Daraena albo Drzewo jest światem, świat Drzewem, czyli opowieść w dwóch czasach, jednej nieskończoności i kilku pomyłkach
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Wydawnictwo:
- Bibliotekarium
- Data wydania:
- 2021-12-31
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-12-31
- Liczba stron:
- 358
- Czas czytania
- 5 godz. 58 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788396089373
- Tagi:
- fantasy Kładź-Kocot
Tam, gdzie baśniowość przeplata się z realizmem, a fantazja z okrucieństwem, nie należy pragnąć obecności bogów. Ich bliskość zakrzywia drogi śmiertelnych, zapętla człowiecze losy, wprzęga je w kołowrót wielkich narracji. Dlatego mądrzy ludzie odstraszają bogów, sypiąc mak i popiół. A drogi i tak się splatają. Tak jak wówczas, gdy półbogini Faenira opowiada młodemu uczniowi historię Daraeny de Navendorm, wnuczki królowej Ventris, i jej przyjaciół: ulicznego żebraka-filozofa, małego złodziejaszka, naiwnego rycerza i córki nierządnicy.
Ta opowieść zaczyna się w świecie, który jest Drzewem, a potem toczy się niczym lawina, zagarniając po drodze żebraków, królów i skrzydlatych, przeżuwając ich istnienie i wypluwając gdzieś, gdzie nic się nie kończy, a jedynie rozplata jak strzęp zerwanego powrozu. Pętli się wokół mitów i znaczeń, mami fantastyką tylko po to, żeby podstępnie podsunąć czytelnikowi egzystencjalne zwierciadło.
---------------------
Marta Kładź-Kocot ma wyczucie mitu jak nikt inny. Jej powieść sięga do archetypów zakorzenionych w naszych sercach i buduje je na nowo, ustawiając jednak w niecodziennych konfiguracjach. Nie gubi przy tym tego, co w fantasy najważniejsze - wspaniałej przygody, świata, w którym można zanurzyć się po czubek głowy, i bohaterów, których kochamy albo nienawidzimy. „Daraena” jest gdzieś w pół drogi pomiędzy „Ziemiomorzem” Ursuli Le Guin a cyklem o skrytobójcy Robin Hobb. To fantasy, które nie gubi ducha opowieści. To fantasy, jakie zawsze chciałem czytać.
Radek Rak
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 66
- 41
- 13
- 7
- 4
- 3
- 3
- 3
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Daraena albo Drzewo jest światem, świat Drzewem, czyli opowieść w dwóch czasach, jednej nieskończoności i kilku pomyłkach
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
„Daraena” Marty Kładź-Kocot to książka dla czytelników, którzy nie boją się intelektualnych wyzwań, gry znaczeń i naręcza nawiązań ubranych w nieoczywistą, angażującą historię podróży zbuntowanej księżniczki do wnętrza świata-drzewa. Mit i materia łączą się tu w spójną całość, serwując nam niezwykle bogatą w znaczenia, wielowymiarową opowieść. Gorąco zachęcam Was do przeczytania tej jedynej w swoim rodzaju magicznej pozycji.
Całą recenzję przeczytasz tu: https://glodnawyobraznia.blogspot.com/2023/08/recenzja-marta-kadz-kocot-daraena.html
„Daraena” Marty Kładź-Kocot to książka dla czytelników, którzy nie boją się intelektualnych wyzwań, gry znaczeń i naręcza nawiązań ubranych w nieoczywistą, angażującą historię podróży zbuntowanej księżniczki do wnętrza świata-drzewa. Mit i materia łączą się tu w spójną całość, serwując nam niezwykle bogatą w znaczenia, wielowymiarową opowieść. Gorąco zachęcam Was do...
więcej Pokaż mimo toNa początku baśniowa później coraz bardziej mistyczna. Świat w małej skali wydaje się niczym nie wyróżniać, królestwo jak z bajki, błędni rycerze i niesforna księżniczka znajdująca przyjaciół w niższych warstwach społecznych. Jednak gdy poznajemy szerszą skale to staje się bardziej magiczny tajemniczy i wyjątkowy. Bohaterowie dają się lubić chociaż szkoda że nie mamy okazji by poznać ich lepiej bo jak na jedną książkę mamy ich aż za dużo przez co nie ma gdzie poświęcić im więcej uwagi. Czyta się przyjemnie i jest to pozycja warta polecenia.
Na początku baśniowa później coraz bardziej mistyczna. Świat w małej skali wydaje się niczym nie wyróżniać, królestwo jak z bajki, błędni rycerze i niesforna księżniczka znajdująca przyjaciół w niższych warstwach społecznych. Jednak gdy poznajemy szerszą skale to staje się bardziej magiczny tajemniczy i wyjątkowy. Bohaterowie dają się lubić chociaż szkoda że nie mamy okazji...
więcej Pokaż mimo toNajwiększym problemem tej książki jest jej znalezienie.
Dostępność w różnych księgarniach internetowych graniczy z cudem i w końcu, dzięki radom znajomych&przyjaciół, udało mi się odnaleźć Daraenę na stronie internetowej wydawcy (która wcale nie wyskakuje pierwsza w google).
Sama powieść jest niezwykła. Urzeka baśniowy klimat i pomysł na wplecenie archetypicznych, mitologicznych tropów w fabułę. Mamy tu silne inspiracje mitologią nordycką, które nie są spłycone jedynie do "WIKINGOWIE SĄ FAJNI, THOR-WOJOWNICY, HURR DURR", ale bardziej na filozoficznym poziomie skończoności świata i symboliki yggdrasila.
Zachwyca szkatułkowość narracji, opowieść w opowieści, ciągnąca nas dalej po drzewie życia (i śmierci). Język jest kwiecisty i niezwykle przemyślany - nie ma się wrażenia obcowania z czystą grafomanią, która ma ukryć pod stekiem epitetów biedę fabularną.
Same plusy, ale małe ale- wydaje mi się dość dziwne, że książka, która miała premierę w grudniu 2021 roku, nominowana jest do Nagrody Zajdla za 2022 rok (wydawca się podobno spóźnił z rozesłaniem egzemplarzy książki - cóż, pozostaje w kolejnych tekstach życzyć pani Kocot większego szczęścia).
Największym problemem tej książki jest jej znalezienie.
więcej Pokaż mimo toDostępność w różnych księgarniach internetowych graniczy z cudem i w końcu, dzięki radom znajomych&przyjaciół, udało mi się odnaleźć Daraenę na stronie internetowej wydawcy (która wcale nie wyskakuje pierwsza w google).
Sama powieść jest niezwykła. Urzeka baśniowy klimat i pomysł na wplecenie archetypicznych,...
Zdecydowanie będę nominować tę książkę do Zajdla 2022 i bardzo poważnie rozważam głosowanie na nią, jeśli nominowana zostanie.
Zdecydowanie będę nominować tę książkę do Zajdla 2022 i bardzo poważnie rozważam głosowanie na nią, jeśli nominowana zostanie.
Pokaż mimo to„Daraena” to nowa powieść Marty Kładź – Kocot, na którą długo przyszło mi czekać. Po jej wspaniałej dylogii Noc kota, dzień sowy, miałam co do nowej powieści autorki naprawdę wysokie oczekiwania, za to obaw, że mogę się rozczarować nie miałam wcale.
Zacznę od tego, że o fabule Daraeny niewiele wiedziałam, można powiedzieć, że książkę „wzięłam” w ciemno. Opowieść, którą snuje autorka, zaczyna się od… opowieści. Młody uczeń mistrza Pankracego, Deran, spotyka na swojej drodze półboginię Faenirę, która zaczyna mu opowiadać historię Daraeny de Navendorm, wnuczki królowej Ventris, i jej przyjaciół: ulicznego żebraka-filozofa, małego złodziejaszka, naiwnego rycerza i córki nierządnicy. Historia ta pełna jest tajemnic, nieznanych nikomu wydarzeń, spisków i walki. Ale przede wszystkim jest to historia o odnajdywaniu swojej drogi, odkrywaniu tego co nieprawdopodobne i o tym, że gdy bogowie zaczynają ingerować w losy ludzi, to nigdy nie kończy się dla tych ostatnich dobrze.
Powieść napisana jest pięknym językiem, jest jak roztopiona na języku czekolada, słowa zdają się być miękkie, aksamitne i sprawiają, że czytanie Daraeny to czysta przyjemność. Akcja od samego początku jest całkiem dynamiczna, ale nie oczekujcie, że koncentruje się jedynie na płynnym przejściu od wydarzania A, do wydarzenia B. Bo w tej powieści jest wiele niuansów, sporo zabawy archetypami, a sama historia była dla mnie odrobinę filozoficzna.
Każde słowo w tej powieści ma znaczenie, nic nie zostaje napisane na próżno, po to tylko aby zapełnić strony. Wszystko co się dzieje w tej historii jest ważne, każde wydarzenie ma znaczenie dla głównej bohaterki i jej bliskich, nie tylko jej babki – królowej i jej poddanych, ale i dla przyjaciół Daraeny, którzy zwiążą swój los z jej losem.
Na temat bohaterów „Daraeny” muszę powiedzieć od razu jedno – to naprawdę bardzo mocna strona tej powieści. I bez znaczenia jest tu fakt, czy są to postacie główne, czy drugoplanowe. Co więcej, praktycznie każdego bohatera nie da się określić jednoznacznie i wbić w z góry utarty schemat. Oczywiście w powieści jest „ten dobry”, tak samo jak „ten zły” i ich motywacje i dążenia są jasno określone, ale mimo wszystko autorka potrafi tak kierować swoimi bohaterami, że bywają momenty, gdy wątpimy w ich motywacje czy działania i zaczynamy się zastanawiać, czy nasze opinia na ich temat nie jest aby mylna.
Wiele jest w tej powieści niedopowiedzeń, ale takich małych, subtelnych, pozwalających czytelnikowi dopowiedzieć sobie to, o czym autorka tylko delikatnie napomyka. I uważam, że to jest piękne w tej historii, sprawia, że umysł pracuje na najwyższych obrotach, pozwalając tej opowieści rozwijać się w naszej głowie, zmuszając do snucia domysłów, przypuszczeń, teorii.
„Daraena” to powieść o wielu obliczach. Przede wszystkim to świetna historia fantasy, doskonale skonstruowana, wciągająca, pięknie napisana, a do tego z bardzo dobrze nakreślonymi postaciami i wykreowanym światem. To opowieść, która ma drugie, trzecie i kolejne dno, która zmusza nas do skupienia się i pochłaniania każdego słowa z niegasnącym apetytem na więcej. To w końcu zabawa mitami, idealnie wkomponowanymi w snutą przez autorkę opowieść.
Wszystko to razem daje piękny efekt i sprawia, że w tym świecie czytelnik błyskawicznie się zanurza i przepada na długie godziny.
„Daraena” jest tak po prostu książką naprawdę dobrą, książką, do której po jakimś czasie chce się wrócić znów i znów. To jedna z tych powieści, których się nie zapomina, ale podczas każdego kolejnego czytania, odkrywa się w nich coś nowego.
Jestem oczarowana i tylko jedna rzecz mnie smuci, mianowicie nie wiem ile mi przyjdzie czekać na kolejną powieść Marty Kładź – Kocot, choć po cichu liczę na to, że krócej niż na Daraenę.
Na koniec muszę jeszcze wspomnieć o przepięknej i niezwykle klimatycznej okładce stworzonej przez Marcina Kułakowskiego. Każdy detal ma tutaj znaczenie i nawiązuje do zawartości książki.
„Daraena” to nowa powieść Marty Kładź – Kocot, na którą długo przyszło mi czekać. Po jej wspaniałej dylogii Noc kota, dzień sowy, miałam co do nowej powieści autorki naprawdę wysokie oczekiwania, za to obaw, że mogę się rozczarować nie miałam wcale.
więcej Pokaż mimo toZacznę od tego, że o fabule Daraeny niewiele wiedziałam, można powiedzieć, że książkę „wzięłam” w ciemno. Opowieść, którą...
Mity i mitologie to zawsze był mój konik. Autorce udało się osiągnąć to, czego oczekuje od takich pozycji. Świat fantastyczny, a jednak tak bliski. Czytając wiele razy przenosiłam się do tego bajecznego świata, a bohaterowie towarzyszyli mi nie tylko podczas lektury, ale również w marzeniach sennych.
Zdecydowanie pozycja warta polecenia. Miłej lektury. :)
Mity i mitologie to zawsze był mój konik. Autorce udało się osiągnąć to, czego oczekuje od takich pozycji. Świat fantastyczny, a jednak tak bliski. Czytając wiele razy przenosiłam się do tego bajecznego świata, a bohaterowie towarzyszyli mi nie tylko podczas lektury, ale również w marzeniach sennych.
Pokaż mimo toZdecydowanie pozycja warta polecenia. Miłej lektury. :)
Poruszająca, bardzo mocno angażująca opowieść, wyrazista, obfitująca. Na wierzchu historia o zaskakujących zwrotach, pod spodem głęboko egzystencjalne obrazy.
Poruszająca, bardzo mocno angażująca opowieść, wyrazista, obfitująca. Na wierzchu historia o zaskakujących zwrotach, pod spodem głęboko egzystencjalne obrazy.
Pokaż mimo to