Porwana

Okładka książki Porwana Marcin Pikula
Okładka książki Porwana
Marcin Pikula Wydawnictwo: Wydawnictwo AlterNatywne kryminał, sensacja, thriller
294 str. 4 godz. 54 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Wydawnictwo AlterNatywne
Data wydania:
2022-12-01
Data 1. wyd. pol.:
2022-12-01
Liczba stron:
294
Czas czytania
4 godz. 54 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366533479
Średnia ocen

8,5 8,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,5 / 10
22 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
477
476

Na półkach:

„W małżeństwie nic nie jest do końca takie, jak się wydaje”.

Kiedy małżeństwo przeżywa kryzys, potrzebne są taktyki awaryjne, aby je uratować. To nie jest czas, aby odwracać wzrok, myśląc, że sprawy same się ułożą. Umiera wiele małżeństw, które można by uratować, gdyby tylko podjęto heroiczne działania. Kryzys małżeński zwykle pojawia się, gdy nietypowa ilość stresu lub nierozwiązany konflikt powoduje, że poziom niepokoju staje się zbyt intensywny, aby para mogła sobie z tym poradzić. W rezultacie złość, uraza, niezadowolenie, frustracja i beznadziejność przejmują kontrolę nad związkiem. Para zazwyczaj kontynuuje negatywne interakcje. Tak jest w przypadku biznesmena Marka, choć jego żona Helena stara się zawalczyć o ich związek. Marek nie widzi poprawy, więc funduje sobie skok w bok.

„Każdy z nas jest jakimś tam dziwakiem, tylko że każdy na swój sposób — rzucił na odchodnym”.

Może książka nie jest aż tak trzymająca w napięciu i co prawda w pewnym momencie można domyślić się wszystkiego, to uważam, że została dobrze napisana. Humor widoczny w rozmowach między gliniarzami wprowadza do fabuły taką lekkość i dobrą atmosferę, pomimo tragedii, która wynikła. Dwie ramy czasowe i punkt widzenia bohaterów wpływa na jakość tej powieści. Kłamstwa, relacje damsko-męskie, rutyna, zdrada, żądza zemsty. Jeśli jesteście ciekawi, czy małżeństwo Marka i Heleny przetrwało, to nie zwlekajcie zbyt długo i sięgnijcie po „Porwaną”.

„W małżeństwie nic nie jest do końca takie, jak się wydaje”.

Kiedy małżeństwo przeżywa kryzys, potrzebne są taktyki awaryjne, aby je uratować. To nie jest czas, aby odwracać wzrok, myśląc, że sprawy same się ułożą. Umiera wiele małżeństw, które można by uratować, gdyby tylko podjęto heroiczne działania. Kryzys małżeński zwykle pojawia się, gdy nietypowa ilość stresu lub...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1090
1086

Na półkach:

Marek Różycki jest zadowolony z życia. Żona, Helena, podaje mu wszystko pod nos. Rano na stole czeka śniadanie i herbata o idealnej temperaturze. Firma, którą założył przy jej wsparciu, przynosi coraz większe zyski. Żyć nie umierać.

Marek, z zawodu informatyk, znalazł sobie kochankę, którą nazywa Beta. Z nauczycielskiego etatu Heleny sobie kpi. Przez lata wygodnego małżeństwa stracił szacunek do żony.

Helena podejmuje desperackie kroki i ucieka z domu. Oświadcza mężowi, żeby jej nie szukał, w pracy bierze wolne. On odbiera to jako straszny cios w swoje ego, choć Helena zapowiedziała termin swojego powrotu.

Marek nie umie nawet obsłużyć ekspresu do kawy. To miała być dla niego nauczka, ale obudziła w nim jakieś drzemiące instynkty. Postanowił się zemścić za upokorzenie.

Pół roku później widzimy Różyckich gdy wracają z kolacji. Najwyraźniej wszystko się układa. A później Helena zostaje porwana. Nie wie kim jest napastnik ani gdzie ją umieścił, jest związana i ma zasłonięte oczy. Helena jest jednak sprytna i wykorzystuje inne zmysły, by zorientować się w sytuacji.

Akcja książki zaczyna się zimą a kończy latem. Dowiadujemy się o porwaniu kobiety a miesiąc później o znalezieniu w chacie nad jeziorem nieopodal Poznania zwłok dwóch osób. Ich tożsamość z początku zdaje się oczywista, ale coś się nie zgadza.

Pełna opinia na blogu: https://m-czas.blogspot.com/2023/07/marcin-pikula-porwana.html

Marek Różycki jest zadowolony z życia. Żona, Helena, podaje mu wszystko pod nos. Rano na stole czeka śniadanie i herbata o idealnej temperaturze. Firma, którą założył przy jej wsparciu, przynosi coraz większe zyski. Żyć nie umierać.

Marek, z zawodu informatyk, znalazł sobie kochankę, którą nazywa Beta. Z nauczycielskiego etatu Heleny sobie kpi. Przez lata wygodnego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1706
1705

Na półkach: ,

Z tą książką naprawdę można się utożsamić. Narrator opowiada nam zachowanie bohaterów w wersji naprzemiennej. Wiemy zatem co robią, co chcieliby robić i jak to wygląda od tej drugiej strony. Przedstawiona codzienność wręcz zwala z nóg. Według obojga małżeństwa, nastoletni staż kojarzy się tylko z rutyną. Trudno powiedzieć, czy któreś z nich się stara. Bardziej chcą zachować pozory, powtarzają codziennie te same schematy jednocześnie podkreślając jak jedno drugie zna, jak potrafią sobie dogodzić i jak mało im na tym wszystkim zależy. Ona z pewnością ma żal, że kilka razy nie udało jej się dotrzymać ciąży. On w tym temacie milczy, ale nawet nie musi nic mówić, my sami czujemy, że podświadomie ją za to obwinia. Dał za wygraną, gdyż było mu tak łatwiej. Teraz zbliżenie traktują jako sposób na wyładowanie napięcia, choć bardziej może po to, by czuć, że coś w tym związku robią. Moim zdaniem nie robią nic. Choć podkreślają swoją pracę i wysiłek w nią włożony, to nigdzie nie widać w tym jakiejkolwiek radości. Tylko nuda, wykonanie obowiązków, pretensje, bezcelowość i okropny żal. O wszystko do wszystkich. Pewnego dnia oboje postanawiają zmienić coś w swoim życiu. On znajduje sobie nową zabawkę, która zaspakaja jego fantazje. Rolą kochanki jest zrobić wszystko inaczej niż jego żona. Wie, że skoro i tak wszystko się psuje, więc z góry zakłada, że to ona jest temu winna. W końcu ile jeszcze może żyć z nudnym człowiekiem o zawodzie nauczycielka? Siebie ma za wielkiego informatyka, który wszystko musi tłumaczyć, gdyż jej wiedza jest w tych tematach niewystarczająca. Według niego nawet znikoma. Ona ma również dosyć takiego traktowania, jednak nie powiela poglądów i zachowań męża. Zwyczajnie zaznacza, że musi od niego odetchnąć. Wcale jej się nie dziwiłam, jego puste żarty nawet mnie nie bawiły, a odzywki były godne zkacowanego pijaka. Niemal czułam jak i mnie to odrzucało. Jednak po jakimś czasie coś zaczyna się tu dziać. Wychodzi bowiem na to, że ktoś chciałby to małżeństwo zachować. Tylko kto i po co? Czy jest tu jeszcze co zbierać? Bardzo, ale to bardzo mi się ta książka podobała. Była bardzo wciągająca, gdyż tak naprawdę każdy z nas może się znaleźć w takiej sytuacji. Bardzo dziękuję autorowi, że napisał coś takiego, gdyż można wynieść z niej wiele cennych nauk. Możemy ujrzeć czyjeś życie pod różnymi kontami i zobaczyć jak nasze własne postępowanie może ranić. Pozycja wręcz obowiązkowa dla każdego bez względu na to czy jest pełnoletni czy stuletni. Dobrana lekkim stylem z podkreśleniem tego, co nieuchronnie przemija. Naprawdę wam polecam!!!

Z tą książką naprawdę można się utożsamić. Narrator opowiada nam zachowanie bohaterów w wersji naprzemiennej. Wiemy zatem co robią, co chcieliby robić i jak to wygląda od tej drugiej strony. Przedstawiona codzienność wręcz zwala z nóg. Według obojga małżeństwa, nastoletni staż kojarzy się tylko z rutyną. Trudno powiedzieć, czy któreś z nich się stara. Bardziej chcą zachować...

więcej Pokaż mimo to

avatar
811
308

Na półkach:

Małżeństwa dobierają się w pary na różnych zasadach. Czasami są to podobne upodobania, wspólne hobby czy zainteresowania, a innym razem stanowią swoje przeciwieństwa, które się dopełniają. Niestety z upływem czasu okazuje się, że wady, które kiedyś stanowiły minimalne problemy, nasilają się do rangi ogromnych. Wyolbrzymiające się niedogodności często stanowią granicę nie do przeskoczenia.

Marcin Pikula w swojej powieści „Porwana” idealnie odwzorowuje przykład małżeństwa, które wychodzi poza ramy.

To nie jest książka, która posiada tylko jeden motyw. Pod przykrywką problemów małżeńskich, możemy odnaleźć wiele pobocznych wątków. Czytając, śledzimy reakcje pary na zdradę, w efekcie czego zostaje zaburzone zaufanie. Pociągając za ten sznurek okazuje się, że czasami to zemsta prowadzi nas do ukojenia napędzając tym samym sporne koło.

Ta lektura owiana jest mrokiem i posiada drugie dno. Uświadamia nam jak wielu rzeczy nie dostrzegamy.

Polecam!

Małżeństwa dobierają się w pary na różnych zasadach. Czasami są to podobne upodobania, wspólne hobby czy zainteresowania, a innym razem stanowią swoje przeciwieństwa, które się dopełniają. Niestety z upływem czasu okazuje się, że wady, które kiedyś stanowiły minimalne problemy, nasilają się do rangi ogromnych. Wyolbrzymiające się niedogodności często stanowią granicę nie do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
904
891

Na półkach:

„Porwana” to książka, która bez wątpienia potrafi wciągnąć od pierwszej strony i wzbudzić skrajne uczucia. Na początku zirytowała mnie podejściem głównego bohatera, Marka wobec swojej żony. Nie była jednak to irytacja typy: „nie, no nie da się tego czytać”. Wręcz przeciwnie. Postać Marka jak i jego żony bardzo mnie zainteresowała i chciałam dowiedzieć się, czy mężczyzna będzie takim specyficznym mężem do końca.
Marek to informatyk i typ macho, który uważa, że dobrze zarobi, więc należy mu się wszystko. Wywyższał się i żartował. Tylko, że jego żarty nikogo nie bawiły. Lubił dobrze zjeść, napić się i zaspokoić swoje seksualne potrzeby.
Helena, to żona Marka, która wydawałoby się, że jest spokojna i ma wszystko. Męża i pracę, którą lubi. Jest nauczycielką z powołania. Wychowywana była przez babcię.
Marek i Helena po latach wspólnego życia zauważają, że ich małżeństwo jakby zepsuło się. Marek zaczął szukać szczęścia u kochanki, a Helena stwierdziła, że ma dość robienia wszystkiego samej i odzywek swojego gburowatego męża, więc postanawia opuścić swojego „ukochanego” na jakiś czas. Mężczyzna początkowo był w szoku, ale nie na tyle by nie poradzić sobie z nową sytuacją. Jak dalej potoczyły się losy małżeństwa, które ewidentnie przechodziło kryzys? Czy Marek pozbył się żony na zawsze? A może Helena dotarła do swojego męża i zaczną od nowa? Przekonajcie się sami.
Książka wciąga od pierwszych stron. Autor potrafił wprowadzić mnie w życie dość specyficznej rodziny i tego jak wzajemnie traktowali się. Potrafił również wywołać dużo irytacji i złości, ale również były momenty, że wybuchłam śmiechem. Ogólnie bardzo spodobał mi się pomysł na fabułę i byłam ciekawa do czego będą zdolni główni bohaterowie. Jak się okazało, byli zdolni do wielu rzeczy. Książka posiada zaskakujące zwroty akcji i zakończenie, którego nie spodziewałam się.
Jeśli lubicie niebanalne książki, to bardzo polecam „Porwaną”.

„Porwana” to książka, która bez wątpienia potrafi wciągnąć od pierwszej strony i wzbudzić skrajne uczucia. Na początku zirytowała mnie podejściem głównego bohatera, Marka wobec swojej żony. Nie była jednak to irytacja typy: „nie, no nie da się tego czytać”. Wręcz przeciwnie. Postać Marka jak i jego żony bardzo mnie zainteresowała i chciałam dowiedzieć się, czy mężczyzna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
875
872

Na półkach: ,

Z pozoru zwyczajna rodzina, jakich wkoło wiele. A jednak tak nie do końca. Coś niszczyło tę rodzinę od środka, jakaś choroba ją toczyła. Czy takie związki można jeszcze uleczyć? Czy jest szansa na pokonanie kłopotów? Przekonajcie się sami, czy Marek i Helena uzdrowili swój związek i zażegnali kryzys czy już dla nich nie było ratunku …
Marek jest współwłaścicielem świetnie prosperującej firmy informatycznej. Jak przystało na typowego macho, lubi dobrze się zabawić, zjeść i dać upust swoim potrzebom seksualnym. Cieszą go kolejne zera na koncie, lubi pławić się w luksusie. Małżonka już mu się znudziła, stała się nudna i przewidywalna, swoje potrzeby seksualne załatwia na boku.
Helena pracuje jako nauczycielka. Uwielbia swoją pracę, daje jej pełnię satysfakcji. Jest szczęśliwa z Markiem, jednak od jakiegoś czasu coś nie daje jej spokoju. Niby nic jej nie brakuje do szczęścia, a odczuwa, że się od siebie oddalili, mąż jest jakby nieobecny. Rutyna wkradła się do ich związku. Czyżby kryzys wieku średniego? Helena podejrzewa, że mąż ją zdradza, ale nie ma na to dowodów. Postanawia to sprawdzić. Za pomocą koleżanki z pracy realizuje swój plan. Czy udowodni mężowi zdradę? Czy plan okaże się niewypałem i się skompromituje? Jednego jestem pewna, nie jesteście w stanie przewidzieć dalszego ciągu wydarzeń. Mnie bardzo zaskoczyły, nie takiego obrotu wydarzeń się spodziewałam. Ale muszę przyznać, że autor mnie zaskoczył rozwiązaniem finalnym. Świetnie skonstruowane i nieprzewidywalne.
Porwana to ciekawy thriller psychologiczny, w którym główne skrzypce grają problemy małżeńskie, zdrada, zaniedbywanie małżonka, kłamstwa, rutyna dnia codziennego. Cała fabuła toczy się wokół problemów małżonków, takie realia nie są nam obce, to częsta rzeczywistość w związkach. Autor znakomicie poprowadził fabułę, grał na naszych emocjach, sterował nami i ani na chwilę nie dał odetchnąć. Cały czas się coś działo, musieliśmy być czujni, aby nie pozwolić się zwieść. Intrygujący i mroczny klimat, pełen niedomówień i niedopowiedzeń. W powietrzu był odczuwalny strach i wszechobecna niemoc. Idąc za tokiem rozumowania bohatera, Marka, można było przewidywać pewien scenariusz zachowania. Ależ to było błędne, autor celowo naprowadzał nas na pewne sugestie, po to by w zakończeniu zmienić tor wydarzeń. Szok i niedowierzanie, tak można skwitować finał.
Fabuła jest przedstawiana z perspektywy zarówno Marka, jak i Heleny. To bardzo ciekawy zabieg literacki, pozwala bliżej poznać odczucia każdej ze stron. Widać wyraźnie dzięki temu, na jakie aspekty zwracają uwagę mężczyźni, a co przykuwa większą uwagę kobiet. Jakie emocje są im bliższe, jakie popędy nimi kierują. Dzięki temu możemy spojrzeć z pewnej perspektywy na całą akcję i być ponad nią. Całość uzupełniają dwie osie czasowe, co również zdecydowanie wzbogaca wartość lektury.
Dzieląc wolne chwile z tą historią można się przekonać jak smakuje zemsta. Jakie ma oblicze i czy zawsze musi być brutalna. I czy daje satysfakcję …
Powieść intrygująca, mocna w przekazie i pobudzająca emocje. Mistrzowskie zakończenie. Czy już wiecie jak się zakończy historia? Jeszcze nie? To dlaczego się ociągacie? Czas start, szkoda straconych chwil …

Z pozoru zwyczajna rodzina, jakich wkoło wiele. A jednak tak nie do końca. Coś niszczyło tę rodzinę od środka, jakaś choroba ją toczyła. Czy takie związki można jeszcze uleczyć? Czy jest szansa na pokonanie kłopotów? Przekonajcie się sami, czy Marek i Helena uzdrowili swój związek i zażegnali kryzys czy już dla nich nie było ratunku …
Marek jest współwłaścicielem świetnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
164
163

Na półkach:

Nie od dziś wiadomo, że małżeństwa czasami mogą przechodzić kryzysy.

Nie jest też niespodzianką, że choć część z nich wyjdzie z tego "obronną ręką", to jednak znajdą się takie, które skończą się separacją, rozwodem lub.... no właśnie... jak jeszcze może się skończyć małżeński kryzys?
W przypadku Marka i Heleny zaczęło się niewinnie, można by powiedzieć, że dosyć typowo. On lubi myśleć wyłącznie o własnych potrzebach u boku kochanki, ona czuje się nierozumiana. Jednak gdy kobieta postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i nieco "prześwietlić" męża, wszystko zaczyna się komplikować.

Muszę przyznać, że autor stworzył historię, która przepełniona jest grozą i trzyma w napięciu, a jednocześnie nie jest przesadzona. Bohaterowie są autentyczni.

Historia dzieje się w dwóch płaszczyznach czasowych, a ponadto czytamy rozdziały zarówno z perspektywy Marka, jak i Heleny.

Muszę podkreślić, że całkiem pozytywnym zaskoczeniem był dla mnie fakt, iż fragmenty dotyczące kobiety były bardzo dobrze zrobione. Postać ta była "z krwi i kości", a jej decyzje, przemyślenia czy zachowanie tak autentyczne, że niejedna kobieta - autorka by tego tak dobrze mogła nie wykreować. Choć autor po równi rozkłada rozdziały z perspektywy obu bohaterów to jednak bardziej skupia się na postaci kobiecej i można to odczuć już od pierwszych stron. Co więcej, widać że dobrze się czuje w każdej "roli".

Jaki sekret męża odkryje Helena?
W jaki sposób Marek zareaguje na próbę jakiej postanowi go poddać żona?
Co takiego wydarzy się w życiu bohaterki, z jakimi trudami przyjdzie jej się zmierzyć i ... czy przetrwa?
Kto za tym wszystkim stoi ??
No i kurde co z tą kochanką.... xD ?

Ta książka jest naprawdę dobra, a wierzcie mi, że ja jestem wybredna ;).

Nie od dziś wiadomo, że małżeństwa czasami mogą przechodzić kryzysy.

Nie jest też niespodzianką, że choć część z nich wyjdzie z tego "obronną ręką", to jednak znajdą się takie, które skończą się separacją, rozwodem lub.... no właśnie... jak jeszcze może się skończyć małżeński kryzys?
W przypadku Marka i Heleny zaczęło się niewinnie, można by powiedzieć, że dosyć typowo....

więcej Pokaż mimo to

avatar
221
131

Na półkach: , ,

Z pozoru zgodne małżeństwo, ale jak może skończyć się chęć zemsty na drugiej osobie?

Książka opowiada o małżeństwie Marka, który jest typowym macho i lubi dobrze zjeść, napić i zaspokoić swoje potrzeby seksualne. Najbardziej zależy mu na pieniądzach. Jedyne co przeszkadza mu w spełnianiu się jest jego żona, która po latach małżeństwa się "popsuła". Odskocznią staje się kochanka.

Helena to nauczycielka, która kocha swoją pracę, ale nie zarabia tyle co Marek.

Kryzys w małżeństwie i chciwość mogą prowadzić do tragedii. Jak skończy się historia tych dwóch? Los bywa przewrotny, a pieniądze stawiane są ponad ludzkie życie. Zbrodnia niejedno ma oblicze.

Całą książkę próbowałam rozgryźć zagadkę i było trudno. W końcu dotarłam do tego co się stało, ale muszę powiedzieć, że świetny kryminał.

Czasem bliscy nam ludzie stają się nam obcy, a z miłości szybko można wpaść w nienawiść. Tak właśnie bohaterowie książki doprowadzili do takiego momentu, z którego nie można było się już wycofać.

Ten thriller trzyma w napięciu, a ja nie mogąc się oderwać przeczytałam go w jeden dzień.

⭐⭐⭐⭐✨/5

Z pozoru zgodne małżeństwo, ale jak może skończyć się chęć zemsty na drugiej osobie?

Książka opowiada o małżeństwie Marka, który jest typowym macho i lubi dobrze zjeść, napić i zaspokoić swoje potrzeby seksualne. Najbardziej zależy mu na pieniądzach. Jedyne co przeszkadza mu w spełnianiu się jest jego żona, która po latach małżeństwa się "popsuła". Odskocznią staje się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
391
388

Na półkach: , , , ,

www.tinarecenzuje.pl
www.instagram.com/tinarecenzuje
www.facebook.com/tinarecenzuje

Recenzja patronacka

Niebezpieczna gra małżeńska.

Niemiłosierny ból pleców nieustannie przypominał mi o tym, gdzie jestem. Najbardziej odczuwalny był, gdy najpierw pozwolił mi leżeć, a następnie sadzał mnie na tym przeklętym, drewnianym krześle. Na początku było mi całkiem przyjemnie, następnie poczułam delikatne ćmienie pośladków, które zamieniało się w monotonne rwanie.

Nigdy nie sądziłam, że siedzenie może być torturą. A jednak. Nigdy nie pomyślałabym, że zostanę porwana, A jednak. Tak samo nie mieściło mi się w głowie, że kiedykolwiek przyłapię mojego męża na niewierności, a także, że będę chciała odejść od niego. A jednak. Aż w końcu nie sądziłam, że z łowcy stanę się ofiarą i tym samym będę zdana na jego łaskę i niełaskę…

Czy słyszałeś już o “Porwanej”? Jest to najnowsza mroczna powieść Pana Marcina Pikuli. Książka ukazała się 1 grudnia 2022 roku, nakładem Wydawnictwa AlterNatywne.

Wydawnictwo AlterNatywne – swoją siedzibę posiadają w Poznaniu. Kierują się stwierdzeniem „mniej oznacza lepiej” - mniej wydanych pozycji, oznacza szersze pole promocji, oraz reklamy dla każdej twórczości po etapie selekcji. Łączy to się też ze zdecydowanie wyższą jakością edytorską.

Marek jest facetem, który zawsze musi postawić na swoim. Musi dobrze zjeść, wypić, wypocząć, zaspokoić swoje potrzeby seksualne. Jego ego rośnie proporcjonalnie do jego kwoty na koncie bankowym. Jednak od jakiegoś czasu, do idealnego życia nie pasować jego nieidealna żona, która po latach małżeństwa zaczęła mieć jakby coraz więcej wad, niż zalet. Odskocznią od “zepsutej” małżonki staje się kochanka.

Helena jest nauczycielką z powołania. Szczęście odnajduje u boku swojego męża Marka. Jednak mijające lata pokazują jej, jak bardzo ten związek jest kruchy, zbudowany na niestabilnych fundamentach. Czy małżeństwo Heleny i Marka przetrwa próbę, na jaką wystawił je los?

“Porwana”, której autorem jest Pan Marcin Pikula, to powieść o małżeństwie, które przechodzi kryzys. Autor ukazuje wiele problemów natury społecznej, między innymi takie jak: brak zaufania, zdradę, czy rządzę zemsty.

Fabuła jest wielowątkowa, osadzona w różnych, teraźniejszych ramach czasowych. Poszczególne wątki zazębiają się, a następnie łączą w sposób logiczny, bez wyczuwalnego jakiegokolwiek chaosu. Całokształt został napisany bardzo lekkim językiem, z licznymi przekleństwami, które są tak wyważone, że dodają książce charakteru.

Czytając, czułam się jak w transie. Dosłownie nie mogłam się oderwać od twórczości. Z każdej strony napływał do mnie ogrom emocji, zaczynając od niepokoju, przechodząc przez zaskoczenie, a kończąc na uldze. Obok tej książki zdecydowanie nie da się przejść obojętnie. Niby banalna, ale potrafi wprawić w osłupienie.

Klimat lektury jest dosłownie słodko-gorzki. Raz pojawiają się rozdziały, przy których można odetchnąć. Innym razem czułam się skołowana, ale i zaintrygowana. Istna jazda bez trzymanki.

Postaciami są bardzo skrupulatnie nakreśleni pod względem psychicznym i fizycznym ludzie. Każdy z bohaterów posiada w sobie cechy pożądane, jak i te, których najzwyczajniej na świecie nie dałabym rady zaakceptować. Dlatego też po części złapałam nić porozumienia i z Nią i z Nim.

Podsumowując: “Porwana”, to mroczna powieść, która zaczyna się dość niewinnie, aby potem przeinaczyć się w przepełnioną emocjami lekturę, przy której nie da się nudzić. Nagłe zwroty akcji, napięcie, mrok, strach, obłęd, zemsta, to tylko niektóre określenia, które towarzyszą twórczości od praktycznie pierwszych stron. Ponadto książka zapada w pamięć, porusza, zaskakuje, a także wciąga w swój wyimaginowany świat do tego stopnia, że łatwo zatracić się niej na długi czas. Polecam.

www.tinarecenzuje.pl
www.instagram.com/tinarecenzuje
www.facebook.com/tinarecenzuje

Recenzja patronacka

Niebezpieczna gra małżeńska.

Niemiłosierny ból pleców nieustannie przypominał mi o tym, gdzie jestem. Najbardziej odczuwalny był, gdy najpierw pozwolił mi leżeć, a następnie sadzał mnie na tym przeklętym, drewnianym krześle. Na początku było mi całkiem przyjemnie,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2322
2322

Na półkach: , ,

Brutalna codzienność.

Małżeństwa i związki mogą być szczęśliwe - lub nie. Jeśli są szczęśliwe, to nie ma tematu; wtedy pozostaje tylko słodki opis sielankowej codzienności. Jeśli jednak szczęśliwe nie są, a mimo to trwają, to może to być przyczynek do wielu nieciekawych, przykrych, a w perspektywie czasu także niebezpiecznych, pełnych przemocy i agresji zdarzeń. Jednym ze scenariuszy na temat tego, dokąd i do czego taka sytuacja może doprowadzić, jest "Porwana" Marcina Pikula.

Marek jest typowym macho, który musi dobrze zjeść, napić się i zaspokoić swoje seksualne potrzeby. Jego przekonanie o własnej wartości rośnie wraz z kwotami na koncie w banku. Do idealnego obrazu świata nie pasuje mu żona, która po latach małżeństwa jakby „się zepsuła”. Odskocznią staje się kochanka.

Helena to nauczycielka z powołania. Wychowana przez babcię, szczęście znajduje u boku swego męża Marka. Jednak upływające lata udowadniają, że małżeństwo miało kruche podwaliny. Czy uda jej się zachować męża przy sobie? Kryzys w małżeństwie może prowadzić do nieracjonalnych czynów... Jak zwrócić uwagę męża? Jak pozbyć się żony? Los bywa przewrotny dla wiarołomnych małżonków. A zbrodnia niejedno ma oblicze.

Książce trzeba przyznać jedno: trzyma w napięciu! I to nawet, jeśli scenariusz fabularny tej historii jest w jakimś (może nawet sporym) stopniu przewidywalny. Wyjaśnienie tego stanu rzeczy jest bardzo proste: tam, gdzie są emocje i napięcie, tam jest też dobra historia!

"Porwana" to przede wszystkim dawka dobrej sensacji, podszyta aspektami psychologicznymi. Momentami aż by się chciało, aby aspekt psychologiczny był nieco bardziej rozbudowany, w gruncie rzeczy dostajemy jednak to, czego sobie życzymy: strach, niepokój, ból, grozę, niepewność... To wszystko jest autentyczne. A właśnie dla autentyczności sięgamy po tego rodzaju lektury.

Polecam.

Wydawnictwo Alternatywne - dziękuję.

#porwana #marcinpikula #wydawnictwoalternatywne #cosnapolce #dobraksiazka #czytamksiazki #bookstagram #bookreview #bookstagrampolska #recommendedbooks

https://cosnapolce.blogspot.com/2023/01/porwana-marcin-pikula.html

Brutalna codzienność.

Małżeństwa i związki mogą być szczęśliwe - lub nie. Jeśli są szczęśliwe, to nie ma tematu; wtedy pozostaje tylko słodki opis sielankowej codzienności. Jeśli jednak szczęśliwe nie są, a mimo to trwają, to może to być przyczynek do wielu nieciekawych, przykrych, a w perspektywie czasu także niebezpiecznych, pełnych przemocy i agresji zdarzeń. Jednym ze...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    34
  • Przeczytane
    24
  • Posiadam
    5
  • 2023
    2
  • Chcę mieć
    1
  • Thriller, sensacja, kryminał
    1
  • W planach
    1
  • 00 2023
    1
  • Czekam cierpliwie:)
    1
  • Wspołpraca
    1

Cytaty

Więcej
Marcin Pikula Porwana Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także