Między palcami a ciszą kolory jej duszy się kołyszą

Okładka książki Między palcami a ciszą kolory jej duszy się kołyszą Anna Lisowiec
Okładka książki Między palcami a ciszą kolory jej duszy się kołyszą
Anna Lisowiec Wydawnictwo: Wydawnictwo Autorskie poezja
68 str. 1 godz. 8 min.
Kategoria:
poezja
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Autorskie
Data wydania:
2019-05-23
Data 1. wyd. pol.:
2019-05-23
Liczba stron:
68
Czas czytania
1 godz. 8 min.
Język:
polski
Średnia ocen

9,3 9,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
9,3 / 10
23 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1264
755

Na półkach: ,

„Jeśli chcesz ją zrozumieć/Musisz mieć zdolność współodczuwania.../Ona jest jak piękny motyl/Wrażliwa na dotyk.../Bez dotykania"

Wiersze Anny Lisowiec (które określiłabym jako zgrabne i przyjemne w lekturze) tym razem nie są największą (a raczej nie jedyną) wartością tomiku. Dla odmiany w centrum jest tutaj Aleksandra Sikorska, czyli kilkuletnia malarka, która ma za sobą już niejedną wystawę swoich obrazów. Gdy człowiek na nie patrzy, ma wrażenie, jakby ich kolory przenikały do serca i je ogrzewały, a świadomość kim jest mała artystka, tylko potęguje to wrażenie. Bo Olę oprócz dużego talentu coś jeszcze odróżnia od innych dzieci. Chodzi mianowicie o autyzm. To o nim Anna Lisowiec mówi w swoich wierszach. O niepełnosprawności i wyobcowaniu, ale też intensywności doznań i czarowaniu otoczenia. Poetka więc pisze o świecie, który poznała dzięki Oli, a Ola za pomocą obrazów ukazuje swoją rzeczywistość. Pokazuje naturę w sposób pełen kolorów i komunikuje się nimi ze światem. „Czasami wylewa farbę i delikatnie ją muska a innym razem intensywnie nakłada godzinami kolejne warstwy." Artystki razem przybliżają nam autyzm i to w sposób, który budzi podziw.

Co istotne! Całkowity zysk ze sprzedaży tomiku przeznaczony jest na leczenie i terapię Oli. Dzieci z autyzmem wymagają szczególnej opieki, a szczególna opieka kosztuje.

„Jeśli chcesz ją zrozumieć/Musisz mieć zdolność współodczuwania.../Ona jest jak piękny motyl/Wrażliwa na dotyk.../Bez dotykania"

Wiersze Anny Lisowiec (które określiłabym jako zgrabne i przyjemne w lekturze) tym razem nie są największą (a raczej nie jedyną) wartością tomiku. Dla odmiany w centrum jest tutaj Aleksandra Sikorska, czyli kilkuletnia malarka, która ma za sobą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
172
168

Na półkach:

Dziś post w nieco innym klimacie, z mrocznych powieści przejdziemy do pełnego koloru i dziecięcej radości tomiku wierszy Anny Lisowiec, który jest również albumem twórczości małej, bo zaledwie siedmioletniej artystki Aleksandry Anny Sikorskiej.

Mała malarka z autyzmem w swoich pracach inspiruje się swoim otoczeniem, przyrodą oraz prezentuje szereg emocji towarzyszący jej na co dzień.
Anna z kolei inspirując się obrazami, stara się pokazać, z jakimi trudnościami boryka się niepełnosprawne dziecko i w jaki sposób próbuje komunikować się ze światem.

Wierszy w tomiku jest wiele i są one równorodne, niektóre z nich określiłabym jako dziecięce, proste rymowanki, a inne znów jako teksty, które skłaniają nas do głębokiej refleksji. Taki podział sprawia, że każdy odnajdzie w nim coś dla siebie, zarówno osoba dorosła, która chce poznać bliżej świat widziany oczami dziecka z autyzmem, jak i dziecko, które w pięknych kolorowych obrazach będzie mogło doszukiwać się kaczuszki, kogucika, czy innych cudaków.

Na każdej stronie czeka na nas piękny, barwny obraz, do którego został dobrany wiersz wprowadzający nas w rozważania na jego temat. Tylko od czytelnika zależy, czy zechce interpretować go w prosty sposób, czy szukać głębiej i odkrywać świat, w taki sposób, w jaki postrzega go Aleksandra.

Na tych zaledwie 68 stronach znajdziemy niezwykle barwny, pełen energii i emocji obraz świata dziecka, które wypracowało sobie własny sposób na komunikację z otoczeniem, na radzenie sobie z emocjami oraz dzielenie się swoją beztroską i radością z tymi, którzy zechcą zatrzymać się na chwilę i przyjrzeć bliżej jej pracom.
Anna Lisowiec za pomocą swych wierszy inspirowanych twórczością Aleksandry skłania nas do jeszcze głębszej refleksji nad światem małej artystki i zwraca naszą uwagę na te aspekty, które mogłyby pozostać niezauważone.

Dziś post w nieco innym klimacie, z mrocznych powieści przejdziemy do pełnego koloru i dziecięcej radości tomiku wierszy Anny Lisowiec, który jest również albumem twórczości małej, bo zaledwie siedmioletniej artystki Aleksandry Anny Sikorskiej.

Mała malarka z autyzmem w swoich pracach inspiruje się swoim otoczeniem, przyrodą oraz prezentuje szereg emocji towarzyszący jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
768
657

Na półkach: , ,

Jestem pewna, że za chwilę bardzo mocno zaskoczę tych z Was, którzy w miarę regularnie śledzicie moje social media, w których piszę o książkach, polecając Wam te z nich, które w moim odczuciu warto przeczytać. Nie tylko ze względu na treść, którą skrywają ich karty, ale przede wszystkim na przesłanie i mądrość, którą w nich znajdziecie. Zależy mi głównie na tym, aby zachęcać Was do sięgania po takie pozycje książkowe, które poza samą przyjemnością z czytania będą dla czytelnika swego rodzaju lekcją o życiu, drugim człowieku i sobie samym. Ważne dla mnie jest, abyście po przeczytaniu recenzowanej przez mnie książki mogli pokusić się o refleksje i przemyślenia na temat własnego życia, ale także być może spojrzeli bardziej otwarcie i przychylnie na ludzi wokół nas. Nauczyli się na nich patrzeć, a nie oceniać. Zrozumieć, a nie krytykować. Dziś właśnie chcę przedstawić Wam publikację wyjątkową, a jednocześnie taką, której jeszcze na moim blogu nigdy nie było.

Mianowicie będzie to tomik poezji Anny Lisowiec „Między palcami a ciszą kolory jej duszy się kołyszą”. W tym momencie jestem w stanie wyobrazić sobie zdziwienie wielu z Was. Wszak ja od zawsze powtarzam, że poezja i ja nie chodzimy tymi samymi ścieżkami. Dlaczego w takim razie, tym razem zdecydowałam się zrobić wyjątek, zapytacie? Na to pytanie odpowiem Wam nieco później, a teraz chcę przyznać się Wam, że dziś miała się pojawić recenzja innej książki, ale po wczorajszej rozmowie z koleżanką poczułam, że to jest właśnie ten moment, kiedy muszę opowiedzieć Wam o tym wyjątkowym tomiku. Otóż podczas wspomnianej rozmowy koleżanka stwierdziła, że w dzisiejszym świecie, jeśli głośno i wyraźnie nie zamanifestujesz swojej obecności, nikt cię nie zauważy i nie będziesz nic znaczyć. Nawet jeśli masz talent, ale nie będziesz się przysłowiowo rozbijać łokciami, torując sobie drogę i nie krzykniesz „Jestem tu, zauważ mnie”!, nic w życiu nie osiągniesz. Ja się z nią nie zgadzam, a na dowód tego, że nie do końca ma rację, pokazałam jej właśnie ów tomik i opowiedziałam o siedmioletniej Aleksandrze Annie Sikorskiej, wspaniałej artystce, która jest autorką ilustracji znajdujących się w tomiku.

Ola jest przykładem na to, że nie trzeba krzyczeć, aby być zauważonym. Dziewczynka choruje na autyzm i choć nie potrafi jeszcze w pełni komunikować się z otoczeniem za pomocą słów, to jednak odkryła w sobie wspaniałą pasję i nie bójmy się użyć tego słowa talent do wyrażania siebie poprzez obrazy i kolory, których używa do ich tworzenia. Jako że nie jesteśmy w stanie do końca poznać świata dziecka autystycznego, Pani Anna Lisowiec (poetka, autorka tekstów wielu piosenek, wierszy i bajek dla dzieci),interpretując to, co kryje się w duszy i sercu Oli, pięknie ubiera w słowa przelewane przez nią na papier kolory i kształty. Dzięki tej cudownie uzupełniającej się współpracy każdy, kto sięgnie po tę pozycję, pozna bliżej Olę, jej wrażliwość, emocje, delikatność, ale także dostanie kilka cennych lekcji życia takich jak tolerancja, to, aby nie krytykować siebie wzajemnie i nie zazdrościć innym tego, co osiągają. Mam nadzieję, że kiedy przeczytacie te wiersze, zrozumiecie, że każdy z nas jest wyjątkowy. Jak czytamy w jednym z wierszy, każdy jest wersją limitowaną siebie. Ola jest prawdziwa, niczego nie udaje, dlatego chcę zaprezentować Wam wiersz, który mocno w to wierzę, da Wam do myślenia.

Maski
Dziś tak trudno ludziom zaufać
Przybierają dziwne postacie...
Zakładają maski
A Ona...
Jedyna autentyczna
W swej istocie
Maluje obrazy
Zbiera oklaski.


W istocie mała Aleksandra zbiera oklaski i uznanie na wystawach swoich prac, których ma już na swoim koncie kilka. Jej obrazy są ozdobą ścian wielu domów. Jej artystyczna twórczość jest abstrakcyjna i abyśmy dostrzegli jej piękno i zrozumieli to, co chce nam przez nie powiedzieć, musimy wykazać się zdolnością współodczuwania.

Ja ten przekaz zrozumiałam i bardzo mocno solidaryzuję się z Olą. Nie chcę, abyście myśleli, że uważam się za osobę o wyższej wrażliwości emocjonalnej, niż inni ludzie. Ja po prostu także jestem niepełnosprawna i wiem, że żadna osoba niezależnie od rodzaju niepełnosprawności nie chce, aby traktowano ją inaczej, aniżeli osoby pełnosprawne. Jak każdy człowiek chcemy być akceptowani, rozumiani. Pragniemy się rozwijać i spełniać swoje pasje. Możemy naprawdę wiele osiągnąć i dać wiele dobrego drugiemu człowiekowi, co Ola udowadnia każdego dnia.

Serdecznie zachęcam Was do wzbogacenia swojej biblioteczki o ten wspaniały tomik poezji. Na pewno ubogaci on Wasze serca o wiele pięknych emocji i odczuć, na długo pozostając w Waszej pamięci. Dla wielu będzie motywacją do tego, aby nawet to, co trudne przekłuwać w dobro, a nawet sukces.

Recenzja powstała we współpracy z mamą Oli, za co bardzo dziękuję.
Na blogu mam dla Was kilka zdjęć prac Oli , które znajdziecie w tomiku.

https://kocieczytanie.blogspot.com/2021/08/miedzy-palcami-cisza-kolory-jej-duszy.html

Jestem pewna, że za chwilę bardzo mocno zaskoczę tych z Was, którzy w miarę regularnie śledzicie moje social media, w których piszę o książkach, polecając Wam te z nich, które w moim odczuciu warto przeczytać. Nie tylko ze względu na treść, którą skrywają ich karty, ale przede wszystkim na przesłanie i mądrość, którą w nich znajdziecie. Zależy mi głównie na tym, aby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
543
520

Na półkach: , , ,

Anna Lisowiec jest poetką, a jako poetka cechuje się olbrzymią wrażliwością. Ola ma teraz 10 lat, ale w momencie tworzenia umieszczonych w tym wyjątkowym tomiku poezji miała siedem lat. Ola jest wyjątkowa, jest autystyczna. Ma własny świat, do którego nam, trudno dotrzeć i równie trudno zrozumieć.
Od niedawna kampanie społeczne, czy seriale telewizyjne, jak np. Atypowy, czy The good doctor, zaczynają „odczarowywać” autyzm. Pokazują nam, że osoby te inaczej, bardziej dosłownie postrzegają świat i inaczej, często mocniej odczuwają i równie często mają problem z komunikacją z otoczeniem czy komunikowaniem swoich uczuć.
Anna Lisowiec stworzyła swoje wiersze, inspirując się dziełami Oli, ale również samą Olą. Jej wiersze „opowiadają” historię Oli, starają się przedstawić jej świat.
Muszę przyznać, że nie jestem w stanie powiedzieć, co zrobiło na mnie większe wrażenie, wiersze czy obrazy. Jakiś czas temu usłyszałam od przyjaciółki, że sztuki abstrakcyjnej nie mam rozumieć, mam ją poczuć. I w tym przypadku poczułam te obrazy. Wyraziste kolory, łączone często w nieoczywisty sposób, inspiracje przyrodą. Obrazy przywodzą na myśl kolorowe motyle czy kwiaty, które trzeba podziwiać, póki są, trzeba chwytać te ulotne chwile i spojrzeć na świat oczami tego wyjątkowego dziecka.

Przepięknie wydany tomik poezji, formatu A4, z reprodukcjami dzieł Oli warto mieć w swojej biblioteczce.

Ja za swój egzemplarz dziękuję autorce. Lektura tak inna od tego co czytam na co dzień, poruszyła mnie do głębi. Polecam!

Anna Lisowiec jest poetką, a jako poetka cechuje się olbrzymią wrażliwością. Ola ma teraz 10 lat, ale w momencie tworzenia umieszczonych w tym wyjątkowym tomiku poezji miała siedem lat. Ola jest wyjątkowa, jest autystyczna. Ma własny świat, do którego nam, trudno dotrzeć i równie trudno zrozumieć.
Od niedawna kampanie społeczne, czy seriale telewizyjne, jak np. Atypowy, czy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1709
1708

Na półkach: ,

Bardzo długo się zastanawiałam, co mam o tej książce napisać, gdyż nie mogę traktować wierszy autorki i obrazów tej dziewczyny jako spójność. Zaraz się dowiecie dlaczego.

Zaraz po pierwszych trzech linijkach wprowadzenia, przestałam je czytać. Uważam, że nie powinny być na początku te wszystkie informacje, tylko na końcu, gdyż jakby z góry autorka sugeruje nam o czym ona jest i kim jest cudowna adresatka obrazów. Ja zawsze sama lubię wyrobić sobie zdanie o książce, a tu odniosłam to jako sugerowanie, co mam o niej napisać.

Zanim zaczęłam czytać wiersze, wpierw przyglądałam się obrazom. Uważam, że są fantastyczne, bo na każdym z nich przedstawia nam nową, inną historię. Ja na pierwszym ujrzałam z góry niewyraźną postać bez twarzy, sugerującą, że dana osoba nie mówi, ale czuje wszystko ze zdwojoną siłą. W jej kręgu są jakby dwie osoby, które starają się ją wspierać i jeszcze jedna, która chce ją zrozumieć. Reszta natomiast jest innymi barwami wokoło, która może różnie ją postrzegać. Następnie przeczytałam wiersz, który mnie zdenerwował, bo z góry zostałam oceniona, że nie rozumiem jej przekazu. Bardzo mi się to nie spodobało.

W drugim obrazie ujrzałam cudowną krainę z duża ilością roślin i drzew, a nad nimi zorzę pięknych barw i kolorów, które unosiły się w powietrzu. Zrozumiałam przez to, że choć nasz świat potrafi być barwny, jej jest zupełnie inny, wrażliwszy. Ona czuje dobroć i wie, kto jest jej przychylny. Wie również, że niewiele jest osób, które widzą wszystko tak jak ona. Tu wiersz był śliczny:-)

Trzeci obraz jest jeszcze piękniejszy i przedstawia całe piękno, które malarka chce nam przekazać. Chce nas nauczyć czuć więcej i widzieć więcej. Dla nas istnieją słowa, dla niej kolory. Pokazuje, że dociera do niej wszystko, ale nie do końca rozumie nasze postępowanie i świat. Wiersz obok już zaczynał nas zaczepiać.
Spodobał mi się ze strony 39 i ponownie zdenerwował ze strony 43, bo poetka na mnie naskakuje, jakbym chciała obrazić twórcę obrazów, choć moje odczucia były temu przeciwne! Na str 45 kipiałam furią, bo zostałam oceniona za coś, czego tu w ogóle nie było! Obrazy mnie urzekły i dwa pierwsze opisałam tak, jak ja je widziałam. W wierszu natomiast zostałam obrażona, co było okropnie niesprawiedliwe. Przecież nikt tu nikogo nie oceniał, a jeśli już ktoś to zrobił, to właśnie ona, nawet mnie nie znając.
Wiersz ze str 59 też mi się nie spodobał.Dlatego obrazy oceniam na 10 a wiersze na 5, bo choć część jej wierszy była naprawdę piękna, to te, które wymieniłam bardzo mnie dotknęły i moim zdaniem nie powinny mieć miejsca.
Wybaczcie, ale zawsze jestem szczera w tym co piszę i teraz też nie umiałam inaczej. Punktację wzięłam na środek i dlatego taka moja ocena...

Bardzo długo się zastanawiałam, co mam o tej książce napisać, gdyż nie mogę traktować wierszy autorki i obrazów tej dziewczyny jako spójność. Zaraz się dowiecie dlaczego.

Zaraz po pierwszych trzech linijkach wprowadzenia, przestałam je czytać. Uważam, że nie powinny być na początku te wszystkie informacje, tylko na końcu, gdyż jakby z góry autorka sugeruje nam o czym ona...

więcej Pokaż mimo to

avatar
481
480

Na półkach: ,

Między palcami a ciszą kolory jej duszy się kołyszą to zbiór poezji uwieńczony obrazami. Wiersze są autorstwa Anny Lisowiec, a prace namalowała córka Anny Sikorskiej – Aleksandry Anny Sikorskiej.

Dziewczynka jest chora na autyzm i to właśnie swoją sztuką komunikuje się ze światem. Ktoś stwierdzi, że to bohomazy. Nic bardziej mylnego. Niektóre z dzieł zostały stworzone na przestrzeni kilku tygodni, a nawet miesięcy. Pani Lisowiec napisała swoje wiersze na podstawie prac Oli. Treść jest przystępna dla każdego, niezależnie od wieku. Niektóre połączenia naprawdę mnie wzruszyły, a interpretacje zaskoczyły.

Cała recenzja na: https://czasostrefa.pl/recenzja-tomiku-miedzy-palcami-a-cisza-kolory-jej-duszy-sie-kolysza/

Między palcami a ciszą kolory jej duszy się kołyszą to zbiór poezji uwieńczony obrazami. Wiersze są autorstwa Anny Lisowiec, a prace namalowała córka Anny Sikorskiej – Aleksandry Anny Sikorskiej.

Dziewczynka jest chora na autyzm i to właśnie swoją sztuką komunikuje się ze światem. Ktoś stwierdzi, że to bohomazy. Nic bardziej mylnego. Niektóre z dzieł zostały stworzone na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
439
437

Na półkach: ,

Opinia
https://mojefikusnezycieblog.blogspot.com/2021/06/miedzy-palcami-cisza-kolory-jej-duszy.html

Opinia
https://mojefikusnezycieblog.blogspot.com/2021/06/miedzy-palcami-cisza-kolory-jej-duszy.html

Pokaż mimo to

avatar
336
255

Na półkach:

Tomik poezji Pani Anny Lisowiec wzbogacony o obrazy, które namalowała siedmioletnia córka Pani Anny Sikorskiej - Aleksandra Anna Sikorska. Dziewczynka jest dzieckiem z autyzmem, która komunikuje się ze światem właśnie poprzez tworzone przez siebie obrazy. W ten sposób wyraża swoje myśli, słowa, uczucia. Obrazy, które zostały ukazane w tym tomiku, a w sumie to powinnam nazwać albumem, ponieważ album ten jest w formacie A4, po to by móc lepiej przyjrzeć się obrazom. Więc obrazy, które zostały ukazane w tym albumie są dziełem, które powstaje w kilka minut, jednakże do niektórych dziewczynka potrzebowała więcej czasu, bądź nawet tygodni czy miesięcy.
Poetka napisała swoje wiersze inspirując się obrazami Oli.
Kiedy zobaczyłam ten album pomyślałam sobie, że tylko go przejrzę, a przeczytam wiersze i obrazom przyjrzę się później, kiedy nie będę tak zmęczona po pracy. Jednak jak już wzięłam do rąk, to nie odłożyłam dopóki nie przeczytałam i nie przejrzałam wszystkiego. Autorka wierszy chciała nam przedstawić to, co uważała, że chce przekazać nam Ola, jednak ja niektóre obrazy odczuwałam inaczej.

Tomik poezji Pani Anny Lisowiec wzbogacony o obrazy, które namalowała siedmioletnia córka Pani Anny Sikorskiej - Aleksandra Anna Sikorska. Dziewczynka jest dzieckiem z autyzmem, która komunikuje się ze światem właśnie poprzez tworzone przez siebie obrazy. W ten sposób wyraża swoje myśli, słowa, uczucia. Obrazy, które zostały ukazane w tym tomiku, a w sumie to powinnam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1385
1385

Na półkach: ,

#581 - Między palcami a ciszą kolory jej duszy się kołyszą - Anna Lisowiec, Aleksandra Anna Sikorska
#141/52/2021

Książka ma 68 stron. Jest wydana w poziomym formacie A4. Jest to wspólna praca Mamy Anny i jej córki Aleksandry. Swoją premierę miała ona dnia 23.05.2019 roku. Powstała ona w bardzo szczytnym celu.

Książka zawiera piękne wiersze Anny, oraz rysunki wykonane przez wówczas siedmioletnią Aleksandrę.

Dla Oli malarstwo to największa pasja, oraz sposób na komunikację ze swoim otoczeniem.

Barwy i kolory zarówno wierszy, jak i rysunków, zachwyciły mnie w tej książce.

Serdecznie za nią dziękuję autorce - Anna Sikorska i zdecydowanie polecam.

https://www.facebook.com/zaczytanaeliza/photos/a.1656801191286441/2644806699152547/

#581 - Między palcami a ciszą kolory jej duszy się kołyszą - Anna Lisowiec, Aleksandra Anna Sikorska
#141/52/2021

Książka ma 68 stron. Jest wydana w poziomym formacie A4. Jest to wspólna praca Mamy Anny i jej córki Aleksandry. Swoją premierę miała ona dnia 23.05.2019 roku. Powstała ona w bardzo szczytnym celu.

Książka zawiera piękne wiersze Anny, oraz rysunki wykonane...

więcej Pokaż mimo to

avatar
812
812

Na półkach: , ,

Ten tomik jest niesamowity.
Nie dość, że wiersze piękne, przystępne także dla mojej 6 latki, to jeszcze rysunki są cudne i przepiękne. Rzadko zamieszczam więcej niż jedno zdjęcie, ale temu nie można się oprzeć 🤩
Zanim cokolwiek tu napisałam to przez kilka wieczorów czytaliśmy i oglądaliśmy razem z córka. Musiałam jej wyjaśnić historię autystycznej Oli. Pytała mnie co to za choroba? Ile dziewczynka ma lat? Czy to na pewno ona rysuje. Tak jak ja jest zachwycona twórczością zarówno pisarki jak i autorki obrazów.
Najbardziej podobał jej się NA LEŚNEJ POLANIE no a mi EDYCJA LIMITOWANA.
Pamiętajmy, że wszyscy jesteśmy z edycji limitowanej 😍

Na pewno ten tomik nie jest na jeden raz. Jest na codzienne wieczory, na pochmurne popołudnia, w sumie na każdy dzień w roku.
Dla najmłodszych i dla tych starszych. Polecam z całego ❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤

Tomik zawiera rysunki 7 letniej ( 2019 roku) Oli oraz wiersze Anny Lisowiec. Poetka zabiera nas w świat Oli, dziecka niezwykłego, którego pasją i kontaktem ze światem jest malarstwo.

Ten tomik jest niesamowity.
Nie dość, że wiersze piękne, przystępne także dla mojej 6 latki, to jeszcze rysunki są cudne i przepiękne. Rzadko zamieszczam więcej niż jedno zdjęcie, ale temu nie można się oprzeć 🤩
Zanim cokolwiek tu napisałam to przez kilka wieczorów czytaliśmy i oglądaliśmy razem z córka. Musiałam jej wyjaśnić historię autystycznej Oli. Pytała mnie co to za...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    26
  • Posiadam
    13
  • 2021
    3
  • Chcę przeczytać
    2
  • 2019
    2
  • Ulubione
    2
  • Współpraca recenzencka
    2
  • Od Autorów,Wydawnictw, Recenzenckie (przeczytane)
    1
  • Książka recenzencka
    1
  • Na domowej półeczce
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Między palcami a ciszą kolory jej duszy się kołyszą


Podobne książki

Przeczytaj także