rozwińzwiń

Kundle

Okładka książki Kundle Katarzyna Groniec
Okładka książki Kundle
Katarzyna Groniec Wydawnictwo: Nisza literatura piękna
128 str. 2 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Nisza
Data wydania:
2023-03-15
Data 1. wyd. pol.:
2023-03-15
Liczba stron:
128
Czas czytania
2 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366599598
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
48 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1174
728

Na półkach:

- Jeśli dalej tak będzie pisać, dostanie Nobla - powiedziała o autorce moja Ola po lekturze Kundli. Miała rację.
Sama autorka o Noblu się nie wypowiada, wydaje się jednak skłaniać ku wyznaniu, że cisza, ta wspomniana kilkukrotnie w tekście cisza, ta leśmianowska cisza, która nie drwi, jest głównym bohaterem tej książki. Ja jednak widziałbym w roli bohatera co innego, mianowicie język, niebywale muzyczny, niebywale nowatorski, łączący cudownie dźwięczną literacką polszczyznę z dialektem śląskim, z wtrąceniami niemieckimi, a nawet w Romani, łączący to wszystko absolutnie harmonijnie, bez żadnych zgrzytów, w poruszającą zmysły symfonię. Uwaga, to bardzo gęsta proza, nie do relaksującej lekturki przy kawce, raczej do przedzierania się i przepuszczania przez siebie. Nie jest trudna, lecz bardzo stężona i wymaga zaangażowania wszystkich zmysłów i innych mocy czytelniczych.
Powieść należy do nurtu małych ojczyzn, tygli narodowościowych i kulturowych, do tego, co z dużych ilościach znajdujemy na listach nominacji do Angelusa, ale deklasuje większość z nich, może wszystkie. To naprawdę wielka literatura, naprawdę na Nobla. A przynajmniej na Angelusa.

- Jeśli dalej tak będzie pisać, dostanie Nobla - powiedziała o autorce moja Ola po lekturze Kundli. Miała rację.
Sama autorka o Noblu się nie wypowiada, wydaje się jednak skłaniać ku wyznaniu, że cisza, ta wspomniana kilkukrotnie w tekście cisza, ta leśmianowska cisza, która nie drwi, jest głównym bohaterem tej książki. Ja jednak widziałbym w roli bohatera co innego,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1171
877

Na półkach: , ,

Katarzyna Groniec kojarzy mi się z osobą subtelną i jednocześnie charakterną. I taka też wydała mi się ta książka. Mnóstwo jest w niej delikatności i poetyckości, co nie wyklucza dosłowności czy wręcz dosadności. Autorka prowadzi nas przez losy mieszkańców miasteczka na Śląsku, czym pokazuje wielokulturowość miejsca, rys charakterologiczny bohaterów i ogólną specyfikę miasteczka. Czytało mi się to szybko i z ciekawością, chociaż Śląsk jest dla mnie zupełnie nieznany, żeby nie powiedzieć, że egzotyczny. Katarzyna Groniec traktuje opisane osoby z ogromną czułością, ale również nie wybiela ich i nie upiększa. Charakter książki wydał mi się podobny do nagrodzonej Nike powieści Zyty Rudzkiej, z tym że "Kundle" są napisane w stylu zdecydowanie bardziej literackim. Dla mnie było to bardzo ciekawa lektura i sprawiła mi sporo przyjemności.

Katarzyna Groniec kojarzy mi się z osobą subtelną i jednocześnie charakterną. I taka też wydała mi się ta książka. Mnóstwo jest w niej delikatności i poetyckości, co nie wyklucza dosłowności czy wręcz dosadności. Autorka prowadzi nas przez losy mieszkańców miasteczka na Śląsku, czym pokazuje wielokulturowość miejsca, rys charakterologiczny bohaterów i ogólną specyfikę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
72
7

Na półkach:

problem z tą książką mam taki, że po godzinie zapomniałam o czym była.

problem z tą książką mam taki, że po godzinie zapomniałam o czym była.

Pokaż mimo to

avatar
673
231

Na półkach: , ,

Nie jestem zaskoczona tym, że debiut prozatorski Katarzyny Groniec to świetna książka. Znam, słucham, nie od dziś ogarniam teksty, które napisała. Nie bałam się tej powieści, bo byłam pewna, że będzie to pisarsko co najmniej dobre. Zaskoczeniem był dla mnie temat i jego konstrukcja. Wsiąknęłam w tę powieść i zastanawia mnie jedno - jak to się stało, że na tak niewielu stronach Groniec zawarła tak wielką historię - historię czasów wojennych i powojennych, opisała tyle żyć, emocji i to w sposób, że całość jest pełna? Podczas czytania miałam wrażenie, że jako osoba czytająca muszę sobie część rzeczy dośpiewać i proszę nie traktować tego jako ujmę, ale jako atut tej powieści, bo Groniec nie pisze o historii wprost, daje hasła wystarczy dopowiedzieć sobie całą resztę, bo historię jak było przecież znamy.

W powieści czas i miejsca są płynne, wszechwiedzący narrator podróżuje w czasie opowiadając historie miejsc i osób, które splatają się ze sobą. Widzimy jak na gruzach poprzedników ci nowi budują nowe życie, nową przyszłość, starając się jakoś scalić przeszłość. Wielowarstwowa powieść, ukazująca wielokulturowość przedwojennego Toszka oraz to co z jego historii zostało.

W tę powieść wsiąka się emocjami, jej fragmentaryczność oraz senny i mroczny nastrój potęgują myśli. Świetnie zbudowana atmosfera, opisy działają na wyobraźnię, przenoszą w miejsca.

Dumam nad tytułem - Kundle - wszyscy jesteśmy jak kundle, przybłędy, mieszańcy, o niewiadomych korzeniach, o nie do końca poskładanych historiach.

Nie jestem zaskoczona tym, że debiut prozatorski Katarzyny Groniec to świetna książka. Znam, słucham, nie od dziś ogarniam teksty, które napisała. Nie bałam się tej powieści, bo byłam pewna, że będzie to pisarsko co najmniej dobre. Zaskoczeniem był dla mnie temat i jego konstrukcja. Wsiąknęłam w tę powieść i zastanawia mnie jedno - jak to się stało, że na tak niewielu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
526
337

Na półkach: ,

Trudno uwierzyć, że książka jest debiutem. Czytając ją ma się wrażenie, że maczali w niej palce: W. Myśliwski, O.Tokarczuk i J.Małecki 🙃
Z każdą kolejną stroną czytelnik doświadcza coraz większej przyjemności z czytania. Szkoda, że to tylko 125 stron intelektualnej układanki, która zaskakuje nieprzewidywalnością, plastycznością i niesamowitym klimatem.

Trudno uwierzyć, że książka jest debiutem. Czytając ją ma się wrażenie, że maczali w niej palce: W. Myśliwski, O.Tokarczuk i J.Małecki 🙃
Z każdą kolejną stroną czytelnik doświadcza coraz większej przyjemności z czytania. Szkoda, że to tylko 125 stron intelektualnej układanki, która zaskakuje nieprzewidywalnością, plastycznością i niesamowitym klimatem.

Pokaż mimo to

avatar
115
110

Na półkach:

Debiut prozatorski Katarzyny Groniec to poetycka opowieść o Toszku, niemieckim Tost, miasteczku między Zabrzem a Rybnikiem. To tam żyje mieszanka narodowa : autochtoni, Niemcy, Romowie, Żydzi, przesiedleńcy. Ich skomplikowane losy, wzajemne relacje obserwuje wszechwiedzący narrator. Autorka ma cenny dar obserwacji, tworzenia zależności między postaciami, klimatu, nastroju. Na ponad 120 stronach pomieściła kilka skomplikowanych narracji w mikroskali, pomniejszeniu. Może losy niektórych postaci byłyby ciekawsze w większym formacie, domagały się dopowiedzenia, uzupełnienia?

Debiut prozatorski Katarzyny Groniec to poetycka opowieść o Toszku, niemieckim Tost, miasteczku między Zabrzem a Rybnikiem. To tam żyje mieszanka narodowa : autochtoni, Niemcy, Romowie, Żydzi, przesiedleńcy. Ich skomplikowane losy, wzajemne relacje obserwuje wszechwiedzący narrator. Autorka ma cenny dar obserwacji, tworzenia zależności między postaciami, klimatu, nastroju....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1365
37

Na półkach:

Dobrze się czyta.
Wyczuwalny duch Twardocha, choć może to po prostu genius loci :)

Dobrze się czyta.
Wyczuwalny duch Twardocha, choć może to po prostu genius loci :)

Pokaż mimo to

avatar
579
351

Na półkach: ,

Debiut literacki? Ciężko w to uwierzyć. Katarzyna Groniec z ogromnym wyczuciem snuje narrację, nawiązując do narratorze 4-osobowego, o którym wspominała nasza noblistka - Olga Tokarczuk. Ciekawie prowadzona narracja, trudne i złożone losy tych, którzy żyli na przecięciu światów - polskiego, niemieckiego, śląskiego, żydowskiego, romskiego... Bohaterowie Groniec są wyjątkowi dzięki swoim przejściom, niedoskonałościom i przeszłościo-teraźniejszościo-przyszłością. Różnorodne impresje z życia bohaterów układają się w emocjonalną mozaikę, wypełnioną marzeniami, gwarem języków (w tym śląskiego),pragnieniami, strachem i chęcią uwolnienia się - czasem od samego siebie. Do książki warto wracać po wielokroć. Mam również wielką nadzieję, że kolejne pozycje literackie spod pióra niesamowitej piosenkarki, poetki i teraz pisarki wyjdą jak najszybciej.

Debiut literacki? Ciężko w to uwierzyć. Katarzyna Groniec z ogromnym wyczuciem snuje narrację, nawiązując do narratorze 4-osobowego, o którym wspominała nasza noblistka - Olga Tokarczuk. Ciekawie prowadzona narracja, trudne i złożone losy tych, którzy żyli na przecięciu światów - polskiego, niemieckiego, śląskiego, żydowskiego, romskiego... Bohaterowie Groniec są wyjątkowi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
202
34

Na półkach:

Niby ok, bardzo ciekawy język, ale totalnie nie wiem o czym to było

Niby ok, bardzo ciekawy język, ale totalnie nie wiem o czym to było

Pokaż mimo to

avatar
1323
75

Na półkach: , ,

Bardzo mi się spodobała ta opowieść. Piękny język, cechujący się wrażliwością, ale też miejscami dosadny. Realizm magiczny na Śląsku.

Bardzo mi się spodobała ta opowieść. Piękny język, cechujący się wrażliwością, ale też miejscami dosadny. Realizm magiczny na Śląsku.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    64
  • Przeczytane
    54
  • 2023
    10
  • Posiadam
    7
  • Ebook
    2
  • Legimi
    2
  • 2024
    2
  • Emocjonalnie
    1
  • Legimi powieści
    1
  • Wyd. Nisza
    1

Cytaty

Więcej
Katarzyna Groniec Kundle Zobacz więcej
Katarzyna Groniec Kundle Zobacz więcej
Katarzyna Groniec Kundle Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także