Nowa Fantastyka 485 (02/2023)
- Kategoria:
- czasopisma
- Seria:
- Nowa Fantastyka
- Wydawnictwo:
- Prószyński Media
- Data wydania:
- 2023-01-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-01-26
- Liczba stron:
- 80
- Czas czytania
- 1 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 0867132X
- Tłumacz:
- Agnieszka Hałas, Kamila Regel, Katarzyna Gierach
- Tagi:
- fantastyka fantasy science fiction opowiadania fantastyczne czasopisma fantastyczne
Do sprzedaży trafił lutowy numer „Nowej Fantastyki”. Zdobi go grafika Piotra Cieślińskiego (studio Dark Crayon) – najbardziej rozchwytywanego polskiego projektanta fantastycznych okładek. Do jej stworzenia Piotr wykorzystał Midjourney AI. Wewnątrz numeru znajdziecie jego artykuł o budzącym gorące dyskusje temacie sztucznej inteligencji w sztuce.
Sztuka w bieżącym numerze jest mocno reprezentowana, bowiem w środku znajdziecie także wywiad z jednym i niepowtarzalnym Wojciechem Siudmakiem – wybitnym artystą i wspaniałym człowiekiem. Oprócz tego proponujemy Wam artykuł o cyklu „Ruchomy chaos: Patricka Nessa (mamy dla Was również opowiadanie tego autora) oraz tekst o niepełnosprawnych bohaterach w fantastyce z perspektywy również niepełnosprawnego odbiorcy. Na Pograniczu gatunków czeka Was tym razem spotkanie z Gają Grzegorzewską, w Legendarzu czai się czarnoksiężnik, a na pocztówce z Helikonu znajdziecie ciekawostki o niezwykłych pomniejszych bóstwach starożytnego Rzymu. W swoich felietonach Rafał Kosik zastanawia się nad definicją świadomości, a Łukasz Orbitowski pisze o filmie „Co widział Jozjasz”.
W dziale opowiadań, poza wspomnianym Patrickiem Nessem proponujemy Wam m.in. teksty Jacka Soboty i Przemysława Zańko-Gulczyńskiego – autorów, których twórczość zawsze spotyka się z dużym zainteresowaniem czytelników. A na deser czekają Was Lil i Put oraz recenzje książek i komiksów.
Proza polska:
Jacek Sobota – „Upadły”
Przemysław Zańko-Gulczyński – „Ostoja”
Proza zagraniczna:
John Wiswell – „Nie czas na tę historię” („That Story Isn't the Story”)
Grace Chan – „Jakbym była małym słońcem”(„As Though I Were A Little Sun”)
Patrick Ness – „Nad morzem szerokim” („The Wide, Wide Sea”) [Cykl: „Ruchomy chaos”]
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 27
- 10
- 5
- 5
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Moje wrażenia z lektury lutowego numeru NF zacznę od okładki – klasa! Poczułem się jak w zamierzchłych latach osiemdziesiątych ;). A teraz już do słowa pisanego.
Proza polska: „Upadły” Jacka Soboty. Widać, słychać i czuć że tekst wyszedł spod pióra filozofa. I tej filozofii jest tu (jak dla mnie) zdecydowanie za dużo .Enuncjacje na temat istoty zła to nie jest coś, czego oczekuję od tak krótkiego tekstu. I mógłbym powtórzyć za moimi wrażeniami z tekstu „Anioł Niemocy” – czyta się z mozołem. A szkoda, bo cała część niefilozoficzna całkiem ciekawa i sprawnie napisana.
„Ostoja” Przemysława Zańko-Gulczyńskiego – lubię takie proste sposoby na naprawę świata. Zbliżenie z naturą, trochę magii… I już będzie Raj, Eldorado i Kraina Szczęśliwych Łowów w jednym. Naiwne, choć ma swój, głównie obyczajowy, urok.
Proza zagraniczna: „Nie czas na tę historię” Johna Wiswella – syndrom sztokholmski bywa największym problemem dla zniewolonych psychicznie? Nienajgorsze, ale jakim cudem ten tekst zdobył i Hugo, i Nebulę? Niepojęte!
„Jakbym była małym słońcem” Grace Chan – za to tekst Chan to opowiadanie krótkie, niebanalne, z ciekawym przesłaniem i pomysłem. Świetne!
„Nad morzem szerokim” Patricka Nessa – Romeo i Julia w sztafażu SF? Niech będzie, choć szału nie ma. I skrzypi fabularnie (skąd ta wojna, skoro tubylcy i ludzie niespecjalnie sobie wchodzą w drogę?). Skoro to jednak część większej całości, może te dziury autor załatał w powieściach? Tutaj jednak raziło mnie to niedopracowanie.
Publicystyka – tu zacznę od kolejnej burzy w szklance wody. Rozpętanej o słowo „ułomny”. Niektórych zdaje się obraża wszystko, co nie mieści się w ich „zdolności pojęciowej” (chyba nie najbogatszej, jak można sądzić). Mnie się wydaje, że „obraza” zawiera w sobie pewną intencjonalność – czy mogę obrazić kogoś, mówiąc słowa wg mnie neutralne? Mogę popełnić błąd, mogę się pomylić, ale obrazić? Według mnie nie. I tyle w temacie obrażalskich.
A sam artykuł o „ułomnych” bohaterach bardzo ciekawy. Brawa dla autora za ciekawe przybliżenie tematu, który (niestety) poznał z własnego doświadczenia. Bardzo dobry tekst i proszę o więcej!
Ciekawie też o AI, coraz bardziej panoszącej się na polu sztuki. Na razie obrazy, jutro muzyka, pojutrze książki? Brrr…
Wywiady trochę ślizgające się po powierzchni, ale jednak w wywiadzie na jedną, dwie strony nie można interlokutora przycisnąć, jak się wydaje.
Na Vargasa i Klęczar zawsze można liczyć.
Z zadowoleniem przyjąłem też recenzję „Fantastycznych Piór” – na portalu fantastyka.pl kryje się jeszcze wiele nieodkrytych przez ogół pereł. Zalecam zajrzeć!
I co do pytania Orbitowskiego – pewnie niektóre z recenzowanych filmów obejrzałbym. Problem jest jeden: czas. Nie mam czasu szukać i nie mam czasu oglądać. Chyba na emeryturze :P
Moje wrażenia z lektury lutowego numeru NF zacznę od okładki – klasa! Poczułem się jak w zamierzchłych latach osiemdziesiątych ;). A teraz już do słowa pisanego.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toProza polska: „Upadły” Jacka Soboty. Widać, słychać i czuć że tekst wyszedł spod pióra filozofa. I tej filozofii jest tu (jak dla mnie) zdecydowanie za dużo .Enuncjacje na temat istoty zła to nie jest coś, czego...