rozwińzwiń

Covet. Przetrwanie

Okładka książki Covet. Przetrwanie Tracy Wolff
Okładka książki Covet. Przetrwanie
Tracy Wolff Wydawnictwo: Filia Cykl: Crave series (tom 3) literatura młodzieżowa
896 str. 14 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Cykl:
Crave series (tom 3)
Tytuł oryginału:
Covet
Wydawnictwo:
Filia
Data wydania:
2024-02-28
Data 1. wyd. pol.:
2024-02-28
Data 1. wydania:
2021-03-02
Liczba stron:
896
Czas czytania
14 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383570419
Tłumacz:
Katarzyna Agnieszka Dyrek
Średnia ocen

8,4 8,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,4 / 10
63 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
70
63

Na półkach:

Tej książki nie mogłam się doczekać, odkąd skończyłam poprzednią część. Jej zapowiedź była więc dla mnie jak najlepszy prezent, choć z wielu powodów męczyłam ją cały miesiąc.

"Covet" to pozycja, która regularnie mnie niszczyła, by chwilę później sprawić, że parskałam śmiechem. Całe to natężenie emocji powodowało ich przedawkowanie. Musiałam odkładać tę cegiełkę na bok nawet na tydzień, by trochę odpocząć od wrażeń, jakich mi dostarczała.
Wiele razy miałam łzy w oczach, ale po stronie 800, przyznaję szczerze, płakałam już jak dzieciak. To co się tam działo ciężko mi w ogóle opisać słowami, a bez rzucania spojlerami na prawo i lewo jest to wręcz niemożliwe. Gwarantuję jednak, że musicie zaopatrzyć się w chusteczki.

Niektórzy mogliby powiedzieć, że treść była przegadana, jednak te sceny, które niewiele wnosiły do fabuły, też były potrzebne. W tej serii przyjaciele są niezwykle ważnym aspektem, a te z pozoru mało wnoszące sytuacje często pokazywały, jak wiele oni dla siebie znaczą. Dzięki temu bardzo wiarygodne było dla mnie szukanie alternatywnego rozwiązania dla gotowego planu, byle jedna z osób z paczki przyjaciół nie ucierpiała.
Podoba mi się to, że Macy dostała pięć minut dla siebie i swojej magii. W poprzednich dwóch tomach, wydawała mi się magicznym dodatkiem do Grace, jednak tutaj pokazała pazur, a ja zaczęłam ją traktować jak istotną część zespołu.

Na szczególne wyróżnienie zasługuje Hudson - bohater idealny. Człowiek z wielkim sercem, który stawia ponad sobą swojego brata, choć ten zrobił mu wiele złego. Hudson w tym wszystkim nie jest osobą bez wad, co jedynie dodaje mu autentyczności. Jestem absolutnie zachwycona tym, ile potrafił zrobić dla innych.
Uwielbiam również to, jak rozwijała się jego relacja z Grace. Świetnie zarysowane budowanie zaufania, które powoli przeradzało się w przyjaźń i coś więcej.

Tracy Wolff pozamiatała, a ja chcę tylko więcej i więcej. "Covet" aktualnie znajduje się na szczycie przeczytanych przeze mnie w tym roku książek i czuję, że nieprędko przeczytam coś, co poruszy mnie równie mocno.
🖤🔟/🔟

#współpracabarterowa z @wydawnictwohype

Tej książki nie mogłam się doczekać, odkąd skończyłam poprzednią część. Jej zapowiedź była więc dla mnie jak najlepszy prezent, choć z wielu powodów męczyłam ją cały miesiąc.

"Covet" to pozycja, która regularnie mnie niszczyła, by chwilę później sprawić, że parskałam śmiechem. Całe to natężenie emocji powodowało ich przedawkowanie. Musiałam odkładać tę cegiełkę na bok...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1078
1061

Na półkach: , , , ,

Co to była za książka... Tyle się działo, że mój mózg paruje! Pomijam fakt, że większość powieści przepłakałam, moje serce zostało zmiażdżone, a teorie wyskakują na prawo i lewo!

Ta część przede wszystkim skupia się na wojnie z najgroźniejszym królem wampirów Cyrusem. Niezaprzeczalnie jest to bohater, którego nienawidzę najbardziej na świecie! Autorka ukazuje nam wszystkie aspekty tej wojny, wszystkie możliwości, po jakie sięgają bohaterowie i niestety uświadamia nam, że nie wszyscy wyjdą cało z tej bitwy. Ta część to również główna bohaterka, która musi wybrać pomiędzy dwiema ukochanymi osobami. Między Jaxsonem, z którym więź została zerwana, a Hudsonem, który stał się jej partnerem.

Dynamika w tej powieści to coś, co kocham najbardziej. Dosłownie czytałam tę książkę w każdej możliwej chwili - w wersji papierowej i na Legimi. Razem z przyjaciółką wymieniałyśmy się głosówkami i naszymi reakcjami tak jak przy innych książkach i przyznam szczerze, że pokochałam to jak diabli!

Skończyłam czytać "Covet" dzisiaj w nocy cała zapłakana i z szokiem namalowanym na twarzy. Szczerze mówiąc, to jest epicka część i zdecydowanie boję się tego, co może spotkać bohaterów w kolejnych tomach. Jestem totalnie zakochana w tej serii i polecam ją bardzo! Nawet jeżeli początek wydawał się bardzo absurdalny i naciągany... Dla relacji pomiędzy Grace a Hudsonem warto sięgnąć po tę książkę! Team Hudson!

Co to była za książka... Tyle się działo, że mój mózg paruje! Pomijam fakt, że większość powieści przepłakałam, moje serce zostało zmiażdżone, a teorie wyskakują na prawo i lewo!

Ta część przede wszystkim skupia się na wojnie z najgroźniejszym królem wampirów Cyrusem. Niezaprzeczalnie jest to bohater, którego nienawidzę najbardziej na świecie! Autorka ukazuje nam wszystkie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
654
617

Na półkach:

„Covet” to już trzeci, obszerny tom o Akademi Katmere dla istot nadprzyrodzonych na Alasce. Smoki, wampiry, wilkołaki, gargulce? Wszystko czego dusza zapragnie.

Po takim moim sporym nie zdecydowaniu co do tej serii po pierwszym tomie, każdy kolejny utwierdza mnie w przekonaniu, że było warto zajrzeć co tam dalej się wydarzy. Bardzo związałam się z bohaterami, a i sama historia robi się coraz bardziej intrygująca.

No i słuchajcie mamy trójką miłosny! Bardzo przyjemnie wpleciony w rozgrywającą się akcje, wyważony, a jednocześnie mający duży wpływ na fabułę.

Wiadomo przy takich grubaskach zdarzają się takie mniej lub bardziej nużące momenty, jednak jeżeli polubiliście ten świat, pokochaliście tych bohaterów - to jakoś bardzo się tego nie odczuwa. A końcówka jak przy dwóch poprzednich, wciąga jeszcze bardziej i zwala z nóg. Koniecznie muszę wiedzieć co dalej!

Na pewno jest to tom pełen emocji, niekiedy wręcz taki refleksyjny. Stawiający bohaterów w trudnych sytuacjach i takich nawet sentymentalnych momentach.

Ja od siebie bardzo polecam. Gdzieś ta seria utknęła mi w serduchu na dłużej i liczę, że jeszcze długo tam pozostanie.

„Covet” to już trzeci, obszerny tom o Akademi Katmere dla istot nadprzyrodzonych na Alasce. Smoki, wampiry, wilkołaki, gargulce? Wszystko czego dusza zapragnie.

Po takim moim sporym nie zdecydowaniu co do tej serii po pierwszym tomie, każdy kolejny utwierdza mnie w przekonaniu, że było warto zajrzeć co tam dalej się wydarzy. Bardzo związałam się z bohaterami, a i sama...

więcej Pokaż mimo to

avatar
247
45

Na półkach: ,

Powiem to już na początku, żeby była jasność. To nie będzie obiektywna recenzja. Nie da się być w pełni obiektywnym, kiedy emocje przesłaniają cały ogląd, kiedy przejmują one kontrolę. Wiedziałam, że pokocham „Covet” i bardzo mocno wyczekiwałam tej książki. Odkąd skończyłam drugi tom, to z utęsknieniem obserwowałam profil wydawnictwa, mając nadzieję, że już niedługo pojawi się zapowiedź. Moje oczekiwania względem tej części były ogromne, bo poprzeczka została postawiona bardzo wysoko.

W tej części autorka skupiła się przede wszystkim na tym, by oddać relacje między bohaterami i uczucia, które odczuwali. I przyznaję to wręcz z dumą, poradziła sobie z tym doskonale! W drugim tomie przeżyli oni tak wiele okropności, że bardzo ciężko jest im wrócić do siebie, wydaje się im to wręcz niemożliwe. Ich serca zostały złamane i daliby wiele, aby tylko już więcej nie cierpieć. Mają ogromne problemy z komunikacją, a także z poradzeniem sobie z okropnymi wspomnieniami. Spora część książki skupia się właśnie na ich drodze do zrozumienia własnych uczuć, na próbach, choć częściowego powrotu do normalności.

Niestety, czeka ich jeszcze bardzo dużo okropności, zanim będą mogli w końcu odpocząć.
Nie tylko relacja przyjacielska zdaje się kuleć, ale również i te romantyczne. To, co się stało, złamało Grace, a dziewczyna nie wie, czy będzie w stanie się podnieść. Tym bardziej że Hudson i Jaxon niczego nie ułatwiają. Nie wie ona, co powinna zrobić, nie potrafi znaleźć sposobu, by ruszyć dalej, nie wie, jak to wszystko rozwiązać, tak, żeby nikogo więcej nie ranić. Ogrom bólu, który odczuwa nie tylko ona, ale i reszta jest przerażający.

Widziałam opinie, w których czytelnicy narzekali na zachowanie Grace. Bardzo denerwowało ich jej podejście, to ciągłe zanurzanie się w cierpieniu i problem z podjęciem decyzji. A także to, jak potraktowała Jaxona (czego nie skomentuję, choć mam własne przemyślenia na ten temat, nie chcę jednak w tej recenzji niczego spoilerować dla osób, które tej serii jeszcze nie czytały). Jednak moim zdaniem, gdybym sama znalazła się na jej miejscu i przeżyła to samo, co ona, to również zachowywałabym się podobnie. Bez względu na wszystko, nie potrafiłabym się podnieść. Nie potrafiłabym walczyć z tym okropnym ciężarem. Nie dało się tego po prostu inaczej napisać, bo totalnie nie pasowałoby to do sytuacji.

Początek książki może być męczący dla osób, które nastawiły się na akcję, jednak dla mnie było to niezwykle intrygujące. Uwielbiam tych bohaterów i taki wstęp, gdzie mogłam jeszcze bliżej ich poznać, był po prostu idealny. Są to tak ciekawe charaktery, że mogłabym czytać tylko i wyłącznie o ich codziennym życiu i byłabym bardzo zadowolona. Przybliżenie ich sytuacji po wydarzeniach z drugiego tomu było niesamowicie ważne w kontekście późniejszych wydarzeń w „Covet”.
Jeszcze mocniej pokochałam każdego z nich. Flinta, Macy, Mekhiego, Lucę, a za każdym razem, gdy na scenie pojawiał się Hudson, to moje serce waliło jak oszalałe. Nie potrafię przejść obok bohaterów tej serii obojętnie.

W dalszej części dzieje się bardzo dużo, momentami wręcz nie ma chwili na oddech. Rozdziały są krótkie, często moją po 3-4 strony, przez co naprawdę bardzo trudno się oderwać i mimo sporych gabarytów, książkę czyta się wręcz błyskawicznie. Styl autorki jest świetny, mimo że bardzo lekki, to gdy trzeba, bardzo dobrze oddaje te najtrudniejsze momenty. Uwielbiam pióro Tracy i mam nadzieję, że jeszcze niejedna książka jej autorstwa wpadnie w moje ręce. Autorka z łatwością potrafi zaangażować czytelnika, oderwanie się od „Covet” szczególnie w tych najbardziej ekscytujących momentach jest wręcz niemożliwe.

Wydarzyło się tutaj tak wiele i tak mocno, że dosłownie brak mi słów. Oprócz ukazanych relacji między bohaterami, przedstawione zostają nam również ostatnie dni w akademii. Poznajemy miejsce bezbrzeżnie zachwycające, a także okrutnie przerażające. A choć momenty są przestoju, to nawet wtedy nie mamy uczucia nudy. Udajemy się na dwór smoków, do pewnego tajemniczego lasu, poznajemy łamiące serce historie, wraz z bohaterami szukamy sposobu, by poradzić sobie, gdy nadejdzie ten najokropniejszy moment, którego nie są w stanie uniknąć. Poznajemy również nowe postaci, Calder i Remy’ego, których pokochałam praktycznie od razu. I mam nadzieję, że w kolejnych tomach również się pojawią, bo ogromnie mnie zainteresowały.

Ogromnym zaskoczeniem dla mnie, było to, jak wiele świata zostało tutaj pokazane. W końcu dowiedzieliśmy się czegoś więcej o wszystkim, co znajduje się poza Akademią Katmere. I, mimo że były takie momenty, gdzie bardzo chciałam, by akcja trochę przyśpieszyła, to i tak nie potrafiłam się oderwać. Autorka bardzo dobrze poradziła sobie z ukazaniem emocji i uczuć między bohaterami, a także z tym jak radzą sobie z przeżytą traumą.

Wiedziałam, że to będzie świetna książka, spodziewałam się, że mnie zachwyci i tak się właśnie stało. Nie zabrakło tutaj śmiechu, radości, ciepła, nie zabrakło gorąca. Na niektórych rozdziałach uśmiechałam się jak głupia, a przy niektórych nie mogłam powstrzymać wzruszenia, ani tym bardziej łez, które piekły mnie pod powiekami. Nie zabrakło również rozdziałów pełnych bólu, które złamały mi serce, które przeżywałam bardziej niż swoje własne życie. Nie zabrakło miłości, zrozumienia, walki, krwi, emocji. A także znienawidzonych przeze mnie i jednocześnie ukochanych plot twistów.

To był jeden wielki młyn, napędzany potężnymi emocjami, które nie przestawały płynąć. Podczas lektury czułam się, jakbym wróciła do domu. Kocham tę książkę, kocham tych bohaterów, kocham ich historię. Byłam pewna, że nie przeżyję w jednym kawałku tego wszystkiego, co na mnie w niej czekało. Przeczuwałam, że moje serce pęknie i dokładnie tak się stało. Najgorsze jednak było to, że targały mną dwa pragnienia. Chęć, by delektować się tą książką i uzależnienie od niej, które kazało mi czytać jak najszybciej, aby dowiedzieć się co będzie dalej. Tutaj nie da się zjeść ciastka i mieć ciastka.

Ilość emocji, jakie we mnie wzbudziła ta część, jest po prostu niesamowita. Bawiłam się wręcz cudownie i czułam się wspaniale podczas lektury. Wcześniej wiedziałam, że ta książka będzie niesamowita, że będzie się w niej bardzo dużo działo, że rozwali mnie na kawałki. Ale to, co tutaj się działo przeszło moje najśmielsze oczekiwania.

Nie jest jednak tak, że ta część nie ma wad. Są tutaj momenty, gdzie lekko się dłużyło, które wybijały z lektury, jednocześnie jednak ciężko mi stwierdzić, co można by usunąć, żeby całość była bardziej zwięzła. Z jednej strony na to narzekam, a z drugiej nie chciałabym, aby cokolwiek zostało usunięte, bo miałabym wtedy wrażenie, że czegoś brakuje. Tak, książka jest obszerna, ale każdy rozdział jest potrzebny, te w akademii, ten na dworze smoków, te w krainie olbrzymów, te gdy nasi przyjaciele pracują i zacieśniają łączącą ich więź. Naprawdę nie mam pojęcia, co powinno wylecieć, bo wszystko mi tutaj pasuje. Narzekałam trochę na to, że książka jest tak gruba, ale jednocześnie gdyby taka nie była, to nie czułabym, że te wątki są dostatecznie rozwinięte. Czułabym, że czegoś brakuje.

Przy recenzji wcześniejszych tomów pisałam, że te książki mają szansę, by stać się serią mojego życia. Z każdą kolejną przeczytaną książką coraz bardziej się w tym utwierdzam. Odnalazłam w tych książkach tę część siebie, o której dwa lata temu myślałam jeszcze, że już nigdy jej nie odnajdę. Dały mi tyle emocji, tyle radości, tyle satysfakcji, aż ciężko to opisać. „Covet” pozostawił po sobie również ogromny niedosyt. Ale jak pisałam już wcześniej, przy tej serii nie da się inaczej. Zawsze będzie mi mało.

Muszę zwrócić uwagę na jeden fakt. To nie jest seria dla każdego. Sporo osób się odbiło. Ale jeśli uwielbiacie lekko napisane historie o istotach nadnaturalnych, jeśli Wasze serca biją szybciej, na myśl o „Pamiętnikach wampirów”, „Zmierzchu”, „Domu nocy” czy „Akademii wampirów” to są to książki, które pokochacie całym sercem. Nawet mając świadomość, że daleko im do ideału, zdarzają się tutaj głupotki, a czasami lanie wody przez autorkę wzbudza irytację. Ale bez względu na to i tak będziecie czytać dalej, bo seria „Crave” to cykl, który tak mocno angażuje, że po prostu nie da się inaczej.

Jeśli uwielbiacie motyw dark academia, trójkąt miłosny, odkrywanie swojego przeznaczenia, wampiry, wilkołaki, smoki i inne stworzenia nadprzyrodzone, plot twisty, których nie zapomnicie nigdy, jeśli kochacie młodzieżową fantastykę, która dosłownie w pełni Wami zawładnie, to właśnie po te książki powinniście sięgnąć. Jeśli dacie im szansę, to jestem pewna, że odnajdziecie w nich wszystko to, co najlepsze.

Powiem to już na początku, żeby była jasność. To nie będzie obiektywna recenzja. Nie da się być w pełni obiektywnym, kiedy emocje przesłaniają cały ogląd, kiedy przejmują one kontrolę. Wiedziałam, że pokocham „Covet” i bardzo mocno wyczekiwałam tej książki. Odkąd skończyłam drugi tom, to z utęsknieniem obserwowałam profil wydawnictwa, mając nadzieję, że już niedługo pojawi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
503
137

Na półkach:

"Covet" to trzeci tom opowiadający o Akademii Katmere i zarazem najgrubszy. Konkretna cegiełka, ale jak się człowiek wkręci, to nie wiadomo kiedy strony same uciekają.

"Nic nie jest takim, jakim się wydaje.." - to spokojnie może być hasło całej serii, poważnie, gdy już myślę, że wszystko się układa, na kolejnych stronach czeka na mnie bomba..

"Covet" to historia wielowymiarowa. Opowiada zarówno o miłości, przywiązaniu. ale też o rozdarciu i trudnych wyborach.

Rozdarcie głównej bohaterki pomiędzy dwóch braci, pomiędzy uczuciem, a więzią i czymś więcej. Te wszystkie wybory i emo je są trudne.
Obawiałam się tego momentu, bo jak już wspominałam, bardzo polubiłam Jaxona. Jednak Hudson to postać, której nie sposób nie kibicować. Jest bardzo złożony - znienawidzony, wróg numer jeden, wycofany, niepewny i zraniony skrywa się za fasadą tego co o nim mówią - potrzebuje jedynie, by ktoś dostrzegł w nim, to jaki jest na prawdę. Jego relacja z Grace pozwala nam to powoli odkrywać.

Dostajemy tutaj lepszy obraz relacji braci Vega, jej skomplikowane korzenie tkwią w przeszłości i czasami, gdy wampiry się ścierają to lecą iskry.
Jak już jestem przy rodzinie - bardzo na plus jest to, że autorka poświęciła trochę uwagi Macy - możemy ją lepiej poznać.

W tym tomie wybija się to, co zauważyłam już w "Crush" - mianowicie dużą rolę odgrywa przyjaźń pomiędzy bohaterami i ich wzajemna troska oraz uważność na siebie. Trzymają się razem, tworzą zgraną paczkę i opiekują się sobą.

Podsumowując jest to jedna z najlepszych serii o wampirach.
Czekam na kolejne tomy i aż się boję co autorka jeszcze wymyśliła!

"Covet" to trzeci tom opowiadający o Akademii Katmere i zarazem najgrubszy. Konkretna cegiełka, ale jak się człowiek wkręci, to nie wiadomo kiedy strony same uciekają.

"Nic nie jest takim, jakim się wydaje.." - to spokojnie może być hasło całej serii, poważnie, gdy już myślę, że wszystko się układa, na kolejnych stronach czeka na mnie bomba..

"Covet" to historia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
129
127

Na półkach:

"Covet" - trzeci tom bestsellerowej serii, autorstwa Tracy Wolff. Zacznę tę recenzję z tego, że jestem ogromną fanką pierwszych dwóch tomów. Crave to moje 9/10 gwiazdek, a Crush - 10+/10. Dlatego, oczekiwania do tomu trzeciego były naprawdę duże. Długo czekałam aż w końcu poznam dalsze losy braci Vega i Grace, dlatego jak tylko dostałam książkę w wersji papierowej — od razu zabrałam się za czytanie. Oczywiście mnie zaskoczył rozmiar tej pozycji: prawie 900 stron! Mysłałam, że będę czytać to wieczność! I ku mojemu rozczarowaniu, właśnie tak się stało. Czytałam ponad 3 tygodnie, bo w trakcie czytania miałam "zastój czytelniczy". Pierwsze ok. 350 stron pokonałam bardzo szybko, ale później coś poszło nie tak. I prawdopodobnie nie było to związane z fabułą, bo tak naprawdę w tej książce dużo ciekawych wydarzeń i nietypowych sytuacji, ale, z tym że Grace zaczęła mnie strasznie irytować i dopadł mnie fakt, że cała jej "przemiana" od pierwszego tomu trwała około 5-6 miesięcy. Za krótko, jak na mnie...w mojej głowie minął co najmniej rok lub dwa...bo jak można kogoś kochać, przysięgać mu miłość, a po 4 tygodniach — boom i kochasz już kogoś innego. Trójkąt miłosny, który w trzecim tomie był dla mnie trochę "creepy". Jednak trzeba przyznać, że koniec był super, ostatnie 50 stron zrekompensowały mój zastój czytelniczy. Czy sięgnę po kolejny tom? Tak! I myślę, że kolejne części bardziej przypadną mi do gustu, mam już domysły, w którym kierunku potoczy się historia. Moja ocena będzie 6/10, czekam na kontynuację!

"Covet" - trzeci tom bestsellerowej serii, autorstwa Tracy Wolff. Zacznę tę recenzję z tego, że jestem ogromną fanką pierwszych dwóch tomów. Crave to moje 9/10 gwiazdek, a Crush - 10+/10. Dlatego, oczekiwania do tomu trzeciego były naprawdę duże. Długo czekałam aż w końcu poznam dalsze losy braci Vega i Grace, dlatego jak tylko dostałam książkę w wersji papierowej — od razu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1739
1699

Na półkach: ,

Nie mogłam się doczekać tej książki! „Covet. Przetrwanie” to było to, taka moja przyjemność, powrót do tego, za czym tęskniłam. Gmachu budynku, niewiadomych, bohaterów i tego niesamowitego klimatu. Z każdą wydaną książką Tracy Wolff pokazuje nam, że świat, który wykreowała jest ogromny i że z każdą przeczytaną stroną odkryjemy nowe sekrety, zdrady i zwroty akcji, które sprawią, że przepadniemy w lekturze. Poprzednia książka zakończyła się sporym zaskoczeniem, dlatego też z ogromną ekscytacją otworzyłam paczkę, w której znajdowało się to czerwone cudo. To, co jest piękne w tej historii to, to, że autorka zabiera nas poza mury akademii, w książce znajdują się nawet smoki! Wiecie jak bardzo je kocham, dlatego od razu moja buźka się uśmiechała!
Główną bohaterką książki autorstwa Tracy Wolff pod tytułem „Covet. Przetrwanie” jest Grace Foster, dziewczyna, która przez śmierć rodziców była zmuszona przenieść się w zupełnie inne miejsce, niż te, do których przywykła zwyczajna nastolatka. Trafiła na Alaskę, gdzie jej wujek okazał się rektorem elitarnej akademii. Nie miała innych krewnych, więc, musiała się dostosować do nowej sytuacji. To właśnie w akademii odkryła, że istnieją istoty paranormalne, poznała tam Jaxona Vegę, niebezpiecznego osobnika, który przyciągał ją niczym ćmę światło. Dalsze wydarzenia sprawiły, że dziewczyna odkryła, kim jest naprawdę, a także poznała brata Jaxona, który w niebezpieczny sposób na nią wpływał. Hudson Vega sporo namieszał, jednak pozwolił odkryć wiele, Grace nie była bezbronna w świecie stworzeń paranormalnych. Obecnie dziewczyna jest rozdarta między dwoma braćmi, a oni obaj walczą o jej względy, a tylko jeden z nich będzie w stanie być przy niej. Czy Grace będzie w stanie wybrać?
„Covet. Przetrwanie” to powieść, która jest obszerna, w tym przypadku bardzo mnie to cieszy! Grace zmieniła się i dorosła, zyskała ważnych przyjaciół, stała się odważną dziewczyną, gotową poświęcić się dla tych, których kocha. Weźmy pod uwagę to, że bohaterka przybyła do szkoły dla istot nadprzyrodzonych, odkryła, że jest gargulcem, niemalże umarła, zerwanie więzi, nakaz aresztowania za rzekome przestępstwa popełnione przez Hudsona, wyrok dożywotniego więzienia oraz śmiertelna i niezniszczalna klątwa, wiem zabrzmiało to wszystko, jakby było do wykonania jeszcze przed obiadem. Od samego początku byłam stanie emocjonalnego konfliktu, takim samym, w którym znalazła się Grace. Skończyło się na dwóch partnerach i konieczności wyboru. Tracy Wolff, w niesamowity sposób łączy wszystkie elementy nadprzyrodzone, dramaty istot, które chcą tylko zdobyć więcej władzy, udrękę złamanych relacji, szczęście i emocje związane z nowo nawiązanymi więziami. Fabuła jest dobrze rozwinięta i klarowna, relacja Hudsona i Grace, choć pełna wzlotów, upadków, zacieśnia się, a my poznajemy ich głębiej indywidualnie i jako parę. Autorka wykonała fenomenalną robotę pozwalając uczuciom rosnąć lub więdnąć. To, co się tam dzieje w tej książce jest niesamowite! „Covet. Przetrwanie” to książka, której zakończenie mnie roztrzaskało emocjonalnie, ale zdążyłam się przyzwyczaić, że autorka uwielbia w ten sposób pogrywać ze swoimi czytelnikami. Tracy Wolff stworzyła świat, który uwielbiam i nie chcę opuszczać! Ilekroć sięgam po powieść jej autorstwa wprost nie mogę się oderwać się, a każda kolejna książka jest intensywna od poprzedniej, w delikatny sposób porusza ważne tematy, w tym ataki paniki i ich konsekwencje, relacje między braćmi, tortury, wojnę, żałobę, miłość, czy depresję.

Nie mogłam się doczekać tej książki! „Covet. Przetrwanie” to było to, taka moja przyjemność, powrót do tego, za czym tęskniłam. Gmachu budynku, niewiadomych, bohaterów i tego niesamowitego klimatu. Z każdą wydaną książką Tracy Wolff pokazuje nam, że świat, który wykreowała jest ogromny i że z każdą przeczytaną stroną odkryjemy nowe sekrety, zdrady i zwroty akcji, które...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1677
1676

Na półkach: ,

Książka jest dość mocno rozbudowana, gdyż zanim tak na dobre poznamy dane osoby, to dowiadujemy się jak żyją, co robią, jeśli gdzieś idą, to co mijają po drodze, jak inni ich widzą i poszczególnym osobom, jak mocno im współczują. O dziwo bardzo dobrze się to czyta, gdyż tak do końca nic nie jest w stu procentach wyjaśnione, wciąż musimy czytać dalej, by uzyskać odpowiedzi. Z pewnością jest przepełniona uczuciami i niekoniecznie zawsze tymi dobrymi. Akcja wciąż posuwa się do przodu i nie ma żadnych zastojów. Cała fabuła była jak najbardziej przemyślana, choć z uwagi na temat wampirów wydaje mi się, że najlepiej odbiorą ją osoby do pięćdziesiątego roku życia. Wtedy to właśnie rodzi się ciekawość i pojawiają się coraz częściej pierwsze zgony osób nam bliskich bądź znajomych. Wtedy najchętniej wraca się do przeszłości, poddając przyszłość pod wątpliwość, czyli robi się dokładnie to, co postacie w tej książce. Ona sama zawiera przeszło 890 stron, które przeczytałam w tydzień. Za każdym razem dawkując ją sobie czułam jakbym opuszczała postacie z książki, a oni później mnie przywoływali. To dziwne uczucie, bo jeszcze czegoś takiego nie doświadczyłam. Jakby jakieś szepty kusiły, by nie pozostawiać jej niedokończonej. Całe szczęście, że druk jest średniej wielkości, więc sprawnie się ją czytało. No dobrze, ale o czym jest książka? W skrócie, o wampirach. Jest to tom trzeci, nie czytałam poprzednich i dziwnie to zabrzmi, ale musiałam ją przeczytać. Nie ważne, że nie wiem dlaczego jedna z postaci nie żyje, postanowiłam ocenić ją z treści, które są tu oczywiste. Zaznaczam też, by czytać je po kolei, gdyż początek jej, jest bezpośrednią kontynuacją części poprzednich. Mamy tu bohaterkę, która niby jest zakochana w jednym z braci, ale zaczyna coś czuć do drugiego. Trochę na ten temat rozmawia z Macy, która niby to żartem, ale chciałaby aby na któregoś z nich konkretnie się zdecydowała. Dla niej to trudne, bo jakby więzi, które ma z jednym i powstają z drugim są zupełnie w innych sferach. Autorka niesamowicie opisała te motyle w brzuchu i chwile, kiedy są sami i nie wiedzą jednocześnie co ze sobą zrobić. Tutaj każdy nastolatek będzie tymi scenami ogromnie pochłonięty. Czasami są krótkie, innym razem przedłużają się w nieskończoność i to była mega miłe doświadczenie:-) Wątek romantyczny zdecydowanie tutaj przeważa, choć są momenty, że postacie są bardzo skrzywdzone i otwarcie o tym mówią. Oni nie kryją emocji, a lekkość z którą o nich mówią sprawia, że przechodzą one na czytelnika. Ale mamy tu też osoby, które w jednej chwili są cudowne, kochane w których możemy mieć oparcie, ale nieodpowiednie zachowanie, czy też nieprzewidziane sytuacje sprawiają, że stają się twardsze od głazu i zimniejsze od lodu. W jednej chwili byśmy chcieli je znać, by w drugiej dziękować, że jednak tak nie jest. W ten sposób za nic nie potrafiłam przewidzieć następnych wydarzeń. Tak było do pewnego czasu, bo koniec książki dodał jej jeszcze większego smaku. Może podsumowanie tej książki będzie dziwne, ale zawsze jestem szczera w tym co chcę przekazać. Prawdopodobnie wyższa siła kazała mi ją przeczytać, bym zobaczyła, że każdy z nas ma prawo być tym, kim chce, a my możemy go zaakceptować takim jaki jest, bądź odrzucić. Nie da się bowiem kochać tylko jakiejś części kogoś, bo nic nie sprawi, że weźmiemy go sobie tylko połowę. Warto jednak zadać sobie pytanie, czy nas chciałby ktoś w całości, czy tylko tą lepszą stronę? Lubię książki z przekazem i dziękuję Wydawnictwu Filia, że mogłam ją przeczytać:-)

Książka jest dość mocno rozbudowana, gdyż zanim tak na dobre poznamy dane osoby, to dowiadujemy się jak żyją, co robią, jeśli gdzieś idą, to co mijają po drodze, jak inni ich widzą i poszczególnym osobom, jak mocno im współczują. O dziwo bardzo dobrze się to czyta, gdyż tak do końca nic nie jest w stu procentach wyjaśnione, wciąż musimy czytać dalej, by uzyskać odpowiedzi....

więcej Pokaż mimo to

avatar
341
340

Na półkach:

To jest seria o której jest zdecydowanie za cicho, a uwierzcie zasługuje na rozgłos. Od pierwszego tomu wciągnęłam się w historie i z każdym kolejnym moja fascynacja nie gaśnie, wręcz przeciwnie bardziej się napalam co zaserwuje autorka, a udowadnia, że jej wyobraźnia jest nieograniczona.
Najbardziej podoba mi się to, że cały czas na pierwszym planie są opisane emocje, które towarzyszą głównej bohaterce. Wiadomo mamy tu inny świat jest gargulec, są wampiry, czarownice, smoki itp., ale najważniejszym punktem jest ta strefa uczuciowa i na żadnym kroku nie jest pomijana.
Zdarzyło mi się już czytać książki fantastyczne, gdzie akcja i szybki rozwój wydarzeń przytłumił lub w znacznym stopniu pominięto co w danej sytuacji przeżywa bohater. Tutaj chłonęłam stronę za stroną, nigdzie, nie gubiąc się po drodze i towarzyszyłam w rozterkach Grace.
A dziewczyna nie miała łatwo, po śmierci rodziców przeprowadziła się do miejsca oddalonego o tysiące kilometrów od jej domu. Poznała prawdę o sobie, zyskała, jak i straciła partnera, miała sporo przeciwników, ale też osoby, które stoją po jej stronie. W Akademii Katmere nigdy nie jest dość spokojnie, a na bohaterkę czekają nowe wyzwania.

„Covet” to mała cegiełka, więc troszkę poświęciłam jej czasu, ale ani przez moment nie pomyślałam, że jest przeciągana gdzieś na siłę. Autorka oczarowała mnie swoim stylem pisania, bez trudu z lekkością mknęłam przez całość.

Uwaga, kto czytał poprzednie tomy, jesteście #teamJaxon, czy #teamHudson?

Seria przeznaczona jest głównie dla młodzieży, jednak ja przy niej świetnie się bawię. Nie wiem, czy to dobrze, ale trochę porównuje ją do Zmierzchu, więc fanom tych klimatów na pewno się spodoba. Z tym że tutaj jest większe urozmaicenie, bo mamy więcej istot nadnaturalnych, nie ogranicza się tylko do wampirów i wilkołaków.💖

To jest seria o której jest zdecydowanie za cicho, a uwierzcie zasługuje na rozgłos. Od pierwszego tomu wciągnęłam się w historie i z każdym kolejnym moja fascynacja nie gaśnie, wręcz przeciwnie bardziej się napalam co zaserwuje autorka, a udowadnia, że jej wyobraźnia jest nieograniczona.
Najbardziej podoba mi się to, że cały czas na pierwszym planie są opisane emocje,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
20
20

Na półkach:

"Covet" Tracy Wolff przenosi czytelników w świat, gdzie granica między zwyczajnym a niezwykłym zaciera się, a namiętność i niebezpieczeństwo splatają się w fascynującej narracji. Pokochałam te atmosferę już w pierwszym tomie, ale ta część sprawiła że nie mogę doczekać się następnej części i powrotu do tego uniwersum. Autorka stworzył opowieść, w której miłość, zdrada i walka o władzę wciągają czytelników już od pierwszej strony.
Główna bohaterka, zostaje wciągnięta do niezwykłego świata. W 3 tomie serii widzimy kontunuacje związku pomiędzy Grace i dwójką braci Vega. Ich związek pełen jest napięcia i tajeminc, dodając kolejne warstwy intrygi do już poruszającej fabuły. Budowanie świata przez Wolff jest wciągające i bogate w szczegóły, pozwalając czytelnikom zagubić się w rzeczywistości, gdzie magia jest realna, a niebezpieczeństwo czai się za każdym rogiem.
Jedną z największych sił tej powieści są postaci, z których każda jest pięknie wykreowana, mająca swoje motywacje i pragnienia, każda postać wydaje się wyrazista, dodając głębi i nuansu do historii. Mamy tu wampiry, smoki, wilkolaki i ogromne tension między dwojgiem braci zakohcanych w tej samej dzieczwynie. Myśle że ten wątek przypadnie do gustu fanom pamiętników wampirów bo widze niejakie korelacje między braćmi vega a salvatore. Dzięki swoim przekonującym postaciom, intrygującej budowie świata i elektryzującemu romansowi Tracy Wolff stworzyła powieść, która z pewnością pozostawi czytelników z utęsknieniem oczekujących kolejnej części serii.

"Covet" Tracy Wolff przenosi czytelników w świat, gdzie granica między zwyczajnym a niezwykłym zaciera się, a namiętność i niebezpieczeństwo splatają się w fascynującej narracji. Pokochałam te atmosferę już w pierwszym tomie, ale ta część sprawiła że nie mogę doczekać się następnej części i powrotu do tego uniwersum. Autorka stworzył opowieść, w której miłość, zdrada i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    151
  • Przeczytane
    70
  • Teraz czytam
    18
  • Posiadam
    18
  • Do kupienia
    8
  • 2024
    6
  • Legimi
    5
  • Chcę w prezencie
    5
  • Ulubione
    3
  • Mam w papierze
    1

Cytaty

Więcej
Tracy Wolff Covet. Przetrwanie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także