rozwińzwiń

Głodna Góra

Średnia ocen

8,3 8,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,3 / 10
16 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1677
1676

Na półkach: ,

Książka,, Głodna Góra" wpierw spodobała mi się z okładki, bo jest w moich ulubionych barwach niebieskiego. Potem natknęłam się w niej na obrazy, które wpierw musiałam przejrzeć, a dopiero potem książkę przeczytać. Były świetne! Przedstawiały jeden punkt docelowy i mazaje, które wypełniały resztę strony. Można było sobie wiele rzeczy wyobrazić, nie tylko wpatrywać się w jeden punkt. Potrafiły być wesołe, lub bardzo smutne. Były też takie, które odzwierciedlały oczekiwanie niewiadomego. Kolejną rzeczą, która mnie uwiodła były nieziemsko piękne opisy! Aż nie sądziłam, że można w tylu sposobach opisać Górę o której jest książka. Ona naprawdę przyciągała. Niby czytałam tekst, a w głowie gdzieś mi się pojawiał syreni śpiew, który zapraszał do jej świata. Była jak okropny potwór, który wabił nas swoim pięknem, czarem i urokiem, a my jak zahipnotyzowani szliśmy wprost na jej szczyt.
Autorka opisała nam nie tylko górę, ale miejsca, rośliny, krzewy i rzeczy, które do niej prowadziły. Jakby niewidzialne, lecz urokliwe stwory zaślepiały nas swoją urodą, byleby tylko tam wejść...
Ta minimalna książka gości w sobie maleńkie cztery historie, które opisują losy pewnej rodziny wręcz zespolonej z tytułową górą. Ukazuje ludzi, którzy pragną żyć w zgodzie z naturą, wychwalać ją i robić wszystko, by nie utraciła swojej wyjątkowości. Lecz nie będzie to tylko zwykła sielanka. Będą momenty, kiedy bardzo się przestraszymy. Przeczytamy o przykładach, kiedy nie szanuje się przyrody odpowiednio. To będą lekkie ostrzeżenia, lecz z zatrważającym przesłaniem. Otworzą nasz umysł na fakty, które na pierwszy rzut oka nikogo nie będą interesowały. Aż nie mogłam w to uwierzyć, że takie maleństwo skrywało w sobie taki ogrom emocji. Wszystko ze sobą współgrało, pracowało, niemal było od siebie zależne. To pozycja, która zadziwi i przestraszy. Mała jak nasz świat z perspektywy globusa. Teraz już wiecie, że środek jest wielki...
Polecam do czytania właśnie w tym czasie, kiedy czujemy, że musimy nad sobą podumać.

Książka,, Głodna Góra" wpierw spodobała mi się z okładki, bo jest w moich ulubionych barwach niebieskiego. Potem natknęłam się w niej na obrazy, które wpierw musiałam przejrzeć, a dopiero potem książkę przeczytać. Były świetne! Przedstawiały jeden punkt docelowy i mazaje, które wypełniały resztę strony. Można było sobie wiele rzeczy wyobrazić, nie tylko wpatrywać się w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
594
205

Na półkach: ,

Króciutki tomik zawierający w sobie cztery historie skupione wokół pewnej rodziny oraz tytułowej Głodnej Góry. Ciekawa podróż wzbogacona równie interesującymi ilustracjami.

Przedstawione w książce epizody z życia rodziny stanowią pochwałę na Natury, rzut oka na potęgę a jednocześnie kruchość przyrody. To tomik dający do myślenia, wykorzystujący realizm magiczny celem podkreślenia przesłania. To manifest pro-ekologiczny, przestroga dla osób nieszanujących Ziemi. Odniosłam wrażenie, że to nie bohaterowie są protagonistami - tutaj Natura zdaje się grać pierwsze skrzypce.

Językowo "Głodna Góra" prezentuje się bardzo dobrze. Jest pięknie i barwnie, choć fabuły nie ma tu zbyt wiele. Historia ukazuje zachwyt bohaterów nad Naturą, nad drobiazgami, których na co dzień być może nie dostrzegamy. To literacka ucieczka w miejsce dalekie od cywilizacji, idealne by nabrać powietrza w płuca i się "zresetować". Nie do końca spodobała mi się jednak konkluzja całego tomu. Odebrałam ją jako absurdalną, wręcz memiczną, raczej wywołującą pobłażliwy uśmieszek niż motywującą do zmiany. Wydaje mi się, że podobny przekaz dałoby się osiągnąć nie uciekając się do takiej "śmieszności".

Lekturę można smakować, tym bardziej, że wzbogacono ją ciekawymi ilustracjami wykonanymi przez Autorkę. Zachwyciły mnie kolorystyką oraz wykonaniem - na pozór przypadkowe plany zdają się układać wdość konkretne kształty. Przyjemny dla oka dodatek, rzadko spotykany w czytanych przeze mnie książkach.

"Głodna Góra" to ciekawy eksperyment książkowy. Nie nastawiajcie się przy niej na złożoną fabułę. Myślę, że to dobra propozycja na wyciszenie po długim dniu. To króciutki tomik, do pochłonięcia w jeden wieczór, choć myślę, że przesłanie może pozostać z Wami na znacznie dłużej. I nawet jeśli przy końcówce jest abstrakcyjnie, warto udać się na Głodną Górę.

Króciutki tomik zawierający w sobie cztery historie skupione wokół pewnej rodziny oraz tytułowej Głodnej Góry. Ciekawa podróż wzbogacona równie interesującymi ilustracjami.

Przedstawione w książce epizody z życia rodziny stanowią pochwałę na Natury, rzut oka na potęgę a jednocześnie kruchość przyrody. To tomik dający do myślenia, wykorzystujący realizm magiczny celem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
390
387

Na półkach: , , , ,

www.tinarecenzuje.pl
www.facebook.com/tinarecenzuje
www.instagram.com/tinarecenzuje

Dziękuję Wydawnictwu NowoCzesne za egzemplarz recenzencki.

Czy słyszałeś kiedykolwiek o górach Caha? Jeśli nie, to żałuj, ponieważ jest to niesamowite miejsce, działa zarówno hipnotyzująco, jak i budzi strach. Z natury tajemnicze, zdradliwe swoim urokiem, jednak tego dnia przeszły same siebie, stały się jeszcze bardziej skryte w sobie, niż mają w zwyczaju. Kuszą pofalowanym terenem, zachwycają śpiewem ptaków, tym samym chcąc czy nie tworzą w promieniach słońca swego rodzaju koncert niezrozumiały dla nikogo innego, jak dla osób tam przebywających.

Tym samym podkreślają swój majestat, prowokują do przemyśleń, do odpowiedzenia sobie na nurtujące pytania… „Głodna góra”(2021, Wydawnictwo NowoCzesne) Pani Joli M. Mroszczyk sprawi, że zatrzymasz się, aby przemyśleć, czym jest właściwie życie. Znajdziesz wiele odpowiedzi, ale i tak ostatecznie dojdziesz do wniosku, że również jesteś częścią cudu, na który składa się natura.

Jola M. Mroszczyk - debiutująca pisarka, mama czworga dzieci. Mieszka w Anglii, gdzie niegdyś pracowała jako: pani sprzątająca, kelnerka, a także jako opiekunka osób starszych. Inspiracją do pisania była jej mama, która na skutek wydarzenia z pracy kelnerki stwierdziła, że jej córka ma talent. Tym samym w 2013 roku nawiązała współpracę z Irlandzką firmą ArtOnFashion, gdzie tworzyła wzory tkanin. Autorka “Głodnej góry” lubi wysławiać się nie tylko poprzez słowo mówione, czy pisane, ale także poprzez malarstwo. W związku z tym zaczęła tworzyć ilustracje do powieści i tak powstała jej pierwsza książka, która łączy w sobie pewną historię i przepiękne malunki.

Góry Caha, jest to miejsce, gdzie życie płynie swoim własnym rytmem. Natura onieśmiela, a otaczająca przyroda działa znacząco na ludzi. Mimo demonów przeszłości, Maks i Elen w końcu znajdują swój kawałek ziemi, do którego mają zamiar przynależeć. Głodna Góra cieszy się także uznaniem wśród rodziny Richarda, która też na nią się wybiera. Zatrzymują się tym samym w domu braci O’Sullivan. Zauroczeni okolicą, nie wiedzą jednak, co na nich czeka. Pojawia się też pleśń, która odgrywa w górach kluczową rolę. Tajemniczy organizm rozprzestrzenia się, gdzie tylko może. Nikt jednak nie wie, jaka jest jej rola, czy pożera wszystko, co napotka na swojej drodze? Może to właśnie dzięki jej zawdzięczamy nazwę „Głodna góra”?

„Głodna góra” Pani Joli M. Mroszczyk to powieść przepełniona wskazówkami, dla tych, którzy pragną żyć w symbiozie z naturą, szukając tym samym sposobu na osobisty rozwój duchowy. To także ostrzeżenie dla ludzi, którzy uznają marnotrawstwo tego, co daje nam przyroda. Lektura mnie zaskoczyła konkretnie, ale nie samym tekstem, a faktem, że oprawę graficzną (łącznie z okładką) stworzyła ta sama osoba, która napisała powieść, czy autorka – Pani Jola M. Mroszczyk. Miłe zaskoczenie i jednocześnie wielkie uznanie ode mnie za ogromny talent artystyczny.

Sama w sobie historia została podzielona na cztery odrębne części: „Ogrody życia”, „Wycieczka”, „Moralność na sprzedaż”, „Złodzieje przeszłości”, których przejścia z jednego na drugi zostały ukazane w bardzo przystępny, zwięzły sposób. „Głodna góra” charakteryzuje się bardzo ładnym językiem, autorka zwłaszcza na samym początku zastosowała przeróżne ozdobniki, liczne epitety. Taki zabieg dodaje historii baśniowy nastrój, dlatego śmiało można napisać, że książka jest bajką dla dorosłych.

Poza pięknie wykreowanym światem lektura została poprowadzona w charakterze opisowym, to znaczy, że fabuła jest zdecydowanie bardziej statyczna niż dynamiczna, brakuje większej ilości dialogów, które spowodowałyby, że powieść nabrałaby stosownego tempa, tym samym była lepiej przyswajalna, bardziej zapamiętywana. Czytając książkę, czułam znudzenie, szczególnie na początku, trochę później autorka lekko zmienia styl pisania, na dla mnie bardziej realistyczny, jednak nie do końca, ponieważ gdy myślałam, że będzie „normalnie”, nagle zaczęły przemawiać zwierzęta. Z czasem jednak moja ciekawość wzrastała, Pani Joli udało mnie się (chciałoby się napisać „w końcu”) zadowolić.

Oprócz tego, że wkręciłam się w książkę, którą początkowo uważałam za słabą, to zauważyłam, że płynie z niej niesamowita mądrość, tak subtelnie przekazana, jednak w jak najbardziej przystępny sposób, że aż na nowo zaczęłam ochotę zagłębiać się w treść. Kolejnym atutem są ciekawostki, niekiedy mity powiązane z naturą, dawnymi latami. Przyznam się, że niektóre z nich wcześniej już słyszałam, inne były dla mnie nowością. Zmusiły mnie do pogłębienia wiedzy własnej.

Podsumowując: „Głodna góra” jest powieścią zdecydowanie godną uwagi – płynie z niej ogromne przesłanie, które głosi aby brać jak najwięcej od natury, dobrze wykorzystywać jej zasoby, a nie je marnować. Z reguły preferuję bardziej dynamiczne książki, jednak ta obroniła się właśnie płynącymi z niej ciekawostkami, motywacją do zmiany swojego życia na potencjalne lepsze. Co prawda brakowało mi jakiegokolwiek napięcia, wartkości, jednak po raz kolejny raz lektura obroniła się bajkowym klimatem. Zdecydowanie na korzyść wyszło połączenie świata „ludzkiego” ze światem magii, gdzie zwierzęta faktycznie potrafią przemówić, a może to były ich myśli… Tak czy inaczej, podobało mi się. Czytajcie.

www.tinarecenzuje.pl
www.facebook.com/tinarecenzuje
www.instagram.com/tinarecenzuje

Dziękuję Wydawnictwu NowoCzesne za egzemplarz recenzencki.

Czy słyszałeś kiedykolwiek o górach Caha? Jeśli nie, to żałuj, ponieważ jest to niesamowite miejsce, działa zarówno hipnotyzująco, jak i budzi strach. Z natury tajemnicze, zdradliwe swoim urokiem, jednak tego dnia przeszły same...

więcej Pokaż mimo to

avatar
329
320

Na półkach:

Książka, mimo iż cieniutka to czyta się ją z uwagą. Tekst nie należy do najprostszych i dawałam jej drugą szansę. Niekiedy tak mam, że coś nie zagra z daną książką, odkładam ją na czas czytania innej i powracam ze zdwojoną siłą. Czytanie umilają przepiękne moim zdaniem ilustracje autorstwa samej autorki. Nie wiem dlaczego, ale okładka i te ilustracje skradły moje serce (w galerii macie kilka zamieszczonych). To z ich powodu, co może się okazać dla niektórych błahą sprawą, dałam lekturze drugą szansę. I nie żałuję. Jeśli lubicie eseje, to polecam Wam tę książkę. Eseje nie należą do łatwych lektur, dlatego też sięgając po tego typu literaturę, należy mieć to z tyłu głowy, aby nie przekreślić książki, która i tak należy do bardziej wymagającego gatunku.

http://zaczytanyksiazkoholik.pl/recenzje-ksiazek/polaczenie-z-natura-w-glodna-gora-jola-m-mroszczyk/

Książka, mimo iż cieniutka to czyta się ją z uwagą. Tekst nie należy do najprostszych i dawałam jej drugą szansę. Niekiedy tak mam, że coś nie zagra z daną książką, odkładam ją na czas czytania innej i powracam ze zdwojoną siłą. Czytanie umilają przepiękne moim zdaniem ilustracje autorstwa samej autorki. Nie wiem dlaczego, ale okładka i te ilustracje skradły moje serce (w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
550
190

Na półkach:

Na początku, gdy wzięłam książkę do ręki miałam bardzo mieszane uczucia. Nie do końca spodobała mi się okładka i przygotowany obraz do spadu, pomyślałam, że brak jej jakiegoś wykończenia, potem oceniłam, że jest cienka, więc trudno będzie rozwinąć autorce myśli i wszystkie je zawrzeć na kartach. Otwarłam publikację i zobaczyłam białe strony, a ja zawsze jestem przerażona jak papier jest zbyt biały. Odłożyłam więc książkę na półkę i poczułam, że nie jestem jeszcze gotowa, by po nią sięgnąć.

Przedwczoraj usiadłam wieczorem i poczułam, że to już czas na tę książkę. Jakież było moje zaskoczenie, gdy od pierwszych stron poczułam klimat realizmu magicznego. To jeden z moich ulubionych nurtów w literaturze.

Opowieść podzielona jest na cztery części, z których każda, choć stanowi odrębną historię ma jeden wspólny mianownik. Jest nią Głodna Góra i to, co w sobie skrywa. W pierwszej z historii poznajemy tych, od których wszystko wzięło swój początek. To Elen, która jest już staruszką, jednak wciąż ma w pamięci obraz swojego ukochanego Maksa. Niewątpliwie Maks był tym, kto potrafił dostrzec więcej niż inni. Poniekąd zmusiła go do tego życiowa sytuacja, bo w młodości wylądował w obozie koncentracyjnym w Auschwitz. Tam pewnego dnia odkrył zbutwiałą deskę, a na niej pleśń. Każdy zwykły człowiek nie zwróciłby na nią szczególnej uwagi, ale nie Maks. On nawiązał z nią duchową więź i sam nauczył się medytować. To pomogło mu przetrwać obóz zagłady. Jego przyjaciółka zamieszkała więc w pudełku i opuściła z nim Auschwitz. Gdy Maks postanowił kogoś pokochać na jego drodze pojawiła się Elen, kobieta, która została towarzyszką jego życia początkowo nie podzielała, jego pasji do dziwnego upodobania, jednak po jego odejściu sama zaczęła dokarmiać pleśń.

Po latach syn Elen – Richard wraz ze swoją rodziną kierują się na wyprawę, by zdobyć Głodną Górę. Jej nazwa jest bardzo znacząca. Minęło wiele lat, są lata 40. XXI wieku. Na świecie wybucha pandemia, a klęska głodu i nieposzanowania świata natury okazuje się być demonem przyszłości. Nie zdradzę Wam zakończenia, ale powiem jedynie, że pleśń będzie miała tu kluczowe znaczenie.

Gdy sięgnęłam po tę książkę nie byłam do niej przekonana. Początkowo wydawała mi się dziwna, ale bardzo szybko zrozumiałam jej przesłanie. To pełna mistycyzmu i realizmu magicznego treść, która pozwala się zastanowić nad sensem istnienia i nad znaczeniem świata przyrody w kontekście zmian klimatycznych. Dodatkowo książka opatrzona jest świetnymi reprodukcjami. Ta całość kompozycyjna pozwala czytelnikowi odnaleźć ukojenie i zasiać ziarno niepewności.

Na początku, gdy wzięłam książkę do ręki miałam bardzo mieszane uczucia. Nie do końca spodobała mi się okładka i przygotowany obraz do spadu, pomyślałam, że brak jej jakiegoś wykończenia, potem oceniłam, że jest cienka, więc trudno będzie rozwinąć autorce myśli i wszystkie je zawrzeć na kartach. Otwarłam publikację i zobaczyłam białe strony, a ja zawsze jestem przerażona...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    17
  • Chcę przeczytać
    8
  • Posiadam
    2
  • Wydawnictwo AlterNatywne/NowoCzesne
    1
  • 2021
    1
  • Recenzyjne
    1
  • Literatura piękna
    1
  • Od Autorów/Wydawnictw
    1

Cytaty

Więcej
Jola M. Mroszczyk Głodna Góra Zobacz więcej
Jola M. Mroszczyk Głodna Góra Zobacz więcej
Jola M. Mroszczyk Głodna Góra Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także