Przejście graniczne

Okładka książki Przejście graniczne Tadeusz Rawa
Okładka książki Przejście graniczne
Tadeusz Rawa Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza Impuls poezja
60 str. 1 godz. 0 min.
Kategoria:
poezja
Wydawnictwo:
Oficyna Wydawnicza Impuls
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
60
Czas czytania
1 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788373088283
Tagi:
poezja współczesna
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
390
377

Na półkach: ,

Tytuł: Przejście graniczne
Autor: Tadeusz Rawa
Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza Impuls
Rok wydania: 2008
Liczba stron: 60

Tadeusz Rawa – dziennikarz i tłumacz, który urodził się w 1959 roku we Włodawie. Studiował filologię skandynawską na Uniwersytecie Gdańskim. Od 1982 roku mieszka w Szwecji. W latach 90. po ukończeniu studiów dziennikarskich w Umea, pracował w kilku gazetach szwedzkich, a potem w redakcji polskiej szwedzkiego radia. Od 1996 r. pracuje jako niezależny dziennikarz, publikując reportaże z Polski i innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej w prasie skandynawskiej. W 2005 roku opublikował w Polsce swój pierwszy tomik wierszy zatytułowany Ballada o siedmiu zbójach.

Pierwszy przedstawiony wiersz nosi tytuł Mewy. Podmiotem lirycznym najprawdopodobniej jest autor. Opowiada on o poezji, która ma przenikać duszę, docierać do umysłów ludzi.

Biorę je więc
i wkładam w duszę.
Z początku ranią
ostrą linią między wodą a niebem.
Potem zaczynają śpiewać.


Drugim w kolejności utworem jest Po czterdziestce. Jest on dla mnie trochę odległą przeszłością, aczkolwiek wydaje się być prawdziwym. Podmiot stara przedstawić się nam w paru słowach życie po ukończeniu czterdziestego roku.

Po czterdziestce
się wie,
że nie jest się wiecznym.
Niby tak,
a jednak.


Przemierzając dalej natykamy się na dość ciekawy wiersz, pt. Cierpliwy Job. Porusza on kwestie religijne. Ukazuje jak Bóg wystawia nas na próbę cierpliwości. Mówi, że Jezus swoim wyznawcom nie daje wszystkiego, a wszelkie znoszenie cierpień zostanie nam wynagrodzone.

Wtedy stanął na krawędzi przepaści i zawołał:
cholera, skaczę!

I odrzekł Bóg:
nie używaj brzydkich słów.


Parę kartek dalej znajduje się wiersz Bogowie. Jest on dla mnie prawdziwy, gdyż ukazuje, że wybitni ludzie w kwestiach duchowych mają tak samo jak "zwykli".

Bogowie nie oszczędzają
wielkich ludzi,
a raczej
na odwrót.


Przedostatnim utworem Tadeusza Rawy jest W zasadzie. Opowiada on o tym, że wszystkim należy się szacunek, a najbardziej ludziom w podeszłym wieku.

Tak,
wszystko powyżej osiemdziesiątki
zasługuje na szacunek.
Przynajmniej kwantytatywny.
Czy jak tam.


Kończymy podróż między słowami wierszem-zagadką. Niby ma prosty tytuł Tlen, aczkolwiek zależy on od osoby, która czyta go. Jedni potraktują go inaczej od innych. Każdy spojrzy na niego sobą, czyli tym, co ma lub chce mieć. Ja odczytałem go jako metaforę pieniędzy.

Kupcy handlowali tlenem.
Mówili: przecież nie możemy dokładać
do tego interesu.

Biedacy żyli
lekko podduszeni.

Tytuł: Przejście graniczne
Autor: Tadeusz Rawa
Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza Impuls
Rok wydania: 2008
Liczba stron: 60

Tadeusz Rawa – dziennikarz i tłumacz, który urodził się w 1959 roku we Włodawie. Studiował filologię skandynawską na Uniwersytecie Gdańskim. Od 1982 roku mieszka w Szwecji. W latach 90. po ukończeniu studiów dziennikarskich w Umea, pracował w kilku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
754
204

Na półkach: , ,

Kiedyś, jeszcze za czasów szkolnych często czytywałam poezję- chłonęłam tomiki za tomikami, aż nagle... przestałam. Żałuję, bo w poezji odnajdywałam to, co w danej chwili było dla mnie ważne i niesamowite piękno, zawarte w kilku wersach. Postanowiłam po latach wrócić nie tylko do czytania, ale i pisania. Dlatego sięgnęłam po tomik poezji autorstwa Tadeusza Rawy.


"Przejście graniczne" to tomik wielowątkowych wierszy. Każdy z poszczególnych wierszy różni się ze sobą, nie tylko tematyką ale również budową. Są i wiersze proste, białe ale i wiersze rymowane. Tematyka wierszy jest bardzo różna, wyszczególnić można np. tęsknotę za ojczyzną, czy też miłość i próba jej zrozumienia. Autor wierszy trzeźwo i celnie dobiera słowa w bardzo przystępny sposób i pokazuje wiele różnych emocji i spostrzeżeń, czy też przemyśleń. Krótkie teksty, nasycone do cna tym, co trzeba. Estetyczne, kruche a jednocześnie bardzo mocne, ale i łatwe w odbiorze.
Mimo wszystko, niektóre z wierszy nie przypadły mi do gustu- może nie to pokolenie? W każdym bądź razie, trafiłam wreszcie na tomik polskiego poety, który nie jest przesadnie "nawilżony" lepkimi metaforami, których nikt oprócz autora nie rozumie. To jest lekki zbiór kilkunastu wierszy, zgrabnie połączonych w całość. Niektóre z nich wydawały mi się bardziej prozą niż liryką... ale nie wiem sama czy to zaleta czy wada ;)

"Zło"
Zło lubi się przebierać.

Brodaty wujek,
który spędzał czas w bibliotekach,
nazywał się Lenin.

Miły młodzieniec,
przesiadujący w kafejkach Paryża
i snujący plany
uszczęśliwienia swojego narodu,
miał na imię Pol Pot.

Mułłowie o łagodnych oczach
wołający o krew.

Radykalne feministki,
których nikt nie bierze na poważnie.
Ale w jaskini idei Platona
stoją już gotowe na przyjęcie mężczyzn,
choć pewnie nie tylko ich,
obozy koncentracyjne,
a Stalin feminizmu,
i wcale nie musi on być kobietą,
być może ujrzał już
światło dnia.

{cytat z tomiku "Przejście graniczne", Tadeusza Rawy, Wydawnictwo Impuls, Kraków 2008, str.55}

Tomik, moim zdaniem jest dobry i myślę, że powinien się spodobać :)
Moja ocena: 4

Dziękuję serdecznie Oficynie Wydawniczej Impuls za egzemplarz recenzyjny!
{http://anty---materia.blogspot.com/2011/03/przejscie-graniczne-tadeusz-rawa.html}

Kiedyś, jeszcze za czasów szkolnych często czytywałam poezję- chłonęłam tomiki za tomikami, aż nagle... przestałam. Żałuję, bo w poezji odnajdywałam to, co w danej chwili było dla mnie ważne i niesamowite piękno, zawarte w kilku wersach. Postanowiłam po latach wrócić nie tylko do czytania, ale i pisania. Dlatego sięgnęłam po tomik poezji autorstwa Tadeusza...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Posiadam
    2
  • Przeczytane
    2
  • Egzemplarze recenzyjne.
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Przejście graniczne


Podobne książki

Przeczytaj także