Darkman vs Army of Darkness

Czy jest jakiś fan horroru, który nie znałby Asha Williamsa lub Darkmana? Pewnie niekoniecznie. Obydwaj bohaterowie to autorskie pomysły giganta kina grozy – Sama Raimiego. Twórca „Martwego Zła” po sukcesie pierwszej części swojego filmu otrzymał znaczne pieniądze na realizację kontynuacji w której to ukształtowała się legenda Asha Williamsa – obrońcy ludzkości walczącego ze starożytnymi siłami zła, kierowanymi przez bezbożną księgę zwaną „Necronomicon Ex Mortis”. Darkman to z kolei genialny naukowiec Payton Westlake, który został pozbawiony twarzy przez gangsterów i poddany eksperymentalnej metodzie leczenia, która spowodowała, że jest niezdolny do odczuwania bólu. Przy pomocy syntetycznej skóry własnego projektu, może ukrywać swoją tożsamość i walczyć z przestępczością trawiącą jego miasto.
Drogi obydwu bohaterów krzyżują się w momencie gdy przy pomocy „Necronomiconu” zostaje przyzwana Królowa Ciemności, której celem jest stworzenie armii nieumarłych zdolnej zawładnąć światem.
Jak można, się domyśleć komiks scenarzystów – Kurta Busieka i Rogera Sterna – oraz rysownika Jamesa Fry, to nic innego jak typowa rąbanka, w której trup ściele się gęsto, a suche żarty przypominają nam o tym, że jest to tylko bezpretensjonalna rozrywka. Fabuła jest prosta jak budowa cepa, ale sprawia sporo frajdy, akcenty pomiędzy komedią, a horrorem akcji są dobrze zbalansowane. Rysunki przyciągają uwagę i są na tyle czytelne, że żadnemu czytelnikowi nie powinien umknąć żaden szczegół. Komiks jest naszpikowany easter eggami, których odkrywanie przyniesie dodatkową frajdę fanom obu bohaterów.
„Darkman vs Army of Darkness” to komiks z dystansem do samego siebie, który zapewnia czystą jak kolumbijska kokainą rozrywkę

Darkman vs Army of Darkness

Czy jest jakiś fan horroru, który nie znałby Asha Williamsa lub Darkmana? Pewnie niekoniecznie. Obydwaj bohaterowie to autorskie pomysły giganta kina grozy – Sama Raimiego. Twórca „Martwego Zła” po sukcesie pierwszej części swojego filmu otrzymał znaczne pieniądze na realizację kontynuacji w której to ukształtowała się legenda Asha Williamsa –...