Michael Owen był cudownym dzieckiem angielskiego futbolu, w bardzo młodym wieku zaczął grać dla Liverpoolu, niedługo potem pojawił się w reprezentacji Anglii. Ominął go akurat największy sukces klubu na początku XXI wieku, gdyż rok przed wygraną w Lidze Mistrzów przeniósł się do Realu Madryt. Tam trafił do wielkiej drużyny z m.in Davidem Beckhamem, Zinedinem Zidanem, Roberto Carlosem i kilkoma innymi galaktycznymi zawodnikami. W Madrycie był jednak jedynie uzupełnieniem składu i niedługo potem wrócił do Anglii. Był reprezentantem Newcastle United, Manchesteru United, czy Stoke City. W międzyczasie z powodzeniem grał w reprezentacji, jednakże bez sukcesów w postaci medali na wielkich imprezach. Anglia miała wtedy generację świetnych piłkarzy, jednak nie przekładało się to na wymierne sukcesy.
Michael Owen w szczery sposób opisuje swoje losy, bez pudrowania opowiada o hazardzie, problemach z kibicami Newcastle United, czy swoich problemach ze zdrowiem w czasie kariery piłkarskiej.
Reasumując, zdecydowanie warto, ciekawa lektura.

Michael Owen był cudownym dzieckiem angielskiego futbolu, w bardzo młodym wieku zaczął grać dla Liverpoolu, niedługo potem pojawił się w reprezentacji Anglii. Ominął go akurat największy sukces klubu na początku XXI wieku, gdyż rok przed wygraną w Lidze Mistrzów przeniósł się do Realu Madryt. Tam trafił do wielkiej drużyny z m.in Davidem Beckhamem, Zinedinem Zidanem,...

Michael Owen był piłkarzem, dzięki któremu pokochałam piłkę nożną w 2002r. Uwielbiałam na niego patrzeć, na jego szybkie akcje, strzelone gole. Jego odejście z Liverpoolu w 2004 roku było dla mnie szokiem. Z niedowierzaniem patrzyłam jak rozstawał się z klubem, w którym jego kariera kwitła, o którym "mówił", że chce zostać na zawsze i tu skończyć karierę.
To właśnie ten moment sprawił, że sięgnęłam po tę książkę. Chciałam się dowiedzieć co tak naprawdę się stało, co spowodowało, że porzucił klub...

Michael Owen był piłkarzem, dzięki któremu pokochałam piłkę nożną w 2002r. Uwielbiałam na niego patrzeć, na jego szybkie akcje, strzelone gole. Jego odejście z Liverpoolu w 2004 roku było dla mnie szokiem. Z niedowierzaniem patrzyłam jak rozstawał się z klubem, w którym jego kariera kwitła, o którym "mówił", że chce zostać na zawsze i tu skończyć karierę.
To właśnie ten...

Moje pierwsze piłkarskie wspomnienie to mistrzostwa świata we Francji w 1998 roku. Michael Owen jako nastolatek bryluje na tym turnieju, strzelając zwłaszcza kapitalnego gola w meczu przeciwko Argentynie. Tego akurat napastnika darzę sentymentem i chętnie sięgnąłem po jego autobiografię. Ale cóż, w kategorii książek sportowych jest to średnia pozycja, ani nie słaba, a nie nie rewelacyjna. Michael Owen krok po kroku omawia swoją karierę, od najmłodszych lat, gdzie już wtedy się wyróżniał poprzez grę dla Liverpoolu, Realu Madryt, Newcastle, Manchesteru United i Stoke. Piłkarz nie pomija również epizodów reprezentacyjnych i wielkich imprez na które pojechał z drużyną narodową. Jest to trochę rozliczenie z karierą piłkarza, który był wielkim talentem, ale został zniszczony przez kontuzje, obrywa się tutaj kilku sławom jak Keegan czy Shearer, ale generalnie nie powiedziałbym, że jest to kontrowersyjna pozycja. Fajna jest raczej sama kariera Owena, wielki talent już jako dziecko, przejście przez wiele szczebli juniorskich reprezentacji Anglii, szybki debiut, gra da najlepszych klubów, no i szczyt w zasadzie przypadający w wieku nastoletnim. Nie ma tu jakichś pikantnych anegdotek, kontrowersji czy śmieszkowania, jest natomiast solidna opowieść wielkiego talentu, który odnalazł się w mediach po zakończeniu kopania piłki. Pozycja do przeczytania dla fanów Anglika czy dla tych, którzy po prostu go pamiętają z czasów dzieciństwa czy młodości, ale dla innych książka będzie lekturą raczej rozczarowującą.

Moje pierwsze piłkarskie wspomnienie to mistrzostwa świata we Francji w 1998 roku. Michael Owen jako nastolatek bryluje na tym turnieju, strzelając zwłaszcza kapitalnego gola w meczu przeciwko Argentynie. Tego akurat napastnika darzę sentymentem i chętnie sięgnąłem po jego autobiografię. Ale cóż, w kategorii książek sportowych jest to średnia pozycja, ani nie słaba, a nie...

Poprawna, ale nie jakaś mega wciągająca. Konwencja też najprostsza z możliwych - wszystko opisane po kolei. Najciekawiej robi się po odejściu z Liverpoolu, a nawet już z Realu. Owen rozlicza się z, jego zdaniem, bezsensownym transferem do Newcastle United. Pokazuje nam inną perspektywę - zawodnika sfrustrowanego, którego męczą urazy, ale pogodzonego z tym, że swój "prime" miał za nastolatka i nigdy już się tam nie wzbije. Tłumaczy, że wszystko to było konsekwencją jednej złej decyzji lekarzy. Dowiadujemy się też, jak wyglądała z jego perspektywy "zdrada" Liverpoolu na rzecz Manchesteru United, jest kilka konfliktów z trenerami, ale przedstawione tak, żeby tylko nikogo nie urazić. Brakuje konkretnych anegdot i wszystko jest trochę wygładzone, ale przecież wizerunek Owena był właśnie dokładnie taki przez lata. Grzeczny i nudny chłopak z Chester. Ta książka jest podobna, "6", bo mimo wszystko szybko się czytało.

Poprawna, ale nie jakaś mega wciągająca. Konwencja też najprostsza z możliwych - wszystko opisane po kolei. Najciekawiej robi się po odejściu z Liverpoolu, a nawet już z Realu. Owen rozlicza się z, jego zdaniem, bezsensownym transferem do Newcastle United. Pokazuje nam inną perspektywę - zawodnika sfrustrowanego, którego męczą urazy, ale pogodzonego z tym, że swój...

Moja największa fascynacja piłką nożną przypadła na MŚ we Francji w 98 roku. Mecz Anglii z Argentyną jest w moim ścisłym topie najlepszych i najbardziej emocjonujących wydarzeń sportowych. Właśnie w tym meczu Michael Owen strzelił tego pamiętnego, wspaniałego gola, jednego z najpiękniejszych w historii turniejów. Był wtedy młodym nastolatkiem, fenomenem na ustach wszystkich. Potem były wielkie sukcesy w Liverpoolu , dwa Złote Buty i Złota Piłka w 2001 roku, jako ostatni Anglik, który otrzymał tę niezwykle prestiżową nagrodę indywidualną. Pobyt w Realu Madryt, szybki powrót do Anglii do Newcastle, pasmo kontuzji, coraz słabsza szybkość i powolny upadek niegdyś wielkiego gracza. Właśnie to wszystko można przeczytać w jego biografii. Książka ukazała się z dwuletnim opóźnieniem na polskim rynku, ale to już norma. Owen imponuje szczerością, nie boi się używać mocniejszych słów, mimo wejścia na sam szczyt nie odbiła mu palma, pozostał normalny, ale zmagał się też ze swoimi demonami. Jego szczyt kariery przypadł na młode lata, a zjazd był bardzo drastyczny. Zdobywca Złotej Piłki na koniec kariery pałętał się w Stoke, czując się kompletnie zagubiony. Jednak gdy zawiesił buty na kołku odnalazł się zarówno w swoich biznesach, jak i w życiu rodzinnym. Stał się też komentatorem i ekspertem telewizyjnym. Uważam, że warto poznać jego historię. Biografia okazała się lepsza i ciekawsza niż myślałem. Polecam nie tylko fanom Ligi Angielskiej, dla nich pozycja obowiązkowa.

Moja największa fascynacja piłką nożną przypadła na MŚ we Francji w 98 roku. Mecz Anglii z Argentyną jest w moim ścisłym topie najlepszych i najbardziej emocjonujących wydarzeń sportowych. Właśnie w tym meczu Michael Owen strzelił tego pamiętnego, wspaniałego gola, jednego z najpiękniejszych w historii turniejów. Był wtedy młodym nastolatkiem, fenomenem na ustach...

Nie mam najlepszego zdania o autobiografiach sportowców i ta książka tego nie zmieniła. Solidna pozycja, ale poza kilkoma smaczkami z kariery - dość nudna.

Nie mam najlepszego zdania o autobiografiach sportowców i ta książka tego nie zmieniła. Solidna pozycja, ale poza kilkoma smaczkami z kariery - dość nudna.

Bardzo fajnie napisana książka. Ma wszystkie cechy, jakich oczekuję od autobiografii.

Bardzo fajnie napisana książka. Ma wszystkie cechy, jakich oczekuję od autobiografii.