Na południe od Broad
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- South of Broad
- Wydawnictwo:
- Albatros
- Data wydania:
- 2010-08-25
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-08-25
- Liczba stron:
- 640
- Czas czytania
- 10 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- Tłumacz:
- Robert Ginalski
Pierwsza od czternastu lat powieść autora niezapomnianego "Księcia przypływów', pełna emocji i wzruszeń, rozgrywająca się na przestrzeni dwóch dekad, książka o wielkiej przyjaźni, walce z rzeczywistością oraz o życiu w każdym jego zadziwiającym przejawie. Charleston, Południowa Karolina, późne lata '60. Leopold Bloom King, syn nauczyciela przedmiotów ścisłych i znawczyni prozy Joyce'a, czuje się wyalienowany i samotny. Od czasu, gdy jego brat popełnił samobójstwo, chłopak, mimo wsparcia ze strony najbliższych, wciąż cierpi z powodu tragedii. Nieoczekiwanie wsparciem dla Leo okazuje się grupa studentów miejscowej szkoły - przedziwna, zróżnicowana zarówno pod względem materialnym, jak i społecznym gromadka rówieśników. Wśród nich są między innymi Sheba i Trevor Poe, zachwycająco piękne bliźnięta, dzieci alkoholiczki i recydywisty, osieroceni w dzieciństwie i Niles i Starla Whitehead, pochodząca z arystokracji Molly Hunger oraz Ike Jefferson, jeden z pierwszych czarnoskórych amerykanów, który trafił do szkoły publicznej. Losy bohaterów splotą się ze sobą nierozerwalnie, a więzy przyjaźni, zadzierzgnięte w młodości, przetrwają nawet po latach. Szczęśliwe małżeństwa, nieszczęśliwe miłości, tęsknota, rasizm, nietolerancja - wszystko to stanie się udziałem Leo i jego towarzyszy, jednak najtrudniejsza próba dla ich przyjaźni dopiero nadejdzie...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 321
- 264
- 82
- 21
- 6
- 5
- 5
- 4
- 3
- 3
Opinia
Przedziwna książka. Będą spoilery. Przepraszam, ale muszę, bo się uduszę.
Miasteczko Charleston w Stanach. Perła południa. Dwustuletnie wille zbudowane rękami niewolników, słońce, równo przystrzyżone trawniki, sadzawki z karpiami koi w ogrodach. Katolickie wychowanie vs. rasizm południowców. Takie jest tło historii dziesięciorga przyjaciół z liceum, która zaczyna się w 1969, a kończy w 1990 roku. Książkę czyta się tak gdzieś do połowy bardzo dobrze, mimo jej 640 stron. Najpierw miałam skojarzenie z Donną Tartt i jej długimi powieściami, ale szybko się rozczarowałam.
Z tą książką jest coś nie tak i w miarę czytania coraz bardziej to widać. Jest jak netflixowy serial, trochę przydługi, wszystkie te rzeczy już się widziało, trochę za bardzo to pomieszane i za bardzo stara się być cool i/lub tragiczne, więc nie jest wiarygodne, no ale w sumie sprawnie napisane, eee, to już obejrzę do końca.
Czego tu nie ma: wątki kryminalne, prześladowania z przeróżnych powodów, traumy z dzieciństwa, segregacja, zabójstwa i samobójstwa, ludzie z borderline, ludzie z osobowością wieloraką, ludzie z depresją, ludzie z demencją, obsesyjny tatusiek-psychopata-pedofil-morderca, który ma zwyczaj zjadać swoje fekalia i gwałcić własne dzieci, matka-alkoholiczka, matka-13-latka, matka-eks-zakonnica-znawczyni-"Ulissesa", wielbiąca Joyce'a na równi z Jezusem, sierocińce prowadzone przez siostry zakonne, umieralnie dla gejów z AIDS prowadzone przez bandziorów.
I dużo, duużo więcej.
Mimo to, dopiero pod koniec ta książka zamienia się w coś naprawdę dziwnego. Następuje kaskada zdarzeń: brutalne morderstwo, pogrzeb hollywoodzkiej gwiazdy z Meryl Streep i Alem Pacino siedzącymi w ławkach kościelnych, cyklon niszczący miasto, odkrycie tożsamości księdza-pedofila, gdy ten jest już na łożu śmierci i umiera następnego dnia, rozwikłanie zagadki z dzieciństwa, depresja i szpital psychiatryczny.
Rany, czekałam tylko, kiedy zacznie się spomiędzy stron wysypywać brokat. Zamiast brokatu była "tylko" symboliczna scena ratowania morświna.
Ta książka jest jak zbitka wszystkich klisz z amerykańskich filmów, jakie widziałam w życiu, dobrych i złych. Południe USA w sentymentalnej, popkulturowej pigułce.
Wydaje mi się też, że dialogi w tłumaczeniu na polski brzmią bardzo słabo, śmiesznie i sztucznie. A inną sprawą jest to, jak bywają obrzydliwe: główne postacie - najlepsi przyjaciele - z jakiegoś powodu nie przestają ze sobą flirtować (nawet w sytuacjach zagrożenia życia, na co już wybuchałam śmiechem). Ani jeden rozdział nie może się obyć bez opinii bohaterów na temat urody koleżanek i ich seksapilu, bądź jego braku. Wypowiadanych nonszalancko prosto do nich. Sprośnych podtekstów nie ma końca, a kobiety zawsze je,
oczywiście, podchwycają i odpowiadają flirtem. Kobiety kocha się tu wyłącznie za wygląd, niewiele w gruncie rzeczy wiemy o ich wewnętrznym życiu i motywacjach, (są wariatkami, wyuzdanymi seks bombami albo walniętymi katoliczkami). Wiemy za to wszystko ze szczegółami o ich kształtach, atutach i skazach na ciałach.
Główna męska postać prędzej czy później śpi z trzema z pięciu kobiet, których losy poznajemy.
Nawet gdy Charleston nawiedza cyklon, do domu wlewa się ocean, a w powietrzu latają martwe
zwierzęta nie ustają heheszki rodem z hamerykańskich filmów akcji, gdzie w trakcie ucieczki jest czas, żeby rzucić przez ramię żart z całej sytuacji albo tekścik do koleżanki na temat jej tyłka w ruchu. Swoją drogą koleżanka uciekając i pomagając innym w ucieczce nie zapomina zabrać swojej mini torebki, bo, jak sama mówi, "dama nigdzie nie rusza się bez szminki".
Uff, ciężki kaliber, co?
Na deser ankieta.
Które z tych dwóch zdań opisujących ukochany Charleston jest bardziej grafomańskie?
a) "Wody rzeki, przyprawione latem, nadpłynęły ku nam na wezwanie księżyca."
b) "Miejskie kamienie wydzielają zapach rezygnacji."
Przedziwna książka. Będą spoilery. Przepraszam, ale muszę, bo się uduszę.
więcej Pokaż mimo toMiasteczko Charleston w Stanach. Perła południa. Dwustuletnie wille zbudowane rękami niewolników, słońce, równo przystrzyżone trawniki, sadzawki z karpiami koi w ogrodach. Katolickie wychowanie vs. rasizm południowców. Takie jest tło historii dziesięciorga przyjaciół z liceum, która zaczyna się w...