Co jakiś czas staram się podkreślać tutaj, że nie jestem hejterem, że każdej książce daję szansę do samego końca. I wiecie co?

Okłamałabym was dziś gdybym utrzymywała tą wersję dalej. "Z zimnym sercem" autorstwa Caz Frear to pierwsza książka, która zaczynałam jakieś 5 razy i nie dochodziłam dalej niż 3 rozdział. Męczy mnie w niej wszystko. Od rodzaju czcionki, sposobu narracji jak i kreacji bohaterów typu "jestem policjantką, jestem taka bad". Bohaterowie tej książki są tacy... jak to się młodzieżowo dziś określa? "Pick me".

Jeśli o mnie chodzi nie mogę polecić tej pozycji.

Co jakiś czas staram się podkreślać tutaj, że nie jestem hejterem, że każdej książce daję szansę do samego końca. I wiecie co?

Okłamałabym was dziś gdybym utrzymywała tą wersję dalej. "Z zimnym sercem" autorstwa Caz Frear to pierwsza książka, która zaczynałam jakieś 5 razy i nie dochodziłam dalej niż 3 rozdział. Męczy mnie w niej wszystko. Od rodzaju czcionki, sposobu...

Dobrze napisana, pełna inteligentnego humoru, ale na skutek nadmiernego pochylania się nad każdą postacią, każdym, najmniej znaczącym wątkiem, umyka to, co istotne. Szkoda, bo w konsekwencji książkę odbieram jaką przydługą, nudną i nie zatrzymującą uwagi.

Dobrze napisana, pełna inteligentnego humoru, ale na skutek nadmiernego pochylania się nad każdą postacią, każdym, najmniej znaczącym wątkiem, umyka to, co istotne. Szkoda, bo w konsekwencji książkę odbieram jaką przydługą, nudną i nie zatrzymującą uwagi.

🖤„Z zimnym sercem”🖤
Caz Frear Wydawnictwo Czarna Owca
To było moje pierwsze spotkanie z tą autorką. Uwielbiam thrillery psychologiczne. Oprócz trzymania w napięciu wchodzimy w umysły innych. Odkrywanie tajemnic tam ukrytych jest rewelacyjne.
Tajemnicze morderstwo pewnej Australijki. Ktoś intensywnie zaciera ślady i myli tropy. Młoda dziewczyna ginie w Londynie. Co tam robiła? Sprawę śmierci Naomi prowadzą posterunkowa z wydziału dochodzeniowo śledczego Cat Kinsella oraz jej partner Luigi Parnelle.
Uwaga powieść wciąga. Nie mogłam się od niej oderwać. Zwłaszcza, gdy policjanci odkryli trop, który prowadził do właściciela kawiarni. Joseph Madden nie przyznawał się do winy. Wszystkie dowody mówiły, że to on stoi za morderstwem, zwłaszcza, gdy jego żona Rachel nie potwierdziła jego alibi.
Czy wierzycie w kobiecą intuicję? Cat domyśla się, że coś tutaj nie gra. Czy odkryje prawdę? Jak ta sprawa się rozwiąże i co jeszcze z tego wyniknie? Prawda was zaskoczy- tak jak mnie.
Zachęcam do przeczytania, nie tylko fanów dobrych thrillerów. Mnie ta książka przypadła do gustu. Akcja rozkręca się powoli. Okładka książki jest śliczna. Książka zawiera 400 stron. Polecam.😊
Moja ocena 9/10

🖤„Z zimnym sercem”🖤
Caz Frear Wydawnictwo Czarna Owca
To było moje pierwsze spotkanie z tą autorką. Uwielbiam thrillery psychologiczne. Oprócz trzymania w napięciu wchodzimy w umysły innych. Odkrywanie tajemnic tam ukrytych jest rewelacyjne.
Tajemnicze morderstwo pewnej Australijki. Ktoś intensywnie zaciera ślady i myli tropy. Młoda dziewczyna ginie w Londynie. Co tam...

Nie jest to lektura, którą zaliczyłabym do najwybitniejszych. Niektóre wątki mogłyby zostać pominięte, ponieważ niewiele wnosiły do całej fabuły. Pomimo to cała historia oraz ciekawe postacie powodują, że ciężko oderwać się od dalszego czytania.

Zapraszam na pełną recenzję:
https://uwielbiamytestowanie.blogspot.com/2020/09/skrywane-geboko-rodzinne-tajemnice-w.html

Nie jest to lektura, którą zaliczyłabym do najwybitniejszych. Niektóre wątki mogłyby zostać pominięte, ponieważ niewiele wnosiły do całej fabuły. Pomimo to cała historia oraz ciekawe postacie powodują, że ciężko oderwać się od dalszego czytania.

Zapraszam na pełną recenzję:
https://uwielbiamytestowanie.blogspot.com/2020/09/skrywane-geboko-rodzinne-tajemnice-w.html

Po przeczytaniu książki „Słodkie kłamstwa”, mimo że nie przypadła mi ona w 100% do gustu, chciałam dać autorce szanse i tym samym sięgnąć po kontynuacje tej pozycji. Obie łączy postać głównej bohaterki, czyli Cat Kinselli. Oprócz tego mamy również odwołania do pierwszej części, jednak są one nie istotne jeżeli chodzi o główną sprawę, którą tym razem próbuje rozwiązać nasza młoda policjantka.

W „Z zimnym sercem” Londyńska Policja Metropolitalna prowadzi śledztwo w sprawie młodej kobiety, Australijki, która została zamordowana pewnej nocy. W sprawę zamieszanych może być wiele osób. Głównym podejrzanym staje się Joseph Madden. Cat jednak nie jest do końca przekonana i ponownie niezwykle mocno angażuje się w całą sprawę i nie spocznie póki nie odkryje prawdy, która jest naprawdę mocno zawikłana.
Jeżeli chodzi o bohaterów, to tutaj jest dużo lepiej niż w przypadku „Słodkich kłamstw”. Każdy z nich jest naprawdę dopracowany, przez co w pewnym momencie podejrzewałam już dosłownie każdego. Cat Kinsella również jest dużo ciekawsza niż w pierwszej części, gdyż mniej jest w niej tej „biadolącej” dziewczyny, co mnie naprawdę irytowało przy ostatniej książce. Jest to silna kobieta o naprawdę burzliwej przeszłości, która co jakiś czas niestety próbuje utrudnić jej życie.

Wracając jednak do samej akcji to jest ona dużo równiejsza niż w poprzedniej książce. Co jakiś czas na jaw wychodzą nieznane dotąd fakty, które stawiają całą sprawę i podejrzanych w zupełnie innym świetle. Do samego końca ciężko jest powiedzieć kto jest winny morderstwa. Zakończenie? Znakomite i nie do przewidzenia!

Gorąco polecam każdemu. Jeżeli chcecie sobie wyrobić pogląd całościowy to koniecznie po przeczytaniu poprzedniej części. Gdyż połączenie tych książek tworzy naprawdę ciekawą całość. Jednak jeżeli chcecie przeczytać po prostu dobry kryminał o ciekawej i intrygującej sprawie to zdecydowanie możecie przeczytać „Z zimnym sercem” jako zupełnie oddzielną książkę.

Naprawdę cieszę się, że dałam szanse tej autorce. Z pewnością sięgnę jeszcze po jakąś jej książkę o ile coś napisze i zostanie to przetłumaczone.

Po przeczytaniu książki „Słodkie kłamstwa”, mimo że nie przypadła mi ona w 100% do gustu, chciałam dać autorce szanse i tym samym sięgnąć po kontynuacje tej pozycji. Obie łączy postać głównej bohaterki, czyli Cat Kinselli. Oprócz tego mamy również odwołania do pierwszej części, jednak są one nie istotne jeżeli chodzi o główną sprawę, którą tym razem próbuje rozwiązać nasza...

Tym razem moja ręka wyciągnęła się w stronę thrillera psychologicznego. Tak brzmiał nagłówek na okładce książki i w sumie psychologicznie może było, ale thrillerem bym jej nie nazwała. Książka zupełnie nie trzymała w napięciu, nie wywoływana dreszczyku niepewności, nie sprawiła, że miałam gęsia skórkę.
Wiem, że były wcześniejsze tomy powieści, które określane zostały jako bardzo dobre. I możliwe, że czytane razem dałyby lepszy obraz tej pozycji. Pomimo, że można ją czytać samodzielnie, to uważam, że przedstawiona historia jest dość „nudna”. W moim odczuciu było za dużo opisów, które tylko rozwlekały akcję. Sam sposób prowadzenia śledztwa, dialogi między policjantami, to że kolejne dowody pojawiały się stopniowo, było jak najbardziej na plus. Do tego przez całą treść autorka naprowadza nas na jakieś rozwiązanie, by na koniec nasze przypuszczenia pękły, jak bańka mydlana. I to również było interesujące, a gdyby tak wyciąć połowę treści, na która składały się niepotrzebne opisy, to mogłaby być z tego bardzo dobra pozycja, a tak w moim odczuciu zwykły średniaczek się zrobił.

Tym razem moja ręka wyciągnęła się w stronę thrillera psychologicznego. Tak brzmiał nagłówek na okładce książki i w sumie psychologicznie może było, ale thrillerem bym jej nie nazwała. Książka zupełnie nie trzymała w napięciu, nie wywoływana dreszczyku niepewności, nie sprawiła, że miałam gęsia skórkę.
Wiem, że były wcześniejsze tomy powieści, które określane zostały jako...

„Z zimnym sercem” jest kontynuacją książki pod tytułem „Słodkie kłamstewka”, który był debiutem pisarki. Thrillery można mimo wszystko czytać osobno. Ja pierwszej części nie czytałam i jest to moje pierwsze spotkania z twórczością autorki. Książki należą do cyklu Cat Kinsella.

Główną bohaterką jest policjantka Cat, która prowadzi śledztwo wraz z partnerem Luigim Parnellem. Ich relacja bardzo mi się podoba, dialogi między nimi to duży plus tej książki. Partnerzy chcą odszukać mordercę młodej Naomi Lockhart. Ich pierwszym podejrzanym staje się właściciel kawiarni Joseph Madden. Jednak jego alibi nie potwierdza żona Rachel, która zaprzecza, że w czasie kiedy dokonano morderstwa nie spędzali ze sobą nocy. Twiedzi, że była sama. Ktoś z nich kłamie i to intryguje policjantów. W małżeństwie im się nie układa. Młoda Australijka zginęła we własnym mieszkaniu w Londynie, po powrocie z firmowej imprezy. Odnajduje ją współlokator. W czasie śledztwa pojawiają się nowe fakty ale tak do końca nie wiadomo, kto jest sprawcą. Fabuła jest tak ukształtowana, że już wyłania się podejrzany a za chwilę cień spada na inną postać. Zakończenie mnie zaskoczyło, do końca nie widziałam, kto jest winny. Powiedzenie, że rodzina trzyma się razem jest ewidentnie potwierdzona w tym thrillerze psychologicznym.

Powieść chwilami mi się ciągnęła, może to być spowodowane długimi opisami. Sam przebieg śledztwa bardzo mi się podobał. Rzetelnie oddany przez autorkę ten proceder. Zastanawiam się, czy jednak znając pierwszą część łatwiej by mi było czytać, gdyż momentami książka mi się dłużyła. Nie jest to powieść, którą pochłonie się w jeden wieczór.

Ciekawa jestem trzeciej części ale na pewno przed chciałabym jeszcze nadrobić pierwszą, czyli „Słodkie kłamstewka”.

„Z zimnym sercem” jest kontynuacją książki pod tytułem „Słodkie kłamstewka”, który był debiutem pisarki. Thrillery można mimo wszystko czytać osobno. Ja pierwszej części nie czytałam i jest to moje pierwsze spotkania z twórczością autorki. Książki należą do cyklu Cat Kinsella.

Główną bohaterką jest policjantka Cat, która prowadzi śledztwo wraz z partnerem Luigim...

Niedawno przeczytałam dwie książki autorstwa Caz Frear. Są to pozycje z serii thrillerów psychologicznych wydanych przez @wydawnictwoczarnaowca. Sama oprawa graficzna zasługuje na duże uznanie. W mojej opinii są to jedne z ładniej wydanych powieści z tej kolekcji. Ale do brzegu. Powiem Wam w skrócie moje wrażenia po zapoznaniu się z tymi historiami.

Zacznę od pierwszej części czyli „Słodkie kłamstewka”. Poznajemy w nich główną bohaterkę Cat Kinsella, która pracuje jako policjantka w londyńskim wydziale zabójstw. Dostaje ona sprawę morderstwa Alice Lapaine. Z pozoru kolejne zwyczajne śledztwo, jednak z czasem okazuje się, że jest ono związane z zaginięciem sprzed lat Maryanne Doyle. Narracja prowadzi nas z perspektywy przeszłości i teraźniejszości. Poznajemy dzieciństwo głównej postaci, a także próbujemy rozwiązać pewne rodzinne tajemnice sprzed lat. Sama fabuła moim zdaniem udana, aczkolwiek mocno rozciągnięta i mało thrillerowata. Napięcie i akcja pojawia się jak dla mnie pod koniec książki, a to trochę za mało jak na obszerność 400 stron. Oceniam ⭐️6/10.

W drugiej części „Z zimnym sercem” Cat tym razem prowadzi śledztwo w sprawie morderstwa młodej Australijki. I tu już zupełnie nic się nie dzieje. I znów historia nie najgorsza, ale umówmy się sięgnęłam po thriller psychologiczny, a nie po obyczajóweczkę, która by mnie ululała do snu. Mało tego, kto przeczytał pierwszą część, to w drugiej poczyta długo o tym samym. Mam bardzo mieszane uczucia co do tej serii. Czy polecam? Tak, zdecydowanie zawiozę je mojej mamie, która uwielbia takie książki 😁 Lubiącym mocne thrillery, przy których pocą dłonie - nie, tym osobom odradzam. I tu słabiej ⭐️5/10.

Niedawno przeczytałam dwie książki autorstwa Caz Frear. Są to pozycje z serii thrillerów psychologicznych wydanych przez @wydawnictwoczarnaowca. Sama oprawa graficzna zasługuje na duże uznanie. W mojej opinii są to jedne z ładniej wydanych powieści z tej kolekcji. Ale do brzegu. Powiem Wam w skrócie moje wrażenia po zapoznaniu się z tymi historiami.

Zacznę od pierwszej...

Cat Kinsella wraca do pracy do wydziału śledczego Policji Metropolitarnej. Razem ze swoim parterem - Luigim Parnellem - usiłuje rozwikłać sprawę morderstwa młodej Naomi. Pierwsze tropy prowadzą ich do właściciela pobliskiej kawiarni Josepha Maddena, który to tłumaczy policji że był niewinny. A noc, kiedy zamordowano Naomi spędził z żoną. Niestety jego żona zaprzecza temu wszystkiemu i twierdzi, że Josepha przy niej nie było. Cat i Luigi mają ciężkie zadanie, dowiedzieć które z Maddenów kłamie i dlaczego. No i jakie jest powiązanie z zamordowaną Australijką? Jeśli oceniać samą fabułę to było zbyt dużo zwrotów akcji, które oprócz większego mętliku nie dodawały książce uroku, a wręcz przeciwnie. Czasami musiałam dwa razy przeczytać dany akapit by cokolwiek połapać. Opisy też momentami rozwleczone i w moim odczuciu za mało thrillera psychologicznego w thrillerze. Autorka lawirowała między przypuszczeniami kto zabił i dlaczego wodząc nas za nos, natomiast dla sprawnego czytelnika który połknął niejeden kryminał to nie będzie niespodzianką. Chociaż fakt faktem, zakończenie niejako ratuje tą książkę. Irytowało mnie ciągłe wracanie głównej bohaterki do przeszłości (której osoby czytające tylko "Z zimnym sercem" nie znają),co też mogło ostudzać akcje i luzować budowane napięcie. Ale czy coś oprócz zakończenia w moim odczuciu jest plusem? Na plus mogę dodać dialogi pomiędzy parą policjantów. Nieco złośliwe i kąśliwe, ale nie pozbawione humoru. Osoby które zaczynają przygodę z thrillerem psychologicznym czy też kryminałem, powinny się odnaleźć w tym gatunku. Natomiast czy Ci z Was, którzy podobnie jak ja thrillerów na swoim czytelniczym koncie mają "od groma", nie wiem czy będą ukontentowani tą historią. Nie mniej jednak, warto wyrobić sobie swoją opinię ;)

Cat Kinsella wraca do pracy do wydziału śledczego Policji Metropolitarnej. Razem ze swoim parterem - Luigim Parnellem - usiłuje rozwikłać sprawę morderstwa młodej Naomi. Pierwsze tropy prowadzą ich do właściciela pobliskiej kawiarni Josepha Maddena, który to tłumaczy policji że był niewinny. A noc, kiedy zamordowano Naomi spędził z żoną. Niestety jego żona zaprzecza temu...

Tym razem dostajemy nieco więcej prywaty Cat Kinselli i znów ciekawe, bardzo pogmatwane śledztwo. Autorka lubi mieszać i nie dawać czytelnikowi satysfakcji, że on przypadkowo domyśli się przed końcem kto jest mordercą. O nie, na to najzwyczajniej w świecie nie ma opcji. Ciągle ponawiają się nowe fakty, które zmieniają podejście do sprawy. Pozornie niezwiązane rzeczy wiążą się w jedną całość. Do tego wszyscy bohaterowie są dobrze nakreśleni, są plastyczni, popełniają błędy, przez co wydają się bardziej realni. Śledztwo jest prowadzone bardzo skrupulatnie, co mnie bardzo się podoba. Niestety, poprzednia część podniosła poprzeczkę wysoko, więc nastawiłam się na coś naprawdę ekstra. I było fajnie, ale chciałam więcej. Na początku trochę się nudziłam, za bardzo Cat zarzuciła mnie swoimi sercowymi rozterkami i sielanką. Mimo to jednak to była udana rozrywka.

Tym razem dostajemy nieco więcej prywaty Cat Kinselli i znów ciekawe, bardzo pogmatwane śledztwo. Autorka lubi mieszać i nie dawać czytelnikowi satysfakcji, że on przypadkowo domyśli się przed końcem kto jest mordercą. O nie, na to najzwyczajniej w świecie nie ma opcji. Ciągle ponawiają się nowe fakty, które zmieniają podejście do sprawy. Pozornie niezwiązane rzeczy wiążą...