Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Jest to chyba pierwsza książka, której nikomu nie mogę polecić, ale którą każdy powinien przeczytać. Żyjemy w czasach, kiedy konflikty, wojny, ludobójstwa coraz częściej wydają nam się czymś nierzeczywistym, przeszłością. Wierzymy, że to już nigdy się nie wydarzy - postęp, wiedza, organizacje międzynarodowe zapewniają bezpieczeństwo. Ale takie okrucieństwa wracają co jakiś czas, wracają zawsze, zazwyczaj niosąc z sobą coraz więcej śmierci oraz strat materialnych, bo za rozwojem technologii idzie rozwój techniki militarnej. Ta książka to nie tylko reportaż o wydarzeniach z przeszłości. To ukazanie, jak tragiczna w skutkach może być dyskryminacja innych ze względu na rasę, religię czy poglądy. Obyśmy wszyscy byli takich skutków bardziej świadomi i obyśmy ich nigdy nie doświadczyli.

Jest to chyba pierwsza książka, której nikomu nie mogę polecić, ale którą każdy powinien przeczytać. Żyjemy w czasach, kiedy konflikty, wojny, ludobójstwa coraz częściej wydają nam się czymś nierzeczywistym, przeszłością. Wierzymy, że to już nigdy się nie wydarzy - postęp, wiedza, organizacje międzynarodowe zapewniają bezpieczeństwo. Ale takie okrucieństwa wracają co jakiś...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Zaginiona" to thriller o porwanych policjantce i siedmioletnim chłopcu oraz o mężu funkcjonariuszki, który porusza niebo, a także ziemię, żeby tylko odnaleźć swoją ukochaną żywą.

Książka wciągnęła mnie już po kilku rozdziałach. Autorka zdecydowała się ją podzielić, przedstawiając losy uprowadzonych oraz działania policji w osobnych podrozdziałach. Dobre rozwiązanie, ponieważ Lisa Gardner wiedziała, w którym miejscu należy przerwać wątek, aby pozostawić czytelnika w niewiedzy i rosnącym napięciu. W książce nie pojawiło się zbyt wiele rozległych opisów otoczenia, ale było ich akurat tyle, żeby dodać opowieści właściwego dreszczyku emocji oraz stworzyć możliwość wyobrażenia sobie miejsca akcji. Autorka bardziej skupiła się na przeżyciach bohaterów, targających nimi emocjach i drepczącej za nimi przeszłości. Jak na thriller przystało, Lisa Gardner starała się lawirować pomiędzy potencjalnymi podejrzanymi, ażeby na końcu całkowicie czytelnika zaskoczyć.

Moim zdaniem jest to idealna książka na pochmurne dni, a w szczególności noce, kiedy możemy owinąć się ciepłym kocem i w świetle lampki śledzić losy bohaterów.

"Zaginiona" to thriller o porwanych policjantce i siedmioletnim chłopcu oraz o mężu funkcjonariuszki, który porusza niebo, a także ziemię, żeby tylko odnaleźć swoją ukochaną żywą.

Książka wciągnęła mnie już po kilku rozdziałach. Autorka zdecydowała się ją podzielić, przedstawiając losy uprowadzonych oraz działania policji w osobnych podrozdziałach. Dobre rozwiązanie,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Gra anioła” ma już mnóstwo opinii i wcale mnie to dziwi. Po jej przeczytaniu nie da się pozostać obojętnym. Sposób, w jaki autor pisze o książkach czy to, jak magicznie opisuje Barcelonę lub w końcu te pełne humoru i sarkazmu dialogi - miód dla duszy miłującej książki. Poczułam się, jakbym znowu była małą dziewczynką, czytającą z zapałem kryminały i książki przygodowe dla najmłodszych, kiedy bardzo mocno przeżywałam wszystkie wydarzenia razem z bohaterami, stającymi się w końcu moimi przyjaciółmi. Z takim samym sentymentem myślę o postaciach, pojawiających się w cyklu „Cmentarz Zapomnianych Książek”. Natrafiając raz po raz na nazwisko Sempere czuję, jakbym spotkała starego znajomego. Niesamowite wrażenie. W dodatku „Gra anioła” trzyma w napięciu, zmusza do główkowania, nieraz miałam gęsią skórkę podczas lektury. Pojawia się też wspaniały wątek miłości. Carlos Ruiz Zafón pisze o miłości i o książkach w taki sposób, że mogłabym czytać wciąż te same fragmenty do końca świata. Dzięki Bogu mam słabą pamięć i jak tylko zacznę zapominać dokładną treść tej książki (o ile to w ogóle możliwe), sięgnę po nią ponownie.

„Gra anioła” ma już mnóstwo opinii i wcale mnie to dziwi. Po jej przeczytaniu nie da się pozostać obojętnym. Sposób, w jaki autor pisze o książkach czy to, jak magicznie opisuje Barcelonę lub w końcu te pełne humoru i sarkazmu dialogi - miód dla duszy miłującej książki. Poczułam się, jakbym znowu była małą dziewczynką, czytającą z zapałem kryminały i książki przygodowe dla...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie jestem tatą i raczej nigdy nim nie będę. Ale książkę przeczytałam z ogromną ciekawością i wzruszeniem. Bo jestem dzieckiem, w dodatku takim, które zaczyna dorastać i zauważać, że o dziwo, rodzice nie są idealni. Że mama i tata to tylko ludzie, popełniający błędy, tak jak każdy z nas.
Mam wrażenie, że książka Pana Kruczkowskiego jest nie tylko o ojcostwie, ale też o ludziach – o tym, że każdy ma swoje słabości i ograniczenia, ale mimo ich, a może po części dzięki nim, może być dobrym człowiekiem, dobrym rodzicem. Każdy ojciec, niezależnie od tego czy jest rolnikiem, głuchoniemym, czy uczonym, ma prawo popełniać błędy, ale zasługuje na szacunek. Nie powinno się oceniać ludzi tylko po pozorach.
Same reportaże są napisane ładnym, prostym językiem, który trafia do głowy i serca. Po ich przeczytaniu chcę być lepszym człowiekiem i wierzę, że mogę nim być. Serdecznie polecam „Halo Tato”, rodzicom i dzieciom, przyszłym i obecnym.

Nie jestem tatą i raczej nigdy nim nie będę. Ale książkę przeczytałam z ogromną ciekawością i wzruszeniem. Bo jestem dzieckiem, w dodatku takim, które zaczyna dorastać i zauważać, że o dziwo, rodzice nie są idealni. Że mama i tata to tylko ludzie, popełniający błędy, tak jak każdy z nas.
Mam wrażenie, że książka Pana Kruczkowskiego jest nie tylko o ojcostwie, ale też o...

więcej Pokaż mimo to