Chociaż nie sympatyzuję ze stroną polityczną, po której opowiada się autor książki postanowiłem ją przeczytać, by spróbować dowiedzieć się, jaką propozycję dla lewicy zaserwował nam p. Gdula.

Myślę, że pierwsza część książki, wyjaśniająca, w jakich okolicznościach i z użyciem, jakich argumentów PiS doszedł do władzy jest bardzo interesującą i trafną diagnozą sytuacji. Można znaleźć tutaj kilka ciekawych wątków.

Kontrowersyjna i częściowo nieklarowna wydawać może się dalsza część książki. Zdaniem autora jednym z filarów mogących uzdrowić ogólnie pojętą lewicę jest powrót do rozpatrywania społeczeństwa przez pryzmat jego podziałów "klasowych" (nie żeby było czuć jakimś marksizmem na kilometr) i próba wniknięcia w problemy przedstawicieli każdej z grup. Temat klasowej koncepcji Gduli przeplata się momentami odwołaniami do rozdziału pierwszego, czasami wtrącane są elementy wywiadu środowiskowego przeprowadzonego przez grupę badawczą w małej miejscowości, by później wrócić na nowo do koncepcji klasowej i tak w koło.

W końcowych partiach książki autor dochodzi do wniosku, że obecny reżim polityczny w Polsce umacnia się, a opozycja w obecnym kształcie nie ma szans na skutecznie przeciwdziałanie neoautorytarnym poczynaniom PiSu. W roli skutecznego przeciwnika obecnie rządzących widzi szeroko pojętą lewicę, która wpierw powinna wykreować swojego przywódcę i programowo zaangażować się w kwestie wywierające - zdaniem autora - największy wpływ na rzeczywistość w niedalekiej przyszłości, czyli m.in. kwestie UE, gender, uchodźcy i pluralizm.

Summa summarum, autor jawi się bardziej jako obserwator sceny politycznej, ma jakieś pomysły dla lewicy, lecz są one bardzo ogólne, nie daje recept na sukces. Myślę, że czasu poświęconego na tę lekturę nie można uznać za stracony.

Chociaż nie sympatyzuję ze stroną polityczną, po której opowiada się autor książki postanowiłem ją przeczytać, by spróbować dowiedzieć się, jaką propozycję dla lewicy zaserwował nam p. Gdula.

Myślę, że pierwsza część książki, wyjaśniająca, w jakich okolicznościach i z użyciem, jakich argumentów PiS doszedł do władzy jest bardzo interesującą i trafną diagnozą sytuacji....