Emily Blaster, czyli literacka strzelanka

Gra jest dostępna online i stanowi element kampanii reklamowej książki Zevin, której premierę zaplanowano na lipiec 2022 roku. Wiadomo już jednak, że napisany przez autorkę utwór opowiada historię Sadie i Sama, dwojga ludzi, którzy poznali się w dzieciństwie (a konkretnie w 1987 roku) w szpitalu, na sali do gier komputerowych. Osiem lat później spotykają się przypadkowo, a z czasem postanawiają wspólnie stworzyć firmę zajmującą się właśnie tworzeniem gier. Jedną z nich, wymyśloną przez Sadie, jest Emily Blaster. Z okazji premiery książki wydawnictwo postanowiło więc ten literacki pomysł wcielić w życie i stworzyło utrzymaną w klimacie lat 80. strzelankę z wierszami Emily Dickinson w rolach głównych.

Gra składa się z trzech poziomów, a każdy z nich zawiera inny fragment wiersza. Na pierwszym trzeba się zmierzyć z „That Love is all there is”, na drugim – z „We talked as Girls do”, a na trzecim – z „»Hope« is the thing with feathers”.

Powieściowa Sadie stworzyła Emily Blaster w „akcie desperacji i pod presją czasu” – grający widzi na ekranie spadające z nieba słowa, które musi, poruszając się w lewo i w prawo, wzdłuż dolnej krawędzi ekranu, zestrzelić za pomocą pióra. Zestrzelone fragmenty składają się na tekst wiersza – gdy uda się ułożyć cały, gracz przechodzi do kolejnego poziomu. Za otrzymane punkty zyskuje również możliwość udekorowania pokoju Emily Dickinson w Amherst. Zevin powiedziała w rozmowie z serwisem lithub.com, że do stworzenia gry zainspirowała ją nie tylko twórczość amerykańskiej poetki, ale również gry z lat 80. Jak dodała:

Gdy Zevin, z okazji premiery swojej najnowszej książki, odwiedzi Londyn, w księgarni Waterstones Piccadily stanie automat, w którym będzie można zagrać w Emily Blaster. Warto dodać, że „Tomorrow, and Tomorrow, and Tomorrow” nie jest debiutem tej pisarki – autorka ma już na swoim koncie kilka powieści oraz książki dla dzieci. Po polsku ukazały się m.in.: „Gdzie indziej”, „Zapomniałam, że cię kocham”, „Między książkami”, „Moja mroczna strona”, „Krew z krwi”, „Czas miłości i czekolady” oraz „Wzloty i upadki młodej Jane Young”.

Nie pierwsza gra inspirowana książką

Oczywiście Emily Blaster nie jest pierwszą grą, jaką stworzono na podstawie książki. Światową karierę zrobił przecież „Wiedźmin”, wyprodukowano również m.in. „Tom Clancy’s Rainbow Six Siege”. W roku 2020 Orwell Estate zgodziło się na stworzenie gry opartej na opublikowanym po raz pierwszy w 1945 roku „Folwarku zwierzęcym”. W grze jej uczestnicy mogą przydzielać zadania i decydować, które zwierzęta będą „równiejsze od innych”. Ukazała się także gra „We Are Not All Alone Unhappy” – gracze mogą w niej łączyć szekspirowskie pary, które nie doczekały się szczęśliwego zakończenia w dziełach słynnego twórcy.

Zagralibyście w Emily Blaster? Którą z waszych ulubionych książek chcielibyście zobaczyć właśnie w postaci gry? Czekam na wasze odpowiedzi w komentarzach!

Źródło: Lithub.com