Na Święta przytul psa

Okładka książki Na Święta przytul psa Lizzie Shane
Okładka książki Na Święta przytul psa
Lizzie Shane Wydawnictwo: Rebis Cykl: Pine Hollow (tom 1) literatura obyczajowa, romans
350 str. 5 godz. 50 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Pine Hollow (tom 1)
Tytuł oryginału:
Twelve Dogs of Christmas
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2020-11-24
Data 1. wyd. pol.:
2020-11-24
Liczba stron:
350
Czas czytania
5 godz. 50 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381881838
Tłumacz:
Maciej Szymański
Tagi:
miłość romans pies
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
169 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
274
129

Na półkach:

Książka dobra, lekko napisana, jednak nie podobała mi się słodycz wylewająca się z tej książki. Sami pozytywni bohaterowie, całe miasto życzliwych wobec siebie ludzi. Takiego cudownego i wspaniałego świata nie ma. Poza tym wzięcie psa na święta uważam za co najmniej poroniony pomysł, pies to nie zabawka, a żywe czujące stworzenie i duża odpowiedzialność na wiele lat.

Książka dobra, lekko napisana, jednak nie podobała mi się słodycz wylewająca się z tej książki. Sami pozytywni bohaterowie, całe miasto życzliwych wobec siebie ludzi. Takiego cudownego i wspaniałego świata nie ma. Poza tym wzięcie psa na święta uważam za co najmniej poroniony pomysł, pies to nie zabawka, a żywe czujące stworzenie i duża odpowiedzialność na wiele lat.

Pokaż mimo to

avatar
790
774

Na półkach:

Taki zwykły, lekki i przyjemny romans w klimacie Bożego Narodzenia.
Nic specjalnie ambitnego, ale są pieski, jest klimacik i przyjemnie się to czytało ;)
Polecam na chandrę ;)

Taki zwykły, lekki i przyjemny romans w klimacie Bożego Narodzenia.
Nic specjalnie ambitnego, ale są pieski, jest klimacik i przyjemnie się to czytało ;)
Polecam na chandrę ;)

Pokaż mimo to

avatar
1002
977

Na półkach: , , ,

Kiedy czytam takie książki, to bardzo przeżywam wszystkie wydarzenia. I przy czytaniu tej książki też tak było, a nawet przeżywałam jeszcze bardziej, bo chodziło o pieski, które uwielbiam ;) Całe szczęście, że zarówno sprawę schroniska, jak i perypetie głównych bohaterów dało się rozwiązać ;)

Kiedy czytam takie książki, to bardzo przeżywam wszystkie wydarzenia. I przy czytaniu tej książki też tak było, a nawet przeżywałam jeszcze bardziej, bo chodziło o pieski, które uwielbiam ;) Całe szczęście, że zarówno sprawę schroniska, jak i perypetie głównych bohaterów dało się rozwiązać ;)

Pokaż mimo to

avatar
674
155

Na półkach: , , ,

Trafiła mi się naprawdę przesympatyczna lektura. „Na Święta przytul psa” to pierwsza książka z serii Pine Hollow. Lizzie Shane zabiera nas do uroczego małego miasteczka, gdzie spotykamy Ally, która przybywa tutaj, aby pomóc swoim dziadkom w prowadzeniu schroniska dla psów. Drugim bohaterem jest Ben West, radny miejski, który wychowuje siostrzenicę Astrid, po śmierci siostry i szwagra. Co wyniknie ze spotkania tych dwojga osób?
To uroczy romans, który przenosi czytelnika w okres Bożego Narodzenia. Oprócz Bena, Ally w tym miasteczku mieszka wiele barwnych postaci, obejmuje to także psy, które były bardzo ważną częścią tej historii.
Ta książka zawiera wszystkie składniki dobrej świątecznej historii: małe miasteczko, sympatyczne postacie, z których każda ma swoją własną historię, zwierzaki, problem, który należy rozwiązać przed świętami Bożego Narodzenia, napięcie, chemię i przyciągania. Przyznam, że może być z tego dobry scenariusz do filmu. To podnosząca na duchu, poprawiająca nastrój, urocza opowieść.

Trafiła mi się naprawdę przesympatyczna lektura. „Na Święta przytul psa” to pierwsza książka z serii Pine Hollow. Lizzie Shane zabiera nas do uroczego małego miasteczka, gdzie spotykamy Ally, która przybywa tutaj, aby pomóc swoim dziadkom w prowadzeniu schroniska dla psów. Drugim bohaterem jest Ben West, radny miejski, który wychowuje siostrzenicę Astrid, po śmierci siostry...

więcej Pokaż mimo to

avatar
299
139

Na półkach: , ,

Przepiękna historia w której miłość i psy grają główną rolę! "Na święta przytul psa" dostałam dwa lata temu z okazji Mikołajek (mój Mikołaj doskonale wiedział, że od zawszę marzę o psie, ale niestety nie mogę go mieć),więc ta książka była doskonałym wyborem dla mnie. Historia Ally i Bena była naprawdę fajna dwoje ludzi, którzy przeżyli ogromną stratę i próbują się odnaleźć w świecie. Ally wraca do Pine Hollow w którym mieszkają jej dziadkowie, dziewczyna ciągle szuka własnego miejsca na ziemi, ale przede wszystkim martwi się o dziadków oraz o schronisko które od wielu lat prowadzą jej dziadkowie. Ben w Pine Hollow jest radnym ale przede wszystkim jest opiekunem Astrid i chce pokazać wszystkim, że sam daje sobie ze wszystkim świetnie radę. Gdy Ben spotyka Ally życie tej dwójki zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni. Oboje pragną jak najlepiej dla swoich najbliższych, a gdy do tego wszystkiego dochodzą urocze i rozbrykane psy, które szukają nowego domu zaczyna się robić naprawdę zabawnie.

Przepiękna historia w której miłość i psy grają główną rolę! "Na święta przytul psa" dostałam dwa lata temu z okazji Mikołajek (mój Mikołaj doskonale wiedział, że od zawszę marzę o psie, ale niestety nie mogę go mieć),więc ta książka była doskonałym wyborem dla mnie. Historia Ally i Bena była naprawdę fajna dwoje ludzi, którzy przeżyli ogromną stratę i próbują się odnaleźć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2731
1823

Na półkach: ,

Takie okładki i tytuły z reguły ostrzegają mnie przed zawartością. Jednak jestem psią mamą i od czasu do czasu dla odmóżdżenia serwuję sobie podobną lekturę. Szkoda tylko, że psiaki na okładkach to przeważnie romansidła, których grupą docelową mają być kobiety. Tutaj też umknął mi ten dopisek na okładce pod serduszkiem.
No cóż, prawdziwa amerykańska opowieść jakich wiele. Zakończenia możemy się spodziewać już od samego początku. Fabuła tak przewidywalna a rozkminy głównych bohaterów tak infantylne, że czasami aż mi się nie chciało wierzyć. Wszystko ratuje tylko to psie schronisko, dla którego oboje pracują.
Zdecydowanie nie dal mnie. Może dużo młodsza ja by się rozczuliła, ale obecna ja już nie.

Takie okładki i tytuły z reguły ostrzegają mnie przed zawartością. Jednak jestem psią mamą i od czasu do czasu dla odmóżdżenia serwuję sobie podobną lekturę. Szkoda tylko, że psiaki na okładkach to przeważnie romansidła, których grupą docelową mają być kobiety. Tutaj też umknął mi ten dopisek na okładce pod serduszkiem.
No cóż, prawdziwa amerykańska opowieść jakich wiele....

więcej Pokaż mimo to

avatar
885
767

Na półkach:

Kiedy dostałam tę książkę w prezencie świątecznym od mojej przyjaciółki, wiedziałam, że nie będzie to prezent nietrafiony. Uwielbiam takie książki, a moja przyjaciółka doskonale o tym wie. Cudowna, ciepła powieść, której fabuła skupiona została na dość czarującym chociaż nie do końca łatwym w odbiorze romansie.
Ta książka, to historia dwójki na pozór samotnych ludzi. Jedną z tych osób jest samotny dość kontrowersyjnie podchodzący do życia mężczyzna, który po śmierci siostry i szwagra został przybranym rodzicem ich małej córeczki i to na jej szczęściu postanawia oprzeć całe swoje życie nie patrząc na to, że sam również może być szczęśliwym.
Drugą osobą jest młoda kobieta, która próbuje się odnaleźć w małej społeczności pewnego urokliwego miasteczka najpierw pomagając dziadkom w schronisku dla psów, a następnie próbując odnaleźć miłość.
Kto mnie zna, ten wie, że jestem wielką miłośniczką zwierząt, zwłaszcza psów. Od kilku lat mieszka ze mną cudowny psiak, którego adoptowałam ze schroniska, dlatego temat poruszony w książce jest mi dość dobrze znany.
Autorka pięknie wplotła dramat likwidowanego schroniska w bardzo ciekawy choć nieco niepewny romans, gdzie dwoje samotnych ludzi próbuje uwierzyć w miłość. Nie jest to jednak tak łatwe i oczywiste, bo ON ponad wszystko stawia szczęście swojej siostrzenicy, a ONA myśli głównie o znalezieniu nowych domów dla czworonożnych pupili.
I kiedy wydaje się, że wszystko jest na dobrej drodze do szczęścia, kiedy całe miasteczko szczerze kibicuje tym dwojgu ludziom, pęka jak bańka mydlana nadzieja i wiara we wspólne życie.
Czytając tę powieść mamy okazję na chwilę przenieść się do małego miasteczka, w którym nie tylko wszyscy o wszystkich wszystko wiedzą, ale gdzie jest tak niesamowita społeczność, że gdy ktoś potrzebuje pomocy, to nikt nie zastanawia się co zrobić, tylko działa.
Zauroczył mnie ten związek dwójki głównych bohaterów, którzy za wszelką cenę próbowali ukryć wzajemne uczucia spychając je „pod dywan” przyjaźni. Strach przed przyszłością, strach przed odrzuceniem czy strach przed prawdziwym uczuciem bywa paraliżujący, ale jeżeli jest szczera i gorąca miłość, to nic jej nie jest w stanie zniszczyć, nawet pozorna obojętność.
To piękna opowieść o przyjaźni i miłości do psów. To obraz społeczeństwa, które potrafi się świetnie integrować, organizując wspólne chwile, które łączą ludzi.
Przenosząc się do tego małego miasteczka na każdym kroku, z każdym wątkiem jesteśmy uczestnikami przygotowań świątecznych.
Jak dla mnie, to jedna z najpiękniejszych powieści świątecznych, w których od pierwszej do ostatniej strony czujemy świąteczny klimat.
POLECAM całym sercem, zwłaszcza miłośnikom psów i miłośnikom komedii romantycznych.

Kiedy dostałam tę książkę w prezencie świątecznym od mojej przyjaciółki, wiedziałam, że nie będzie to prezent nietrafiony. Uwielbiam takie książki, a moja przyjaciółka doskonale o tym wie. Cudowna, ciepła powieść, której fabuła skupiona została na dość czarującym chociaż nie do końca łatwym w odbiorze romansie.
Ta książka, to historia dwójki na pozór samotnych ludzi. Jedną...

więcej Pokaż mimo to

avatar
40
19

Na półkach:

🐕Fabuła książki mieści się w uroczym miasteczu Pine Hollow. Główna bohaterka Ally,która w wieku osiemnastu lat straciła rodziców w wypadku, przyjeżdża z Nowego Jorku na okres świąt Bożego Narodzenia do dziadków, którzy po stracie jej rodziców zaopiekowali się nią.

🐕Ally podczas wizyty w miasteczku cały swój czas poświęca podopiecznym ze schroniska oraz pomaga dziadkom. Podczas, gdy znajduje czas, aby udać się na spacer, by zrobić kilka zdjęć, trafia przez przypadek na mężczyznę, który przez mieszkańców miasteczka nazywany jest Ebenezerem Scroogem.

🐕Pewnego dnia okazuje się, że zostaje wstrzymane dofinansowanie na schronisko, które jej dziadkowie prowadzą od ponad dwudziestu lat. Bohaterka zaczyna się zastanawiać jak można być tak podłym człowiekiem, aby zrezygnować z dofinansowania dla schroniska "Kosmaci Przyjaciele", więc udaje się do ratusza, aby rozmówić się z osobą, która podjęła taką decyzję i nieoczekiwanie okazuje się, że jest to  mężczyzna, na którego wpadła, oblewając go gorącą kawą. Tą osobą był właśnie miejscowy Scrooge.

🐕Ben West, bo właśnie tak się nazywa, sprawuje opiekę nad siostrzenicą Astrid, której rodzice nie żyją. Po siostrze objął obowiązki szkolne, czyli rady rodziców oraz po szwagrze obowiązki radnego miasta. Nie ma czasu na swoje życie prywatne ze względu na Astrid, która jest dla niego najważniejsza. To właśnie wtedy, gdy Ally poznaje Bena rozpoczyna się walka pomiędzy nimi.

🐕Ona walczy o "Kosmatych Przyjaciół", a on o ważniejsze dobro dla mieszkańców Pine Hollow. Czy Ally uda się uratować schronisko? Czy uda jej się dojść do porozumienia z Benem?

🐕Książka to wzruszająca książka obyczajowa połączona z romansem. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona motywem schroniska zawartego w fabule. Spodobała mi się również postać Ally, która zmaga się z trudnościami. Chociaż czasami wolałabym, by inaczej postępowała w sytuacjach związanych z Benem. Uważam, że książkę powinna przeczytać każda osoba, iż można się przekonać jak wiele miłości potrzebują zwierzaki.

🐕Fabuła książki mieści się w uroczym miasteczu Pine Hollow. Główna bohaterka Ally,która w wieku osiemnastu lat straciła rodziców w wypadku, przyjeżdża z Nowego Jorku na okres świąt Bożego Narodzenia do dziadków, którzy po stracie jej rodziców zaopiekowali się nią.

🐕Ally podczas wizyty w miasteczku cały swój czas poświęca podopiecznym ze schroniska oraz pomaga dziadkom....

więcej Pokaż mimo to

avatar
150
15

Na półkach:

Atmosfera świąt, psiaki i nieoczekiwana miłość- jak dla mnie genialna;) nie mogłam się oderwać

Atmosfera świąt, psiaki i nieoczekiwana miłość- jak dla mnie genialna;) nie mogłam się oderwać

Pokaż mimo to

avatar
131
130

Na półkach:

Ally jest artystką fotografką która przyjeżdża do małego miasteczka by spędzić trochę czasu ze swoimi dziadkami. Z racji tego , że dziewczyna uwielbia psy a jej dziadkowie prowadzą schronisko, angażuje się ona w pomoc przy zwierzętach.
Niestety rada miasta tuż przed bożym narodzeniem postanawia, że niestety nie będą dłużej finansować schroniska a co za tym idzie jego właściciele muszą do końca roku znaleźć domy dla wszystkich swoich podopiecznych.
Ally stara się ze wszystkich sił by się to udało. Do pomocy przy poszukiwaniu chętnych na to by zostać właścicielem psa, angażuje się Ben - mężczyzna opiekujący się dziesięcioletnią siostrzenicą i piastujący stanowisko w radzie miasta.
Ben, dotychczas uważany w miasteczku za miejscowego Grincha, pod wpływem przyjaźni z Ally sam zauważa w sobie pewne zmiany które zaczynają mieć wpływ na życie radnego.
Czy uda się znaleźć w tak krótkim czasie domy dla wszystkich psów a schronisko zniknie z mapy miasteczka?
Czy przyjaźń pomiędzy Ally a Benem zmieni ich życie?
Fakt jest taki, że to Boże Narodzenie zapamiętają na długo.
"Na święta przytul psa" to książka dla wszystkich miłośników zwierząt.
Opowiada o ludziach kochających psy i że wszystkich sił starających się im pomóc.
Osadzona w małym miasteczku, gdzie wszyscy się znają opowieść , przepełniona jest, przyjaźnią, empatią i miłością. Porusza serca i daje do myślenia.
Moim zdaniem jest to świetna świąteczna propozycja.

Ally jest artystką fotografką która przyjeżdża do małego miasteczka by spędzić trochę czasu ze swoimi dziadkami. Z racji tego , że dziewczyna uwielbia psy a jej dziadkowie prowadzą schronisko, angażuje się ona w pomoc przy zwierzętach.
Niestety rada miasta tuż przed bożym narodzeniem postanawia, że niestety nie będą dłużej finansować schroniska a co za tym idzie jego...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    197
  • Chcę przeczytać
    146
  • Posiadam
    39
  • 2020
    14
  • Legimi
    12
  • 2021
    11
  • 2020
    8
  • Świąteczne
    7
  • Ulubione
    5
  • Teraz czytam
    4

Cytaty

Więcej
Lizzie Shane Na Święta przytul psa Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także