rozwiń zwiń
Martyna

Profil użytkownika: Martyna

Radom Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 9 tygodni temu
268
Przeczytanych
książek
299
Książek
w biblioteczce
38
Opinii
167
Polubień
opinii
Radom Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Najlepsza książka, jaką przeczytałam w tym roku. Głęboka, z niesamowitym przesłaniem, wielowymiarowymi postaciami. Zostawia w totalnym emocjonalnym galimatiasie, skłania do przemyśleń, smuci i złości. Piotr Kościelny to zdecydowanie jedno z najciekawszych nazwisk w polskim kryminale od lat.

Najlepsza książka, jaką przeczytałam w tym roku. Głęboka, z niesamowitym przesłaniem, wielowymiarowymi postaciami. Zostawia w totalnym emocjonalnym galimatiasie, skłania do przemyśleń, smuci i złości. Piotr Kościelny to zdecydowanie jedno z najciekawszych nazwisk w polskim kryminale od lat.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Cenię pana Piotrowskiego zarówno za serię z Igorem Brudnym, jak i „Matnię”, która pochłonęła mnie bez reszty. „Prawo matki” zamówiłam zatem jeszcze przed premierą i czekałam niecierpliwie, żeby przeczytać tę książkę. Niestety, w przeciwieństwie do pozostałych pozycji okazała się totalnym nieporozumieniem. Luta Karabina to postać kreowana na silną i w zasadzie to jest w dużej mierze sens tej książki - podkreślanie wyglądu bohaterki, jej umiejętności na macie, bojowości i oczywiście niezniszczalności - położy 10 uzbrojonych facetów sama nawet, jeśli podejmie ryzykowną i impulsywną decyzję. Z przykrością stwierdzam - i to w tej książce przeszkadzało mi najbardziej - że jest to silna postać kobieca z typowo męskiego punktu widzenia. Do tego okraszona zamiłowaniem do seksu BDSM, w którym to o zgrozo, lubi być zdominowana, bo tylko wtedy może stracić kontrolę. Chyba nie dało się stworzyć bardziej zmaskulinizowanej wizji kobiecej zabijaki… Sama fabuła książki nuży, jest bardzo mocno przewidywalna i zwyczajnie średnia. Dużym plusem jest natomiast obrazowe przedstawienie przeżyć matki, która jest w stanie zrobić wszystko, żeby uratować swoje dziecko. To się czuje i w to się wierzy.
Panie Przemysławie, jeśli kiedyś pan to przeczyta - silne i piękne kobiety to nie jest nic niespotykanego, widujemy je na co dzień nawet nie zdając sobie sprawy, jak wiele w sobie noszą. Nie muszą rzucać przypakowanych gości na matę czy być wyspecjalizowanymi wojskowymi (choć i takich, naprawdę, jest sporo - po prostu nie każdy z nas je zna ;) ). Opieranie powieści tylko i wyłącznie na jednym atrybucie niestety może skończyć się fiaskiem. No i stwierdzenie, że „każdy ma swoje „słabości”” w nawiązaniu do fragmentu o seksie, w którym Luta jest zdominowana jest zwyczajnie szkodliwe i stygmatyzujące. Preferencje seksualne NIGDY nie są oznaką siły lub słabości. Nawet, jeśli ubierze się to w cudzysłów.

Cenię pana Piotrowskiego zarówno za serię z Igorem Brudnym, jak i „Matnię”, która pochłonęła mnie bez reszty. „Prawo matki” zamówiłam zatem jeszcze przed premierą i czekałam niecierpliwie, żeby przeczytać tę książkę. Niestety, w przeciwieństwie do pozostałych pozycji okazała się totalnym nieporozumieniem. Luta Karabina to postać kreowana na silną i w zasadzie to jest w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka to absolutna pomyłka. Na wstępie warto zauważyć, że została wydana w 1991 roku, a jest promowana jako świeżynka - to wyjaśniło mi, skąd tak wiele stygmatyzujących choroby psychiczne określeń i przestarzałych danych. Po drugie - książka nie opowiada o żadnym szpitalu, w którym leczy się najcięższe przypadki psychopatów i morderców. Przedstawia historię zwykłego oddziału szpitala psychiatrycznego, którego problemami są prędzej nierówności klasowe i rasizm.
Do lektury podeszłam z entuzjazmem, choć na początku silnie odrzucał mnie tytuł. Można by ją określić jako niezłą w jednym przypadku - jako dziennik/biografia S. Seagera. W obecnej formie to po prostu lektura przestarzała, dość nudna i przede wszystkim nie na temat. Wspomniani szumnie psychopaci i mordercy pojawiają się rzadziej, niż „normalni”, stereotypowi pacjenci. W mojej opinii najzwyczajniej w świecie szkoda na tę książkę czasu.

Ta książka to absolutna pomyłka. Na wstępie warto zauważyć, że została wydana w 1991 roku, a jest promowana jako świeżynka - to wyjaśniło mi, skąd tak wiele stygmatyzujących choroby psychiczne określeń i przestarzałych danych. Po drugie - książka nie opowiada o żadnym szpitalu, w którym leczy się najcięższe przypadki psychopatów i morderców. Przedstawia historię zwykłego...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Martyna

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [6]

Stephen King
Ocena książek:
7,0 / 10
169 książek
14 cykli
15892 fanów
Thomas Harris
Ocena książek:
7,0 / 10
7 książek
1 cykl
684 fanów
Max Czornyj
Ocena książek:
7,4 / 10
61 książek
6 cykli
1342 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
268
książek
Średnio w roku
przeczytane
18
książek
Opinie były
pomocne
167
razy
W sumie
wystawione
268
ocen ze średnią 7,8

Spędzone
na czytaniu
1 728
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
20
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]