Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Proza Lema wydaje mi się ponadczasowa. I to nie ze względu na podróże międzyplanetarne do innych gwiazdozbiorów, będące poza zasięgiem współczesnego człowieka. "Niezwyciężony" to w końcu historia o człowieku. Jego strachu, zetknięciu z nieznanym, Innym, a wreszcie - sile woli i działaniu zgodnie z niezapisanymi zasadami honoru. Przy czym powieść Lema gwarantuje utrzymanie czytelnika (lub słuchacza produkcji Audioteki) w napięciu do ostatnich stron. Książka wchodzi w dialog z antropocentrycznym myśleniem o obcym jako istocie podobnej do nas, stawia pytania, czy człowiek ma prawo i - chwilami - możliwości intelektualne, aby zrozumieć mechanizmy niewystępujące w ziemskich kulturach.
W końcu - "Niezwyciężony" zachwyca kreacją bohaterów. Dużą rolę odgrywa forma realizacji dzieła z użyciem aktorów, którzy (poprzez interpretację) tchnęli w postacie nowe życie.

Proza Lema wydaje mi się ponadczasowa. I to nie ze względu na podróże międzyplanetarne do innych gwiazdozbiorów, będące poza zasięgiem współczesnego człowieka. "Niezwyciężony" to w końcu historia o człowieku. Jego strachu, zetknięciu z nieznanym, Innym, a wreszcie - sile woli i działaniu zgodnie z niezapisanymi zasadami honoru. Przy czym powieść Lema gwarantuje utrzymanie...

Superprodukcje Audioteki z reguły nie rozczarowują... I tak też było tym razem. To moje pierwsze zetknięcie z Marcinem Ciszewskim, więc nie powiem, jak ta książka wypada na tle jego twórczości. Mogę za to zapewnić, że "Fantom" powinien spodobać się czytelnikom "Chóru zapomnianych głosów" Mroza i (być może) "Powrotu z gwiazd" Lema.
Historia przedstawia kilka równoległych wątków - sytuację w kosmosie oraz na Ziemi. Jest natura ludzka, są polityczne intrygi, do tego technologia i media społecznościowe - czyli tematyka całkiem na czasie.
Żeby nie było tak kolorowo - momentami czytelnik (słuchacz?) może poczuć się zdezorientowany częstymi zmianami w miejscu i czasie. Można się do tego przyzwyczaić, ale! można i się pogubić.

Superprodukcje Audioteki z reguły nie rozczarowują... I tak też było tym razem. To moje pierwsze zetknięcie z Marcinem Ciszewskim, więc nie powiem, jak ta książka wypada na tle jego twórczości. Mogę za to zapewnić, że "Fantom" powinien spodobać się czytelnikom "Chóru zapomnianych głosów" Mroza i (być może) "Powrotu z gwiazd" Lema.
Historia przedstawia kilka równoległych...

Myślę, że "Dary bogów" spokojnie mogłyby pojawić się na liście lektur obok "Mitologii"Jana Parandowskiego - w całości albo chociaż w formie skróconej, wybranych fragmentów (przykładowo słowiańska kosmogonia lub walka Białoboga z Czarnobogiem). Już sam "Epilog" byłby godny uwagi! Odnoszę wrażenie, że więcej osób zaintrygowałyby historie wierzeń miejscowych niż greckich. Te drugie są oczywiście często potrzebne do interpretacji twórczości poetów, ale raczej nie wzbudzają większego zainteresowania u młodzieży. Wracając pamięcią do czasów szkolnych, osobiście wolałabym poczytać o mitach słowiańskich.
Co do samej książki - uważam to za dobrą pozycję dla osób, które nie szukają przy czytaniu... wrażeń. Mamy tu do czynienia z kompozycją szkatułkową, z bajarzem, który snuje opowieści o dawnych dziejach. Na szczęście nie przypomina on o sobie zbyt często. Same historie zaspokajają raczej potrzebę uzupełnienia wiedzy niż rozrywki.
Z chęcią sprawdzę następną część - również w formie audiobooka.

Myślę, że "Dary bogów" spokojnie mogłyby pojawić się na liście lektur obok "Mitologii"Jana Parandowskiego - w całości albo chociaż w formie skróconej, wybranych fragmentów (przykładowo słowiańska kosmogonia lub walka Białoboga z Czarnobogiem). Już sam "Epilog" byłby godny uwagi! Odnoszę wrażenie, że więcej osób zaintrygowałyby historie wierzeń miejscowych niż greckich. Te...