do ostatniej strony. Pomimo tego, iż seria nie zaczęła się zbytnio przyciągająco jak dla mnie. Zwątpienie które panowało podczas pierwszej części zniknęło, kiedy tylko zakochałam się w drugiej części jak i w trzeciej co niesie za sobą umiłowanie do wszystkich przygód wiążących się z tą serią.
Łez już w tej części nie potrafiłam powstrzymywać. Ciekły kiedy tylko myślałam, że nadchodzi straszliwy koniec a Beth i Xavier zostaną na zawsze rozdzieleni.
Zdziwienie smutek szło za mną do samego końca.
Xavier na skraju śmierci był przerażeniem dla mnie co wiązało się z myślą iż już nic nie będzie takie samo a główna bohaterka (żona Xaviera, Beth) pogrąży się w rozpaczy.
Jednak w duchu wiedziałam, że autorka mnie zaskoczy ale nie sądziłam że aż tak bardzo.
Nie spodziewałam się iż para bohaterów kiedykolwiek zazna spokoju i błogiego szczęścia.
Sądziłam iż książka skończy się tragicznie a ja zaleje się łzami zła na wszystko, że tak to się musiało skończyć.
Lecz w końcu się uśmiechnęłam w myślach krzycząc hura kiedy w końcu byłam pewna, że już wszystko jest i będzie dobrze.
Jestem zadowolona a wręcz szczęśliwa, że sięgnęłam po książkę „Blask”. Mimo że byłam na nią tak wrogo nastawiona i po przeczytaniu jej niezbyt zadowolona chodź bardzo ciekawa dalszych przygód nie zaprzestałam i nie powstrzymałam się po sięgniecie po kolejną część. Bo przecież dzięki temu początkowi zaczęła się moja podróż w przygody bohaterów których od samego początku pokochałam.
Długo nie zapomnę tej serii może i nie doskonałej czy bardzo wybitnej ale tak bardzo przyjaznej, że nie można od tak sobie zapomnieć tyle miłych chwil podczas czytania.
Trzecia i ostatnia część z fantastycznej serii „Blask”
Niemalże cudowna do ostatniej strony. Pomimo tego, iż seria nie zaczęła się zbytnio przyciągająco jak dla mnie. Zwątpienie które panowało podczas pierwszej części zniknęło, kiedy tylko zakochałam się w drugiej części jak i w trzeciej co niesie za sobą umiłowanie do wszystkich przygód wiążących się z tą serią.
Łez już...
2014-03-04
„Hades” to część która jest dla mnie wielkim, ale i też bardzo miłym zaskoczeniem.
Kończąc pierwszą część „Blask” prosiłam by kolejna z części była lepsza chodź w głębi duszy wątpiłam, że mogę z zapałem czytać kontynuacje. Jednak stało się to czego naj mniej się spodobałam. Rozpoczynając czytanie tej oto części byłam zszokowana po pierwsze tym, że tak bardzo od samego początku mnie wciągnęła a po drugie tym, że nie mogłam się od niej oderwać. Z trudem ją odkładałam by pójść spać i zaraz następnego dnia kiedy znajdę czas z zapałem czytać ją dalej.
Niespodziewana zwykła impreza z okazji Halloweenu niemalże na samym początku była doskonała od razu nadając fantastyczny bieg powieści. Chociaż seans spirytystyczny jaki urządziły dziewczyny był łudząco podobny do tego który odbył się w jednej z części wspaniałej serii „Pocałunek anioła”. Gdzie podobnie powrócił do życia pokonany przez bohaterów okrutny wróg. W tym przypadku piękny, ale i jak bardzo niebezpieczny Jake.
Nie mniej jednak pomijając ten fakt oraz ten iż momentami można było coś przewidzieć czyni tą część wspaniałą w której niemalże się zakochałam. Chwilami samotna łza próbowała spaść na policzki jednak zaraz smutek zastępowało zaskoczenie. Ale największym niedowierzaniem był sam koniec.
Beth – powtórzył – czy wyjdziesz za mnie?
Taka piękna chwila przy której, aż łezka kręciła się w oku i uśmiech pojawiał się na twarzy z ulgą, że wszystko będzie już tak jak należy. A para odetchnie w końcu w spokoju móc być już na zawsze razem. Niestety to nie koniec a piekło które przeżyła Beth w samym Hadesie to dopiero początek.
„Hades” to część która jest dla mnie wielkim, ale i też bardzo miłym zaskoczeniem.
Kończąc pierwszą część „Blask” prosiłam by kolejna z części była lepsza chodź w głębi duszy wątpiłam, że mogę z zapałem czytać kontynuacje. Jednak stało się to czego naj mniej się spodobałam. Rozpoczynając czytanie tej oto części byłam zszokowana po pierwsze tym, że tak bardzo od samego...
Powtórka z rozrywki...
Już nie raz spotkałam się z książką dobitnie NIE zachęcająco do dalszego jej kontynuowania.
Tak bardzo mnie z początku nudziła, że odkładam ją aż minęło chyba z pół roku nim ostro się za nią wzięłam i przeczytałam ją od początku do końca.
Czytając z początku nie przewidziałam, że może ona jednak mi się spodobać. Szczególnie pod koniec kiedy w końcu zaczęła się rozkręcać. Byłam nastawiona wrogo do niej bo z początku nie zachwyciła mnie ani trochę. Nie jest to wybitne arcydzieło lecz książkę miło się czyta.
Nie mniej jednak nie była ona tym co oczekiwałam.
Spodziewałam się kompletnie czego innego.
Można powiedzieć że trochę się zawiodłam jednak przesadnie narzekać nie mogę bo miło spędziłam czas czytając rozgrywane przygody głównych bohaterów i rosnące uczucie Bethany oraz Xaviera który od razu był moim ulubionym bohaterem. Tak czy siak książkę polecam i w duchu proszę by druga część milej mnie zaskoczyła.
Powtórka z rozrywki...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJuż nie raz spotkałam się z książką dobitnie NIE zachęcająco do dalszego jej kontynuowania.
Tak bardzo mnie z początku nudziła, że odkładam ją aż minęło chyba z pół roku nim ostro się za nią wzięłam i przeczytałam ją od początku do końca.
Czytając z początku nie przewidziałam, że może ona jednak mi się spodobać. Szczególnie pod koniec kiedy w...