Opinie użytkownika
Laurka. Dla zagorzałych fanów. "Na szczęście Adam w trzy miesiące nauczył się angielskiego". Dziękuję.
Pokaż mimo toWydana w 1995 roku książka była zapewne jedną z pierwszych pozycji z gatunku True Crime, która ukazała się na rynku po 1989 roku. Wtedy ten gatunek, w przeciwieństwie do dziś, nie był szczególnie popularny. Obecnie mamy wysyp tego typu literatury, a jakość książek znacząco wzrosła. "Bestia" to pozycja liczące ledwie ponad 120 stron, chaotycznie napisana, wydana z błędami...
więcej Pokaż mimo to
Atmosfera była fatalna. Nad firmą wisiało widmo upadku. Zebrani w pokoju dyrektorzy najwyższego szczebla nie wiedzieli co robić. Sytuacja była patowa.
Nagle otworzyły się drzwi. Wszystkich uderzyła nieziemska światłość bijąca od postaci, która pojawiła się w pokoju. To był Jeff. Powiedział "trzeba zrobić to i to"
Ufff. Wszyscy odetchnęli z ulgą, firma przetrwała, a w...
Czytane za dzieciaka z zapartym tchem. Wtedy jako nastolatek miałem wrażenie, że zyskałem dostęp do wiedzy tajemnej. Teraz, czytana po niemal 30 latach, nie przynosi niczego poza sentymentem.
Pokaż mimo to
Niestety, nie polecam. Książka napisana jest dość nieprzystępnym językiem (choć to zawsze może być kwestia tłumaczenia - oryginału nie czytałem).
Wiele tematów poruszonych pobieżnie. Wątki przerwane w ciekawych momentach. Autorka nie wchodzi w szczegóły. Bardzo, ale to bardzo wysoki poziom ogólności stwierdzeń. "Kapłani, którzy się wykazali mogli awansować na wyższych...
Nie wiadomo po co ta książka powstała. Na pewno nie dla tych, którzy nigdy w NY nie byli i na pewno nie dla tych którzy już tam byli. Najwięcej jest o parkach w NY, na zasadzie: "byłam, widziałam brzydkie drzewa to napiszę". Nie polecam.
Pokaż mimo toDostałeś zadanie przygotowania Account Planu i kompletnie nie wiesz jak się do tego zabrać? Ta książka przeprowadzi Cię krok po kroku.
Pokaż mimo toMoje dzieci mają już naście lat. Od kiedy się urodziły czytam po kilka książek rocznie związanych z wychowaniem dzieci. Ta pozycja to jedna z najlepszych jakie czytałem. Żałuję, że nie trafiła w moje ręce, gdy moje dzieciaki były jeszcze maluchami, ale jako rodzic nastolatków też jestem w stanie wyciągnąć wiele z tej książki. Polecam!
Pokaż mimo toNiby wszystko jest w tej książce. Jest ciekawy, oryginalny świat, jest dobra fabuła są plot twisty, są nagrody w końcu, ale tego się "nie czyta". To nie jest książka, do której wracałem z przyjemnością nie mogąc doczekać się co będzie dalej. Raczej czytałem na siłę. Nie wiem dlaczego tak jest. Może to wina tłumaczenia? Ktoś to czytał w oryginale? Generalnie brakuje w tej...
więcej Pokaż mimo to
Pan Mitoman.
Rozumiem, że lata 90, rozumiem, że najbardziej utalentowany chłopak w mieście, ale ta historia, że wbija się ze swoim kumplem na indywidualny trening Jordana i Pippena i razem sobie we 4 grają w kosza. Proszę...
Historia o tym jak młody Kobe wziął go pod swoje skrzydła i godzinami rozmawiali po meczach. Proszę...
Wiele historii tak niewiarygodnych i...
Hmmm, powiem tak. Z całego serca wspieram autorów, którzy piszą, rysują, wydają, tworzą. Macie czytelników, macie dla kogo to robić, ale jak w każdej dziedzinie życia wiele trzeba się uczyć, naprawdę wiele. Trzymam kciuki za Was Panowie!
Pokaż mimo to
Bardzo nie lubię filmów ze świata Marvela. Na wzmiankę o superbohaterach dostaję gęsiej skórki z obrzydzenia, ale kwarantanna robi swoje. To dobry czas na wzięcie do ręki książki, która od dłuższego czasu się kurzyła. Przeczytałem i jest genialnie.
Świetna, dynamiczna opowieść zaskakująca praktycznie na każdym kroku. Bardzo nieamerykańska w swoim przekazie. Soczyści...
Często, gdy łapię jakąś książkę do ręki to nic o niej nie wiem. Nie czytam nawet okładki, żeby samemu sobie nie zaspojlerować. Mam przyjemność w odkrywaniu i staram się ustalić co to za powieść, jaki gatunek i o czym będzie. W przypadku Miast za każdym razem gdy już mi się wydawało, że wiem, to fabuła skręcała i byłem zaskakiwany. Podobało mi się to.
Właśnie te zwroty...
Przebrnąłem, ale było już ciężko. Książka dla wybitnych amatorów opowieści onirycznych. Szukasz wartkiej akcji, oj nie znajdziesz tutaj...
"Ale z diablą pomocą (wezwaną przez hikorowe krzesło) zmieniła się w bladą ćmę i uleciała z jego uchwytu. Floyd giął swego ducha ku przestrzeniom serca, gdzie osiadł Jezus, i z jego pomocą przyjął postać lelka kozodoja, by pochwycić...
Trzeba mieć ochotę na oniryczną i metafizyczną powieść pełną zdań typu: "Każda z owych mocy, które musiał pokonać, posiadała nazwę, zaś sfery, jakie tworzyły, eony, jakie stanowiły, cierpienie, jakie powodowały, wszystko to było jednym; kiedy Beau przypomni sobie nazwę pierwszej i będzie w stanie wypowiedzieć, wówczas zacznie je przekraczać."
Dla odważnych i...
Gdybym był Anglikiem, to byłaby to moja ukochana powieść. Wspaniała fabuło o hardości prawdziwego (protestanckiego!) angielskiego ducha o triumfie wyspiarskiego pragmatyzmu nad francuską flegmą, holenderską pazernością, tureckim zacofaniem czy polskim barbarzyństwem. Milion (przesadzam) postaci historycznych i wymyślonych. Ależ piękna byłaby taka książka pisana chociażby w...
więcej Pokaż mimo to
Bardzo ciekawy pomysł polegający na tym, że w każdym kolejnym opowiadaniu wydarzenia opisane w poprzednim są już mitem, legendą. Świetnie się to czyta.
Zbiór opowiadań zdecydowanie dla tych, których lubią gdy akcja rozwija się w dialogach i opowieściach bohaterów.
Początek bardzo wciągający, potem nieco gorzej z koszmarnym Deus Ex Machina na końcu.
Generalnie bardzo polecam.
Jeden rzeczy nie zrozumiałem i być może ktoś z Was mi podpowie. Do Ministerstwa przybyła paczka zawierająca 5 gąsienic. 1 została skradziona przez woźnego i wysłana do Isaaca, a cztery trafiły w ręce pani naukowiec. Pracownica Działu Badań i Rozwoju zaniosła...
Jest gigantyczna różnica między książkami historycznymi pisanymi przez Polaków a przez obcokrajowców. Być może jeszcze nie trafiłem na polskiego historyka, który potrafi pisać bez nadęcia, prostym językiem,. Mam wrażenie, że polscy autorzy po napisaniu tekstu przez tydzień siedzą w książkach i szukają skomplikowanych i archaicznych wyrazów tylko po to, żeby popisać się...
więcej Pokaż mimo toProste. Grałeś, będziesz się świetnie bawił. Nie grałeś, niewiele zrozumiesz. Dokładanie tak samo jak z serialem Wiedźmin. Osobiście grałem w Bloodborna i już dawno, po odstawieniu komiksu nie miałem takiej kingowskiej "chętki" (gotcha) jak po pierwszym tomie (a w zasadzie dwóch tomach). Czekam, bo w USA już są kolejne tomy.
Pokaż mimo to