7,5 bardzo dobra książka która w prosty a zarazem mądry sposób przytacza czym jest choroba i jak działa podczas choroby nasz organizm pozycja dla dzieci i dorosłych kreska brzydka ale też ta chropowatość pasuje gdzieś do treści

7,5 bardzo dobra książka która w prosty a zarazem mądry sposób przytacza czym jest choroba i jak działa podczas choroby nasz organizm pozycja dla dzieci i dorosłych kreska brzydka ale też ta chropowatość pasuje gdzieś do treści

Jak sobie radzić, gdy macie w sobie zwierzątko domowe, co chodzi tyłem i zaczyna się na R...
Nie jestem fanką modnej ostatnio estetyki brzydoty, w której rozchwianą kreską rysowane są pokraczne postacie, ale to jedyny minus tej książki, a plusów jest tak wiele, że w rezultacie dają ocenę 110/10.
Komiks kierowany do młodszych nastolatków traktuje czytelników poważnie i z szacunkiem, chociaż nie stroni też od humoru. Rzetelnie i dogłębnie wyjaśnia jak powstają choroby, pokazuje jakie reakcje fizjologiczne i psychologiczne mogą wywoływać, w jak różny sposób można sobie radzić z chorobą i chorowaniem, a także uciążliwościami procesu leczenia, takimi jak chemioterapia czy przeszczep szpiku. Wszystkie podawane informacje są prawdziwe i zweryfikowane ze specjalistami.
A jednocześnie książka nie trąci dydaktycznym smrodkiem ani nudą szpitalnych broszurek. Razem z dwunastoletnią Adelką, do której pewnego dnia przychodzi niechciany gość - białaczka i już nie chce odejść, przeżywamy całą drogę od diagnozy przez terapię onkologiczną, aż po proces zdrowienia. Bohaterka jest zwyczajną dziewczynką, czasem wesołą i rozbrykaną, czasem znudzoną, a czasem wściekłą na cały świat. Prawdziwą. W szpitalu poznaje nowych kolegów i świetnie się razem bawią, bo jak głosi fama - onkologia dziecięca to najweselszy oddział w szpitalu, nawet jeśli historie małych pacjentów nie zawsze dobrze się kończą.
Pozycja edukacyjna w najlepszym tego słowa znaczeniu, pozwalająca lepiej zrozumieć świat, dla każdego kto chorował, choruje, będzie chorował albo zna kogoś chorego, czyli dla nas wszystkich.

Jak sobie radzić, gdy macie w sobie zwierzątko domowe, co chodzi tyłem i zaczyna się na R...
Nie jestem fanką modnej ostatnio estetyki brzydoty, w której rozchwianą kreską rysowane są pokraczne postacie, ale to jedyny minus tej książki, a plusów jest tak wiele, że w rezultacie dają ocenę 110/10.
Komiks kierowany do młodszych nastolatków traktuje czytelników poważnie i z...

https://salomonik.eu/blog/przeczytane/3063-o-choroba

https://salomonik.eu/blog/przeczytane/3063-o-choroba

Autorom udało się przedstawić realia dzieci z chorobami nowotworowymi w wyjątkowo delikatny sposób. Nie zabrakło wzruszających momentów, ale zdarzały się też zabawne fragmenty z czarnym humorem włącznie. Wszystko to jednak udało im się nadzwyczaj zgrabnie wyważyć.

Autorom udało się przedstawić realia dzieci z chorobami nowotworowymi w wyjątkowo delikatny sposób. Nie zabrakło wzruszających momentów, ale zdarzały się też zabawne fragmenty z czarnym humorem włącznie. Wszystko to jednak udało im się nadzwyczaj zgrabnie wyważyć.

Temat choroby nowotworowej nigdy nie jest łatwy. Nie chcemy o tym mówić ani myśleć. Niemniej jednak, kiedy zdarza się choroba musimy stawić jej czoła. Na wielkie nieszczęście nowotwór nie omija również najmłodszych, a wtedy jest dużo ciężej. Trzeba poradzić sobie również z emocjami, wrażliwością i niewinnością małego człowieka. Dzisiaj przedstawiam Wam książkę, która może pomóc w oswojeniu choroby, jednak liczę na to, że nigdy nie będziecie musieli z niej skorzystać. Z drugiej strony może być świetnym narzędziem do uwrażliwienia zdrowego dziecka na potrzeby chorych koleżanek i kolegów.

O, choroba to nowość od Wydawnictwa Agora. Książka w formie komiksu jest świetnym zabiegiem, aby zainteresować nią dziecko. Występuje tam 12-letnia Adela – zwykła nastolatka – do której pewnego dnia przychodzi Choroba. Zaczyna za nią podążać, mimo że Adelka jej nie chce, ignoruje ją, każe jej odejść. Niestety Choroba zostaje i zaczyna domagać się więcej i więcej uwagi.

Komiks ma dość mocną kreskę, a postacie są „uderzające” swoim wyglądem. Jednak sama forma jest przystępna dla dzieci powyżej 10 roku życia. Opowieść zaczyna się od niezapowiedzianej wizyty białaczki i podąża przez osamotnienie, niezrozumienie, ale również wytłumaczenie jak działa nasze ciało, aż po leczenie, objawy i zdrowienie. Historia Adelki to przede wszystkim edukacja dzieci w zakresie tolerancji, emocji, potrzeb drugiego człowieka, wrażliwości na osoby chore.

To naprawdę potrzebna i wartościowa książka, która oprócz swojej funkcji wspiera Fundację ISKIERKA, aby nieść pomoc chorym dzieciom i ich rodzinom. Nie ukrywam, że ciężko było przebrnąć przez całą treść, ale zdecydowanie było warto. O, choroba zamówiłam w księgarni internetowej i zostaje w mojej biblioteczce. Jestem pewna, że jeszcze nie raz do niej zaglądnę. A Wy?

Temat choroby nowotworowej nigdy nie jest łatwy. Nie chcemy o tym mówić ani myśleć. Niemniej jednak, kiedy zdarza się choroba musimy stawić jej czoła. Na wielkie nieszczęście nowotwór nie omija również najmłodszych, a wtedy jest dużo ciężej. Trzeba poradzić sobie również z emocjami, wrażliwością i niewinnością małego człowieka. Dzisiaj przedstawiam Wam książkę, która może...