Książeczka składa się z trzech części: ilustrowanej historyjki dla dzieci, fragmentu Pisma Świętego, w tym wypadku przypowieści o Miłosiernym Samarytaninie oraz obrazków do kolorowania, które są krótką inscenizacją wydarzeń biblijnych.
Dwie rzeczy ode mnie: Piotruś miał kupić mleko i dżem, kupił bułki i dżem. Nie wiadomo czy zapomniał czy autorka się machnęła.
Druga rzecz: nie ma komentarza, mówiącego, o czym jest ta przypowieść, a jedynie zachęta, aby znaleźć cechy wspólne przypowieści i historyjki. Szkoda, bo pomijając jej przesłanie, sugerujemy, aby czytać przypowieści wprost a to błąd: w ten sposób zubożamy ich treść, własną wiarę, a przez to, nie stajemy się świadkiem Tego, o którym jest ta przypowieść: o Jezusie.
To On jest Samarytaninem - wzgardzonym. To On wzrusza się nad tragedią człowieka i ratuje go z opresji. To On zwraca tym, którzy wydaliby za dużo, opiekując się zranionymi: wiedział o tym Jan Bosko, św. Albert, Matka Teresa, Karol de Foucauld.
Życzę wszystkim, aby szukali tego 'więcej'.

Książeczka składa się z trzech części: ilustrowanej historyjki dla dzieci, fragmentu Pisma Świętego, w tym wypadku przypowieści o Miłosiernym Samarytaninie oraz obrazków do kolorowania, które są krótką inscenizacją wydarzeń biblijnych.
Dwie rzeczy ode mnie: Piotruś miał kupić mleko i dżem, kupił bułki i dżem. Nie wiadomo czy zapomniał czy autorka się machnęła.
Druga rzecz:...