W życiu Kay Scarpetty, lekarza sądowego i bohaterki cyklu, ponownie zjawiają się bliźniacy - mordercy, którzy mają obsesję na jej punkcie. Czekający w celi śmierci Jean Baptiste Chandonne zwany Wilkołakiem pragnie, aby to ona właśnie wstrzyknęła mu dawkę trucizny, zaś jego przebywający na wolności brat chce po prostu Kay zabić, dołączając ją tym samym do swojej bogatej kolekcji zamordowanych kobiet.
Z intrygami bliźniaków poradzić sobie może wymieniona już Kay Scarpetta, jej siostrzenica Lucy, policjant Marino oraz przyjaciel Kay Benton.
"Śmiertelny koktajl" nie jest kryminałem, a najwyżej zawiera pewne elementy tego gatunku. Akcję obserwujemy raz z punktu widzenia Kay oraz jej bliskich, a raz - morderców, o których czytelnik wie tyle, co o bohaterach pozytywnych. Autorka kładzie duży nacisk na portrety psychologiczne postaci. Mnóstwo tu opisów emocji, przede wszystkich negatywnych. Ból, jaki przeżywa Kay po rzekomej śmierci Bentona, wyrzuty sumienia Lucy, która pomogła oszukać ciotkę, depresja Marino i rozpacz Bentona.
We wcześniejszych częściach to sama Scarpetta relacjonowała swoje przeżycia z pewnej perspektywy czasowej, skupiając się na własnych odczuciach i informując nas o myślach i poczynaniach innych osób. Teraz zastąpił ją narrator zewnętrzny, z punktu widzenia którego Kay jest tak samo ważna dla rozwoju wydarzeń, jak Lucy, Pete czy bracia Chandonne.
Zmiana czasu narracji na teraźniejszy, zogniskowanie fabuły nie na studiowaniu przez Kay śladów kolejnej zbrodni, lecz na diabelskich knowaniach trójki negatywnych bohaterów. Tu główną rolę gra działanie, a nie myślenie.
Bohaterowie Cornwell są co prawda dobrze wymyśleni, lecz żaden z nich nie zostaje w pamięci po zakończeniu. Może gdybyśmy na początku poznali ich w miarę szczęśliwych, a potem stopniowo autorka serwowałaby im coraz większe porcje życiowych dramatów powieść byłaby bardziej przejmująca. A tak człowiek ma wrażenie, że wali mu się na głowę multum nieszczęść ludzi, których nie zdążył dobrze poznać, a tym bardziej polubić.
W moim przypadku w pewnym momencie mózg powiedział dość. Z jednej strony mamy bowiem wiarygodnych postaci, a także skomplikowane, dobrze opisane relacje między nimi, a z drugiej strony czytelnik brnie przez tekst coraz bardziej sfrustrowany i zmęczony.
W sumie nie jest to zła książka. Czy ja polecam? W żadnym razie, chyba, że ktoś koniecznie chce zepsuć sobie humor.

W życiu Kay Scarpetty, lekarza sądowego i bohaterki cyklu, ponownie zjawiają się bliźniacy - mordercy, którzy mają obsesję na jej punkcie. Czekający w celi śmierci Jean Baptiste Chandonne zwany Wilkołakiem pragnie, aby to ona właśnie wstrzyknęła mu dawkę trucizny, zaś jego przebywający na wolności brat chce po prostu Kay zabić, dołączając ją tym samym do swojej bogatej...

Dreszczyk emocji gwarantowany. Polecam

Dreszczyk emocji gwarantowany. Polecam

Bardzo dobry kryminał. Patricia Cornwell nie zawodzi.

Bardzo dobry kryminał. Patricia Cornwell nie zawodzi.

Sporo jest tu elementów powieści sensacyjnej, ale tak naprawdę autorka większy nacisk kładzie na portrety psychologiczne. Mnóstwo tu opisów emocji, przede wszystkim negatywnych. Wszyscy pozytywni bohaterowie są nieszczęśliwi i cierpią. Jednak to skupienie się na uczuciach ma jedną zaletę – otóż powieść odbiera się odrobinę mniej jak sensacyjne czytadło, a bardziej jak psychologiczny dramat. Książka podobała mi się, aczkolwiek poprzednia część o doktor Kay bardziej przypadła mi do gustu.

Sporo jest tu elementów powieści sensacyjnej, ale tak naprawdę autorka większy nacisk kładzie na portrety psychologiczne. Mnóstwo tu opisów emocji, przede wszystkim negatywnych. Wszyscy pozytywni bohaterowie są nieszczęśliwi i cierpią. Jednak to skupienie się na uczuciach ma jedną zaletę – otóż powieść odbiera się odrobinę mniej jak sensacyjne czytadło, a bardziej jak...

Męcząca - nie.

Męcząca - nie.

Nie wiem czy mogę zaznaczyć opcję "przeczytane", bo przebrnęłam tylko do 130 strony i dalej ruszyć się już nie dało. Nie wciągnęło mnie totalnie. Być może jest w tym jakaś część mojej winy, bo czytałam książkę dorywczo. Niemniej muszę powiedzieć, że (choć bardzo lubię kryminały) tutaj nie pociągnęło mnie nic. Gubiłam się w jakichś zaszłościach. Pewnie trzeba czytać całą serię zeby wiedzieć kto jest kto i o co chodzi... Ja tego nie zrobiłam i zupełnie się pogubiłam. A to co zrozumiałam, nie zainteresowało mnie zupełnie... Jak dla mnie pomyłka i strata czasu.

Nie wiem czy mogę zaznaczyć opcję "przeczytane", bo przebrnęłam tylko do 130 strony i dalej ruszyć się już nie dało. Nie wciągnęło mnie totalnie. Być może jest w tym jakaś część mojej winy, bo czytałam książkę dorywczo. Niemniej muszę powiedzieć, że (choć bardzo lubię kryminały) tutaj nie pociągnęło mnie nic. Gubiłam się w jakichś zaszłościach. Pewnie trzeba czytać całą...

Rozczarowująca... Zlepek relacji, który splata się w logiczną całość, ale kompletnie nie porywa czytelnika. Zawsze wiadomo co się za chwile wydarzy. Przeczytana jako kolejna z serii. Jeśli ktoś nie czytał poprzednich, ciężko będzie mu się zorientować o co chodzi.

Rozczarowująca... Zlepek relacji, który splata się w logiczną całość, ale kompletnie nie porywa czytelnika. Zawsze wiadomo co się za chwile wydarzy. Przeczytana jako kolejna z serii. Jeśli ktoś nie czytał poprzednich, ciężko będzie mu się zorientować o co chodzi.

Czytało się bardzo dobrze ale nie lubię książek w których przykłada się wielką uwagę do szczegółów a potem finał jest na jednej stronie.

Czytało się bardzo dobrze ale nie lubię książek w których przykłada się wielką uwagę do szczegółów a potem finał jest na jednej stronie.

Kay Scarpetta jako konsultant sądowy angażuje się w sprawę, która ogromnie niepokoi jej kolegów z Luizjany, w podłym hotelu odnalezione zostają zwłoki kobiety, która jakby gotowa była do wyjścia...
Kay otrzymuje również list od Jean-Baptiste Chadonne, znanego jako Wilkołak, którego wcześniej "przyskrzyniła", w którym ten prosi ją o spotkanie w celi śmierci.
Trochę zagmatwana historia, w której wątki się mieszają, występuje wiele postaci i tak naprawdę czyta się to dobrze, ale nie wiadomo, o co chodzi...jeśli się nie czytało po kolei książek z Kay Scarpettą.

Za wszystkim stał dawny partner Kay, który sfingował 6 lat wcześniej swą śmierć, Benton Wesley...

Kay Scarpetta jako konsultant sądowy angażuje się w sprawę, która ogromnie niepokoi jej kolegów z Luizjany, w podłym hotelu odnalezione zostają zwłoki kobiety, która jakby gotowa była do wyjścia...
Kay otrzymuje również list od Jean-Baptiste Chadonne, znanego jako Wilkołak, którego wcześniej "przyskrzyniła", w którym ten prosi ją o spotkanie w celi śmierci.
Trochę...

Morderca skazany na karę śmierci,prosi o spotkanie z panią doktor.Czy tak nie było w "Milczeniu Owiec"? Ale fajnie się czyta.No i opisy Luizjany - chciałbym zobaczyć ten stan.

Morderca skazany na karę śmierci,prosi o spotkanie z panią doktor.Czy tak nie było w "Milczeniu Owiec"? Ale fajnie się czyta.No i opisy Luizjany - chciałbym zobaczyć ten stan.