Książka średnia, troszkę naciągana. Czytałem ją z lekkim ociąganiem, nie ciągnęło mnie do niej. Końcówka zaskakująca.

Książka średnia, troszkę naciągana. Czytałem ją z lekkim ociąganiem, nie ciągnęło mnie do niej. Końcówka zaskakująca.

Mimo tego że pewien epizod był bardzo przewidywalny, uważam tę książkę za interesujący thriller medyczny.

Mimo tego że pewien epizod był bardzo przewidywalny, uważam tę książkę za interesujący thriller medyczny.

Książka do połowy mnie męczyła. Na szczęście druga część powieści nabrała tempa i zaczęło się coś dziać. Bez euforii jednak.

Książka do połowy mnie męczyła. Na szczęście druga część powieści nabrała tempa i zaczęło się coś dziać. Bez euforii jednak.

Kilkuletni synek Claire umiera w wyniku odziedziczenia po niej nietypowej mutacji genetycznej nie dającej szans na długie życie. Kobieta mimo rozpaczy po synku postanawia za wszelką cenę ponownie zostać matką. Kontaktuje się z lekarzem specjalizującym się w badaniach nad niepłodnością, Robertem Nashem. Robert pracuje razem z inną badaczką, Jillian, nad niekonwencjonalną metodą zapłodnienia in video, która może zmienić oblicze świata i nauki. Clair decyduje się wziąć udział w eksperymencie i wspólnie z lekarzem i badaczką postanawiają stworzyć dziecko z trojgiem generycznych rodziców. Niestety takie badania i eksperymenty są nielegalne, a to niesie ze sobą poważne konsekwencje.

Książka to thriller medyczny, który porusza wątek dotyczący ingerencji w DNA człowieka. Muszę przyznać, że bardzo zaintrygował mnie ten temat, wokół którego toczy się cała fabuła. Pierwsza połowa książki wciągnęła mnie bardzo. Poruszała tematy moralne, chęć posiadania dziecka do takiego stopnia, że rozważa się dokonania czegoś, czego nikt wcześniej nie robił, a także co jest nielegalne. Bardzo skupia się na tym psychologicznym obrazie bohaterów. Druga połowa książki już nie była aż tak przyciągająca jak pierwsza. Tu z kolei mamy skupienie się głównie na samej akcji, brakowało mi tu tego, co dostaliśmy na początku. Jednak nie wpływa to na jakość powieści i fabuły. Ja skupiłam się chyba zbyt mocno na tym psychologicznym aspekcie, którego mi zabrakło w drugiej połowie książki. Nie jest to jakaś mocna książka, nie jest to tego rodzaju thriller, który budzi niepokój i spadną nam kapcie podczas czytania. Jest to dobra powieść, ciekawy i intrygujący temat, lekki styl, dobrze poprowadzona fabuła. Taki lekki i dobry thriller do poczytania 😊

Kilkuletni synek Claire umiera w wyniku odziedziczenia po niej nietypowej mutacji genetycznej nie dającej szans na długie życie. Kobieta mimo rozpaczy po synku postanawia za wszelką cenę ponownie zostać matką. Kontaktuje się z lekarzem specjalizującym się w badaniach nad niepłodnością, Robertem Nashem. Robert pracuje razem z inną badaczką, Jillian, nad niekonwencjonalną...

"Wiesz co, zawsze mi się wydawało, że w byciu matką najtrudniejsze jest to, żeby chronić. Teraz widzę, że się myliłam. Najtrudniejsze jest odpuścić."
⠀
Dlatego w grudniu odpuszczam wiele. Świat się nie zawali jeśli podłoga nie będzie myta zamiatana codziennie, a dziecko zje czekoladę dwa razy w tygodniu. Prawda?
A Ty co odpuszczasz w grudniu?
⠀
Rodzicu, co jest Twoim największym koszmarem? Ja mam dwa - choroba dziecka i jego zniknięcie.
Claire Abrams to bohaterka książki "Matka wie najlepiej". Traci swojego ośmioletnego synka w wyniku mutacji genetycznej. Jest to trwumatyczne wydarzenie i kobietlta dość długo nie może dojść do siebie, jednak znajduje sposób, by zajść w drugą ciąże i nie ponosić znowu takich przykrych kosekwencji.
Wraz z doktorem Robertem i badaczką Jillian tworzą dziecko doskonałe. Ale czy dane im będzie żyć w spokoju?
Nie powiem, była to książka trochę zaskakująca i przerażająca jednocześnie. W głowie pojawiło się mnóstwo myśli i refleksji. Świat idzie do przodu, kto wie co będzie się działo za kilkanaście lat w medycynie.
A Wy znacie ten tytuł? Dajcie znać, jakie macie wrażenia!

"Wiesz co, zawsze mi się wydawało, że w byciu matką najtrudniejsze jest to, żeby chronić. Teraz widzę, że się myliłam. Najtrudniejsze jest odpuścić."
⠀
Dlatego w grudniu odpuszczam wiele. Świat się nie zawali jeśli podłoga nie będzie myta zamiatana codziennie, a dziecko zje czekoladę dwa razy w tygodniu. Prawda?
A Ty co odpuszczasz w grudniu?
⠀
Rodzicu, co jest Twoim...

Pierwszy raz czytałam thriller z wątkiem medycznym, ingerencja w DNA zarodka opisana była na tyle łatwym językiem, że udało mi się go zrozumieć i czerpać przyjemność z czytania.
Pomysł na fabułę był bardzo ciekawy, inny niż wszystkie książki, które do tej pory czytałam, dlatego lektura szybko mnie wciągnęła.
Nie może się jednak obejść bez zastrzeżeń. Wielu faktów czytelnik może się domyślić, większość zwrotów akcji była do przewidzenia. Książka w 3. części staje się mało realna (nie chcę spojlerować, o co dokładnie mi chodzi),ale gdy będziecie czytać, na pewno zauważycie. I po trzecie - dzieci po takich przejściach, nie będą mieć„normalnego życia” i zdrowej psychiki w dorosłym życiu.

Pierwszy raz czytałam thriller z wątkiem medycznym, ingerencja w DNA zarodka opisana była na tyle łatwym językiem, że udało mi się go zrozumieć i czerpać przyjemność z czytania.
Pomysł na fabułę był bardzo ciekawy, inny niż wszystkie książki, które do tej pory czytałam, dlatego lektura szybko mnie wciągnęła.
Nie może się jednak obejść bez zastrzeżeń. Wielu faktów czytelnik...

Dość prosta fabuła. Czytało się przyjemnie, ale bez porywów.
Wątki niezbyt skomplikowane. Jakoś nie wniknąłem w umysły 3 osób : Claire, Jillian i Abby. A miała to być powieść psychologiczna. Dość szybko wyszło na jaw kto jest "niebezpieczny", treści mało zaskakujące.
Natomiast tematyka ingerencji w płodność i manipulowania genami bardzo ciekawa. "Gmeranie" w DNA może skończyć się klapą. Jednak Abby urodziła się zdrowa i silna. Clare cierpi bo zmarł jej syn - chory na chorobę genetyczną. Z obawy przed powtórzeniem poddaje się zabiegowi wyłączenia fragmentu DNA i zastąpienie go od dawczyni. Dziecko miałoby geny od dwóch matek i ojca.
Po latach gdy Jillian wychodzi z więzienia porywa Abby ... Szkoda tylko że postacie nie były jakieś bardzie wyraziste. Brakowało mi pewnych smaczków charakterologicznych. Mogło być mocniej i dosadniej.
Lekka powieść i tyle. Nie nudziłem się.

Dość prosta fabuła. Czytało się przyjemnie, ale bez porywów.
Wątki niezbyt skomplikowane. Jakoś nie wniknąłem w umysły 3 osób : Claire, Jillian i Abby. A miała to być powieść psychologiczna. Dość szybko wyszło na jaw kto jest "niebezpieczny", treści mało zaskakujące.
Natomiast tematyka ingerencji w płodność i manipulowania genami bardzo ciekawa. "Gmeranie" w DNA może...

📖🐲
Książka jest męcząco amerykańska, czyli oparta zasadniczo na niedomówieniach i liczeniu na to, że myślące istoty ludzkie nie będą dociekać prawdy. Tak jest w przypadku Abby oraz Ethana. Zresztą Ethan to też jakiś koszmar — kontrolujący bigot, dla którego liczą się tylko jego egoistyczne pragnienia i na serio zgodzenie się na drugie dziecko z kimś takim jest dla mnie zagadką. Jillian to z kolei mała socjopatka i tak trąci trochę Fatalnym zauroczeniem. Nie za dużo tego dobrego? Akcja też nie jest jakaś według mnie obezwładniająca, żeby się nie można było oderwać. Zasadniczo do bólu przewidywalny ciąg zdarzeń, niewiarygodni bohaterowie, którzy po prostu na siłę zostają upchnięci w swoich rolach, końcówka to już lepiej nie mówić, żeby nie spojlerować bardziej niż czyni to sama okładka 😜, ale znowu zero zaskoczeń. Taki trochę telewizyjny melodramat o genetyce. Daję szóstkę, bo przeczytałam całość, ale niestety ciekawy temat został spłaszczony do bólu i omówiony w stylu bardzo powierzchownego felietonu.

📖🐲
Książka jest męcząco amerykańska, czyli oparta zasadniczo na niedomówieniach i liczeniu na to, że myślące istoty ludzkie nie będą dociekać prawdy. Tak jest w przypadku Abby oraz Ethana. Zresztą Ethan to też jakiś koszmar — kontrolujący bigot, dla którego liczą się tylko jego egoistyczne pragnienia i na serio zgodzenie się na drugie dziecko z kimś takim jest dla mnie...

Ależ to jest fantastyczna książka! Świetna fabuła, wciąga od pierwszej strony. Wątek medyczny, genetyczny, in vitro...super:) Mimo trudnej tematyki wszystko opisane zrozumiałym językiem. Bardzo fajnie poprowadzeni bohaterowie. Trzyma w napięciu do końca. Świetnie spędzony czas. Jeśli ktoś lubi książki psychologiczne to będzie zadowolony;)

Ależ to jest fantastyczna książka! Świetna fabuła, wciąga od pierwszej strony. Wątek medyczny, genetyczny, in vitro...super:) Mimo trudnej tematyki wszystko opisane zrozumiałym językiem. Bardzo fajnie poprowadzeni bohaterowie. Trzyma w napięciu do końca. Świetnie spędzony czas. Jeśli ktoś lubi książki psychologiczne to będzie zadowolony;)

9/8k/52/2022

Świetny pomysł na fabułę, początek bardzo wciągający, logiczny i spójny.
Temat zapłodnienia in vitro to już bardzo powszechna, a wręcz normalna sprawa w naszych czasach, choć 40-50 lat temu był mocno kontrowersyjny.

Tutaj bohaterowie mierzą się z problemem jakim jest ingerencja w kod genetyczny człowieka w celu wykluczenia ciężkich, śmiertelnych chorób już na etapie zapłodnienia komórkowego - jednak czy sposób przedstawiony w książce jest etyczny?

Dostrzegam potencjał, mogło być naprawdę dobrze, jednak druga połowa książki skupia się bardziej na akcji, niż na tym dylemacie moralnym i moim zdaniem dużo przez to traci - im dalej w las, tym bardziej absurdalnie. Nie mam tu na myśli kwestii wybujałej fantazji, czy za mocno posuniętych propozycji sci-fi, bo te uwielbiam. Zwykłe "thrillerowe" wydarzenia są jak dla mnie zbyt naiwne, nielogiczne i nie zaistniałyby w realnym świecie - np. (UWAGA SPOJLER) zdrowy facet w sile wieku, pracujący fizycznie, nie jest w stanie obronić się przed nieuzbrojoną kobietą (nawet jeśli jest wysportowana, to dalej nie potrafię sobie wyobrazić jak to możliwe?!) i staje się jej zakładnikiem. (KONIEC SPOJLERA)

Pod koniec wydarzeń to już mi oczy z orbit wychodziły i nie mogłam przestać się śmiać, aż przejechałam stację PKP na której miałam wysiąść. Poza absurdami zamysł naprawdę genialny, szybko i miło czytało się tę książkę, mogła być naprawdę świetna, ale niestety ostatnie wydarzenia wszystko mi popsuły...

9/8k/52/2022

Świetny pomysł na fabułę, początek bardzo wciągający, logiczny i spójny.
Temat zapłodnienia in vitro to już bardzo powszechna, a wręcz normalna sprawa w naszych czasach, choć 40-50 lat temu był mocno kontrowersyjny.

Tutaj bohaterowie mierzą się z problemem jakim jest ingerencja w kod genetyczny człowieka w celu wykluczenia ciężkich, śmiertelnych chorób już na...