rozwiń zwiń
DANIEL

Profil użytkownika: DANIEL

Chorzów Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 2 lata temu
12
Przeczytanych
książek
17
Książek
w biblioteczce
12
Opinii
75
Polubień
opinii
Chorzów Mężczyzna
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Jak może sugerować tytuł, książka jest przeznaczona dla laików piłki nożnej ale jak się okazuje jest nie tylko dla nich.
Na początku jest najwięcej informacji o samym byłym reprezentancie Holandii. Swoista autobiografia. Na przestrzeni całej książki, pojawiają się również ciekawostki z czasów trwania kariery Ruud'a Gullit'a.
Zauważyłem, że były gracz Chelsea wypowiada się na tematy które są mu znane. Niby żadne odkrycie, że tak powinno się robić. Jednak najczęściej wypowiada się na temat taktyk, systemów gry z lig, w których sam grał.
Moim zdaniem, dla fanów futbolu jest to obowiązkowa lektura. Pasjonaci, nie powinni sugerować się tytułem. Obojętnie jak ich ego mogłoby być wybujałe. Mogą coś znaleźć, o czym nie mieli nigdy pojęcia. Jeśli nawet chodzi o ciekawostki zza kulis piłki nożnej. Nie tylko na temat taktyk, o których wcześniej mówiłem.
Dodatkowo miałem odczucie, że obecny asystent reprezentacji "Oranje", momentami szkaluje rodzimy system szkoleniowy jak i ligę. Nie oceniam czy to jest właściwe, czy nie. Aczkolwiek, dzięki temu możemy poznać opinię Ruuda na temat jego własnego podwórka.
Książka mocno wciąga. Sam byłem zaskoczony w jakim tempie ją przeczytałem.
Na pewno nie jest to typ literatury, która wywraca poglądy o 180 stopni, więc nie powinno mieć się wobec niej górnolotnych oczekiwań.

Jak może sugerować tytuł, książka jest przeznaczona dla laików piłki nożnej ale jak się okazuje jest nie tylko dla nich.
Na początku jest najwięcej informacji o samym byłym reprezentancie Holandii. Swoista autobiografia. Na przestrzeni całej książki, pojawiają się również ciekawostki z czasów trwania kariery Ruud'a Gullit'a.
Zauważyłem, że były gracz Chelsea wypowiada się...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Brud Piotr C.
Ocena 6,1
Brud Piotr C.

Na półkach:

Najnowsza książka autorstwa Piotra C. Po mieszanych uczuciach jakie miałem po przeczytaniu „Pokolenie Ikea”, wziąłem się za „Brud”.

Książkę przeczytałem jakiś tydzień temu i tak na prawdę nie zapadła mi mocno w pamięci. Mam kłopot, bo ta książka nie była zła. Szybko i przyjemnie się ją czytało. Idealna do podróży. Nie potrzeba było większego skupienia do łączenia wątków. Przez książkę, przewinęło się kilka ciekawych spostrzeżeń głównego bohatera. Jednak w mojej ocenie są to prawdy ogólnie znane. Dotyczące współczesnego świata. Ludzi. Tylko może, nie wypowiedziane przez nikogo na szerszą skalę. Jeśli chodzi o ogólne wartości, które były przemycane w książce nie były dla mnie specjalnie zaskakujące.

Same historie potrafiły zainteresować. Było w nich coś, dzięki czemu było się ciekawym co się stanie na kolejnej stronie.

Rozbawił mnie najbardziej motyw z psem. Po przeczytaniu nie dawno książki Kinga „Cmętarz Zwieżąt” od razu wpadło mi porównanie. Gdzie u bohatera w chwili śmierci pupila pojawia się krótki dialog wewnętrzny, a w książce Kinga, u Luisa Creeda , pojawia się rozciągnięcie problemu do kilkunastu kartek.

W serii Piotra C nie ma co liczyć na długie opisy, rozmowy wewnętrzne. Można to lubić albo i nie.

Najnowsza książka autorstwa Piotra C. Po mieszanych uczuciach jakie miałem po przeczytaniu „Pokolenie Ikea”, wziąłem się za „Brud”.

Książkę przeczytałem jakiś tydzień temu i tak na prawdę nie zapadła mi mocno w pamięci. Mam kłopot, bo ta książka nie była zła. Szybko i przyjemnie się ją czytało. Idealna do podróży. Nie potrzeba było większego skupienia do łączenia wątków....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przewijający się w książce „Cmętarz” trochę mi zamieszał w głowie. Dokładniej zacząłem przyjmować, że poprawna forma to cmętarz a nie cmentarz. Nawet jakoś ładniej zaczęło to wyglądać i bardziej mi pasuje. Swoją drogą znajomość ortografii opiera się u mnie na tym czy jakiś wyraz dobrze wyglada czy nie w danej pisowni. Na szczęście jakoś mnie to rzadko zawodzi.

Jeden morczny cmentarz to za mało. Musiał być drugi. Kryjący jakąś tajemnicę.

Pierwsze dni w nowej okolicy. Warto ją zwiedzić. Większość jest ciekawa jakie atrakcje kryje nowe miejsce zamieszkania. Nasz doktorek woli, jednak iść ze swoją rodziną i nowo poznanym sąsiadem, na cmentarz zwany „Cmętarz zwieżąt”.

W mojej ocenie pomimo wykształcenia i z pozoru racjonalnego myślenia, główny bohater ma jakieś ubytki. Jakieś zaburzenia emocjonalne? Można to wytłumaczyć złą mocą przybywającą z cmentarza, która powoduje te moje tzw. „ubytki”.

Książka z czasem się rozkręca. Później boom. Znowu cisza i trzeba czekać na rozwój wydarzeń przez paredziesiąt dobrych stron. Dla mnie w tej książce były dwa-trzy ciekawe zwroty akcji. Mało, dużo? Sami oceńcie.

„Cmętarz” dobrze się czytało. Jak na razie to była moja dopiero druga książka od S.King’a. W mojej ocenie książka porusza ciekawy temat akceptacji śmierci.

Przewijający się w książce „Cmętarz” trochę mi zamieszał w głowie. Dokładniej zacząłem przyjmować, że poprawna forma to cmętarz a nie cmentarz. Nawet jakoś ładniej zaczęło to wyglądać i bardziej mi pasuje. Swoją drogą znajomość ortografii opiera się u mnie na tym czy jakiś wyraz dobrze wyglada czy nie w danej pisowni. Na szczęście jakoś mnie to rzadko zawodzi.

Jeden...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika DANIEL dodeskiblog

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
12
książek
Średnio w roku
przeczytane
1
książka
Opinie były
pomocne
75
razy
W sumie
wystawione
12
ocen ze średnią 7,2

Spędzone
na czytaniu
76
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
2
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]

Znajomi [ 1 ]