Szczera do bólu – przede wszystkim książka, ale też jej autorka. Książka na pierwszym miejscu, bo to z nią będzie miał kontakt czytelnik i trudno wyobrazić sobie „szczerą do bólu” książkę napisaną przez osobę, która byłaby jej przeciwieństwem albo się z nią przynajmniej rozmijała. Takie rzeczy jednak się zdarzają, dlatego na początku został wyeksponowany ścisły związek autorki i jej lustrzanego dzieła. Strażewicz, która opublikowała już dwie części powieści sensacyjnej Dziedzictwo Srebrnej Tarczy, postanowiła tym razem odsłonić i wystawić na widok publiczny bolesny kawałek własnego życia z towarzyszącymi jej w różnym czasie osobami: matką, ojcem, chłopakiem.
Autorka we wstępie pisze: „Na pozór to typowa historia jakich miliony – bez pretensji do wyjątkowości. Ale każda historia jest typowa, dopóki nie przydarzy się Tobie”. I wyjaśnia czytelnikom, co dla bohaterki znaczy nazwa „Ciernista Słoboda”: „…coś, co jest szczytem marzenia człowieka, od czego zapiera dech w piersiach i co przyćmiewa wszystkie skarby świata. Jednak to »coś« subtelnie i niezauważalnie zaczyna przytłaczać człowieka i zniekształca jego osobowość. Odbiera wolność. I wtedy staje on przed wyborem: albo tkwić w tym stanie nadal, albo się uwolnić. Uświadamia sobie, że jego upragnione marzenie przybiera nieco inną formę i zamiast szczęścia przynosi niepokój, a nawet głębokie załamanie. Zaczyna odczuwać strach i niepewność”.
Przeszłość i teraźniejszość tak przytłaczają bohaterkę, że chwilami czuje się jak dzikie zwierzę (na przykład lisica) uwięzione w klatce (na przykład przez myśliwego),a chwilami jak zwykła dziewczyna, która z toksycznej rodziny (ojciec!) znalazła się w toksycznym związku z chłopakiem. Czy sobie poradzi? Uprzedzając to pytanie, Strażewicz pisze we wstępie: „A kiedy ból i cierpienie stają się w końcu nie do zniesienia, musi wreszcie dokonać wyboru”.

Szczera do bólu – przede wszystkim książka, ale też jej autorka. Książka na pierwszym miejscu, bo to z nią będzie miał kontakt czytelnik i trudno wyobrazić sobie „szczerą do bólu” książkę napisaną przez osobę, która byłaby jej przeciwieństwem albo się z nią przynajmniej rozmijała. Takie rzeczy jednak się zdarzają, dlatego na początku został wyeksponowany ścisły związek...