Nareszcie

Okładka książki Nareszcie
Ewa Elżbieta Nowakowska Wydawnictwo: FORMA Seria: Tablice poezja
96 str. 1 godz. 36 min.
Kategoria:
poezja
Seria:
Tablice
Wydawnictwo:
FORMA
Data wydania:
2014-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2014-01-01
Liczba stron:
96
Czas czytania
1 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788363316150
Tagi:
poezja poezja polska poezja współczesna tomik poezji
Średnia ocen

                7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
6030
1386

Na półkach: ,

Ewa Elżbieta Nowakowska złożyła tom, który można czytać o każdej porze dnia i nocy. „Nareszcie” składa się bowiem z kilku cząstek, których tytuły odpowiadają poszczególnym cząstkom doby, a tom wieńczy część pt. „O trudnej do ustalenia porze”, gdzie wyjaśnia się, kto tak naprawdę zarządza czasem!

Autorka „Gwiazdy drapieżnika” złożyła kolejny fantastyczny tom, pełen wzruszeń i wielkich emocji, gdzie natura jest tym bytem nadrzędnym, z którym nie tylko się współistnieje, ale po prostu nim otula. To rośliny są powiernikami poetyckich modlitw oraz wszelkich intymnych sekretów żeńskiego podmiotu.

„Późnym wieczorem” rozpoczyna się ta poetycka opowieść. Wkraczamy w świat lirycznej baśni, gdzie drzewo odzyskuje swój pradawny majestat, gdzie rozsadzanie kwiatów jest głównym punktem w rozkładzie dnia. „W nocy” zaś jest czas na podglądanie „życia gwiazd” i na „skreślanie” z wierszy „słów powszechnie uznanych za przeraźliwe”.

„Wcześnie rano” dzieją się same magiczne rzeczy! Zmienia się czas, spada śnieg, a wszystko to skrzętnie notuje podmiot w poetyckim notesie. „Deserem / ze świateł / w waniliowej polewie” delektujemy się „Przed południem”. Natomiast „W [samo – K.M.] południe” to czas „słonecznego nieba”. Wiele obserwacji podmiot czyni „Po południu” – wtedy prowadzi rozmowy, podpatruje ludzi w „ogrodzie botanicznym”. „O zmierzchu” wysiewają się buki, „drzewa wydychają tlen”.

To zdumiewające, jak bardzo naturalne jest bycie podmiotu w świecie przyrody, właściwie jej współbycie. Zwracają uwagę choćby takie detale jak jedzenie „bułki z masłem” przy rozsadzaniu (co skądinąd też jest dla niej „bułką z masłem”) gwiazdy betlejemskiej – dwie zupełnie naturalne dla kobiety czynności.

Albo jaki piękny fragment o oglądaniu „zatłoczonego albumu rodzinnego”:

[tekst wiersza na blogu]

Gdzie indziej znów kobieta ze zbioru przyznaje, że „rusałka żałobnik” jest dla niej jak „bliska krewna”. E. E. Nowakowska rozczula takimi pięknymi scenkami, wplecionymi w codzienność swojego wrażliwego podmiotu.

Zupełnie nie budzi zaskoczenia przeglądanie się kobiety w przyrodzie. Szukanie w niej zrozumienia dla siebie, prób ugruntowania własnej pozycji w świecie. Podmiot Nowakowskiej usiłuje głębiej zrozumieć siebie poprzez świat flory. Toteż swoje stany emocjonalne oraz różnorakie uczucia (także te dotyczące aktu twórczego, wszak „ja” liryczne to też poetka) porównuje do tego, co tak dobrze jej znajome, jak np.:

[tekst wiersza na blogu]

Przemiany w człowieku, szczególnie zachodzące z racji upływu czasu, kobieta również porównuje do przyrodniczych widoków, np. „moją twarz / skuł pofalowany lód”.

Podmiot kroczy przez ten świat natury, „inwentaryzuje jesień”, sprawdzając ile liści pozostało drzewach, „prowadzi rejestr pokrzyw”, tworzy „opis ogrodu”. Usiłuje „zapamiętać / kolejność chmur” i „Jak alchemik / zbiera rosę z liści”.

„Nareszcie” to tom pachnący igliwiem, tu „Słońce wytrawny farmaceuta / wlewa mikstury / przez otwory źrenic”. W słowach Nowakowskiej „przybywa chlorofilu”, a „przestrzeń nabiera / właściwego wymiaru”.

To poezja, na jaką się czeka i jakiej wypatruje się między promieniami słońca, w gąszczu szumiących liści i w blasku gwiazd. Ale już jest. Nareszcie.

Ewa Elżbieta Nowakowska złożyła tom, który można czytać o każdej porze dnia i nocy. „Nareszcie” składa się bowiem z kilku cząstek, których tytuły odpowiadają poszczególnym cząstkom doby, a tom wieńczy część pt. „O trudnej do ustalenia porze”, gdzie wyjaśnia się, kto tak naprawdę zarządza czasem!

Autorka „Gwiazdy drapieżnika” złożyła kolejny fantastyczny tom, pełen wzruszeń...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    3
  • Typ A: Gatunek: Poezja
    1
  • Typ A: Literatura piękna
    1
  • Recenzentki
    1
  • Chcę przeczytać
    1
  • Zopiniowane
    1
  • 2024
    1
  • 2014
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Nareszcie


Podobne książki

Przeczytaj także