Trzecia córka

https://www.instagram.com/p/C7V1h_7oRVN/?igsh=a2RxNXd3Mnk5dGN4

Och, ile ja się namęczyłam z tą książką, to nawet sobie nie wyobrażacie. To moja pierwsza styczność z autorem, natomiast słyszałam wiele dobrego o jego książkach i moje nastawienie było naprawdę pozytywne. I cóż, póki co nie zamierzam brać się za kontynuację Trzeciej córki ani za inne książki autora. Może za jakiś czas, ale żyję przeświadczeniem, że książki mają się podobać i ma to być relaks, a nie frustracja.

Frustracja. Gdybym jednym słowem miała określić, co czułam, gdy czytałam Trzecią córkę, to byłoby właśnie to słowo. Muszę przyznać, że skończyłam tę książkę nie dlatego że mnie interesowała fabuła, tylko chciałam się przekonać, czy może końcówka mnie jakoś zaskoczy. W moim odczuciu sama fabuła jest dosyć nijaka, a główna bohaterka jest tak irytująca, że przepraszam poprzednie bohaterki z innych recenzji.

Jade Reflin jest policjantką w wydziale osób zaginionych, która zostaje przymuszona do pracy z policjantem z wydziału zabójstw – Gregiem Ruckerem – bo jego nazwisko padło z ust poszkodowanej nastolatki. Wydział osób zaginionych wszczyna śledztwo, ponieważ istnieje prawdopodobieństwo, że ktoś jeszcze jest przetrzymywany w nieznanym miejscu. Sprawy się komplikują, a Jade zaczyna prowadzić własne śledztwo i węszyć spisek.

Nie brzmi to wcale źle, jednak kreacja głównej bohaterki psuje całkowity odbiór książki. Jade podejmuje decyzje spontanicznie i emocjonalnie, co nie pasuje do świetnej policjantki. Gdy dochodzi do konsekwencji jej poczynań – winni są wszyscy, tylko nie ona. Działa to na zasadzie „ja chcę udowodnić, że istnieje spisek, bo musi istnieć, a wy chcecie mnie powstrzymać!”. Nawet jeśli spisek zaistniał, to w żaden sposób nie kibicowałam Jade w odkryciu prawdy.

Główny wątek, czyli historia nastolatki i jej rodziny był całkiem ciekawy mimo wszystko. Powiązania, tajemnice – to naprawdę mogło być całkiem dobre.

Tak naprawdę reszta to tło, które już mi się rozmyło – przeczytałam ją pod koniec tamtego tygodnia i szczerze mówiąc, już części nie pamiętam. Książka do przeczytania w jeden wieczór i do zapomnienia w kolejny.

https://www.instagram.com/p/C7V1h_7oRVN/?igsh=a2RxNXd3Mnk5dGN4

Och, ile ja się namęczyłam z tą książką, to nawet sobie nie wyobrażacie. To moja pierwsza styczność z autorem, natomiast słyszałam wiele dobrego o jego książkach i moje nastawienie było naprawdę pozytywne. I cóż, póki co nie zamierzam brać się za kontynuację Trzeciej córki ani za inne książki autora. Może za...

Niestety książka mnie rozczarowała. Chaos, irytująca postać głównej bohaterki, która jest równie niezniszczalna jak bohaterowie Marvela. Poprzednie pozycje oceniłam bardzo wysoko, więc może jeszcze dam T.A kolejną szansę.

Niestety książka mnie rozczarowała. Chaos, irytująca postać głównej bohaterki, która jest równie niezniszczalna jak bohaterowie Marvela. Poprzednie pozycje oceniłam bardzo wysoko, więc może jeszcze dam T.A kolejną szansę.

Do książek z Jade Reflin zabrałam się od drugiego tomu, także zdążyłam już poznać główna bohaterkę. Detektyw przypadła mi do gustu, twarda babka, która nie da sobą pomiatać, a także zrobi wszystko by odkryć prawdę. Mocna, kobieca postać!

"Trzecia córka" nie porwała mnie na tyle, żebym mogła zarwać dla niej noc, jednak była to przyjemna lektura. Akcja właściwe toczy się przez całą książkę, nie ma nudniejszych fragmentów, każdy rozdział jest po coś. Zagadka ewoluowała ze strony na stronę, że można się już w niej pogubić, jednak zakończenie wszystko idealnie nam tłumaczy, jeśli ktoś pobłądził z wnioskami.

Nie będzie to moja ulubiona pozycja i pewnie na długo w pamięć się nie wbije, jednak warta przeczytania ;)

Do książek z Jade Reflin zabrałam się od drugiego tomu, także zdążyłam już poznać główna bohaterkę. Detektyw przypadła mi do gustu, twarda babka, która nie da sobą pomiatać, a także zrobi wszystko by odkryć prawdę. Mocna, kobieca postać!

"Trzecia córka" nie porwała mnie na tyle, żebym mogła zarwać dla niej noc, jednak była to przyjemna lektura. Akcja właściwe toczy się...

Pierwszy tom serii z detektyw Jade Reflin.
Jade przeprowadziła się z Cleveland do Pitssburgha. Pierwszą sprawę poprowadzi z Georgiem Ruckerem.
Do szpitala trafiła pewna młoda dziewczyna, najwyraźniej po przejściach, i to dość traumatycznych. Upiera się, żeby wezwać Georga, chce rozmawiać tylko z nim.
Kim jest i co ją spotkało?

Książka kompletnie inna od serii z Davidem Rossem. Sama historia dość pokręcona, łatwo można się pogubić, jednak finalnie wszystko się wyjaśnia.
Dla mnie najciekawsze były poczynania Jade, jak przebiegało postępowanie, oraz to jaką jest policjantką i kobietą.
Ciekawa jestem dalszych części.
Tymczasem polecam "Trzecią córkę".

Pierwszy tom serii z detektyw Jade Reflin.
Jade przeprowadziła się z Cleveland do Pitssburgha. Pierwszą sprawę poprowadzi z Georgiem Ruckerem.
Do szpitala trafiła pewna młoda dziewczyna, najwyraźniej po przejściach, i to dość traumatycznych. Upiera się, żeby wezwać Georga, chce rozmawiać tylko z nim.
Kim jest i co ją spotkało?

Książka kompletnie inna od serii z Davidem...

"Trzecia córka" Thomas Arnold.

Tom pierwszy kryminalnej serii z detektyw Jade Reflin. Jade przeniosła się do Pittsburgha z Cleveland wraz ze swoim partnerem, z którym rozstała się wkrótce po przeprowadzce. Nadal jednak pracuje jako detektyw w policji w Pittsburghu w wydziale zaginionych.
Do szpitala trafia młoda dziewczyna, która opowiada lekarzom historię mrożącą krew w żyłach o tym, co jej się wydarzyło. Lekarze wzywają policję, ale dziewczyna chce rozmawiać jedynie z detektywem z wydziału zabójstw Georgem Ruckerem, który zaczyna współpracować z Jade w rozwiązaniu zagadki związanej z odnalezioną dziewczyną, próbują wspólnie odnaleźć jej rodzinę i wyjaśnić zagadkę jej obrażeń. Sprawa jednak coraz bardziej się komplikuje.

Książka ma dość ciekawą fabułę. Jade jest policjantką z dość trudnym charakterem, ale skutczną w swoich działaniach. Chociaż bardziej podobała mi się poprzednia czytana (słuchana) przeze mnie seria z detektywami Jamesem Adamsem i Davidem Rossem, to seria z Jade Reflin też nie pozwala się nudzić.

"Trzecia córka" Thomas Arnold.

Tom pierwszy kryminalnej serii z detektyw Jade Reflin. Jade przeniosła się do Pittsburgha z Cleveland wraz ze swoim partnerem, z którym rozstała się wkrótce po przeprowadzce. Nadal jednak pracuje jako detektyw w policji w Pittsburghu w wydziale zaginionych.
Do szpitala trafia młoda dziewczyna, która opowiada lekarzom historię mrożącą krew w...

Jade Reflin to detektyw z wydziału do spraw osób zaginionych, gdy pewnego dnia do szpitala trafia młoda, brutalnie pobita dziewczyna, personel wzywa policję. Młoda dziewczyna opowiada przerażające historię o osobie, która przetrzymywała ją i inne dziewczyny, do sprawy zostaję przydzielona właśnie Jade Reflin oraz Greg Rucker, mężczyzna wymieniony przez dziewczynę. Thomas Arnold już nie raz udowodnił że ma smykałkę do pisania kryminałów. ,,Trzecia córka" również spełniła oczekiwania. Mamy tu wartką akcję, intrygującą tajemnicę , dobrze rozpisanych, chociaż momentami irracjonalnie zachowujących się bohaterów (z Jade na czele). Ta powieść zawiera wszystko to co polubiłam w powieściach tego autora i na szczęście mam jeszcze kilka jego powieści do przeczytania lub przesłuchania.

Jade Reflin to detektyw z wydziału do spraw osób zaginionych, gdy pewnego dnia do szpitala trafia młoda, brutalnie pobita dziewczyna, personel wzywa policję. Młoda dziewczyna opowiada przerażające historię o osobie, która przetrzymywała ją i inne dziewczyny, do sprawy zostaję przydzielona właśnie Jade Reflin oraz Greg Rucker, mężczyzna wymieniony przez dziewczynę. Thomas...

Thriller, który całkowicie pochłonął moje myśli. Z wielkim trudem odkładałam lekturę na czas pracy.
Nieprzewidywalny zwrot akcji, powiązane tajemnice i zaskakujące sytuacje przyciągały mocniej uwagę i zainteresowanie z każdą stroną. Chwilami myślałam, że już zagadka się rozwiązuje ale nagle wyłaniające się fakty i sekrety bardziej utrudniały dotarcie do zagmatwanej prawdy.
Bohaterka-policjantka, która po zdradzie ukochanego oddaje się w wir pracy twardo stąpa po ziemi, odważna i zdeterminowana, aby sprawę odnalezionej dziewczyny doprowadzić do końca. Taką właśnie poznajemy Jade Reflin, atrakcyjną kobietę, świetną policjantkę, która odkrywając prawdę zawiłej historii porwań, morderstw i zdrad ściąga na siebie niebezpieczeństwo. Prawda nie jest wygodna dla wielu osób z miasteczka, nawet po tylu latach, zdrady i manipulacje okazują się bardzo bolesne i niszczące. Pewnych sekretów broni się po koleżeńsku za wszelką cenę, w imię zasady „starych ran się nie rozgrzebuje a swoich się nie pogrąża”. Napięcie utrzymuje się do końca książki, przez co pragnienie poznania prawdy przez czytelnika jest coraz większe.
Zdrada, gwałty, pobicia, morderstwo, opętanie- to świetnie dopracowujące elementy całej fabuły. Bohaterowie są dobrze skonstruowani, opatrzeni w spektrum cech zjednują sobie czytelnika lub zasiewają niepewność a czasami nawet strach. Przez co jednych kochamy a drugich nienawidzimy.
Wyjaśnienie trudnych i dziwnych sytuacji na koniec jest niczym wisienka na torcie, która przez całą treść pozwoliła rozkoszować się wartką akcją i mroczną tajemnicą miasteczka. W rezultacie odniosłam wrażenie, że najgorszy wilk skrył się w skórze owcy, co bardzo mi się podobało.
Od tej książki poznałam pióro Thomasa Arnolda i z pewnością sięgnę po jego kolejne książki. Z taką lekturą znika pojęcie „zastoju czytelniczego”. Serdecznie polecam „trzecią córkę”, książkę dla której warto zarwać nockę.

Thriller, który całkowicie pochłonął moje myśli. Z wielkim trudem odkładałam lekturę na czas pracy.
Nieprzewidywalny zwrot akcji, powiązane tajemnice i zaskakujące sytuacje przyciągały mocniej uwagę i zainteresowanie z każdą stroną. Chwilami myślałam, że już zagadka się rozwiązuje ale nagle wyłaniające się fakty i sekrety bardziej utrudniały dotarcie do zagmatwanej...

Mam problem z rozpisywaniem się o książkach, które mi się bardzo podobały.
Dlatego tym razem będzie krótko i w punktach:
* Szybka akcja;
* Super bohaterowie (czasami irytujący, ale nie oszukujmy się - bez tego byłoby nudno);
* Tak pokręcona fabuła, że dalej nie wiem jak to się skończyło.

Tego ostatniego nie uważam za minus. Większość kryminałów ma prosty schemat:
zarys przestępstwa -> dochodzenie -> proste, wszystko wyjaśniające zakończenie.
Przy TYM zakończeniu nadal martwię się o panią detektyw! Liczę jednak, że w 2 tomie co nieco się wyjaśni.

Dorzucę coś jeszcze do głównej bohaterki, gdyż detektyw Reflin jest ciekawym przypadkiem: pan Arnold nie miał dla niej litości. I przepraszam, ale uraz głowy - jakikolwiek - już zawsze będzie mi się kojarzyć z Jade.

"Trzecia córka" była moją kolejną lekturą o tematyce kryminalnej ogólnie, a trzecią tego autora i przepraszam, ale nadal się dałam zaskoczyć!

Nie gadać, a działać to moim zdaniem najlepsze podsumowanie tej książki.

PS: Jeśli również zaczynacie czytać "od końca" to nie martwcie się, nawet po przeczytaniu ostatnich 2 rozdziałów niczego sobie nie zaspojlerujecie.

Mam problem z rozpisywaniem się o książkach, które mi się bardzo podobały.
Dlatego tym razem będzie krótko i w punktach:
* Szybka akcja;
* Super bohaterowie (czasami irytujący, ale nie oszukujmy się - bez tego byłoby nudno);
* Tak pokręcona fabuła, że dalej nie wiem jak to się skończyło.

Tego ostatniego nie uważam za minus. Większość kryminałów ma prosty schemat:
zarys...

Pierwsze spotkanie z tym autorem i ... było super .Bardzo dobry policyjny kryminał z niepokorną bohaterką .Popelnia błędy ale nie odpuszcza w robocie.Zaczyna się od znalezienia dziewczyny na drodze i... pojawiają się różne wątki niczym ze sobą nie powiązane,tak by się mogło na początku wydawać, nic bardziej mylnego i to właśnie najbardziej wciąga w całą historię.Do konca książki jestem zaskakiwana,,ciekawostkami,,.Sam autor sprawił mi ogromną niespodziankę bo nie sprawdziłam kim jest , sięgnęłam po książkę zachęcona opisem, jest polskim autorem !👏

Pierwsze spotkanie z tym autorem i ... było super .Bardzo dobry policyjny kryminał z niepokorną bohaterką .Popelnia błędy ale nie odpuszcza w robocie.Zaczyna się od znalezienia dziewczyny na drodze i... pojawiają się różne wątki niczym ze sobą nie powiązane,tak by się mogło na początku wydawać, nic bardziej mylnego i to właśnie najbardziej wciąga w całą historię.Do konca...

Chyba za dużo kominowania, bo sprawę można było rozwiązać dużo szybciej bez tylu trupów po drodze.

Chyba za dużo kominowania, bo sprawę można było rozwiązać dużo szybciej bez tylu trupów po drodze.