rozwińzwiń

Przeciw uzbrojonym analfabetom

Okładka książki Przeciw uzbrojonym analfabetom Jan Majchrowski
Okładka książki Przeciw uzbrojonym analfabetom
Jan Majchrowski Wydawnictwo: Zysk i S-ka reportaż
152 str. 2 godz. 32 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2023-09-19
Data 1. wyd. pol.:
2023-09-19
Liczba stron:
152
Czas czytania
2 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382029932
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
7 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1
1

Na półkach:

Książka, debiut, dzieło, wspomnienia, manifest polskiego ducha, wiele można powiedzieć o książce Jana Majchrowskiego. Powiedzieć nie można o niej że jest kolejnym przykładem autocenzury. Autor jest szczery, a zdarza się to coraz rzadziej. Formuła, cóż jak to właściwie nazwać, małej historii na tle tej wielkiej, ale jak autor sam podkreśla, równie ważnej, jest świetnym dopełnieniem rozliczeń z mniej czy bardziej znanymi postaciami, czasem zabawnych, czasem ponurych, a bardzo często nieznanych szerszemu odbiorcy, ba! nieznanych wcześniej nikomu poza samym autorem. Po przeczytaniu samej książki czuję niedosyt, bo czasem chciałoby się żeby miesiąc miał nie 12, a 24 miesiące, może od autora wyciągnęłoby się wtedy więcej... Liczę na kontynuację.

Książka, debiut, dzieło, wspomnienia, manifest polskiego ducha, wiele można powiedzieć o książce Jana Majchrowskiego. Powiedzieć nie można o niej że jest kolejnym przykładem autocenzury. Autor jest szczery, a zdarza się to coraz rzadziej. Formuła, cóż jak to właściwie nazwać, małej historii na tle tej wielkiej, ale jak autor sam podkreśla, równie ważnej, jest świetnym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4
1

Na półkach:

Czytając książkę odniosłem wrażenie, że czytam zapis ze spotkania z politykiem jednej z polskich partii, który przedstawia partyjną politykę historyczną, nieszczególnie koncentrując się na niuansach. Nie byłby to problem, gdyby nie fakt, że autor został mianowany sędzią SN.

Znaczna część książki jest krytyką PRLu i środowisk politycznych, których autor nie lubi, więc na siłę porównuje je do totalitaryzmu PRL, ZSRR i Orwella, z którego pamięta chyba tylko kilka fragmentów.

Nie można odmówić słuszności zresztą tej krytyce PRLu, jednak nie można powiedzieć by autor wyszedł ponad mówienie o tym, że zło jest złe, co jest raczej banałem. Tak, skazywanie bohaterów AK na śmierć było złe, tak sędziowie którzy to czynili nie powinni być dobrze wspominani.

Niestety autor ma cechę, która zdarza się szczególnie często wśród osób pamiętających PRL. Każde zjawisko, wobec którego jest negatywnie nastawiony, porównuje do działania władz PRLu. Można więc przeczytać, że sugestie, aby odchodzić od używania słowa "murzyn" zastępować innymi, stanowią nowoczesną cenzurę, co autorowi natychmiast kojarzy się z Orwellem. Od osób po studiach prawniczych oszekiwałbym świadomości na temat zachodzących w języku zmian (choć rozumiem, że językoznastwo nie jestem elementem studiów prawniczych) i większej wrażliwości co do doboru porównań. Sugestie dotyczące nieużywania słowa, aby ktoś nie poczuł się urażony, są w takim samym stopniu Orwellowskie co wata cukrowa.

Bolą w książce poważne uproszczenia historyczne dotyczące chociażby II RP, które są przedstawiane w tonie prawdy objawionej, co momentami jest wręcz bezczelne.

Czytając książkę odniosłem wrażenie, że czytam zapis ze spotkania z politykiem jednej z polskich partii, który przedstawia partyjną politykę historyczną, nieszczególnie koncentrując się na niuansach. Nie byłby to problem, gdyby nie fakt, że autor został mianowany sędzią SN.

Znaczna część książki jest krytyką PRLu i środowisk politycznych, których autor nie lubi, więc na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
497
258

Na półkach:

12 miesięcy wspominek i luźnych skojarzeń autora - skoncentrowanych na Polsce, rodzinie Majchrowskiego i po części przemianach społecznych.

Ciężko napisać coś sensownego o książkach tego typu. Nie bardzo mogę wchodzić w polemikę z treścią nie zaczynając jednocześnie pewnej debaty politycznej, której wolałbym uniknąć w tego typie tekstu. Majchrowski wspomina bardzo ciepło pewne symbole i wydarzenia z historii Polski, szkoda trochę, że przytaczane historie z racji konwencji są raczej anegdotami, więc weryfikację faktów ciężko przeprowadzić. Same wspominane postacie czy dzieła kultury są raczej znane wszystkim wychowanym w naszym kraju, chociaż pewne rzeczy zapewne wybrzmiewają inaczej dla mojego pokolenia, nie wspominając o młodszych. Jednym z problemów jakie mam z "Przeciw uzbrojonym analfabetom" to sposób w jaki autor poniekąd podpina się pod cudzy autorytet - robi to jednocześnie bardzo sprytnie, niby tylko cytując, ale jednocześnie sugeruje pewną zbieżność pomiędzy swoimi poglądami, a wspominaną osobą. Prezentowane poglądy każdy oceni sobie sam, ale niezależnie od oceny treść książki jest dość ciekawa, nawet jeśli nie zgadzacie się z autorem - zawsze warto zobaczyć odmienną perspektywę. Trochę szkoda zbędnego patosu w niektórych fragmentach, ale to zapewne kwestia gustu.

Literacko jest solidnie, ale bez fajerwerków - całość czyta się gładko, a niewielki rozmiar działa na korzyść całokształtu. Tutaj tylko zaznaczę, że powoli zaczynam mieć dość autorów narzekających, że czegoś nie mogą zawrzeć w swojej książce z racji rozmiaru - to niech siądą i napiszą dłuższą skoro chcą napisać więcej.

Czy warto? Jako ciekawostkę raczej tak. Dla mnie była to okazja zapewniania się z pewną perspektywą, sposobem postrzegania niektórych wydarzeń i niezależnie od tego czy się z nią zgadzam, czy nie - daje okazję zastanowić się nad niektórymi rzeczami.

https://www.facebook.com/gniazdoszeptunow

12 miesięcy wspominek i luźnych skojarzeń autora - skoncentrowanych na Polsce, rodzinie Majchrowskiego i po części przemianach społecznych.

Ciężko napisać coś sensownego o książkach tego typu. Nie bardzo mogę wchodzić w polemikę z treścią nie zaczynając jednocześnie pewnej debaty politycznej, której wolałbym uniknąć w tego typie tekstu. Majchrowski wspomina bardzo ciepło...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Przeczytałem tę książkę dwa razy. Człowiek który w jednej książce jest w stanie przywołać osobiste wspomnienia z Polskiego Sierpnia, zawrzeć recenzję Katynia, wraz z recenzją jego reżysera, pisząc jednocześnie o zwykłych ludziach, bo jak sam mówi, nie ma historii nieważnych zasługuje na bardzo wysoką ocenę. Książka jest podzielona na rozdziały w której odpowiednio do każdego miesiąca są zawierane następne skojarzenia autora związane z historią, sztuką filozofią i polskością... wszystko oparte o bardzo osobiste wspomnienia przeplatające się z wielkimi wydarzeniami polskiej historii w tle. Sam autor też nie jest byle jaki, jedyny sędzia polskiego sądu najwyższego który zrezygnował ze swojej funkcji w imię dla wielu zapomnianych przez nas ideałów, jak honor i sprawiedliwość. Przewijające się przez, cóż właściwe jak to nazwać inaczej niż "książka", trochę miałkie jak na ten kaliber, może wypadałoby powiedzieć debiut literacki, postacie i historie sprawią że czytelnik będzie się czasem śmiał, czasem płakał przez łzy, a czasem będzie niestety całkowicie poważny, pogrążony w goryczy rzeczywistości. Wszystkie postacie są przecież autentyczne, postacie polskiej polityki, wielkiej i małej historii, literatury, świata sztuki, bohaterowie i tchórze, Polacy z wyboru i zdrajcy z urodzenia. Trudno opisać to co zawiera ta książka, choć mam nadzieję że dałem nieco bliższy jej obraz, resztę trzeba doczytać samemu.

Przeczytałem tę książkę dwa razy. Człowiek który w jednej książce jest w stanie przywołać osobiste wspomnienia z Polskiego Sierpnia, zawrzeć recenzję Katynia, wraz z recenzją jego reżysera, pisząc jednocześnie o zwykłych ludziach, bo jak sam mówi, nie ma historii nieważnych zasługuje na bardzo wysoką ocenę. Książka jest podzielona na rozdziały w której odpowiednio do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
456
447

Na półkach:

Zapraszam na recenzje książki, która została wydana nakładem Wydawnictwa Zysk i S-ka, któremu serdecznie dziękuje za egzemplarz książki do recenzji w ramach współpracy barterowej.
Mamy okazje poznać autora, który prowadził dość ciekawe życie zawodowe (tu odwołuje was do opisu z okładki ). To chyba te zawodowe doświadczenie pozwoliło mu na napisanie książki, która opowiada o historii, ale w bardzo osobisty sposób. Dlaczego osobisty? Bo jest to historia widziana oczami autora, oparta na jego osobistych przeżyciach i doświadczenie. Co więcej historia ta została ciekawie podzielona na miesiące i tak zaczynając od sierpnia przejdziemy przez 12 miesięcy które pozwolą na poznanie wydarzeń z nimi związanymi. Znajdziemy tutaj nie tylko wydarzenia, ale też nowinki i ciekawostki z życia filmowego i artystycznego. Autor zawarł dla nas bardzo dużo odwołań do dzieł sztuki, filmów i literatury.
Debiut bardzo ciekawy i jak dla mnie bardzo dobrze napisany. Ciekawy, niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju. Fajnie przeczytać coś innego ale dobrego i ciekawego. Zapewne będzie idealny dla historyków ale polecam go każdemu jako ciekawostkę i odrobinę nowości.

Polecam

Zapraszam na recenzje książki, która została wydana nakładem Wydawnictwa Zysk i S-ka, któremu serdecznie dziękuje za egzemplarz książki do recenzji w ramach współpracy barterowej.
Mamy okazje poznać autora, który prowadził dość ciekawe życie zawodowe (tu odwołuje was do opisu z okładki ). To chyba te zawodowe doświadczenie pozwoliło mu na napisanie książki, która opowiada...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1444
1444

Na półkach:

Ta książka skusiła mnie do siebie głównie podtytułem - czyli OPOWIASTKI Z DWUNASTU MIESIĘCY. Lubię opowiastki, krótkie teksty, a Z DWUNASTU MIESIĘCY brzmi nawet trochę baśniowo. PRZECIW UZBROJONYM ANALFABETOM, to jednak nie zbiór baśni, ale raczej wspomnień zmieszanych z historią naszego kraju.
Jan Majchrowski (ciekawa postać i syn pisarza Stefana Majchrowskiego) przyjął formę "miesięczną", każdy z rozdziałów tytułuje miesiącem i zaczyna od SIERPNIA, kończy zaś, jak nie trudno zgadnąć - na LIPCU. Płynie przez te miesiące i przypomina w nich o najważniejszych wydarzeniach w naszym kraju, które przypadły na dany okres. Nie jest to jednak wyłącznie pozycja historyczna, bo jest to pozycja pełna osobistych dygresji i tak - uważam, że PRZECIW UZBROJONYM ANALFABETOM, to książka bardzo osobista.
To co w niej najbardziej mi się podobało, to własnie te dygresje, te prywatne wspomnienia, ten osobisty charakter tekstów. Przypomina mi miejscami pamiętnik, który choć nie tak obnażający autora, jak to w przypadku pamiętników zamkniętych na kłódeczkę bywa, to jednak odkrywający Jana Majchrowskiego jako człowieka, który ma uczucia i nimi obdarza Polskę, historię, a także dzieła sztuki i kultury.
I własnie! Co do tych dzieł kultury, do których Majchrowski się odwołuje w każdym rozdziale - świetna sprawa. Np. przypomina filmy Wajdy, które były robione w smak władzy i które dzisiaj ogląda się z niesmakiem - myślę, że "wczoraj" także ów niesmak budziły. Przywołuje także książki, które wiele dla niego znaczą, jak np. "Człowiek, który był Czwartkiem" (rewelacyjna książka, bardzo polecam - jak wszystko, co G.K. Chesterton napisał). To bardzo interesujące odwołania, które ożywiają całość i dodają książce energii (że tak się wyrażę).
To debiut i nie wiedziałam, czy pod względem stylistyczny będzie dobrze, ale jest. Jan Majchrowski przyjemnie buduje zdania, tak trochę na dawne "kopyto". Zagaja do czytelnika, jakby prowadził z nim dialog - to dobry zabieg.
Myślę, że jest to książka naprawdę dobra i ciekawa, raczej dla osób, które choć trochę znają historię naszego kraju, ponieważ to nie jest czysta historia - a historia z perspektywy prywatnej, w której się nie opisuje wydarzeń, ale raczej je przeżywa. Interesująca pozycja - zdanie trzeba sobie wyrobić własne, czyli książkę przeczytać. Czy jakoś szczególnie polecam? I tak, i nie. Nie jest to książka obowiązkowa, to raczej ciekawostka, dodatek do innych lektur.

"Bo Polska to nie pochodzenie, ale wybór."
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki

Ta książka skusiła mnie do siebie głównie podtytułem - czyli OPOWIASTKI Z DWUNASTU MIESIĘCY. Lubię opowiastki, krótkie teksty, a Z DWUNASTU MIESIĘCY brzmi nawet trochę baśniowo. PRZECIW UZBROJONYM ANALFABETOM, to jednak nie zbiór baśni, ale raczej wspomnień zmieszanych z historią naszego kraju.
Jan Majchrowski (ciekawa postać i syn pisarza Stefana Majchrowskiego) przyjął...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    14
  • Przeczytane
    13
  • Posiadam
    1
  • 2023
    1
  • Historia
    1
  • Biografia/Wspomnienia
    1
  • Samodzielne
    1
  • 2024
    1
  • Literatura polska
    1
  • Posiadam Popularnonaukowe
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Przeciw uzbrojonym analfabetom


Podobne książki

Przeczytaj także