Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Moja przygoda ze Sparksem zaczęła się od "Pamiętnika", do którego zresztą kilkukrotnie wracałam.
Za każdym razem jednak, historia miłości głównych bohaterów z jednej strony mnie wzruszała i zachwycała, ale z drugiej czegoś mi w niej brakowało i czułam niedosyt.
Allie i Noah połączyło głębokie uczucie gdy byli jeszcze nastolatkami. Po latach rozłąki spotykają się ponownie i to właśnie na tej rodzącej się na nowo namiętności oparta jest akcja powieści.
Historia jest niezaprzeczalnie piękna i wzruszająca, jedyne czego mi zabrakło to przedstawienia początków relacji głównych bohaterów, co pozwalałoby lepiej zrozumieć zażyłość miedzy nimi.
Sparks w bardzo ujmujący sposób opisuje emocje i rozważania bohaterów, które nie raz zmuszają do krótkiej refleksji, a jednocześnie używa prostego języka, dzięki czemu książkę czyta się szybko i przyjemnie.

Książka z pewnością godna polecenia, w szczególności fanom powieści o głębokich uczuciach i pięknej, pełnej namiętności miłości.
Dodatkowa gwiazdka ze względu na sentyment.

Moja przygoda ze Sparksem zaczęła się od "Pamiętnika", do którego zresztą kilkukrotnie wracałam.
Za każdym razem jednak, historia miłości głównych bohaterów z jednej strony mnie wzruszała i zachwycała, ale z drugiej czegoś mi w niej brakowało i czułam niedosyt.
Allie i Noah połączyło głębokie uczucie gdy byli jeszcze nastolatkami. Po latach rozłąki spotykają się ponownie i...

Nie znam autorki, ani jej wcześniejszej twórczości, jednak ta książka bardzo mi się spodobała - przynajmniej w większości.
Cała książka, zgodnie z założeniem, poprowadzona jest niczym rozmowa ze starszą siostrą i myślę, że to duży plus. Taka narracja sprawia, że lekturę czyta się łatwiej i przyjemniej, a ponad to podane rady i sugestie przyjmuje się z większą pokorą.
Książka składa się z trzech głównych rozdziałów. Dwa pierwsze są bardzo pouczające, podnoszące na duchu i motywujące by pokochać i walczyć o samą siebie. Momentami można się nawet wzruszyć, gdy autorka dobitnie uświadamia nas - kobiety, jak wiele jesteśmy warte. Najsłabszy w całej książce jest rozdział trzeci poświęcony "mężczyźnie jak ze snu". Skupianie się przez kilkadziesiąt(!) stron na idealnym mężczyźnie, sposobach poszukiwania go i testowania potencjalnych partnerów, niezwykle gryzie mi się z bezlitosną kobietą, którą de facto po tej lekturze chcemy się stać. Bo przecież nie chcemy budować naszej pewności siebie na byciu w związku, wręcz przeciwnie.
Ostatni rozdział, poleciłabym raczej tylko nastolatkom i bardzo zagubionym kobietom, które nie mają pojęcia jak powinna wyglądać zdrowa relacja i na jakich fundamentach powinna się ona opierać. Natomiast dwa pierwsze rozdziały powinna przeczytać każda kobieta, by w chwilach zwątpienia móc przypomnieć sobie, że nie zawsze musimy być idealne, a i tak jesteśmy najlepsze na świecie.

Nie znam autorki, ani jej wcześniejszej twórczości, jednak ta książka bardzo mi się spodobała - przynajmniej w większości.
Cała książka, zgodnie z założeniem, poprowadzona jest niczym rozmowa ze starszą siostrą i myślę, że to duży plus. Taka narracja sprawia, że lekturę czyta się łatwiej i przyjemniej, a ponad to podane rady i sugestie przyjmuje się z większą...

Mimo tego, że książka w ogóle mnie nie wciągnęła, udało mi się przeczytać ją w jeden wieczór. Niestety, bardzo się rozczarowałam, ponieważ liczyłam na coś o wiele lepszego...
Anegdoty z życia autorki były mniej lub bardziej interesujące, jednak wywody dotyczące przeróżnych tematów (relacje damsko-męskie, samoakceptacja etc.) nie były odkrywcze czy zaskakujące, wręcz przeciwnie. Wszystko to takie oklepane i nie raz miało się wrażenie, że wnioski wysnute przez Kasię są takie... oczywiste.
Do książki już nie wrócę i raczej nikomu jej nie polecę. Uważam, że jest to strata czasu, czytanie (i pisanie) na tematy, które zostały już wcześniej wielokrotnie wyczerpane...

Mimo tego, że książka w ogóle mnie nie wciągnęła, udało mi się przeczytać ją w jeden wieczór. Niestety, bardzo się rozczarowałam, ponieważ liczyłam na coś o wiele lepszego...
Anegdoty z życia autorki były mniej lub bardziej interesujące, jednak wywody dotyczące przeróżnych tematów (relacje damsko-męskie, samoakceptacja etc.) nie były odkrywcze czy zaskakujące, wręcz...