„Raport z czasów zarazy” wieńczy liryczny tryptyk Tadeusza Zawadowskiego. „Budzik z opóźnionym zapłonem” zainicjował cykl poetyckiej opowieści o lęku (druga część – „dopóki budzik tyka”). To przede wszystkim niepokój związany z naszym tu i teraz – z nastrojami społeczno-politycznymi i świadomością, że kiedyś już działo się podobnie, dodatkowo wzmagany zagrożeniem – na tak wielką skalę – dla nas (szczególnie młodego pokolenia) zupełnie nowym.

(...)

Tadeusz Zawadowski od wielu lat pokazuje, że okoliczności są tak naprawdę dodatkiem, a to człowiek stoi w centrum poetyckiego wszechświata. Autor przygląda się więc ludzkiej naturze na przestrzeni dziesięcioleci i opisuje to, co najważniejsze, a więc uczucia. I potrafi to robić poprzez rozmaite filtry.


Więcej: http://dajprzeczytac.blogspot.com/2021/05/raport-z-czasow-zarazy-tadeusz.html

„Raport z czasów zarazy” wieńczy liryczny tryptyk Tadeusza Zawadowskiego. „Budzik z opóźnionym zapłonem” zainicjował cykl poetyckiej opowieści o lęku (druga część – „dopóki budzik tyka”). To przede wszystkim niepokój związany z naszym tu i teraz – z nastrojami społeczno-politycznymi i świadomością, że kiedyś już działo się podobnie, dodatkowo wzmagany zagrożeniem – na tak...