Solidna pozycja czytaj: powieść detektywistyczna. W książce nie znajdziemy sytuacji tzw. zabili go i uciekł. W trakcie czytania nie nudzimy się, a to jest plus. Nie ma zbędnych opisów i zagmatwania jak u innych autorów tego rodzaju powieści. Są konkrety. Daję mocne 7.

Solidna pozycja czytaj: powieść detektywistyczna. W książce nie znajdziemy sytuacji tzw. zabili go i uciekł. W trakcie czytania nie nudzimy się, a to jest plus. Nie ma zbędnych opisów i zagmatwania jak u innych autorów tego rodzaju powieści. Są konkrety. Daję mocne 7.

Bardzo zgrabna seria. proste zagadki, charyzmatyczni bohaterowie i bardzo przyjemny język. Idealne na restart po cieżkim dniu.

Bardzo zgrabna seria. proste zagadki, charyzmatyczni bohaterowie i bardzo przyjemny język. Idealne na restart po cieżkim dniu.

Ogólnie ksiazka fajna zakończenie zaskakujące. Nasuwa mi sie tylko pytanie kto zabił tego Angela niedoszłego aktora ... Adwokat Alan Levy czy Joanna Hill ?

Ogólnie ksiazka fajna zakończenie zaskakujące. Nasuwa mi sie tylko pytanie kto zabił tego Angela niedoszłego aktora ... Adwokat Alan Levy czy Joanna Hill ?

Robert Crais (ur. 1953 r. w Baton Rouge) – amerykański autor powieści sensacyjno-kryminalnych. Ciekawostką jest, że po przeprowadzce do Hollywood w 1976 roku pisał scenariusze do filmów i seriali kryminalnych m.in. do Policjantów z Miami czy Strefy mroku. Crais jest laureatem kilku literackich nagród oraz autorem wielu bestsellerów z listy "New York Timesa".

"W pogoni za ciemnością" jest ostatnią książką z serii Elvis Cole (o czym dowiedziałem się dopiero po "wygooglowaniu" autora) i szczerze nad tym ubolewam, bo Pan detektyw jest naprawdę bardzo sympatyczną osobą. Obdarzonym ogromną intuicją Elvis wybrania od kary śmierci niejakiego Lionela Byrda, który został oskarżony o wielokrotne morderstwa kobiet. Jest przekonany o jego niewinności jednak podczas akcji gaszenia pożaru (jak to bywa w Kalifornii) strażacy znajdują Byrda w swojej posesji z przestrzeloną głową i albumem zdjęć zamordowanych kobiet.Wygląda to na samobójstwo i jasno wskazuje na to, że to on był mordercą. Poczucie winy nie pozwala detektywowi spać spokojnie i postanawia jeszcze raz zbadać tę sprawą na własną rękę. Pomaga mu tajemniczy znajomy Pike.

Powołany oddział policyjny wydawałoby się, że chce jak najszybciej zakończyć śledztwo i zamieść wszystko pod dywan utrudniając prace Elvisowi. Do tego dochodzą jeszcze tajemnicze pogróżki w jego stronę. Na szczęście każdy szanujący się detektyw posiada swoją siatkę kontaktów i z mała pomocą swoich znajomych zdobywa niejednoznaczne akta początkowego śledztwa. Z biegiem czasu Cole dochodzi do wniosku, że głównym podejrzanym jest komendant policji z aspiracjami politycznymi, ale czy na pewno ?

W połowie książki można by już uznać, że jesteśmy pewni rozwiązania zagadki. Sam szczerze byłem zainteresowany jak podejrzany będzie się z tego wszystkiego tłumaczył i jakie miał motywy by podjąć się tak strasznych czynów. Na szczęście autor zadbał o to by nie wszystko było takie jasne. W gronie podejrzanych znajdują się nowe osoby. Jednak zakończenie lektury nie do końca mnie satysfakcjonuje. Spodziewałem się większych fajerwerków zwłaszcza, że książka jest bardzo dobrze na pisana, a sam autor jest kreatywnym pisarzem. Gdyby nie to zakończenie, które jak dla mnie można by bardziej "podkręcić" to powieść i tak wypada bardzo dobrze.
Szybko się czyta, narrator jest pierwszoosobowy (co bardzo lubię) i najważniejsze- Pan Crais potrafi zaciekawić czytelnika.

http://zwierciadloksiazki.blogspot.com/

Robert Crais (ur. 1953 r. w Baton Rouge) – amerykański autor powieści sensacyjno-kryminalnych. Ciekawostką jest, że po przeprowadzce do Hollywood w 1976 roku pisał scenariusze do filmów i seriali kryminalnych m.in. do Policjantów z Miami czy Strefy mroku. Crais jest laureatem kilku literackich nagród oraz autorem wielu bestsellerów z listy "New York Timesa".

"W pogoni za...

Książka mi się bardzo podobała. Może nie było tylu przewrotnych akcji, można się troszkę przed zakończeniem domyśleć kto jest mordercą i mimo, że książka nie należy do najlepszych kryminałów jednak fajnie i szybko się ją czyta. Nie ma nic naciąganego, nic banalnego i nic nudnego.

Czytając ją nie raz miałam wrażenie, że czytam Cobena- Główny bohater nie jest policjantem ale człowiekiem, który nie raz pomógł już policji złapać groźnego morderce, dzięki czemu posiada wielu pomocnych kolegów w policji. Jednak główny szef policji zakazuje mieszać mu się w śledztwo, on jednak nie rezygnuje. Ma prawdziwego przyjaciele, który zawsze sprytnie się wywinie przed policją i zawsze uratuje tyłek, gdyż zawsze będzie go chronił.

Książka mi się bardzo podobała. Może nie było tylu przewrotnych akcji, można się troszkę przed zakończeniem domyśleć kto jest mordercą i mimo, że książka nie należy do najlepszych kryminałów jednak fajnie i szybko się ją czyta. Nie ma nic naciąganego, nic banalnego i nic nudnego.

Czytając ją nie raz miałam wrażenie, że czytam Cobena- Główny bohater nie jest policjantem...

Wartka akcja i ciekawa zagadka. Gorąco polecam miłośnikom kryminału.

Wartka akcja i ciekawa zagadka. Gorąco polecam miłośnikom kryminału.

Zaskakujące zakończenia są najlepsze ;-)

Zaskakujące zakończenia są najlepsze ;-)

Chasing Darkness

Chasing Darkness

Ciągła się i ciągła.Zupełnie nie trafiła w mój gust. Przeczytana na siłę.Jedyny plus zakończenie którego się nie spodziewałam.

Ciągła się i ciągła.Zupełnie nie trafiła w mój gust. Przeczytana na siłę.Jedyny plus zakończenie którego się nie spodziewałam.