Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Z ogromną ulgą... to nie skok na kasę, ani stworzenie sposobności do kolejnego sezonu serialu. Postać pierwszoplanowa z poprzedniej części w bardzo umiejętny sposób odsuwa się w cień dając przestrzeń innym bohaterom. Nieważne czy to te, które poznaliśmy w poprzedniej części, czy też nowe. Tutaj warto wspomnieć postać Kurtki - analogicznie w pierwszej części, to Dario był postacią mało wyeksplorowaną, tajemniczą, tak samo tutaj młody handlarz (choć dla niego to pewnie uwłaczające) z każdym pojawieniem się na kartach książki kradnie show. Świat przedstawiony ewoluuje, tak jak wyewoluował z biegiem lat świat prawdziwej Warszawy - mamy freak fighty, covid, protesty polityczne, które w nienaganny sposób budują przestrzeń do prowadzenia dalszej fabuły. Niemal 800 stron - dla mnie wyzwanie. Było warto.

Z ogromną ulgą... to nie skok na kasę, ani stworzenie sposobności do kolejnego sezonu serialu. Postać pierwszoplanowa z poprzedniej części w bardzo umiejętny sposób odsuwa się w cień dając przestrzeń innym bohaterom. Nieważne czy to te, które poznaliśmy w poprzedniej części, czy też nowe. ...

Rozwiń Zwiń

Lektura za którą zabrałem się jako totalny laik, zainteresowany tematem ze względu na nominację książki w kategorii reportaż. Całość czyta się szybko i konkretnie, natomiast momentami jest zbyt "rozerwana", a przenikanie od historii do historii nie odbywa się płynnie. Dodatkowo wtrącenie porównania szwedzkiego systemu leczenia psychiatrycznego umiejscowione zostało trochę na siłę i zbyt mało obszernie ukazane. Jako gatunek książka przeciętna, nie rewolucjonizuje, nie odkrywa, raczej opisuje to, o czym większość z nas już wie lub domyśla się, ze najprawdopodobniej może tak być. Na plus pokazanie szerokiego spektrum przypadków: od hardocorowych, po te mniej inwazyjne, ale nadal wymagające pomocy psychiatrycznej. Szacunek za podjęcie się tematu.

Lektura za którą zabrałem się jako totalny laik, zainteresowany tematem ze względu na nominację książki w kategorii reportaż. Całość czyta się szybko i konkretnie, natomiast momentami jest zbyt "rozerwana", a przenikanie od historii do historii nie odbywa się płynnie. Dodatkowo w...

Rozwiń Zwiń

Ma swoje cudowne momenty, ale to tylko momenty. Przeważały jednak elementy znudzenia i mimo intrygi brak wzbudzania jakiejkolwiek chęci zgłębiania dalszej części historii (choć oczywiście wiadomo, że ostatecznie istotą tej lektury nie jest rozwikłanie zagadki). Sylwetki bohaterów na duży plus, są po prostu ludzcy i to oni są fundamentem opowieści. Natomiast w kontrze ze zbiegami okoliczności związanymi z tymi postaciami czuć fantastykę i wybujanie autora.

Ma swoje cudowne momenty, ale to tylko momenty. Przeważały jednak elementy znudzenia i mimo intrygi brak wzbudzania jakiejkolwiek chęci zgłębiania dalszej części historii (choć oczywiście wiadomo, że ostatecznie istotą tej lektury nie jest rozwikłanie zagadki). Sylwetki bohaterów na duży p...

Rozwiń Zwiń