Rzetelna i szczegółowa biografia. Widać, że autorka zadała sobie wiele trudu, aby zgłębić materiały źródłowe jakimi są m.in. listy, recenzje, dokumenty. Jednocześnie jest to także mankament tej książki, która jest przeładowana cytatami, w dodatku pisanych polszczyzną sprzed 150 lat. Mimo to, warto zapoznać się z tą biografią, bo wbrew pozorom autorka wykazuje, że Matejko nie we wszystkim znany.

Rzetelna i szczegółowa biografia. Widać, że autorka zadała sobie wiele trudu, aby zgłębić materiały źródłowe jakimi są m.in. listy, recenzje, dokumenty. Jednocześnie jest to także mankament tej książki, która jest przeładowana cytatami, w dodatku pisanych polszczyzną sprzed 150 lat. Mimo to, warto zapoznać się z tą biografią, bo wbrew pozorom autorka wykazuje, że Matejko...

Książka jest jednym wielkim cytatem z innych pozycji. Autorka nie sili się nawet na interpretację, własne przemyślenia czy choćby parafrazę. Z cytatu przechodzi do cytatu i tak przez całe 300 stron. Strasznie męczące!

Książka jest jednym wielkim cytatem z innych pozycji. Autorka nie sili się nawet na interpretację, własne przemyślenia czy choćby parafrazę. Z cytatu przechodzi do cytatu i tak przez całe 300 stron. Strasznie męczące!

Biografia Jana Alojzego Matejko to nie tylko historia malarza, jest też obrazem XIX wiecznego Krakowa i okolicy. Matejko który swoją twórczością niejako tłumaczył historię Polski jest przedstawiony w życiu codziennym z wszelkimi jego blaskami i cieniami . Jedna z moich ulubionych książek biograficznych.

Biografia Jana Alojzego Matejko to nie tylko historia malarza, jest też obrazem XIX wiecznego Krakowa i okolicy. Matejko który swoją twórczością niejako tłumaczył historię Polski jest przedstawiony w życiu codziennym z wszelkimi jego blaskami i cieniami . Jedna z moich ulubionych książek biograficznych.

Zbyt wiele cytatów, za mało komentarzy i słów samej autorki. Podane są suche daty i fakty, bez większego zagłębiania się w nie. Wg mnie powinno być jeszcze więcej ilustracji,żeby czytelnik mógł zobaczyć każde dzieło omówione w książce, a nie tylko wybrane.

Zbyt wiele cytatów, za mało komentarzy i słów samej autorki. Podane są suche daty i fakty, bez większego zagłębiania się w nie. Wg mnie powinno być jeszcze więcej ilustracji,żeby czytelnik mógł zobaczyć każde dzieło omówione w książce, a nie tylko wybrane.

http://kasiek-mysli.blogspot.com/2016/06/jan-matejko-wszystkim-znany-maria.html

http://kasiek-mysli.blogspot.com/2016/06/jan-matejko-wszystkim-znany-maria.html

Jan Matejko wszystkim znany Marii Szypowskiej odkrywa przed odbiorcą liczne fakty paradoksalnie pokazujące jego nie do końca „znany” obraz. Przede wszystkim Szypowska wskazuje na człowieka, jakim był ten wybitny malarz. Jej celem jest poruszenie czytelnika, chwycenie go za serce i temu podporządkowany jest wybór źródeł oraz charakter komentarzy. Nie zmienia to faktu, że całość działa dokładnie tak, jak zamierzyła autorka. Ta biografia w fascynujący i angażujący sposób zabiera odbiorcę w podróż do czasów Matejki, przedstawiając jego barwne życie.

http://mechaniczna-kulturacja.blogspot.com/2016/04/jan-matejko-wszystkim-znany-recenzja.html

Jan Matejko wszystkim znany Marii Szypowskiej odkrywa przed odbiorcą liczne fakty paradoksalnie pokazujące jego nie do końca „znany” obraz. Przede wszystkim Szypowska wskazuje na człowieka, jakim był ten wybitny malarz. Jej celem jest poruszenie czytelnika, chwycenie go za serce i temu podporządkowany jest wybór źródeł oraz charakter komentarzy. Nie zmienia to faktu, że...

Jan Matejko - wydaje nam się, że znamy go dobrze nawet bardzo dobrze. A jednak, to co bliskie, co nasze często znamy słabo. Tak jest i z osobą wielkiego Mistrza. Każdy zapewne zna, kim jest, co robił. Wielu też słyszało o burzliwym życiu rodzinnym. Potrafimy zapewne wymienić po parę obrazów, ale czy to nam daje pełen obraz danej osoby? No nie... Bo żeby zrozumieć, co złożyło się na sposób spostrzegania rzeczywistości przez Jana Matejko, należy sięgnąć w odległe czasy, kiedy to Jan Matejko był po prostu małym, chorobliwym Jaśkiem ze słabym wzrokiem i któremu nikt tak naprawdę nie wróżył kariery malarza. Jak był wychowywany ten Wielki Mistrz, co sprawiło że zaczął malować - o tym wszystkim dowiemy się z tej książki.
Książka rzeczywiście, jak już tutaj ktoś wspominał jest cytowaniem innych dzieł lub listów pisanych przez Mistrza do żony i przyjaciół. Większość tych listów zachowała się i dzięki nim możemy prześledzić z jakimi problemami spotykał się Jan Matejko, co go cieszyło, co sprawiało przykrość, jakie miał zamiary i światopogląd. To właśnie z tych listów da się wyczytać charakter, nastrój i to o czym marzył.
Maria Szypowska systematyzuje nam całą tą wiedzę na temat Mistrza i tworzy barwną biografię wielkiego malarza. Czyta się książkę bardzo przyjemnie i z wzruszeniem. Polecam.

Jan Matejko - wydaje nam się, że znamy go dobrze nawet bardzo dobrze. A jednak, to co bliskie, co nasze często znamy słabo. Tak jest i z osobą wielkiego Mistrza. Każdy zapewne zna, kim jest, co robił. Wielu też słyszało o burzliwym życiu rodzinnym. Potrafimy zapewne wymienić po parę obrazów, ale czy to nam daje pełen obraz danej osoby? No nie... Bo żeby zrozumieć, co...

O matko. Dawno się tak nie zmęczyłam jakąś książką. Podczytywałam ją ponad miesiąc, a i tak przebrnęłam tylko przez połowę.
Zdecydowaną większość książki zajmują cytaty powyciągane z innych opracowań o Matejce, skumulowane niejednokrotnie po kilkanaście, jeden za drugim. Cytaty uzupełniają komentarze rodem z romansów albo nie najlepszych kryminałów. Najgorszy jest chyba jednak brak krytycyzmu źródeł i wybór takich cytatów, które potwierdzają tezy autorki (pozostałe są pomijane milczeniem, albo dyskredytowane). Do tego Szypowska wielokrotni wykazała się brakiem wiedzy historycznej (dokładniejsze informacje w artykule Henryka Słoczyńskiego "Matejko i galicyjska mafia" w Biuletynie Historii Sztuki z 1985 roku).
Odradzam.

O matko. Dawno się tak nie zmęczyłam jakąś książką. Podczytywałam ją ponad miesiąc, a i tak przebrnęłam tylko przez połowę.
Zdecydowaną większość książki zajmują cytaty powyciągane z innych opracowań o Matejce, skumulowane niejednokrotnie po kilkanaście, jeden za drugim. Cytaty uzupełniają komentarze rodem z romansów albo nie najlepszych kryminałów. Najgorszy jest chyba...