Nie ma to jak sąsiedzi

Okładka książki Nie ma to jak sąsiedzi Agnieszka Taborska
Okładka książki Nie ma to jak sąsiedzi
Agnieszka Taborska Wydawnictwo: Debit literatura dziecięca
48 str. 48 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Wydawnictwo:
Debit
Data wydania:
2019-04-03
Data 1. wyd. pol.:
2019-04-03
Liczba stron:
48
Czas czytania
48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380573062
Tagi:
zwierzęta
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
5 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
56
56

Na półkach:

http://www.polskanapiechote.waw.pl/do-poduszki

„Jak dobrze mieć sąsiada...” śpiewały przed laty Alibabki, chwaląc korzyści z posiadania kogoś życzliwego za ścianą. Tę samą piosenkę mogliby zaśpiewać mieszkańcy pewnej kamienicy przy ulicy Okrężnej: Dzięcioł, Strusie, Pustułka, Słoń, Wielbłąd, Meduzy, Kangurzyca z Kangurzątkiem, Paw i Gęś, Pchła, Mól Książkowy, Żyrafa, królicza rodzina wielodzietna, Suseł, Sowa, Żółw, Kogut i Smok, którego być może nie ma. Uff, ale ich dużo, a każdy inny.

Mieszkańcy zwykłych kamienic mieszkają we własnych mieszkaniach, mniejszych, większych, urządzonych zgodnie z ich gustem. Ale nie mieszkańcy kamienicy przy ulicy Okrężnej – ta jest niezwykła, tak jak niezwykli są jej lokatorzy. Pochodzą z różnych stron świata, mają różne potrzeby i upodobania. Mogłoby się wydawać, że taka „wielonarodowościowa” wspólnota mieszkaniowa to mieszanka wybuchowa. Nic z tych rzeczy. Mieszkańcy kamienicy żyją w zgodzie… wymieniając się mieszkaniami. Nikt nie może w jednym mieszkaniu zagrzać miejsca, bo każdy z lokatorów ma swoje zwyczaje i potrzeby, a zwyczaje jednego lokatora przygotowują mieszkanie na potrzeby następnego. Nie ma awantur ani przepychanek, wszyscy zgodnie czerpią korzyści z życia w tej przedziwnej wspólnocie.

Tylko dwoje mieszkańców się wyłamuje: Żółw, który jest tak wolny, że nigdy nie zdąża zająć wolnego mieszkania, Kogut, który niczym Michał Anioł z „Alternatywy 4” pilnuje w kamienicy porządku, i smok, który gdzieś jest, a może go nie ma – w końcu to tylko bajka.

Jak wiadomo, każda bajka czegoś uczy. Ta o mieszkańcach kamienicy przy ulicy Okrężnej przekazuje informacje o różnorodności świata zwierząt i zwyczajach niektórych jego przedstawicieli, ale chyba nie to jest najważniejsze. Książka przede wszystkim uczy tolerancji, zgodnego życia z ludźmi, który różnią się od nas wyglądem, charakterem czy sposobem bycia. Zaakceptowanie tych różnic, a także umiejętność brania i dawania są warunkami przyjacielskich relacji z nimi. To nauka niezwykle ważna, bo od najmłodszych lat żyjemy we przeróżnych wspólnotach: w przedszkolnej sali, na podwórku, w szkolnej klasie. Im wcześniej dziecko pojmie zasady rządzące grupą, tym łatwiej poradzi sobie w dorosłym życiu.

Autorka, ucząc tolerancji, kładzie nacisk na konieczności utrzymywania dobrych relacji sąsiedzkich. Miejscem, w którym stykają się bohaterowie książki, jest wielorodzinny dom mieszkalny. Większość z nas żyje w takim domu – bloku lub kamienicy. Za ścianą może trafić się nam sąsiad ze wsi, innego miasta, a nawet z odległej części globu – tak dzieje się coraz częściej, bo świat „się zmniejszył”, a ludzie stali się bardziej mobilni. Zapewne nie zamienimy się z nim na mieszkania, ale powinniśmy sprawić, by poczuł się u siebie i mógł niczym Alibabki zaśpiewać „Jak dobrze mieć sąsiada...” zamiast jak Pawlak zakrzyknąć „Kargul, podejdź no do płota!”.

Recenzując publikację dla dzieci, nie można pominąć jej szaty graficznej. Z przyjemnością piszę więc, że książka „Nie ma to jak sąsiedzi” wydana została z wyjątkową starannością. Poręczny format, twarde okładki i błyszczące stronice zapełnione wyrazistymi, kolorowymi postaciami zwierzęcych bohaterów czynią ją miłą dla oka. Tekst i rysunki są tu na równych prawach – na jednych stronach przeważa słowo pisane, na drugich – ilustracje. To sprawia, że przygody mieszkańców niezwykłej kamienicy są dobrą lekturą dla czytelników w różnym wieku: zarówno tych, którzy jeszcze nie znają liter, jak i starszych – samodzielnie czytających.

http://www.polskanapiechote.waw.pl/do-poduszki

„Jak dobrze mieć sąsiada...” śpiewały przed laty Alibabki, chwaląc korzyści z posiadania kogoś życzliwego za ścianą. Tę samą piosenkę mogliby zaśpiewać mieszkańcy pewnej kamienicy przy ulicy Okrężnej: Dzięcioł, Strusie, Pustułka, Słoń, Wielbłąd, Meduzy, Kangurzyca z Kangurzątkiem, Paw i Gęś, Pchła, Mól Książkowy, Żyrafa,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1514
1210

Na półkach: , , , ,

Gdzieś, nie wiadomo dokładnie gdzie, może tylko tyle, że to ulica Okrężna, stoi kamienica, w której mieszkają niezwykli lokatorzy. Nie uświadczycie tam człowieka. Jednak spotkacie wiele, wiele zwierząt, które w naturalnym środowisku dalekie byłyby od uprzejmych, sąsiedzkich kontaktów. Niemniej w tym szczególnym budynku wszystkim żyje się nadspodziewanie dobrze. Wręcz ciekawie, bo ciągle się przeprowadzają. A właściwie zamieniają mieszkaniami. ;)
Iloma zabawnymi sytuacjami może to skutkować? Och, tego chyba nie jest w stanie przewidzieć nikt. Nikt, kto nie poznał wszystkich mieszkańców i ich... upodobań mieszkaniowych. ;)

Dłuższą chwilę zajęło mi ułożenie sobie w głowie tego, co powinnam napisać o Nie ma to jak sąsiedzi. Wszak jest to publikacja niedługa, za to barwna i z tekstem o wystarczająco dużej i przejrzystej czcionce, by dziecko, które nabyło już umiejętność czytania, nie miało problemu ze zaznajomieniem się z treścią. Dorośli, którzy pokuszą się o przeczytanie ów historii młodszym pociechom, również nie powinni narzekać na wielkość liter. Ani na konstrukcję zdań.

Agnieszka Taborska proponuje czytelnikom przyjemną i zabawną lekturę, która przy okazji może stać się skarbnicą tajemnej wiedzy o zwierzętach. Z pewnością nieraz będziecie musieli zrobić przerwę, by odpowiedzieć na niezliczoną ilość pytań i to nie tylko do treści... Same ilustracje to inspiracja do dziesiątek, ba!, setek pytań Wiem, co piszę. Bo treść z punktu widzenia dziecka (pięciolatka),jest interesująca, na tyle, by grzecznie wysiedzieć i wysłuchać poszczególne rozdziały, tudzież historię poszczególnych zwierzęcych mieszkańców. O wysłuchaniu całości za jednym zamachem, nie ma opcji. ;) Dzieje się tam bowiem sporo ciekawych rzeczy.

Autorka przemyca w tej publikacji kilka ważnych spraw, ukazując je w przystępny i zrozumiały dla dziecka sposób. Po pierwsze to, iż na sąsiada można zawsze liczyć, że pomoże, kiedy będziemy w potrzebie. Po drugie, że życie w „dużej grupie” jest znacznie ciekawsze niż życie w pojedynkę, bo z sąsiadem można dobrze się bawić, np. pojeździć zimą na lodowisku ;) I chyba najważniejsza rzecz, że sąsiedzi są różni, nieważne, czy to ludzie, czy zwierzęta i, że taka zbieranina różnych osobowości, kolorów skóry, czy futra to fajna sprawa. Nie ma to jak sąsiedzi uczy tolerancji!

Jeśli więc macie chwilę, by poświęcić dziecku uwagę i czas, a także, by przekazać mu wartości tak ważne w codziennym życiu, wówczas rozważcie książeczkę Agnieszki Taborskiej. Poznajcie wspólnie historie zwierząt, które, pomimo iż tak bardzo się różnią, potrafią ze sobą żyć i współżyć i świetnie się przy tym bawić. Nie ma to jak sąsiedzi to jedna z tych publikacji, które poza rozrywką, oferują naukę sprytnie ukrytą między linijkami tekstu.

Gdzieś, nie wiadomo dokładnie gdzie, może tylko tyle, że to ulica Okrężna, stoi kamienica, w której mieszkają niezwykli lokatorzy. Nie uświadczycie tam człowieka. Jednak spotkacie wiele, wiele zwierząt, które w naturalnym środowisku dalekie byłyby od uprzejmych, sąsiedzkich kontaktów. Niemniej w tym szczególnym budynku wszystkim żyje się nadspodziewanie dobrze. Wręcz...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    6
  • Przeczytane
    6
  • Literatura dziecięca
    1
  • Polscy autorzy
    1
  • Agnieszka
    1
  • Papierowy
    1
  • Alonka do kupienia PRZEDSZKOLAK
    1
  • Biblioteka
    1
  • Samodzielne
    1
  • X2019
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Nie ma to jak sąsiedzi


Podobne książki

Okładka książki Kocia szajka i zaginione bajki Malwina Hajduk, Agata Romaniuk
Ocena 8,0
Kocia szajka i... Malwina Hajduk, Aga...
Okładka książki Edek pomaga Thomas Brunstrøm, Thorbjørn Christoffersen
Ocena 10,0
Edek pomaga Thomas Brunstrøm, T...
Okładka książki Książka o górach Patricija Bliuj-Stodulska, Robb Maciąg
Ocena 9,0
Książka o górach Patricija Bliuj-Sto...

Przeczytaj także