Przygodę z serią książek „Rok w…” rozpoczęłyśmy z córką dość wcześnie. Pierwszym tytułem, który przykuł uwagę mojego półtorarocznego dziecka, okazał się pięknie ilustrowany „Rok w lesie”. Potem przyszła pora na „Rok w mieście”, „Rok w przedszkolu”, „Rok na wsi”. Wszystkie te książki mają mocne, tekturowe strony oraz barwne ilustracje, przyciągające uwagę najmłodszych oraz ćwiczące ich spostrzegawczość. Nic dziwnego, że cały czas cieszą się niesłabnącą popularnością.

Mimo iż moja córka wyrosła już ze swoich starych książek, słusznie przypuszczałam, iż „Rok na zamku” okaże się publikacją odpowiednią dla odrobinę starszego odbiorcy. Inspirować może bowiem do konstruowania bardziej skomplikowanych narracji, a na grubych stronicach spotkamy nie tylko króla, lecz także ducha, smoka i czarownicę. Dostaniemy tu więc w gratisie sporą dawkę żartu i humoru.

Czytelnicy obeznani z serią znają doskonale układ wchodzących do niej książek. Na początku poznajemy więc bohaterów, których losy będziemy śledzić w dwunastu odsłonach, kolejnych miesiącach roku. Na zamku zamieszkują zatem nie tylko kochający uprawiać rośliny król Bolebor razem z królową Drogomirą, królewnami Nieradką i Samboją, ale też żaba, która „lubi grać w szachy, czytać książki i malować, ale coraz częściej odczuwa samotność”.

Wszystkie postacie koegzystują na zamku w przyjaźni i spokoju, chociaż psotny Błazen dzwonek płata figle, nie zawsze przypadające innym do gustu. Nie myślcie jednak, że zawsze tak będzie. Oto nad zamkiem zbierają się ciemne chmury, a pod jego bramy maszerują wrogie wojska. Czy dzielnym obrońcom uda się odeprzeć atak?

Książka swoją piękną oprawą graficzną powinna zainteresować dzieci w wieku przedszkolnym, ale też uczniowie pierwszych klas podstawowych powinni znaleźć w niej coś dla siebie. W końcu któż z nas nie chciałby przenieść się na chwilę do dawnych czasów, przeistoczyć w piękną księżniczkę bądź dzielnego rycerza? Szczególnie jeśli będzie miał za kompanów smoka, ducha i małe skrzaty, a w chatce na koguciej nóżce tuż obok zamieszka prawdziwa czarownica.

Ewa Szymczak