rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Bardzo wciągająca książka, pomimo nieciekawej okładki. Znajdzie się kilka rażących schematów, ale nie niszczą ciekawej atmosfery książki. Jeśli chodzi o horror to nie ma się czego bać, oceniam tę książkę na przygodę z dreszczykiem.

Bardzo wciągająca książka, pomimo nieciekawej okładki. Znajdzie się kilka rażących schematów, ale nie niszczą ciekawej atmosfery książki. Jeśli chodzi o horror to nie ma się czego bać, oceniam tę książkę na przygodę z dreszczykiem.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Najlepsza książka sensacyjna jaką miałem okazję czytać. Ludlum, Clancy itd się po prostu do tego nie umywa.

Najlepsza książka sensacyjna jaką miałem okazję czytać. Ludlum, Clancy itd się po prostu do tego nie umywa.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nadmiernie nieskomplikowane, bardzo przeciętne czytadło.

Nadmiernie nieskomplikowane, bardzo przeciętne czytadło.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Prosta, ale niezwykła. Przeczytałem jak na razie tylko raz i do dziś dokładnie ją pamiętam.

Prosta, ale niezwykła. Przeczytałem jak na razie tylko raz i do dziś dokładnie ją pamiętam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo ludzkie ukazanie Chrystusa. Jak dla mnie bardziej przekonujące niż nowy testament.

Bardzo ludzkie ukazanie Chrystusa. Jak dla mnie bardziej przekonujące niż nowy testament.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo słaba książka, która moim zdaniem jest nadmiernie interpretowana. Pierwsza część bazująca na dwóch odrębnych podejściach do tego samego tematu, tak naprawdę to tylko przepisywanie suchych faktów, które dla osoby oczytanej i wyedukowanej są oczywiste. Może gdybym nie wiedział, kim był Newton, czym jest "Gilgamesz", kto napisał "Iliadę" i "Odyseję" oraz czym jest "O Powstaniu Gatunków" Darwina to by mnie ta książka urzekła, bo czułbym, że przekazuje mi w lekkostrawny sposób bardzo duży zasób wiedzy. A tak na prawdę, to wg mnie autor po prostu w najłatwiejszy sposób jaki się dało streścił kilkanaście książek (a może po prostu jedną w stylu "100 Postaci, które miały największy wpływ na dzieje ludzkości").
A pozostałe części wcale nie są lepsze. Autor potrafi napisać cały rozdział opierając się tylko i wyłącznie o listę swoich ulubionych lektur podróżniczych, jak dla przykładu w otwierającym drugą część "Dlaczego istnieje raczej coś niż nic?" rozdziale "Świat jest piękny". Jest to zabieg w stylu: "Brakuje mi kilku stron, więc wrzucę listę moich ulubionych książek. Przy okazji okaże się, że jestem wiarygodny, bo przeczytałem taką ambitną literaturę".
Albo pisanie rozdziałów o swoich preferencjach i pseudo głębokich doznaniach. Każdy może napisać coś w stylu: "... wspinając się na szczyt wysokich gór nie mogę się oprzeć analogi ścieżki życia ludzkiego. Rodząc się i dorastając podchodzimy dopiero do góry, która życiem się zowie. Możemy wybrać szlaki żółte, zielone, niebieskie, czerwone, czy też żółte różniące się stopniem trudności. Nie zapominajmy, że ścieżki życiowe pomimo czerni na pierwszy rzut oka nie okażą się w późniejszym czasie najcieplejszym żółtym jakie nasze oko ujrzy. Mozolna wspinaczka na szczyt ..." i tak bez końca.
I pełno oczywistych oczywistości, które przez swoją prostotę chcą uchodzić za coś więcej lub ludzie po prostu je nadinterpretowują. Oto kolejny cytat: "Dinozaurów nie ma już od dawna - wyginęły jakieś sześćdziesiąt pięć milionów lat temu. Ale ludzie o tym nie wiedzieli" - SERIO?! Bez przesady, co będzie następne: "Ludzie nie wiedzieli, że można produkować maszyny efektywniej, gdyby istniała sprytna taśma, która przesuwając się umożliwia pracownikom pozostanie na jednym miejscu. Nie nastąpi to do momentu, aż H. Ford wymyśli linię produkcyjną."
Zawsze czytam książkę do końca, aby móc się o niej w sposób nieskrępowany wypowiadać. "Traktat..." słabym produktem, który nie jest niczym nadzwyczajnym. Ostatnie trzydzieści stron "Obsługiwałem Angielskiego Króla" jest więcej warte niż cała ta książka. Takie jest przynajmniej moje zdanie.

Bardzo słaba książka, która moim zdaniem jest nadmiernie interpretowana. Pierwsza część bazująca na dwóch odrębnych podejściach do tego samego tematu, tak naprawdę to tylko przepisywanie suchych faktów, które dla osoby oczytanej i wyedukowanej są oczywiste. Może gdybym nie wiedział, kim był Newton, czym jest "Gilgamesz", kto napisał "Iliadę" i "Odyseję" oraz czym jest "O...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Prosto, ciepło i konkretnie. W książce można znaleźć sporo ważnych tematów, niektóre potraktowane humorystycznie, a niektóre bardzo poważnie. Mnie książka zachęciła do przemyśleń w przeciwieństwie do wielu pseudo mądrych i głębokich książek. Bardzo polecam!

Prosto, ciepło i konkretnie. W książce można znaleźć sporo ważnych tematów, niektóre potraktowane humorystycznie, a niektóre bardzo poważnie. Mnie książka zachęciła do przemyśleń w przeciwieństwie do wielu pseudo mądrych i głębokich książek. Bardzo polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Genialne.

Genialne.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dla mnie tragedia. Absurd goni absurd, zabili go i uciekł. Praktycznie same dialogi, żeby szybciej się czytało i nie zwracało na idiotyzmy fabularne.

Dla mnie tragedia. Absurd goni absurd, zabili go i uciekł. Praktycznie same dialogi, żeby szybciej się czytało i nie zwracało na idiotyzmy fabularne.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawy pomysł, przyzwoicie napisane, ale niemiłosiernie długie. Wg mnie książka powinna raczej być dłuższym opowiadaniem. Większość wątków można było spokojnie wyciąć, a książka nic by nie straciła na tym. Wręcz zyskała. A porównywanie autora do Hemingway'a to bardzo duża przesada.

Ciekawy pomysł, przyzwoicie napisane, ale niemiłosiernie długie. Wg mnie książka powinna raczej być dłuższym opowiadaniem. Większość wątków można było spokojnie wyciąć, a książka nic by nie straciła na tym. Wręcz zyskała. A porównywanie autora do Hemingway'a to bardzo duża przesada.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo prowokacyjna (jak na swoje czasy) lektura, która nie straciła wiele ze swojej mocy i aktualności. Bardzo specyficzny sposób narracji, który może przypaść do gustu lub nie.
Dla mnie bardzo miła niespodzianka zwłaszcza, że wybrałem w ciemno:)

Bardzo prowokacyjna (jak na swoje czasy) lektura, która nie straciła wiele ze swojej mocy i aktualności. Bardzo specyficzny sposób narracji, który może przypaść do gustu lub nie.
Dla mnie bardzo miła niespodzianka zwłaszcza, że wybrałem w ciemno:)

Pokaż mimo to