Doom Patrol. Tom 1
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Doom Patrol [Egmont] (tom 1)
- Seria:
- Vertigo
- Tytuł oryginału:
- Doom Patrol: Book One
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2019-06-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-06-19
- Liczba stron:
- 424
- Czas czytania
- 7 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328142695
- Tłumacz:
- Jacek Dewnowski
- Tagi:
- Vertigo superbohaterowie fantasy surrealizm horror weird fiction
Grupa zwana Doom Patrol, złożona z Najdziwniejszych Bohaterów Świata, porzuciła niemal wszystkie pozory normalności. Choć to istoty obdarzone supermocami i choć ich przeciwnicy dążą do dominacji nad światem, na tym kończy się wszystko, co konwencjonalne. Ta banda odmieńców i wyrzutków, omijanych szerokim łukiem dziwolągów, stawia czoło zagrożeniom o tak zadziwiającej naturze, że sama rzeczywistość grozi zawaleniem... ale dla Doom Patrolu to po prostu codzienność.
Doom Patrol został stworzony pierwotnie w latach sześćdziesiątych XX wieku przez wizjonerski duet scenarzysty Arnolda Drake’a i rysownika Bruna Premianiego, a odrodził się o pokolenie później za sprawą obdarzonego wyjątkową wyobraźnią Granta Morrisona. Niniejsze trzytomowe wydanie obejmuje wszystkie zeszyty serii Doom Patrol, do których scenariusze napisał szkocki autor. Komiks dla dorosłych.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 106
- 67
- 33
- 16
- 13
- 8
- 5
- 3
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Niby jeden z najlepszych komiksów ale do mnie jakoś nie przemawia. Może do niego nie dorosłem. Za dziwny jak dla mnie
Niby jeden z najlepszych komiksów ale do mnie jakoś nie przemawia. Może do niego nie dorosłem. Za dziwny jak dla mnie
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPrawdopodobnie najbardziej absurdalny, dziwny, irracjonalny i psychodeliczny komiks jaki przeczytałem .
Prawdopodobnie najbardziej absurdalny, dziwny, irracjonalny i psychodeliczny komiks jaki przeczytałem .
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJeśli rozpatrzycie i zaakceptujecie pozytywnie poniższe punkty to Doom Patrol jest komiksem w sam raz dla was:
1) To NIE superbohaterowie! - członkowie DP to surrealistyczni, poranieni przez los dziwacy rodem z freakshow, każdy ma jakieś słabe punkty ale tym samym wszyscy są niezwykle ciekawie "napisani", zgrani i ludzcy. Nie są żadną "ekipą do zadań specjalnych", ani innymi Suicide Sqadami. Są czymś co stworzyłby Dali lub Picasso gdyby byli komiksiarzami.
2) Odrealnienie i szaleństwo (w którym jest metoda) - surrealizm, oniryzm, abstrakcja to reguły rządzące na kartach DP. Nieprawdopodobne akcje to creme de la creme twórczości Morrisona i tu widać to najlepiej. Jeśli czegoś nie wymyślilibyście nawet w najbardziej odjechanych marzeniach i snach, tego właśnie możecie spodziewać się tutaj (nie piszę o konkretach żeby uniknąć spojlerów)
3) Kontekst literacki, kulturowy, popkulturowy - DP naszpikowany jest licznymi odniesieniami do znanych lub mniej znanych toposów a ich wyszukiwanie to świetna zabawa dla oczytanych i myślących czytelników lub odwrotnie świetny start i inspiracja dla tych mniej zapoznanych ze światową popkulturą.
Ja daje 3xTAK i polecam.
Jeśli rozpatrzycie i zaakceptujecie pozytywnie poniższe punkty to Doom Patrol jest komiksem w sam raz dla was:
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to1) To NIE superbohaterowie! - członkowie DP to surrealistyczni, poranieni przez los dziwacy rodem z freakshow, każdy ma jakieś słabe punkty ale tym samym wszyscy są niezwykle ciekawie "napisani", zgrani i ludzcy. Nie są żadną "ekipą do zadań specjalnych", ani...
Jeżeli nastawimy się na obcowanie z bardzo wysokim poziomem abstrakcji z czytania będziemy mieli przeogromną frajdę oraz burzę mózgu - czyli to, czego oczekuję od komiksu. Kreska jest nietuzinkowa, o postaciach mówiąc, że są nietuzinkowe, to tak jakby nie powiedzieć o nich nic, nie wspominając w ogóle o historiach. Jest w tym coś "słodkiego" oraz wciągającego. Dla "otwartych głów" (takich jak Cliffa hehe) pozycja obowiązkowa.
Jeżeli nastawimy się na obcowanie z bardzo wysokim poziomem abstrakcji z czytania będziemy mieli przeogromną frajdę oraz burzę mózgu - czyli to, czego oczekuję od komiksu. Kreska jest nietuzinkowa, o postaciach mówiąc, że są nietuzinkowe, to tak jakby nie powiedzieć o nich nic, nie wspominając w ogóle o historiach. Jest w tym coś "słodkiego" oraz wciągającego. Dla...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTakie rzeczy na mnie działają. Superheroes, którzy są zaprzeczeniem wszystkiego co kojarzycie z tym określeniem. Zbiór kalek i skrzywdzonych psychicznie postaci, z mocnym umotywowaniem psychologicznym i odjechanymi przygodami. Sporo kontekstów kulturowych, sporo absurdu, który oczywiście momentami sprawia, że myślisz "jej, jakie to głupie", ale jednocześnie w to brniesz, bo zabawa jest przednia. Zauroczyło
Takie rzeczy na mnie działają. Superheroes, którzy są zaprzeczeniem wszystkiego co kojarzycie z tym określeniem. Zbiór kalek i skrzywdzonych psychicznie postaci, z mocnym umotywowaniem psychologicznym i odjechanymi przygodami. Sporo kontekstów kulturowych, sporo absurdu, który oczywiście momentami sprawia, że myślisz "jej, jakie to głupie", ale jednocześnie w to brniesz,...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDoom Patrol to nazwa grupy herosów z pogranicza absurdu, tak dziwnych i nietypowych, że aż przerażająco fascynujących. W czym (nie trudno to zgadnąć) ogromna zasługa pomysłów Granta Morrisona, który w członków Doom Patrol tchnął iskrę, sprawiając, że dzięki swoje nienormalności stali się normalniejsi od zwykłych ludzi.
Pierwszy tom, liczący grubo ponad 400 stron, skupia się na kilku wątkach wiodących i całej masie pobocznych epizodów. Pierwsze rozdziały to prezentacja poszczególnych członków Doom Patrol i ich genezy, począwszy od Clifforda „Cliffa” Steele’a zamkniętego w ciele robota, poprzez szaloną Jane i Rebisa, aż do profesora Cauldera, który objął pieczę nad nietypową grupą. Ale i tu od pierwszych kadrów Morrison zaskakuje, poprzez prezentację bohaterów od najbardziej tragicznej strony: załamań, wkurzenia na cały świat i niechowanych urazów.
Scenarzysta eksploruje zarówno w sferę katastroficznych konfliktów prowadzących do zagłady Ziemi, jak i własne problemy poszczególnych bohaterów. Obnaża ich strach, idee i emocje, z każdym rozdziałem nadając im coraz pewniejszych cech. Z rozdziału na rozdział zmieniają się oraz akceptują swoją nietypową naturę, wokół której tak skrupulatnie krąży autor. I tu jest największy plus całej historii, Morrison solidnie rozwija swoich podopiecznych, zagłębiając się w ich traumy. Świetnie tchnął życie w superbohaterskich wyrzutków, sprawiając że są bardziej ludzcy niż ludzie.
Również antagoniści są inni i pod każdym względem nietypowi. Aż dziw bierze, jak momentami Morrison bawi się konwencją oraz pomysłami, tworząc absurdalne połączenia, będące zupełnie nie na miejscu, a jednak ostatecznie pasujące do równie dziwnego życia głównych bohaterów. Pan Nikt, czy Nożycoludzie wymykają się zdroworozsądkowemu pojmowaniu, nie mówiąc już o całej masie innych mniej znaczących postaci.
Cała recenzja na Wypowiemsie.pl:
http://wypowiemsie.pl/recenzja-doom-patrol-wydanie-zbiorcze-tom-1/
Doom Patrol to nazwa grupy herosów z pogranicza absurdu, tak dziwnych i nietypowych, że aż przerażająco fascynujących. W czym (nie trudno to zgadnąć) ogromna zasługa pomysłów Granta Morrisona, który w członków Doom Patrol tchnął iskrę, sprawiając, że dzięki swoje nienormalności stali się normalniejsi od zwykłych ludzi.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPierwszy tom, liczący grubo ponad 400 stron, skupia...
Bardzo fajny komiks. Bohaterowie maja przygody z nie tego swiata, caly komiks ma specyficzny humor i bardzo czesto zastanawialam sie jak mozna bylo cos takiego wymyslic?
Pomysly w tym komiksie sa czesto bardzo absurdalne, czasami nawet glupie, ale tak dobrze mi sie to czytalo i tak swietnie sie przy nim bawilam, ze te przywary to jego zaleta.
Kreska typowa dla lat 80-90-tych, mi sie podoba. Rysunki sa bardzo dobrze wykonane, ciesza oko.
Komiks na pewno nie dla kazdego. Dla dojrzalego czytelnika, ktory lubi sie dobrze bawic, czytajac glupoty.
Bardzo polecam.
Bardzo fajny komiks. Bohaterowie maja przygody z nie tego swiata, caly komiks ma specyficzny humor i bardzo czesto zastanawialam sie jak mozna bylo cos takiego wymyslic?
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPomysly w tym komiksie sa czesto bardzo absurdalne, czasami nawet glupie, ale tak dobrze mi sie to czytalo i tak swietnie sie przy nim bawilam, ze te przywary to jego zaleta.
Kreska typowa dla lat...
Jeśli w komiksie miesza się świat surrealistyczny z potężną dawką traumy i wychodzi z uroczym uśmiechem... jest doskonale. Fantastyczna kreska idzie tutaj pod rękę z dadaistami niszczącymi piątego jeźdźca Apokalipsy, więc to komiks dla otwartych na zaskoczenia.
A w głębi znajduje się tutaj tyle zrozumienia dla najdziwniejszych bohaterów, że to wręcz wzruszające. Koncepty na przeciwników, pomysły na zawiązanie akcji... Wzór kreatywności i zabawy popkulturą.
Jeśli w komiksie miesza się świat surrealistyczny z potężną dawką traumy i wychodzi z uroczym uśmiechem... jest doskonale. Fantastyczna kreska idzie tutaj pod rękę z dadaistami niszczącymi piątego jeźdźca Apokalipsy, więc to komiks dla otwartych na zaskoczenia.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toA w głębi znajduje się tutaj tyle zrozumienia dla najdziwniejszych bohaterów, że to wręcz wzruszające. Koncepty...
Choć działają w tym samym uniwersum co Superman, Batman i Wonder Woman, członkowie Doom Patrolu nie są typowymi superbohaterami. Nie pomaga tu nawet fakt, że podobnie jak wspomniani herosi, pracują w grupie. To po prostu inny rodzaj postaci – są bardziej nieobliczalni, nie można ich zamknąć w żadnych sztywnych ramach, a ich cechy sprawiają, że choć potrafią rozwiązać napotykane problemy (a te często mają dość globalny zasięg),to robią to po swojemu. Jako jedno z najbardziej udanych podejść do „Doom Patrolu” nader często uznawany jest run Granta Morrisona. W końcu i polscy czytelnicy mają okazję przekonać się ile prawdy jest w tych pochwalnych peanach.
Doom Patrol to nazwa grupy, w skład której wchodzą nieszablonowe indywidua. Ekipa, dowodzona przez poruszającego się na wózku Nilesa Cauldera jest wręcz stworzona do tego, by mierzyć się z zagrożeniami dalekimi od normalności. Robotman, Szalona Jane i inni bohaterowie zmierzą się między innymi z fikcyjną rzeczywistością próbującą zastąpić nasz świat i obrazem, który zjadł Paryż i ma chrapkę na więcej. A to zaledwie wierzchołek góry lodowej, kryjącej w sobie daleko większą liczbę osobliwości.
Grant Morrison już na kartach „Azylu Arkham” pokazał, że jego podejście do superbohaterów będzie bardzo nieszablonowe. W tamtym komiksie poruszył zagadnienie natury szaleństwa. Tutaj, choć obłęd też jest w paru miejscach widoczny i kluczowy, to większą rolę odgrywa coś innego, ale mocno mu pokrewnego – dziwność. Ta cecha tyczy się przede wszystkim samych „doomowców”. Dlaczego? Otóż w skład grupy wchodzą tak barwne postacie jak zamknięty w robotycznym ciele mózg byłego rajdowca, kobieta posiadająca ponad sześćdziesiąt różnych osobowości, z których większość ma swoje własne supermoce, czy też zabandażowany od stóp do głów były pilot, wewnątrz siebie kryjący negatywnego ducha i osobowość dwojga ludzi – kobiety i mężczyzny. A zapewniam, że zaprezentowana tu galeria osobliwości to jeszcze nie wszystko.
W pierwszej odsłonie „Doom Patrolu” nie ma co szukać jednej, nadrzędnej fabuły. Ten tom to raczej zbiór kilku krótszych opowieści, które w połączeniu dają bardziej kompletny obraz drużyny jako takiej. Te wszystkie składowe nie są oklepanymi opowiastkami superhero, co to to nie. Na kartach dzieła Morrisona królują awangarda, psychodelia i odjazd, które to cechy momentami przysłaniają wszystko inne, nawet fabułę, na pierwszym planie pozostawiając głównie zabawę formą. Nie będzie to podejście, które spodoba się każdemu czytelnikowi, od tej inkarnacji „Doom Patrolu” odbiją się zwłaszcza czytelnicy oczekujący kolejnej wersji tej samej rozrywkowej opowieści, którą dobrze znają, i którą lubią, ale jeśli już wczujemy się w ten specyficzny nastrój, lektura przyniesie nam sporo frajdy.
Grant Morrison nie oszczędza odbiorców jeśli idzie o przegląd dziwacznych pomysłów i treści. Czego świadkami będziemy na kolejnych kartach komiksu? Znajdziemy tu tak nietypowe motywy, jak chociażby nożycorękich akolitów dziwnego kultu wycinających ludzi z rzeczywistości czy też miasto zbudowane z kości. Dalej mamy nieco bliższy normalności wątek ożywających wyimaginowanych przyjaciół, to jednak nic w porównaniu do opowieści, której głównymi bohaterami są zamknięty w pojemniku mózg, będący przy okazji jednym z liderów Bractwa Zła, który prowadzi filozoficzne dysputy z superinteligantnym gorylem, żywiącym do swojego towarzysza skryte uczucie.
Z pewnością nie każdy czytelnik będzie zadowolony z warstwy graficznej albumu, zwłaszcza jeśli nie potrafi docenić ejtisowego sznytu, z jakim pracują tu rysownicy. Jest to jednak produkt swoich czasów i trzeba to przyjąć z całym dobrodziejstwem inwentarza, pamiętając, że tak się wtedy po prostu rysowało. A gdy już przyjrzymy się ilustracjom bliżej, zobaczymy, że artyści potrafili bardzo dobrze oddać szalone wizje Morrisona, co widać na przykład w sposobie prezentacji postaci (dziwaczny Pan Nikt czy też gadający goryl Mallah) oraz kadrach obrazujących akcję dziejącą się w różnych nietypowych i dalekich od naszej rzeczywistości lokacjach.
To, że „Doom Patrol” ukazuje się na polskim rynku zawdzięczamy utrzymującej się koniunkturze na komiksy. Wydaje się, że podejście, wedle którego zainteresowanie nimi jest odbierane jako przeglądanie banalnych obrazkowych bajeczek powoli odchodzi do lamusa, a coraz więcej ludzi dostrzega, że to taka sama literatura jak każda inna. To z kolei pozwala na publikowanie coraz ambitniejszych, trudnych, a nawet dziwnych tytułów, stojących raczej z boku mainstreamu. Jednym z nich jest właśnie dzieło Granta Morrisona, które jakkolwiek w wielu miejscach wydaje się być bardzo chaotyczne, to całościowo czaruje niepodrabialnym klimatem fabularnego szaleństwa.
Recenzja do przeczytania także na moim blogu - https://zlapany.blogspot.com/2019/09/doom-patrol-tom-1-recenzja.html
oraz na łamach serwisu Arena Horror - http://arenahorror.pl/ARENA_HORROR/komiksy/doom_patrol_1.HTML
Choć działają w tym samym uniwersum co Superman, Batman i Wonder Woman, członkowie Doom Patrolu nie są typowymi superbohaterami. Nie pomaga tu nawet fakt, że podobnie jak wspomniani herosi, pracują w grupie. To po prostu inny rodzaj postaci – są bardziej nieobliczalni, nie można ich zamknąć w żadnych sztywnych ramach, a ich cechy sprawiają, że choć potrafią rozwiązać...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSwoją przygodę z Doom Patrolem zacząłem od serialu, który trafił ostatnimi czasy na HBO Go. Byłem nim zachwycony, całość połknąłem w dwa dni. Kiedy dowiedziałem się, że jest on na podstawie komiksu i to pisanego przez Granta Morrisona. Musiałem go sprawdzić. Serial łączy i przerabia wątki tego komiksu oraz poprzedniej jego wersji powstałej w latach 60, jednak po przeczytaniu pierwszego tomu widać czym twórcy serialu inspirowali się bardziej. Historie z serialu w większości przypominają te opowiedziane w komiksie Morrisona, niektóre odcinki to właściwie przełożenie 1:1 zeszytu na grunt serialu. Mimo to komiks potrafi się sporo różnić od serialu, bo nie każda historia opowiedziana w nim znajdzie swoje odzwierciedlenie w komiksie i na odwrót tak samo. Wszystkie postacie zaczynają z całkiem innego miejsca zależnie od medium jakie wybierzemy. Obie wersje bronią się same oraz obie w mojej ocenie trzymają dość wysoki poziom. Na temat samego komiksu nie będę się rozpisywał, bo jeśli komuś się spodobał serial, a jak widać moją wypowiedź kieruję do osób które go widziały, to spodoba mu się również komiks, bo to po prostu więcej tego samego, tylko trochę inaczej.
Swoją przygodę z Doom Patrolem zacząłem od serialu, który trafił ostatnimi czasy na HBO Go. Byłem nim zachwycony, całość połknąłem w dwa dni. Kiedy dowiedziałem się, że jest on na podstawie komiksu i to pisanego przez Granta Morrisona. Musiałem go sprawdzić. Serial łączy i przerabia wątki tego komiksu oraz poprzedniej jego wersji powstałej w latach 60, jednak po...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to