Stracony list
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Tytuł oryginału:
- The Lost Letter
- Wydawnictwo:
- Marginesy
- Data wydania:
- 2019-02-06
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-02-06
- Liczba stron:
- 328
- Czas czytania
- 5 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366140196
- Tłumacz:
- Katarzyna Rosłan
- Tagi:
- antysemityzm Austria II wojna światowa konspiracja miłość niebezpieczeństwo okupacja poszukiwanie prawdy relacje rodzinne USA wspomnienia współczesność
- Inne
Wzruszająca opowieść o miłości i przetrwaniu, inspirowana prawdziwymi wydarzeniami.
Austria, 1938.
Kristoff terminuje u żydowskiego mistrza grawerskiego, projektanta i twórcy znaczków. Miłość, która zastaje Kristoffa wśród brutalnego chaosu wojny, każe mu znaleźć sposób, by ocalić ukochaną Elenę, a przy okazji także siebie.
Los Angeles, 1989.
Katie przechodzi trudny okres. Musiała umieścić swojego ojca w domu opieki i jest w trakcie rozwodu. W czasie porządków odkrywa kolekcję znaczków ojca, którą oddaje do wyceny, a filatelista Benjamin znajduje wśród nich niespotykany austriacki znaczek z czasów drugiej wojny światowej, naklejony na kopertę, zawierającą prawdopodobnie list miłosny. Katie i Benjamin wspólnie rozpoczynają poszukiwania, które odkryją przed nimi tragiczną historię miłości.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Do zobaczenia niebawem*
Od książek związanych z historią zawsze wymagam więcej. Nieraz po przewróceniu ostatniej strony towarzyszyło mi rozczarowanie. Dlatego po „Stracony list” sięgałam z ekscytacją, ale też obawą, jak będzie tym razem.
„Stracony list” Jillian Cantor to powieść zanurzona w historii, rozgrywająca się na dwóch płaszczyznach czasowych. W Austrii w 1938 roku Kristoff zaczął uczyć się zawodu u żydowskiego grawera i odnalazł przy jego rodzinie swój nowy dom. Oddałby wszystko, by już go nie stracić. Jednak nieubłagana rzeczywistość nie pozwala bohaterom cieszyć się spokojnym życiem. Mistrz znika, a Kristoff nie ma innego wyjścia, jak stworzyć nowe znaczki dla znienawidzonej Rzeszy. Jednocześnie próbuje uratować innych, ale przede wszystkich swoją ukochaną i siebie. Z kolei w Los Angeles w 1989 roku Katie właśnie rozwodzi się z mężem, a ojca musiała umieścić w domu opieki. Niepozorne na pierwszy rzut oka oddanie do wyceny kolekcji znaczków ojca niesie za sobą duże zmiany. Gdy filatelista Benjamin odkrywa wśród nich niezwykły egzemplarz naklejony na zwyczajny miłosny list, oboje niepostrzeżenie angażują się w śledztwo, chcąc poznać kryjącą się za nim historię.
Jillian Cantor snuje opowieść z niezwykłym wyczuciem i delikatnością. Przeplatając płaszczyzny czasowe, przeplata również narrację trzecio- z pierwszoosobową. Ta druga nie należy do moich ulubionych. Miałam duże wątpliwości, czy mi się to spodoba, zwłaszcza że jest ona prowadzona w czasie teraźniejszym. Ale już po kilku stronach dałam się oczarować oszczędnym stylem autorki. Nie dostajemy tutaj opisanych wprost uczuć, emocji, a mimo to, a może właśnie dzięki temu, książka ma atmosferę, która chwyciła mnie za serce.
„Stracony list” to tocząca się powoli, ciepła, mimo wojennego tła, opowieść. Rozpoczynająca się druga wojna światowa została świetnie zarysowana dzięki konkretnym zdarzeniom – aneksji Austrii przez Niemcy, nocy kryształowej, transportom żydowskich dzieci do zastępczych rodzin w Anglii. Podobnie przedstawione zostało pobrzmiewające we współczesnych postaciach echo aktualnych wydarzeń w Niemczech oczekujących na połączenie Berlina Zachodniego i Wschodniego. Nie nazwałabym jej jednak powieścią historyczną. Autorka wciąga nas w nostalgiczną historię o miłości, pełną trudnych decyzji, nieoczekiwanych zmian, do jakich zmusza życie, i konieczności poznania własnych korzeni.
„Stracony list” mogę polecić z czystym sumieniem. W czasie lektury był moment, kiedy zaczęłam się zastanawiać, czy na pewno w dobrym kierunku toczy się fabuła, ale z każdą kolejną stroną zostawiałam tę myśl za sobą. Bardzo się cieszę, że zdecydowałam się na ten tytuł i pozwoliłam się zabrać Jillian Cantor w tę wzruszającą i przejmującą podróż. Polecam wam podjęcie takiej samej decyzji.
Gabriela Danel
____
* Cytat z powieści.
Oceny
Książka na półkach
- 619
- 462
- 73
- 39
- 12
- 10
- 8
- 7
- 6
- 6
Cytaty
Dlatego nigdy Ci nie powiem żegnaj. Tylko do zobaczenia niebawem.
To nieprawda, że istnieje tylko jedno zakończenie, jedna odpowiedź, że tylko jedna osoba może nas uszczęśliwić lub przeciwnie - zranić. Być ...
Rozwiń
Opinia
Akcja biegnie dwutorowo, ze słonecznego Los Angeles co chwilę przenosimy się do wojennej Austrii.
Z takimi książkami mam zawsze problem, bo chciałabym przeskoczyć rozdział, którego wątek mniej mnie interesuje i od razu przejść do tego ciekawszego. Ale cierpliwość należy ćwiczyć, dlatego i tym razem dałam się poprowadzić tak, jak miało być w zamyśle autorki.
Jedyne, co można zarzucić tej książce, to fiszki, że jest historią inspirowaną prawdziwymi wydarzeniami. Moim zdaniem stwierdzenie jest trochę na wyrost, bo skoro wątki są całkowicie fikcyjne, to można by tak opisać każdą powieść osadzoną w czasie wojny...
Autorka w posłowiu przyznaje, że odkąd napisała "Stracony list" postrzega znaczki pocztowe jako klejnoty, a nie jak dotąd zwykłe kwadraciki papieru.
Myślę, że każdy czytelnik czuje to samo.
Jak dobrze, że trafiłam na tę książkę. Istna perełka!
Akcja biegnie dwutorowo, ze słonecznego Los Angeles co chwilę przenosimy się do wojennej Austrii.
więcej Pokaż mimo toZ takimi książkami mam zawsze problem, bo chciałabym przeskoczyć rozdział, którego wątek mniej mnie interesuje i od razu przejść do tego ciekawszego. Ale cierpliwość należy ćwiczyć, dlatego i tym razem dałam się poprowadzić tak, jak miało być w zamyśle autorki.
Jedyne, co...