rozwińzwiń

Opowieści z Bukowego Lasu. Urodziny

Okładka książki Opowieści z Bukowego Lasu. Urodziny Loïc Jouannigot
Okładka książki Opowieści z Bukowego Lasu. Urodziny
Loïc Jouannigot Wydawnictwo: Egmont Polska Cykl: Opowieści z Bukowego Lasu (tom 1) Seria: Mój Pierwszy Komiks 5+ opowieści dla młodszych dzieci
32 str. 32 min.
Kategoria:
opowieści dla młodszych dzieci
Cykl:
Opowieści z Bukowego Lasu (tom 1)
Seria:
Mój Pierwszy Komiks 5+
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2021-09-29
Data 1. wyd. pol.:
2021-09-29
Liczba stron:
32
Czas czytania
32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328160903
Tłumacz:
Ernest Kacperski
Tagi:
komiks
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Opowieści z Bukowego Lasu. Wyprawa po skarb. Tom 3 Loïc Jouannigot, Michel Plessix
Ocena 7,6
Opowieści z Bu... Loïc Jouannigot, Mi...
Okładka książki Wesołe przygody królików Geneviève Huriet, Loïc Jouannigot
Ocena 7,7
Wesołe przygod... Geneviève Huriet, L...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
17 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1169
1138

Na półkach:

Sięgnąłem po ten komiks z dwóch powodów. Po pierwsze, strasznie przykuł moją uwagę rysunkami. Po drugie, za dzieciaka byłem ogromnym fanem książek z serii "Opowieści z dębowego lasu". Siłą rzecz musiałem w takiej sytuacji sięgnąć po ten komiks i... jest okej. Tylko okej. Cudownie zilustrowany, ale mam wrażenie, że brak mu tego ducha co było w historiach Rene Cloke. Rozłóżmy zatem całe dzieło Loic Jouannigot na czynniki pierwsze.

Komiks jest skierowany do najmłodszych czytelników, co jest wyraźnie zaznaczone na ostatniej stronie okładki. Został wydany w cyklu Mój Pierwszy Komiks 5+ i jest dostosowany właśnie do odbiorców w tym wieku. Posiada nawet cudowną, powietrzną okładkę, która kojarzy się z książkami obrazkowymi dla najmłodszych. Z tego względu nie oczekiwałem tutaj rozbudowanej fabuły, czy dużych ilości tekstu. Wręcz przeciwnie, byłem nastawiony na prostą historyjkę, tyle tylko, że otrzymałem coś niebotycznie prostego. W zasadzie sam podtytuł komiksu zdradza absolutnie wszystko. Szkoda bo można było z tego wykrzesać znacznie więcej, co udało się choćby w takich krótkich komiksach jak "W cieniu drzew" albo "Bartłomiej i Karmelek". Swoją drogą też należących do tego cyklu Mój Pierwszy Komiks.

Co nie siadło? Otóż sama historii nie budzi tutaj szczególnych emocji. Owszem, malutkim dzieciom na pewno z początku się spodoba, ale raczej szybko o niej zapomną. No bo co tutaj mamy? Rodzina królików szykująca imprezę urodzinową dla jednego z ich dzieci, więc posyłają młodego na większość dnia aby pielił ogródek wraz z bratem. w tym czasie wszyscy przygotowują prezenty i pichcą w kuchni. W zasadzie to tyle. jest wątek z żółwiem żarłokiem, ale tak marginalnie zarysowany, ze łatwo o nim zapomnieć.

Nie ma tutaj jakiejś większej puenty, jak to było w "Opowieściach z dębowego lasu". Brak wzorców do naśladowania czy napiętnowania tych niewłaściwych. No, na upartego jest jedna sytuacja z wspomnianym żółwiem, ale to trochę mało. Wolę jednak komiksy dające dzieciom coś, co faktycznie utkwi im w pamięci. Jednak nie można odmówić dziełu Jouannigot cudownych ilustracji. Na tym polu komiks broni się na całej linii. Rysunki są przecudne, barwne, z masą detali oraz wspaniale pokolorowane. Czysta rozkosz dla oczu. Być może to wystarczy aby dzieci ten komiks pokochały. Prawdopodobnie tak będzie, choć boję się, ze z czasem szybko o nim zapomną i nie będzie dla nich tym, czym dla mnie okazały się "Opowieści z dębowego lasu".

Sięgnąłem po ten komiks z dwóch powodów. Po pierwsze, strasznie przykuł moją uwagę rysunkami. Po drugie, za dzieciaka byłem ogromnym fanem książek z serii "Opowieści z dębowego lasu". Siłą rzecz musiałem w takiej sytuacji sięgnąć po ten komiks i... jest okej. Tylko okej. Cudownie zilustrowany, ale mam wrażenie, że brak mu tego ducha co było w historiach Rene Cloke. Rozłóżmy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6142
3443

Na półkach:

Wydawnictwo Egmont należy do tych, które myślą o każdym młodym czytelniku. Także w przypadku komiksów. I tym sposobem dla tych, którzy stawiają pierwsze kroki w czytaniu znajdziemy tu dostosowane do nich tę formę literatury. Mimo, że komiksy właśnie kojarzą się z takimi młodymi czytelnikami to niestety rynek obfituje w publikacje, które zdecydowanie są dla dorosłych czytelników i ewentualnie młodzieży. Dla tych młodszych, wręcz należących do grupy przedszkolnej mamy niewiele takiej literatury, a przecież to one mogę przyciągnąć i pomóc tym, którzy dopiero zaczynają przygodę z czytaniem i pokazać im, że wchodzenie w świat liter jest ciekawe oraz pozwolić na czytanie, które zmieni się w swobodne przemierzanie przez tekst. Na szczęście mamy całkiem spory wybór w Wydawnictwie Egmont w serii „Mój pierwszy komiks”. Jest on z oznaczeniem „5+” czyli śmiało można sięgać po nie z przedszkolakami i uczniami nauczania początkowego. Znajdziemy tu całkiem bogaty wybór. Są opowieści o „Panu Borsuku i pani Lisiczce”, „O czym szumią wierzby”, „Toto”, „W cieniu drzew”, „Bartłomiej” i „Opowieści z bukowego lasu”. Każda jest piękna, urocza i podsuwa ważne tematy do dyskusji. Pojawia się w nich odwaga, dotrzymywanie słowa, wyrozumiałość, umiejętność współpracy, rodziny patchworkowe, czyli wszystko to, z czym może mieć do czynienia przedszkolak i uczeń.
Dziś zabieram Was na spotkanie z bohaterami „Opowieści z bukowego lasu”. Na razie do czytelników trafiły dwa tomy: „Urodziny” i „Chór”. Już niedługo ukaże się „Wyprawa po skarb”. Otwierając każdy z tomów trafiamy na przedstawienie bohaterów, dzięki czemu możemy dowiedzieć się, kto jest kim w rodzinie Rabatków. Taka pomoc ułatwia czytanie, odnalezienie się w tekście i kolejnych przygodach króliczków. Stroje zwierzaków stylizowane są na XIX wieczne, co szczególnie widać w przypadku cioci i Różyczki. Maluchami opiekuje się ciepła i opiekuńcza ciocia Cynia, ponieważ dzieciaki straciły mamę w czasie polowania (taki mały szok dla młodych czytelników, ale też uświadomienie, że polowania to krzywdzenie). Drugim opiekunem jest tata Narcyz Rabatek (utalentowany stolarz). On jednak jest takim troszkę stereotypowym ojcem uciekającym w pracę, ale kiedy trzeba też ma czas dla dzieciaków. Akcja jednak dzieje się wokół piątki dzieci. Jest tu Bratek (najstarszy i pomysłowy),Koniczynek (artystyczna dusza),Różyczka (jedyna siostra),Bławatek (sportowiec) i Stokrotek (najmłodszy z rodzeństwa). Każdy tom skupia się na kimś innym.
„Urodziny” to przygody Stokrotka, który jest na tyle mały, że nie rozstaje się z Pajacykiem, swoją niebieską przytulanką, bo dzięki temu jest mu raźniej, czuje się bezpieczny. To on obchodzi urodziny. Cała rodzina przygotowuje mu przyjęcie niespodziankę. Nie będzie to łatwe, bo powodzenie misji zależy od skutecznego zajęcia czymś Stokrotka. Na szczęście uwielbia on spędzać czas w ogrodzie pełnym warzyw i owoców, gdzie zawsze znajdzie się jakaś praca. W pieleniu grządek ma mu pomóc Bławatek, ale tak naprawdę na dopilnować, aby Stokrotek był zajęty i nie wszedł do domu zbyt wcześnie. Reszta rodziny w tym czasie przygotowuje przyjęcie: ciocia piecze, tata majsterkuje, a rodzeństwo wyprawia się do sklepu po potrzebne produkty i przygotowuje prezent.
„Chór” to przygoda skupiająca się na Różyczce marzącej o zaśpiewaniu z jej idolem Romeem (Elvisa i Liberace). Z tego powodu pędzi na próbę chóru u sowy. Ciocia posyła z nią wszystkie króliczki, aby było jej raźniej i żeby się nie zgubili oraz nie bali lasu. Wędrują długo i wytrwale, aż w końcu stwierdzają, że nie wiedzą w jaki sposób dotrzeć do domu sowy. Na szczęście spotykają borsuka Alberta, który w zamian za pomoc w zbieraniu ważnego dla niego ziela wskazuje im miejsce prób chóru. Różyczka niestety spóźnia się. Do tego nie zachwyca głosem. Bracia natomiast w tym czasie przeżywają niezwykłe przygody, które zaczynają się kradzieży pałeczek do bębnów Bławatka, a później ich uszkodzenia. Szybko okazuje się, że wiewiórki nie miały złych intencji i prowadzą do kogoś, kto może takie pałeczki mieć. Króliczki bardzo szybko odkryją, że warto pomagać, bo to każdego przybliża do spełnienia marzeń.
Każdy z tomów jest bogaty w wydarzenia z codzienności. Akcje toczą się jednego dnia: od wczesnego poranka do późnego wieczora. Do tego widzimy, że każdy ma tu jakieś zadanie, inne talenty, dzięki czemu nie muszą ze sobą konkurować, ale wspierać się. Widzimy rodzinę w której wszyscy pomagają sobie nawzajem, są ciepli, wyrozumiali. Ich czyny świadczą o miłości.
Akcja jest tu dość szybka. W rodzinie Rabatków dzieje się dużo. Do tego od czasu do czasu skaczemy z wątku na wątek, dzięki czemu komiks pozwala rozwinąć podzielność uwagi. Na razie w serii ukazały się same tomy ze zwierzęcymi bohaterami i bardzo nam się podoba. Córka uwielbia taką personifikację postaci.
Komiksy Loïca Jouannigota przede wszystkim zachwycają stroną graficzną. Mamy tu cudne ilustracje skutecznie przyciągające dziecięcy wzrok. Miękka i obła kreska, pastelowe otoczenie, delikatność, ale i bogactwo szczegółów na rysunkach, tło pełne rozrastających się światów świetnie sprawdzają się jako ilustracje do opowieści o króliczych bohaterach. Mamy tu niesamowitą mnogość elementów, dbałość o detale, dzięki czemu książka posłuży także jako publikacja do przeglądania i wyszukiwania określonych elementów, zabaw w spostrzegawczość. Uważny czytelnik może dostrzec bohaterów drugoplanowych: pracowite myszki, których życie toczy się równolegle do króliczego. Nie zabraknie tu też ślimaków, wiewiórek, ptaków, a nawet jeża na motocyklu. Innym ciekawym zabiegiem jest umieszczanie symboli marchewek w różnych dziwnych miejscach. Te kształty znajdziemy m.in. jako szczeble płotu otaczającego dom Rabatków, na poręczy schodów lub żyrandolu, a nawet oparcie krzesła i uchwyt dzwonku do furtki. Takich smaczków jest więcej i warto zabawić się w wyszukiwanie ich. Dzieci będą miały niesamowitą frajdę z odkrywania kolejnych szczegółów.

Wydawnictwo Egmont należy do tych, które myślą o każdym młodym czytelniku. Także w przypadku komiksów. I tym sposobem dla tych, którzy stawiają pierwsze kroki w czytaniu znajdziemy tu dostosowane do nich tę formę literatury. Mimo, że komiksy właśnie kojarzą się z takimi młodymi czytelnikami to niestety rynek obfituje w publikacje, które zdecydowanie są dla dorosłych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
747
462

Na półkach:

Jakie to słodkie, jak pięknie wykonane, z jaką ogromną dozą wspaniałych wartości! Coś czuję, że wszystkie koleżanki mojej córeczki będą dostawać „Opowieści z Bukowego Lasu. Urodziny” na to właśnie święto. Jestem zauroczona, jak w prosty sposób można przekazać tak wiele i to tak pięknie.

Wszyscy organizują urodziny Stokrotka. Zaangażowanie całej ekipy jest niesamowite. Prezenty wykonane własnoręcznie, aż kipią miłością. Sama chciałabym brać udział w takiej imprezie – więc dzieci zaangażują się w historię bardzo mocno.

Ogromnym, ale to ogromnym plusem jest to, jak wydany jest ten tytuł! Przepiękne rysunki, ciepłe kolory – no cudo! W przygotowaniu jest „Chór”, więc na pewno uzupełnię naszą biblioteczkę o ową pozycję.

Egmont nie zawodzi. Mam wrażenie, że to, co wydają, szczególnie pozycje skierowane do najmłodszych, są nieziemsko dopracowane. Polecam z całego serca.

Jakie to słodkie, jak pięknie wykonane, z jaką ogromną dozą wspaniałych wartości! Coś czuję, że wszystkie koleżanki mojej córeczki będą dostawać „Opowieści z Bukowego Lasu. Urodziny” na to właśnie święto. Jestem zauroczona, jak w prosty sposób można przekazać tak wiele i to tak pięknie.

Wszyscy organizują urodziny Stokrotka. Zaangażowanie całej ekipy jest niesamowite....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    20
  • Chcę przeczytać
    18
  • Komiksy
    7
  • Komiks
    5
  • 2021
    3
  • Posiadam
    3
  • 2022
    2
  • Papierowa
    1
  • Biblioteka Prażmów
    1
  • Dla Dzieci
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Opowieści z Bukowego Lasu. Urodziny


Podobne książki

Przeczytaj także