rozwińzwiń

Odszkolnić społeczeństwo

Okładka książki Odszkolnić społeczeństwo Ivan Illich
Okładka książki Odszkolnić społeczeństwo
Ivan Illich Wydawnictwo: Fundacja Bęc Zmiana nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
205 str. 3 godz. 25 min.
Kategoria:
nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Tytuł oryginału:
Deschooling society
Wydawnictwo:
Fundacja Bęc Zmiana
Data wydania:
2011-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2011-01-01
Liczba stron:
205
Czas czytania
3 godz. 25 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-624-1803-9
Tłumacz:
Łukasz Mojsak
Tagi:
szkolnictwo
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
31 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
133
81

Na półkach:

Wyjątkowa pod względem intelektualnym publikacja, która nie była w stanie uchronić się jednak przed charakterystycznymi dla lewicowych analiz społeczeństwa konsumpcyjnego uproszczeń (sugestie, jakoby pragnienia ludzkie mogły być tworzone ex nihilo, pojawiające się przeskoki w argumentacji, które trącą wyciąganiem wniosków bez solidnych podstaw)

Prowokująca i skłaniająca do refleksji - refleksji która jednak (szczególnie w kontekście rozdziału dot. człowieka Epimetejskiego i Prometejskiego) jest wstępem do krytycznej oceny - będzie mimo wszystko wartościową lekturą dla zainteresowanych filozofią instytucji społecznych w ogólności, lub ściśle szkolnictwa i pedagogiki.

Wyjątkowa pod względem intelektualnym publikacja, która nie była w stanie uchronić się jednak przed charakterystycznymi dla lewicowych analiz społeczeństwa konsumpcyjnego uproszczeń (sugestie, jakoby pragnienia ludzkie mogły być tworzone ex nihilo, pojawiające się przeskoki w argumentacji, które trącą wyciąganiem wniosków bez solidnych podstaw)

Prowokująca i skłaniająca...

więcej Pokaż mimo to

avatar
22
6

Na półkach: ,

Po raz pierwszy z twórczością Ivana Illicha spotkałam się na wystawie o edukacji alternatywnej w jednej z warszawskiej galerii. Postanowiłam zagłębić temat, ponieważ w przeciwieństwie do utartych postulatów o rozpowszechnienie systemowej edukacji w celu poprawy życia społeczeństwa, Illich postuluje o zniesienie szkolnictwa. Głównym powodem podawanym przez autora jest to, że system edukacji w obecnej swojej formie powiela złe schematy, istnieje po to, by utrzymać stary porządek, odtwarzać normy kulturowe jak zdartą płytę i bez namysłu, system edukacji produkuje tryby maszyny, która nie funkcjonuje dobrze.
Zainteresowała mnie przede wszystkim krytyka hierarchii w szkolnictwie. Tak jak Paolo Freire w swojej książce "Pedagogy of the Opressed", tutaj autor krytykuje założenie, że uczeń jest pustym naczyniem, w które wlewa się wiedzę. Illich twierdzi, ze jedynie mały procent naszej wiedzy pochodzi ze szkoły. Większość umiejętności nabywamy w życiu przez samo życie. To, że ktoś pokazuje nam jak coś zrobić w momencie, kiedy tego potrzebujemy jest lepszą lekcją niż czytanie teorii na tematy dla nas bardzo odległe. Do teraz pamiętam, jak wujek uczył mnie naprawiać słuchawki i używać zegarka, natomiast musiałabym się długo zastanowić, żeby sobie przypomnieć, jaką wiedzę nabyłam w ciągu tysięcy godzin spędzonych w szkole . Do tego oczywiście dochodzą mechanizmy zachowawcze, z których nigdy nie byłam dumna i które zawsze pozostawiały mnie rozdartą. Z jednej strony ściąganie i oszukiwanie jest potępiane, a z drugiej przymyka się na nie oko i każdy wie, że wielu ludzi i tak to robi. Dla mnie jako dziecka była to lekcja niesprawiedliwości i hipokryzji. Teraz moi uczniowie, nastolatki, otwarcie przyznają się do ściągania na innych lekcjach - oczywiście czują, że mogą o tym mówić, o ile tylko nie zostaną przyłapani.

Illich nie tylko krytykuje, ale też proponuje konkretne zmiany. Myślę, że to w jakim kierunku poszła technologia od czasu pierwszego wydania książki ponad 40 lat temu, ucieszyłoby go niezmiernie. W rozdziale "Sieci uczenia się" autor krytykuje fakt, że wiele rządów wydawało w tamtym okresie grube pieniądze na telewizję, chociaż niewielu obywateli miało telewizory. Illich uważał, że lepszym, tańszym i bardziej egalitarnym rozwiązaniem byłby zakup magnetofonów kasetowych dla obywateli - jako narzędzia edukacji oczywiście (s.139). W ten sposób miałaby powstać ogromna biblioteka edukacyjnych nagrań kasetowych. Internet z pewnością dokonał tego, czego filozof tak bardzo chciał - umożliwił ludziom z różnych środowisk, a nawet krajów zrzeszanie się według zainteresowań i wymianę wiedzy oraz poglądów. Istnieje teraz też wiele bezpłatnych kursów na renomowanych uczelniach światowej sławy, w których każdy może wziąć udział. Co najlepsze prace pisemne sprawdzane są i komentowane przez innych uczestników kursu, co również przeciwdziała hierarchii i władzy lektora. Oczywiście wciąż jest tam ktoś kto posiada autorytet i ekspertyzę i nagrywa wykład, co za pewne działoby się również w sieciach uczenia się postulowanych przez Illicha.

Bardzo duże wrażenie też zrobił na mnie fragment, gdzie mowa jest o dzieciach dorastających w mieście. "Dziecko na ulicach Nowego Jorku nie dotyka niczego, co nie zostało naukowo opracowane, skonstruowane, zaplanowane i sprzedane. Nawet drzewa znajdują się tam na mocy decyzji Wydziału Zieleni Miejskiej. Żarty, które dziecko słyszy w telewizji zostały wymyślone wysokim kosztem. Śmieci, którymi bawi się na ulicach Harlemu, to zniszczone opakowania po produktach przeznaczonych dla kogoś innego. Nawet pragnienia i nadzieje kształtowane są instytucjonalnie."(s.175)



Myślę, że szkoła w naszym społeczeństwie pełni rolę opiekunki do dzieci, kiedy rodzice muszą pracować. Wyobrażam sobie, że szkoły alternatywne, na przykład oparte na filozofii Marii Montessori, które stawiają na indywidualny rozwój dziecka i pozwalają dzieciom odkrywać świat samodzielnie, tylko przy wsparciu nauczyciela przyczyniają się do dobrej zmiany. Może powinnam być ostrożniejsza z używaniem terminu "dobra zmiana" - za bardzo wpisuje się w nomenklaturę rządu! Mam również świadomość tego, że szkoły Montessori są szkołami prywatnymi i w związku z tym niewielką zmianę przynoszą, a jeśli nawet to na gorsze - również replikują elitę… Ale czy musimy żegnać się z systemem edukacji? Czy nie można go po prostu ulepszyć? Wewnętrznie coś mi mówi, że Illicha są utopijne założenia i że dużo w tym niebezpieczeństw. I może też wpadam w pułapkę samozwańczej rewolucjonistki, o której pisze autor.

"Wielu samozwańczych rewolucjonistów pada ofiarą szkoły. Nawet "wyzwolenie" postrzegają oni jako efekt procesu instytucjonalnego. Te iluzje rozwieją się, tylko jeśli uwolnimy się od szkoły(…). Ludziom nie udawało się wyzwolić spod władzy królewskiej, dopóki przynajmniej niektórzy z nich nie odrzucili władzy oficjalnego kościoła. Tak samo ludzie nie będą mogli wyrwać się ze szponów szalejącej konsumpcji, dopóki nie wyzwolą się z mocy przymusowego szkolnictwa." (s.94)

"Całkowicie destrukcyjna i nieustannie rozwijająca się natura przymusowego kształcenia osiągnie w końcu swoją docelową formę, jeśli nadal będziemy zwlekać z wyzwoleniem się spod jarzma pedagogicznej pychy - naszego przekonania, ze człowiek może zrobić coś, czego nie może nawet Bóg, czyli manipulować innymi w imię ich własnego zbawienia." (s.97)

Po raz pierwszy z twórczością Ivana Illicha spotkałam się na wystawie o edukacji alternatywnej w jednej z warszawskiej galerii. Postanowiłam zagłębić temat, ponieważ w przeciwieństwie do utartych postulatów o rozpowszechnienie systemowej edukacji w celu poprawy życia społeczeństwa, Illich postuluje o zniesienie szkolnictwa. Głównym powodem podawanym przez autora jest to, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
382
65

Na półkach: ,

Książka na pewno potwierdzająca wiele rzeczy. Jej atrakcyjność wywodzi się prawdopodobnie z tego, że Illich chce zlikwidować szkoły, a w ich miejsce proponuje sieci edukacyjne. Ja jednak nie do końca jestem usatysfakcjonowana jego rozwiązaniami. Bo czy tak naprawdę to, że zlikwidujemy szkołę nie będzie powodować dalszych nierówności społecznych? Czy sieci edukacyjne nie mają racji bytu dla osób, które i tak mają pewien kapitał kulturowy, warunki, sprzyjające otoczenie, podzielane wspólnie z innymi ludźmi wartości (świadomie)? Czy spowoduje to, że nie będzie uciśnionych? Freire mówił, że reakcja na ucisk nie jest reakcją samoistną, że nie każdy emancypację pojmuje tak, jak np. my, Europejczycy, czy bardziej Europejczycy z krajów zachodnich, że tacy ludzie do emancypacji potrzebują impulsu w postaci edukacji. Bogaci będą przecież potrzebować w dalszym ciągu niewolników i zasobów, które należą do krajów i ludzi biedniejszych. Czy nie jest więc większą potrzebą zmiana, dogłębna zmiana, edukacji formalnej? (Co oczywiście nie weźmie się nagle i z nikąd.) Same sieci edukacyjne, czy też uczenie się nieformalne jest jak najbardziej ok i myślę, że w obecnych warunkach, w wielu przypadkach dużo skuteczniejsze niż bezproduktywna nauka w szkole, ale aby z tego skorzystać, według mnie, potrzebne są pewne warunki...

Książka na pewno potwierdzająca wiele rzeczy. Jej atrakcyjność wywodzi się prawdopodobnie z tego, że Illich chce zlikwidować szkoły, a w ich miejsce proponuje sieci edukacyjne. Ja jednak nie do końca jestem usatysfakcjonowana jego rozwiązaniami. Bo czy tak naprawdę to, że zlikwidujemy szkołę nie będzie powodować dalszych nierówności społecznych? Czy sieci edukacyjne nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
269
254

Na półkach:

Każdy student pedagogiki powinien przeczytać tę książkę i w końcu uświadomić sobie, jak "góra" nami kieruje... Może wtedy w końcu uda nam się coś zmienić.

Każdy student pedagogiki powinien przeczytać tę książkę i w końcu uświadomić sobie, jak "góra" nami kieruje... Może wtedy w końcu uda nam się coś zmienić.

Pokaż mimo to

avatar
150
17

Na półkach:

pełna zgoda

pełna zgoda

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    155
  • Przeczytane
    40
  • Posiadam
    14
  • Teraz czytam
    4
  • 2023
    2
  • Socjologia
    2
  • 2018
    2
  • Do wypożyczenia/kupienia
    1
  • Anarchia
    1
  • Do zdobycia
    1

Cytaty

Więcej
Ivan Illich Odszkolnić społeczeństwo Zobacz więcej
Ivan Illich Odszkolnić społeczeństwo Zobacz więcej
Ivan Illich Odszkolnić społeczeństwo Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także