Pierwsza i zapewne jedyna publikacja autorki z którą będę miał kontakt.
W założeniu miała być opowieścią o przemianie głównego bohatera, który przybywa do Ziemi Świętej by bronić grobu Chrystusa przed niewiernymi. Zetknięcie się z ziemską ojczyzną Boga i ludźmi ją zamieszkującymi powoduje jego przemianę i dostrzeżenie, że ludzie różnych ras i religii są braćmi.
Niewiele z tego zostało. Monologi wewnętrzne głównego bohatera, mające wskazywać jego powolną acz stałą przemianę, są długie, nudne i męczące, a do tego mało czytelne. Zderzenie chrześcijaństwa europejskiego z tym z Ziemi Świętej, a co za tym idzie wątpliwości natury religijnej i konflikt wewnętrzny są zbyt słabo zasygnalizowane, a wręcz rozmyte w wewnętrznym monologu. Podobnie sprawa ma się przy konfrontacji z innowiercami. Nasz bohater nijak nie potrafi odeprzeć argumentów swych adwersarzy. Na zarzuty muzułmanów czy żydów odpowiedź udziela tylko w swoich myślach nigdy ich głośno nie wypowiadając, choć ma wiedzę pozwalającą mu wygrać starcie i ukazać, że druga strona zarzucająca różne zbrodnie chrześcijanom wcale lepiej nie postępuje.
Jedynym plusem książki jest prezentacja Ziemi Świętej z jej całą palestrą barw i różnorodności jakie istniały w dobie wypraw krzyżowych.

Pierwsza i zapewne jedyna publikacja autorki z którą będę miał kontakt.
W założeniu miała być opowieścią o przemianie głównego bohatera, który przybywa do Ziemi Świętej by bronić grobu Chrystusa przed niewiernymi. Zetknięcie się z ziemską ojczyzną Boga i ludźmi ją zamieszkującymi powoduje jego przemianę i dostrzeżenie, że ludzie różnych ras i religii są braćmi.
Niewiele z...

Naiwnie napisana historia, bardzo poprawna politycznie gdzie wszyscy oprócz chrześcijan są dobrzy a ci chrześcijanie to takie niedomyte nieuki zadufane w sobie. Najmądrzejsi oczywiście są Żydzi. Brakowało mi tylko ruchów gejowskich i feministycznych a byłaby idealna typowo nowo europejska pozycja.
Nuda, i prawdę mówiąc, obraza inteligencji czytelnika. Szkoda bo pomysł oryginalny.

Naiwnie napisana historia, bardzo poprawna politycznie gdzie wszyscy oprócz chrześcijan są dobrzy a ci chrześcijanie to takie niedomyte nieuki zadufane w sobie. Najmądrzejsi oczywiście są Żydzi. Brakowało mi tylko ruchów gejowskich i feministycznych a byłaby idealna typowo nowo europejska pozycja.
Nuda, i prawdę mówiąc, obraza inteligencji czytelnika. Szkoda bo pomysł...

piękna Izabela

piękna Izabela