"Od tego momentu jesteśmy partnerami w zbrodni." 📜 🗝️

🌙 Zaczynając czytać tą książkę nie sądziłam, że wszystko potoczy się w takim kierunku. Jeśli miałabym ją opisać w paru słowach to byłoby to zdecydowanie zaskakująca, zniewalająca i pełna poweru. Przyciągnęła mnie do siebie swoją cudowną okładką, byłam przygotowana zarazem na wielkie rozczarowanie, jak i miłość. Zdecydowanie wpadłam w miłość.

🌙 Zaczyna się szokująco i tajemniczo. Pełno niewyjaśnionych zdarzeń, które będą przetaczać się przez całą książkę. Z kolejnymi rozdziałami przepadałam coraz bardziej, odnajdując się w nowym świecie. Wydawało mi się, że będzie to lekki romans na tle Seattle, jednak ogromnie się pomyliłam. Dalsze wydarzenia... Wmurowały mnie w strony książki. To właśnie, kiedy pojawia się Horus i zaczynają się dziać pierwsze akcje, wszystko nabiera błyskawicznego tempa.

🌙 Sarah (a może powinnam nazywać ją Lethe?) od razu dała mi vibe zwykłej dziewczyny, która jest silna, jednak przechodzi swoje gorsze chwile. Mieszkanie na ulicy zdecydowanie jest ciężką częścią jej historii, przeżyła ona wiele, nie mając nawet świadomości, kim w rzeczywistości jest.

🌙 Smaczek romansu jaki dostajemy jest pikantny i przepełniony napięciem. Spicy scena jest nagła, jednak nie traci swojej gorącości. Sam love/hate wątek rozwija się powoli i zostawia w całkowitym niedosycie. Wewnętrzna potrzeba przeczytania kolejnego tomu jest zbyt duża by ją zignorować.

🌙 Uwielbiam ten motyw tajemniczego bractwa, magii i starodawnych mitów. Jest cudownie wpleciony w historię, stanowiąc w zasadzie jej centrum.

🌙 Pod koniec wszystkie puzzle połączyły się w jeden piękny obraz. Wiele rzeczy stało się jasnych, nawet nie sądziłam, jak dużo powiązań może być między najdrobniejszymi szczegółami.

"Od tego momentu jesteśmy partnerami w zbrodni." 📜 🗝️

🌙 Zaczynając czytać tą książkę nie sądziłam, że wszystko potoczy się w takim kierunku. Jeśli miałabym ją opisać w paru słowach to byłoby to zdecydowanie zaskakująca, zniewalająca i pełna poweru. Przyciągnęła mnie do siebie swoją cudowną okładką, byłam przygotowana zarazem na wielkie rozczarowanie, jak i miłość....