Urlop z kradzieżą w tle

Okładka książki Urlop z kradzieżą w tle P. Spinel
Okładka książki Urlop z kradzieżą w tle
P. Spinel Wydawnictwo: BookEdit kryminał, sensacja, thriller
222 str. 3 godz. 42 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
BookEdit
Data wydania:
2021-06-24
Data 1. wyd. pol.:
2021-06-24
Liczba stron:
222
Czas czytania
3 godz. 42 min.
Język:
polski
ISBN:
9788396099709
Średnia ocen

5,7 5,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,7 / 10
28 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
108
13

Na półkach: ,

Po przeczytaniu tej książki jestem nią tak zmęczona, niczym główna, bezimienna bohaterka w dzień powrotu do pracy po urlopie...

Jestem zażenowania i urażona tym, jak została wykreowana główna bohaterka - tym jak krzywdząco autor stworzył postać pełną egoizmu i "januszostwa".

Mamy tu do czynienia z typową Karyną, która wyjeżdżając na urlop uważa się za Panią Świata!
- roszczeniowa, samolubna, egoistyczna i wiecznie głodna Karyna (tak ją nazwijmy, bo w książce nie padło jej imię),
- beznadziejny kierowca (do tego jeździ na kacu!)
- awanturuje się o to, że musi zwolnić domek letniskowy, bo opłacony miała namiot!
- strzela fochy jak z kałasznikowa,
- niecierpliwa, wymagająca nie wiadomo czego,
- januszowanie level expert - toaleta nad morzem za 5 zł? Piwo ze sklepu obok na terenie pubu? Wymaganie dostępu do jeziora niemal na wyłączność? To tylko kilka przykładów.

W tym momencie podziwiam Misia - że ten Chłop to wszystko wytrzymuje.
Wysługiwanie się Chłopem to jedno, ale przy okazji ślinienie się na widok innych mężczyzn to drugie, co osobiście mnie bardzo drażniło.

Czy to miała być komedia? Być może. Czy kryminalna? Nie mam pojęcia, ale ani tu komedii, ani kryminału 🙈
Umęczyłam się bardzo, po 1/3 książki miałam ochotę ją rzucić. Plus błędy w treści. Bohaterka raz mówiła jak kobieta, żeby chwilę później wypowiadać się w formie męskiej. 🙈
Ale mimo wszystko dałam jej szansę i... żałuję.
Żałuję straconego czasu.

Jeszcze nigdy nie oceniłam tak słabo żadnej książki...
Szczerze? Nie znalazłam w niej żadnego plusa.
A nie! Chwila, jest jeden - była krótka. 🙈

Po przeczytaniu tej książki jestem nią tak zmęczona, niczym główna, bezimienna bohaterka w dzień powrotu do pracy po urlopie...

Jestem zażenowania i urażona tym, jak została wykreowana główna bohaterka - tym jak krzywdząco autor stworzył postać pełną egoizmu i "januszostwa".

Mamy tu do czynienia z typową Karyną, która wyjeżdżając na urlop uważa się za Panią Świata!
-...

więcej Pokaż mimo to

avatar
195
83

Na półkach:

"Urlop z kradzieżą w tle" to lekka książka w sam raz na sobotnie popołudnie. Dobra lektura przed spakowaniem walizek i wyruszeniem na urlop.
Autorka wnikliwie obserwuje nasze zalety, a jeszcze lepiej piętnuje nasze wady. Tak powstała powieść, która z lekkim humorem opowiada o Polakach, o urlopowych planach, przeglądanych folderach, oczekiwaniach i zastanych na miejscu realiach.

"Urlop z kradzieżą w tle" to lekka książka w sam raz na sobotnie popołudnie. Dobra lektura przed spakowaniem walizek i wyruszeniem na urlop.
Autorka wnikliwie obserwuje nasze zalety, a jeszcze lepiej piętnuje nasze wady. Tak powstała powieść, która z lekkim humorem opowiada o Polakach, o urlopowych planach, przeglądanych folderach, oczekiwaniach i zastanych na miejscu realiach.

więcej Pokaż mimo to

avatar
860
700

Na półkach: , ,

Wydawnictwo @bookedit.pl udostępniło czytelnikowi kolejną błyskotliwą, prawie kryminalną książkę.


Byłam bardzo ciekawa, co zostanie ukradzione.
Ponieważ cała powieść to humorystyczny monolog, nie do końca poważnie podchodziłam do problemu.

Główna bohaterka na początku mnie bawiła.
Do czasu.
Okazało się, że to "typowa Grażyna".
Pusta tupeciara, bezczelna, arogancka i egoistka.
Każdy w jej mniemaniu zasługiwał na karę, tylko nie ona. Jej nie dotyczyły prawa społeczne, dobre wychowanie czy takt.
Mam nadzieję takiej nie spotkać na swojej drodze, a jeśli już to tylko na mgnienie.

Książka napisana rewelacyjnie.
Płynnie i spójnie.
Mimo mojej niechęci do bohaterki dobrze spędziłyśmy razem czas.
Lektura na odprężenie i wyciszenie.
Z dozą humoru.
Czy zabawnego, czy też nie to już zależy od czytającego.

Wydawnictwo @bookedit.pl udostępniło czytelnikowi kolejną błyskotliwą, prawie kryminalną książkę.


Byłam bardzo ciekawa, co zostanie ukradzione.
Ponieważ cała powieść to humorystyczny monolog, nie do końca poważnie podchodziłam do problemu.

Główna bohaterka na początku mnie bawiła.
Do czasu.
Okazało się, że to "typowa Grażyna".
Pusta tupeciara, bezczelna, arogancka i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
186
167

Na półkach: ,

Ta historia miała być kryminałem z przymrożeniem oka. Może miał być to lekki poradnik jak sobie poradzić w stresującej sytuacji na urlopie? Nie wiem, nie jestem w stanie odgadnąć co autor miał na myśli... Serio.
Już nie pamiętam kiedy ostatnio książka tak mi się nie podobała. Nie lubię tak pisać, ale to zawsze są moje indywidualne odczucia, komuś innemu może przypaść do gustu.
Ciężko było mi przebrnąć przez treść, w której spora część to monolog bezimiennej bohaterki i jej ciągłe planowanie, do tego przytrafiające się jakieś bezsensowne wpadki. Ona ciągle na coś narzekała. A jej głód sprawił, że zostawiła swojego faceta, bezimiennego Misia, w lesie i poszła się najeść. Bywam głodna i zła, ale na coś takiego bym w życiu nie wpadła...
I ta zagadka kryminalna, błahy problem uniesiony do rangi sprawy, którą koniecznie trzeba wyjaśnić, inaczej powrót do domu i spokój na urlopie nie będzie możliwy.
Jedyny mały plus daję za to, że trafiło się parę zdań, które przyprawiły mnie o uśmiech.
Myślałam, że będę miała śmieszną opowieść na lato. Okazało się jednak, że była to droga przez mękę, przynajmniej dla mnie.

Ta historia miała być kryminałem z przymrożeniem oka. Może miał być to lekki poradnik jak sobie poradzić w stresującej sytuacji na urlopie? Nie wiem, nie jestem w stanie odgadnąć co autor miał na myśli... Serio.
Już nie pamiętam kiedy ostatnio książka tak mi się nie podobała. Nie lubię tak pisać, ale to zawsze są moje indywidualne odczucia, komuś innemu może przypaść do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
514
503

Na półkach:

"Niestety z facetami zawsze jest tak samo, nigdy nie mają racji i jeszcze się kłócą."

Jak tam wasze plany na wakacje? Rezerwacje zrobione? A może odpoczywacie w domu z książką w ręku? Ja mam jak zwykle milion pomysłów na minutę, najchętniej pojechałabym nad morze, nad którym jestem bardzo często, albo w góry które mamy kawałek od domu? A może jakieś piękne miasto do zwiedzania? Do lipca na pewno coś wybiorę 🤭

"Urlop z kradzieżą w tle" jest to książka inna niż wszystkie, nie jest to typowy kryminał, jest to bardziej opowiadanie, gdzie główna bohaterka opowiada o swoich wakacjach. Jest to głównie monolog, który miejscami miał być śmieszny, a dialogi to tutaj rzadkość. Nie powiem, bo miejscami uśmiechnęłam się pod nosem np wtedy kiedy ona zgubiła swojego partnera w lesie, a sama poszła na obiad 🤭
Autor postawił na narrację żeńską ale zderzyły się błędy, gdzie główna bohaterka mówiła sobie w rodzaju meskim, było to nieco irytujące. Co do samych bohaterów, nie wiemy kto to taki, nie ma tu wymienionych ich imion, sama główna bohaterka zwraca się do swojego partnera "Misiu".
Całość czyta się bardzo szybko, pomimo dokładnych opisów. Liczyłam na coś trochę innego niż opisy pobytów w restauracji albo dogłębny opis lodówki, ale mimo wszystko miło było przenieść się w wakacyjne klimaty, aż zachciało się jechać pod namiot. Całość oceniam na 7 ⭐

Dziękuję @bookedit.pl za egzemplarz do recenzji ❤

"Niestety z facetami zawsze jest tak samo, nigdy nie mają racji i jeszcze się kłócą."

Jak tam wasze plany na wakacje? Rezerwacje zrobione? A może odpoczywacie w domu z książką w ręku? Ja mam jak zwykle milion pomysłów na minutę, najchętniej pojechałabym nad morze, nad którym jestem bardzo często, albo w góry które mamy kawałek od domu? A może jakieś piękne miasto do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1531
431

Na półkach: , ,

Monolog narzekającej na wszystko kobiety myślę, że może zmęczyć nawet najbardziej odpornych czytelników.
Liczyłam z tytułu na komedię z wątkiem kryminalnym, a przez 200 stron na mojej twarzy nie zagościł chociaż najmniejszy uśmiech.
Sama kradzież w moim odczuciu była tak żenująca, że zastanawiałam się co ja do diaska czytam.🤨
Dałam radę doczytać do końca i brak mi słów jakie to wszystko było niedorzeczne. W książce jest bardzo mało dialogów i przyznaję, że cały czas czekałam na nie, żeby wreszcie wyjść z głowy głównej bohaterki.

Czy tylko mnie nazywanie swojego partnera non stop per Miś tak bardzo denerwuje?
Czy ten gość nie ma normalnego imienia??

Ta książka kojarzy mi się ze stylem „Pokolenia Ikea” , która też utwierdziła mnie w tym, że to nie moje klimaty.

Podsumowując to był dla mnie ciężki książkowy „urlop z kradzieżą w tle”.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu @bookedit.pl

Monolog narzekającej na wszystko kobiety myślę, że może zmęczyć nawet najbardziej odpornych czytelników.
Liczyłam z tytułu na komedię z wątkiem kryminalnym, a przez 200 stron na mojej twarzy nie zagościł chociaż najmniejszy uśmiech.
Sama kradzież w moim odczuciu była tak żenująca, że zastanawiałam się co ja do diaska czytam.🤨
Dałam radę doczytać do końca i brak mi słów...

więcej Pokaż mimo to

avatar
523
532

Na półkach:

Urlop z kradzieżą w tle jest jest to książka, która dla mnie przypomina bardziej poradnik tego, jak zaplanować swoje wakacje.

Z początku dość opornie szło mi czytanie tej książki. Zbyt wiele było w niej opisów poszczególnych kroków postępowania, aby zorganizować idealny wypoczynek. Sam dojazd bohaterki na miejsce to było kilka stron czystego tekstu. Mnie to niestety zniechęcało do dalszego czytania. Jednak nie poddałam się i to był słuszny wybór ponieważ, od momentu owej kradzieży akcja nabrała tempa i książka nie była taka nużąca. Z każdą kolejną stroną byłam ciekawa kto okazał się sprawcą.

Byłam bardzo zdziwiona, gdyż pierwszy raz spotkałam się z historią, w której nie znałam imion bohaterów. Jedynie partner głównej postaci był nazywany przez nią Misiek.

Książka była prowadzona w postaci monologu bohaterki. Nie znajdziemy w licznych dialogi, jednak nie zabraknie w niej szczegółowych opisów.
Po opisie książki spodziewałam się czegoś zupełnie innego nie mniej jednak książka nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia, ale spodobała mi się.

Polecam tę pozycję wszystkim osobą, które planują wycieczkę. Ta książka pokaże wam jak zaplanować idealny wypoczynek być może z "kradzieżą w tle".

Urlop z kradzieżą w tle jest jest to książka, która dla mnie przypomina bardziej poradnik tego, jak zaplanować swoje wakacje.

Z początku dość opornie szło mi czytanie tej książki. Zbyt wiele było w niej opisów poszczególnych kroków postępowania, aby zorganizować idealny wypoczynek. Sam dojazd bohaterki na miejsce to było kilka stron czystego tekstu. Mnie to niestety...

więcej Pokaż mimo to

avatar
44
31

Na półkach:

Kolorowa okładka przyciąga wzrok, a opis sugeruje dużą dawkę humoru.
Niestety w rzeczywistości zamiast rozrywki dostałam sporą porcję irytacji i zażenowania.

Nie należę do fanek długich opisów, a tu nie miały one końca, na przykład obiad był rozpisany na trzy strony. Mamy tu mało dialogów, nie poznajemy imion, ani wieku głównych postaci. Do tego zachowanie i wartości, jakie prezentuje nasza bohaterka, były irytujące. Wszyscy i wszystko przeszkadzało dla pani perfekcyjnej. Na moje nieszczęście przewidziałam, co zostanie skradzione, tylko nie widziałam jak.

Na moją krytyczną ocenę mógł mieć fakt, że sama byłam w trasie. Na 5 dni zamknięta w prawie 40 tonowej ciężarówce, gdzie to, na co narzekała nasza bohaterka, według mnie byłoby rarytasem. Ciekawe jakby ona zachowywała się w takiej podróży 🤔

Ogółem książka ma skrajne opinie, albo się komuś podoba, albo nie. Jeżeli lubisz długie opisy, to uważam że warto sięgnąć po tą książkę.

Kolorowa okładka przyciąga wzrok, a opis sugeruje dużą dawkę humoru.
Niestety w rzeczywistości zamiast rozrywki dostałam sporą porcję irytacji i zażenowania.

Nie należę do fanek długich opisów, a tu nie miały one końca, na przykład obiad był rozpisany na trzy strony. Mamy tu mało dialogów, nie poznajemy imion, ani wieku głównych postaci. Do tego zachowanie i wartości,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
292
203

Na półkach:

Decydując się na książkę "Urlop z kradzieżą w tle" liczyłam na dobry wakacyjny kryminał. Tak wynikało z opisu.
Co otrzymałam? Monolog głównej bohaterki na temat przygotowań do urlopu oraz tego, co na tym urlopie jej się przytrafiło.
Najchętniej zaproponowałabym zmianę tytułu tej książki na "Dobre rady wszystkowiedzącej Grażyny jak dobrze spędzić urlop" lub "Rozważania blondynki o wakackach". W założeniu miała to być komedia kryminalna, a wyszła... 🤔tragifarsa? Zachowanie bohaterów tylko momentami było zabawne. Na dłuższą metę raczej żenujące. Autor zebrał wszystkie możliwe nietypowe i absurdalne sytuację, które mogłyby się przydarzyć podczas urlopu i ułożył z tego historię. Czy ciekawą? W moim odczuciu nie. Według mnie ta książka by się obroniła, gdyby rozwodnić monotonię wymądrzania się naszej bezimiennej bohaterki (Grażyna była wymyślona przeze mnie) zabawnymi dialogami i dodać mniej absurdalną i zdecydowanie ciekawszą zagadkę kryminalną. Historii kradzieży niebieskiej lodówki niestety nie kupuje, ale coś czuję, że będzie mi się ona śniła po nocach.
Podejrzewam, że znajdą się osoby, którym poczucie humoru autora przypadnie do gustu. Bardzo mi przykro, ale ja do tej grupy nie należę.

Decydując się na książkę "Urlop z kradzieżą w tle" liczyłam na dobry wakacyjny kryminał. Tak wynikało z opisu.
Co otrzymałam? Monolog głównej bohaterki na temat przygotowań do urlopu oraz tego, co na tym urlopie jej się przytrafiło.
Najchętniej zaproponowałabym zmianę tytułu tej książki na "Dobre rady wszystkowiedzącej Grażyny jak dobrze spędzić urlop" lub "Rozważania...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Książka zaskakująca, nietuzinkowa. Napisana w lekki i elegancki sposób :) Czyta się ją jednym tchem z dużą przyjemnością. Idealna na urlop :)

Książka zaskakująca, nietuzinkowa. Napisana w lekki i elegancki sposób :) Czyta się ją jednym tchem z dużą przyjemnością. Idealna na urlop :)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    28
  • Chcę przeczytać
    14
  • Posiadam
    6
  • 2021
    2
  • Egzemplarz recenzencki
    1
  • Od wydawnictwa
    1
  • Samodzielne
    1
  • 2021 przeczytane
    1
  • Przeczytane w 2021
    1
  • Recenzencka
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Urlop z kradzieżą w tle


Podobne książki

Przeczytaj także