Odkłamane nazwiska autorek

LubimyCzytać LubimyCzytać
17.08.2020

25 książek, wydanych początkowo pod męskimi nazwiskami, będzie opublikowane na nowo. Już, pod prawdziwymi nazwiskami pisarek. W ten symboliczny sposób, twórczynie nagrody Women’s Prize for Fiction, chcą odkłamać historię. Są wśród nich wznowione wydania „Miasteczka Middlemarch” i „A Phantom lover”.

Odkłamane nazwiska autorek

Powody, dla których autorki decydowały się na przyjęcie męskiego pseudonimu literackiego, były przeróżne. Mary Ann Evans, XIX-wieczna pisarka, przyjęła męski pseudonim George Elliot, gdyż była świadoma, że jej dzieła, jako napisane przez mężczyznę, zostaną potraktowane poważniej. Evans chciała również w ten sposób oddzielić swoją twórczość od życia prywatnego. Amantine Aurore Lucile Dupin, czyli George Sand, była zaś wolnomyślicielką i przeciwniczką instytucji małżeństwa. Oprócz pisania pod męskim pseudonimem autorka powieści miłosnych i kochanka samego Fryderyka Chopina, również ubierała się po męsku i żądała, by zwracając się do niej nie używać form żeńskich. Za to polskiej pisarce Marii Konopnickiej, pseudonimy (między innymi Jan Sawa, Jan Waręż czy Mruczysław Pazurek) służyły zmyleniu cenzury. „Śpiewnik historyczny”, który Konopnicka opublikowała w 1904 roku pod pseudonimem Jan Sawa, zawierał wiersze poświęcone insurekcji kościuszkowskiej. Ujawnienie autorstwa mogło grozić pisarce poważnymi reperkusjami.

Męski pseudonim nie jest tylko wymysłem lat minionych. Jak przekonywała na naszych łamach Jowita Marzec, niektóre pisarki również dzisiaj decydują się na skrócenie swoich imion tylko do inicjałów, aby ukryć prawdziwą płeć twórcy. Autorką bestsellerowej sagi „Pięćdziesiąt twarzy Greya” jest E.L. James, a nie Erika Leonard Mitchell; za to na okładce sagi o Harrym Potterze widnieje J.K. Rowling, a nie Joanne Rowling. Warto przy okazji zauważyć, że brytyjska pisarka publikuje również kryminały, ukrywając się pod męskim pseudonimem Robert Galbraith.

Twórczynie nagrody Women’s Prize for Fiction, chcą odkłamać historię. W związku z tym, by uhonorować 25 rocznicę istnienia nagrody, w ramach akcji „Reclaim her name” wydały kolekcję książek, na których okładce widnieje, po raz pierwszy, prawdziwe imię i nazwisko pisarek. Licząca 25 pozycji kolekcja, zawieraj książki wspomnianych już Evans i Dupin, a także Julii Frankau (pseud. Frank Danby), Julii Fletcher (George Fleming), Natsu Higuchi (Ichiyō Higuchi), czy Violet Paget (Vernon Lee). W serii ukazały się również „Keynotes” Mary Bright, które odważnie jak na rok 1893 podejmowały temat kobiecej seksualności (opublikowane pod nazwiskiem George Egerton), jak również powieść „Marie of the Cabin Club” czarnoskórej pisarki Ann Petry – opublikowane pierwotnie pod zmienionym imieniem Arnold. Cała seria „Reclaim her name dostępna jest do ściągnięcia za darmo w formatach pdf i epub z oficjalnej strony akcji. Jak zapewniają organizatorzy akcji, wydrukowane wydania książkowe zostaną przekazane do brytyjskich bibliotek.

[aj]


komentarze [13]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Octus  - awatar
Octus 21.08.2020 08:08
Bibliotekarka

W takim razie przydałyby sie jeszcze przekłady, bo jakoś "Keynotes" jest w Polsce nieznane. Chętnie bym przeczytała.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
czytamcałyczas   - awatar
czytamcałyczas 18.08.2020 17:38
Czytelnik

Dominika Stec a pod tym nazwiskiem ukrywa się Zbigniew Wojnarowski.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Armand_Duval  - awatar
Armand_Duval 17.08.2020 18:38
Czytelnik

Taaa, bo Rowling musi się ukrywać pod męskim pseudonimem. Okrutny patriarchat nie chce drukować bo jest kobietą, a jej nazwisko na okładce nie oznacza wydawniczego sukcesu. :D

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
event15  - awatar
event15 17.08.2020 20:04
Czytelnik

Nie wiem jakie były początki Harrego Pottera ale podejrzewam, że mogło tak być. Późniejsze książki pod pseudonimem chciała wydać bo nie chciała się powoływać na swój wydawniczy sukces z serii z Harrym i sprawdzić, czy dalej dobrze się sprzedaje :) Tak robi dużo popularnych autorów.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
AnaRea  - awatar
AnaRea 17.08.2020 20:20
Czytelniczka

@event15 Akurat Rowling zasugerowano, żeby na okładce nie widniało jej pełne imię, bo chłopcom mogłaby się nie spodobać książka napisana przez kobietę.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
awatar
konto usunięte
18.08.2020 00:09
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

AnaRea  - awatar
AnaRea 18.08.2020 09:42
Czytelniczka

@JohnTWaterhouse Argumentacja wydawców była dziwna, moim zdaniem. Nie wydaje mi się, aby dzieci odrzucały książki z powodu płci autora, prędzej to będzie wina właśnie takich "szaf", zwykłych skojarzeń. A na Tanię Grotter i jej przygody spuśćmy zasłonę milczenia.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Airain  - awatar
Airain 18.08.2020 19:26
Czytelniczka

@JohnTWaterhouse - bo w naszej kulturze to, co jest dla chłopców (mężczyzn) jest dla wszystkich, a to co dla dziewczynek (kobiet) - tylko dla dziewczynek (kobiet). Męski punkt widzenia jest "neutralny", a kobiecy - no właśnie, kobiecy, więc specyficzny.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
awatar
konto usunięte
18.08.2020 22:37
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Airain  - awatar
Airain 19.08.2020 18:48
Czytelniczka

Uwielbiałam Winnetou i pancernych, a byłam dziewczynką (i chciałam być w czołgu, a nie czekać na ukochanego, jak Marusia). Ale to stereotypowe postrzeganie było (i nadal jest) jednak dość silne. Jednak właśnie np. sukces "Pottera" pokazał, że kobieta może napisać książkę, która będą kochać obie płcie. Więc może powoli stanie się to oczywiste.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Armand_Duval  - awatar
Armand_Duval 19.08.2020 21:18
Czytelnik

Ja się zaczytywałem Musierowicz, Marią Kruger i innymi autorkami bez patrzenia na płeć - liczyła się fabuła. Do dzisiaj mi tak zostało.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
asymon  - awatar
asymon 17.08.2020 16:11
Bibliotekarz

Tak sobie myślę, że cenzorzy nie byli chyba zbyt lotni, jeśli puścili Mruczysława Pazurka ;-) Teraz można po prostu zmienić na Mruczysławę Pazurek.

Ciekawe czy Koziołek Matołek by przeszedł.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
LubimyCzytać  - awatar
LubimyCzytać 17.08.2020 13:18
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post