Koleś i mistrz zen
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Tytuł oryginału:
- The Dude and the Zen Master
- Wydawnictwo:
- Charaktery
- Data wydania:
- 2014-05-08
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-05-08
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788364721298
- Tłumacz:
- Robert Sudół
- Tagi:
- zen duchowość medytacja
Nagrodzony Oscarem aktor Jeff Bridges i jego buddyjski nauczyciel Rosi Bernie Glassman przyjaźnią się od ponad dziesięciu lat. W sierpniu 2013 roku opublikowali książkę The Dude and the Zen Master, która zawiera zabawne i pouczające rozmowy dwojga przyjaciół o życiu i filmach. Większość z nich prowadzili „twarzą w twarz” bądź maszerując „ramię w ramię”, choć ostatnia rozmowa odbyła się przez Skype’a, łącząc rozmówców z Kalifornii i Massachusetts. W książce, obfitującej w buddyjskie mądrości, przyjaciele często przywołują metaforę życia jako łodzi, w której, wiosłując, wciąż płyniemy do brzegu, łudząc się, że dotarcie do celu wędrówki da nam szczęście. Tymczasem zen mówi, że drugi brzeg, czyli to, czego szukamy – sens życia, szczęście, spokój – jest pod naszymi stopami. Może nam się wydawać, że to coś, co należy osiągnąć, jak sławę, sukces albo oświecenie i właśnie dlatego nie dostrzegamy, że już jesteśmy u celu.
Spis treści: Słowo wstępne od Jeffa Słowo wstępne od Berniego I. Rzućże, ku...wa, tą kulą, człowieku! 1. Czasem ty wszamiesz misia, czasem, hm, on wszamie ciebie 2. Jest tam gdzieś w środku, daj spojrzeć jeszcze raz 3. Zachowujesz się bardzo niekolesiowo, koleś II. Koleś czuwa i kolesia nie ma 4. No tak, hm, wiesz, to, mmm, twoja opinia, człowieku 5. Telefon dzwoni, koleś 6. Wypłynęło nowe g...wno III. Ten dywan naprawdę robił mi pokój, nie? 7. Wiesz, koleś, sam pewnego razu zadałem się z pacyfizmem. Nie w Wietnamie, wiadomo 8. Znaczy się kopulacja? 9. Co znaczy być mężczyzną, panie Lebowski? 10. Czym pan się zajmuje, panie Lebowski? 11. Nic się nie spieprzyło, koleś IV. Delektując się kawą 12. Przepraszam, nie słuchałem 13. Raz na wozie, raz pod wozem 14. Parę burgerów, parę browców, trochę śmiechu i koniec naszych kłopotów, koleś 15. Powiedz, przyjacielu, masz więcej tej dobrej sarsaparilli?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 219
- 145
- 26
- 9
- 5
- 5
- 4
- 2
- 2
- 2
Opinia
Biorąc pod uwagę swoje upodobanie do porannego biegania, które stało się już tradycją lubię mieć na słuchawkach jakiegoś ciekawego audiobooka. Wtedy przyjemność z takiego porannego rozruchu jest podwójna. Wiem, że różny jest stosunek ludzi do poradników wszelkiej maści. Jedni je uwielbiają i wręcz czerpią z nic cały sens swego życia, co pewnie nie jest zbyt zdrowe, ale coś - nie mnie oceniać. Inni znów ich nie cierpią, co pewnie wynika z tego, że ukazała i wciąż ukazuje się masa naprawdę - i to trzeba uczciwie powiedzieć - pozycji po prostu złych i nic sensownego nie wnoszących. Czasem, o zgrozo, są to wręcz antyporadniki, które są w stanie uczynić wiele szkód, które potem czasem latami są "odkręcane" przez specjalistów. Ja sam miałem na różnych etapach swego życia bardzo różny stosunek do tego typu literatury i sięgałem czasem po rzeczy bardzo dziwne. Jak czasem teraz patrzę na rzeczy, które czytałem , to trochę mi się robi wstyd. No ale cóż, ponoć im szerszy wachlarz wiedzy z rożnych perspektyw tym ta perspektywa szersza się robi.
"Koleś i mistrz zen" to tak naprawdę nie jest typowy poradnik na zasadzie - "Rób to..", " nie rób tego...", " Aby być szczęśliwym.." Jest to bardziej zapis bardzo żywej rozmowy pomiędzy znanym aktorem Jeffem Bridgesem i jego przyjacielem, nauczycielem i mentorem - Bernie Glassmanem. Rozmowa, pomimo że dotyczy rozważań na tematy egzystencjalne jest bardzo żywa, pełna humoru i dystansu do siebie i otaczającego świata. Ponadto nie jest w żaden sposób narzucająca i nie sugeruje gotowych rozwiązań i życiowych recept, ale zachęca do zmiany życiowego nastawienia. Kto oglądał i lubi film " Big Lebowski" będzie czasami śmiał się do siebie podczas lektury, bo filozofia życiowa, którą prezentują nam tutaj dwaj autorzy jest w gruncie rzeczy oparta na przesłaniu tego słynnego już dzieła braci Coen. Brzmi dziwnie? Radzę jednak nie oceniać książki po okładce i dać sobie szansę wrzucenia na luz,bo w obecnych czasach wydaje się to być najpotrzebniejsze człowiekowi :)
Nie mam zamiaru streszczać książki,bo nie potrafię oddać tego równie dobrze jak sami zainteresowani, ale powiem trochę o swoich odczuciach jakie mi towarzyszyły przy i po lekturze "Koleś i mistrz zen". Czułem się mianowicie zmotywowany , w pewien sposób uwolniony, rozluźniony i rozbawiony . Pewnie, że wiele tu zawartych praw rządzących ludzką psychiką nie stanowi dla większości z nas odkrycia i ogólnie wiadomo , że dobre nastawienie i wiara w sukces to tak naprawdę już połowa tegoż sukcesu. Pewnie, że doskonale i powszechnie znana jest uzdrawiająca moc życia w zgodzie ze sobą i unikania zbytniej presji, którą zwykle fundujemy sobie sami. Wiemy też dobrze, że stawianie sobie zbyt wysokich wymagań bywa deprymujące , a czasem nie ma co za dużo myśleć i analizować, a bardziej pozwolić sobie na spontaniczność . Wielu z nas docenia również ogromną rolę karmy, która wraca do nas -i ta dobra i ta zła. "Koleś i mistrz zen" nie pretenduje jednak do książki o charakterze odkrywczym i rewolucyjnym . Jest natomiast świeżym podejściem do tematu, a już samo zapoznanie się z tytułami rozdziałów dostępnymi na stronie wydawnictwa sprawia, że człowiekowi jakoś tak lżej się robi i budzi się w nim większy optymizm. Polecam wam wrzucić na luz z tą książką , a kto nie widział "Big Lebowski" to warto nadrobić te zaległości :)
Biorąc pod uwagę swoje upodobanie do porannego biegania, które stało się już tradycją lubię mieć na słuchawkach jakiegoś ciekawego audiobooka. Wtedy przyjemność z takiego porannego rozruchu jest podwójna. Wiem, że różny jest stosunek ludzi do poradników wszelkiej maści. Jedni je uwielbiają i wręcz czerpią z nic cały sens swego życia, co pewnie nie jest zbyt zdrowe, ale coś...
więcej Pokaż mimo to