Nienauczalni Gordon Korman 7,7
ocenił(a) na 62 lata temu Bardzo sympatyczna powieść dla młodszych czytelników. Dzieciakom z klas 4-6 powinna się podobać. Dorosły czytelnik znajdzie tu niewiele, ot króciutkie wytchnienie na jeden wieczór.
Historia klasy wyrzutków z gimnazjum oraz ich nauczyciela, który z powodu pewnego skandalu został wyrzucony poza nawias lokalnej społeczności i stracił szacunek do samego siebie. Wszystkie opisane dzieciaki mają swoje problemy, kontuzjowany sportowiec, kujonka, dziewczynka – łobuziara, chłopiec, który ma problem z czytaniem, chłopak nie panujący nad emocjami, wreszcie odklejony od rzeczywistości miłośnik Star Treka. Łączy je jedno – samotność w świecie dorosłych, którzy nie próbują nawet zrozumieć ich problemów, a co dopiero pomóc im.
Domy rodzinne są różne, wiadomo, nawet w najlepszej rodzinie dziecko może czuć się samotne, pozbawione uwagi, bardziej uderza całkowita obojętność szkoły, instytucji powołanej do kształcenia i opieki nad dziećmi, a tymczasem grono nauczycielskie skupione jest wyłącznie na papierkach, punktach z egzaminów, na podnoszeniu prestiżu, nie wiadomo swojego, czy szkoły. W tym tyglu uczniowie tracą jakąkolwiek indywidualność, szkoła wręcz odczłowiecza dzieci, nadając im numerki w dzienniku, nie licząc się z ich opinią, oczekując tylko "odpowiedzi według klucza".
"Nienauczalni" nie szukają lekarstwa na problemy szkoły jako instytucji, ta książka i ta opowieść przypominają, że ważne są przyjaźń, zaufanie, wsparcie, że zawsze, w każdej sytuacji najważniejszy powinien być człowiek.
Nie jest to powieść pozbawiona minusów, jest tu dużo (za dużo) patosu, melodramatyzmu, naiwności i zbyt prostych, przewidywalnych rozwiązań. Charaktery postaci są powierzchowne, narysowane grubą kreską. Wszystko to jednak trzeba wziąć w nawias, bowiem to opowieść kierowana do młodego czytelnika, który nie potrzebuje głębokich analiz psychologicznych i naturalistycznych opisów, a raczej nieco bajkowych, pokrzepiających przygód grupki przesympatycznych rówieśników.