Lwów. Portret utraconego miasta
- Kategoria:
- historia
- Tytuł oryginału:
- Lemberg: Die vergessene Mitte Europas
- Wydawnictwo:
- Znak Horyzont
- Data wydania:
- 2019-04-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-04-24
- Język:
- polski
- Tłumacz:
- Dariusz Guzik
- Tagi:
- Dariusz Guzik historia Polski Lwów Kresy Ukraina
Jeszcze 100 lat temu na lwowskich ulicach rozbrzmiewały polskie głosy. Dziś w mieście kojarzącym się z ostoją polskości jesteśmy tylko turystami.
Ta książka nie opowie o idealnym polskim mieście. To nie będzie sentymentalna wycieczka po wyidealizowanych lwowskich ulicach. To będzie podróż, podczas której poznamy prawdziwe oblicze miasta. Wybitnych naukowców zachwycających cały świat. Uzdolnionych pisarzy i artystów. Dzielnych lekarzy ratujących życie polskich profesorów w czasie II wojny światowej. Usłyszymy też o najczarniejszych momentach historii tego miasta. Bratobójczych walkach między Polakami a Ukraińcami, w których ginęli młodzi polscy patrioci. O pogromach Żydów, którzy nie chcieli stanąć po żadnej ze stron.
To książka o mieście, które bezpowrotnie zniknęło.
O ludziach je tworzących i o wydarzeniach, których było świadkiem. O utracie swojej małej ojczyzny. I tych, którzy zajęli ich miejsce. Komuniści nie chcieli o tym mówić, a Polacy powoli o tym zapominają. Historia polskiego Lwowa, który musi odnaleźć się w nowej, ukraińskiej już, rzeczywistości.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Lwów – tragiczna historia
Bo gdzie jeszcze ludziom
Tak dobrze jak tu?
Tylko we Lwowie!
Gdzie śpiewem cię tulą
l budzą ze snu?
Tylko we Lwowie!
l gdybym się kiedyś
Urodzić miał znów,
To tylko we Lwowie!
Bo szkoda gadania,
Bo co chcesz, to mów
Nie ma jak Lwów!
Możliwe że więcej ładniejszych jest miast
lecz Lwów jest jedyny na świecie
i z niego wyjechać ta gdzież ja bym mógł
ta mamciu ta skaż mnie Bóg.
Znamy tę biesiadną piosenkę o Lwowie. Emanuel Schlechter sławi w niej Lwów jako sielskie
i idylliczne miejsce do życia. Z pewnością nie przesadzę, jeśli powiem, że wielu Polaków właśnie tak myśli o tym mieście – z nostalgią, z łezką w oku za owymi mitycznymi Kresami Wschodnimi. Lwów co jakiś czas wraca do polskiej debaty publicznej za sprawą osławionych lwów strzegących Cmentarza Orląt, z doskonale znanym napisem „Zawsze wierny Tobie Polsko”.
Czy jednak życie we Lwowie zawsze było sielanką? Jak wyglądała tragiczna historia tego miasta na przestrzeni wieków? Czy dzisiejszy Lwów zna swoje skomplikowane dzieje i chce o nich pamiętać?
Na te i wiele innych pytań odpowiada książka pod tytułem „Lwów. Portret utraconego miasta”. Ukazała się ona nakładem wydawnictwa Znak. Jej autorem jest Lutz C. Kleveman. W jedenastu rozdziałach opisuje on piękną – i tragiczną zarazem – historię najnowszą Lwowa. Jak zauważa w prologu, miasto to „istna soczewka, w której skupia się europejska historia XX wieku”. Musimy o tym pamiętać, jeśli chcemy zrozumieć jego burzliwe dzieje.
Autor rozpoczyna swoją opowieść od czasów Habsburgów. Barwne, dynamicznie rozwijające się miasto zamieszkiwało wiele narodów. Lwów był jedną z pereł Galicji. Niestety wszystko zmieniła pierwsza wojna światowa. To wtedy po raz pierwszy rozgorzały spory narodowościowe. Jak doskonale wiemy, miasto ostatecznie znalazło się w granicach II RP. Polacy innej możliwości w ogóle nie brali pod uwagę.
Lwów międzywojenny to tętniąca życiem metropolia. Lwowski modernizm, kawiarnia „Szkocka”, słynna szkoła matematyczna. Niestety po raz drugi przychodzi wojna, która zmienia wszystko. Miasto przechodziło z rąk do rąk. Okupacje niemiecka i sowiecka były równie brutalne i wyniszczające. Kolejne pogromy na zawsze położyły kres wielonarodowościowej mozaice metropolii.
Książka jest świetną lekturą. Jest to właściwie gawęda o tragicznej historii miasta. Większa część publikacji poświęcona jest wojnom, pogromom, obozom śmierci, zagładzie. Czytamy o okrutnych zbrodniach, niezabliźnionych ranach. O pomnikach, których nikt nie postawił. O muzeach, których nikt nie stworzył. O wydarzeniach, których nikt nie chce dziś pamiętać.
Autor dotarł do niezwykłych świadków historii. Ich wspomnienia nie są jednak wcale politycznie poprawne. Czasem czułem wręcz zażenowanie, słuchając byłych członków UPA czy SS Galizien.
„Lwów. Portret utraconego miasta” to fascynująca lektura. To książka o niezwykłym mieście
z niezwykłą historią. Publikacja ze wszech miar godna polecenia.
Wojciech Sobański
Książka na półkach
- 99
- 39
- 14
- 5
- 4
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Książka jest wciągająca i zawiera wiele istotnych informacji na temat Lwowa. Autor nieco miesza style, czasem bawi się w reportaż, czasem jest historykiem.
Mnie osobiście to nie przeszkadzało podczas lektury. Natomiast co do bezstronniczości samego autora (Niemca) do poruszanego tematu... No stara się, podobnie jak Polak-czytelnik stara się bezstronnie ocenić, czyli krótko mówiąc zawsze będzie zgrzyt. Polacy na pewno zwrócą uwagę na swoją kwestię polską, co jest oczywiście zrozumiałe. Mimo wszystko polecam przeczytać, ale nie poprzestawać na wiedzy tylko i wyłącznie na podstawie tej książki.
Książka jest wciągająca i zawiera wiele istotnych informacji na temat Lwowa. Autor nieco miesza style, czasem bawi się w reportaż, czasem jest historykiem.
więcej Pokaż mimo toMnie osobiście to nie przeszkadzało podczas lektury. Natomiast co do bezstronniczości samego autora (Niemca) do poruszanego tematu... No stara się, podobnie jak Polak-czytelnik stara się bezstronnie ocenić, czyli krótko...