Uwielbiam tego typu powieści, w których wychodzą najgorsze cechy bohaterów i jeszcze gorsze uczynki. Przeplatają się dobre ze złymi. Iluzja z faktem. Czytając wyrabiamy sobie jakieś zdanie, mamy oczekiwania względem zakończenia i okazuje się, że jest zupełnie inaczej. Jednak chyba właśnie o to chodzi, by powieść nie była przewidywalna.
Tym razem mamy małżeństwo z trójką dzieci. On kiedyś był wdowcem. Wtedy poznał ją i się z nią ożenił. Ona kiedyś była pełną życia artystką i radosną dziewczyną. Gdy się poznali, każde z nich wniosło do związku jakiś bagaż doświadczeń i różne uczucia. Tymczasem z każdy dniem okazywało się, że to on dyktuje warunki, decyduje o całokształcie ich życia. Trafił na podatny grunt. Ona całkowicie się mu podporządkowała. Tłamsił ją i urabiał na swoją modłę. Wmawiał różne rzeczy. Sprawił, że prawie znikła. Już nie była sobą, tylko jego żoną i matką jego dzieci, gospodynią domową. Czy miała szansę na odzyskanie siebie?

Uwielbiam tego typu powieści, w których wychodzą najgorsze cechy bohaterów i jeszcze gorsze uczynki. Przeplatają się dobre ze złymi. Iluzja z faktem. Czytając wyrabiamy sobie jakieś zdanie, mamy oczekiwania względem zakończenia i okazuje się, że jest zupełnie inaczej. Jednak chyba właśnie o to chodzi, by powieść nie była przewidywalna.
Tym razem mamy małżeństwo z trójką...

Dobra zaskakująca historia, pokazująca między innymi manipulacje ukochanej osoby i jak łatwo dać się stłamsić. Przyznaje, że początek mnie lekko nudził, byłam zmęczona tym, że główna bohaterka sobie tak daje, że nie postawi się. ALE coraz bardziej byłam ciekawa co z tego wyniknie i nie zawiodłam się! Polecam!

Dobra zaskakująca historia, pokazująca między innymi manipulacje ukochanej osoby i jak łatwo dać się stłamsić. Przyznaje, że początek mnie lekko nudził, byłam zmęczona tym, że główna bohaterka sobie tak daje, że nie postawi się. ALE coraz bardziej byłam ciekawa co z tego wyniknie i nie zawiodłam się! Polecam!

Idealna książka dla kobiet żyjących w toksycznym związku. Uświadamiająca, że to nie my jesteśmy "chore" i "powinnyśmy się leczyć", lecz jest to wszystko sprawa manipulacji. Polecam tym, które myślały że to z nimi jest coś nie tak .

Idealna książka dla kobiet żyjących w toksycznym związku. Uświadamiająca, że to nie my jesteśmy "chore" i "powinnyśmy się leczyć", lecz jest to wszystko sprawa manipulacji. Polecam tym, które myślały że to z nimi jest coś nie tak .

Mdła i wtórna. Nic specjalnego.

Mdła i wtórna. Nic specjalnego.

Nie mogłam się oderwać od tej pozycji. Narracja na początku nużąca, potem człowiek się przyzwyczaja i zostaje wciągnięty w potok wypowiedzi. Bardzo, ale to bardzo dobrze przedstawione zagadnie gaslightningu, narcyzmu, manipulacji, umiejętności podporząkowania sobie drugiej osoby. Wątek kryminalny ma dla mnie drugorzędne znaczenie, choć sprawnie jest poprowadzony a rozwiązanie zaskakujące. Podejrzewałam kogoś innego :). Gorąco polecam, bo naprawdę warto od strony psychologicznego rysu narcyzmu.

Nie mogłam się oderwać od tej pozycji. Narracja na początku nużąca, potem człowiek się przyzwyczaja i zostaje wciągnięty w potok wypowiedzi. Bardzo, ale to bardzo dobrze przedstawione zagadnie gaslightningu, narcyzmu, manipulacji, umiejętności podporząkowania sobie drugiej osoby. Wątek kryminalny ma dla mnie drugorzędne znaczenie, choć sprawnie jest poprowadzony a...

Przeczytałam już wiele thrillerów psychologicznych w których rodziny są idealne, a za zamkniętymi drzwiami tak naprawdę odgrywa się dramat - matki i żony.
Marienne są kochająca matka i żona , lecz czasem popada w paranoję na temat zdrad swojego męża Simona, cenionego kardiochirurga. Gdy po raz kolejny odkrywa, że mąż ją zdradza postanawia go zdemaskować. Przez "chorobę" naszej bohaterki wiele razy jej rodzina musiała zmieniać miejsce zamieszkania, lecz w tym najnowszym przypadku Marienne chce udowodnić Simonowi że wie o jego zdradzie i będzie walczyć o dzieci, nie pozowlił się zamknąć w szpitalu psychiatrycznym. Kłamstwa jakie tworzą się między bohaterami są tak paskudne, wyrachowane, wyważone w każdej możliwej mierze aby nikt nie zorientował się że kłamią. Autorka skupiła się w fabule książki nad życiem Marianne i Simona również we wcześniejszych latach ich małżeństwa. Opisała tragedię jaka spotkała tą dwójkę ludzi i tak naprawdę ja uważam że to przez to Marienne się pochorowała, a Simon szukał ukojenia u innych kobiet. Początkowo czytając tę książkę nie mogłam się wkręcić, ale później jak autorka co raz odważniej przedstawiała nam bohaterów czytałam z zapartym tchem i chęcią. Czekałam na rozwój wypadków i otrzymałam bardzo dużą dawkę mocnej i ciekawiej historii.

Przeczytałam już wiele thrillerów psychologicznych w których rodziny są idealne, a za zamkniętymi drzwiami tak naprawdę odgrywa się dramat - matki i żony.
Marienne są kochająca matka i żona , lecz czasem popada w paranoję na temat zdrad swojego męża Simona, cenionego kardiochirurga. Gdy po raz kolejny odkrywa, że mąż ją zdradza postanawia go zdemaskować. Przez...

Może jest trochę przewidywalna, ale w sumie ta powieść to dobra rozrywka. Mamy tu historię Marianne, żony zdolnego i ambitnego chirurga. Chce mieć perfekcyjny dom i takąż rodzinę, ale nie wszystko się dobrze układa. Walczyć jednak o to można, nawet jeśli mąż planuje coś innego. Są jeszcze dzieci: 17-letnia Sophie i 6-letni bliźniacy Alfie i Charlie. I ta druga, śliczna pani doktor Caroline. Ciekawie się wszystko kończy.

Może jest trochę przewidywalna, ale w sumie ta powieść to dobra rozrywka. Mamy tu historię Marianne, żony zdolnego i ambitnego chirurga. Chce mieć perfekcyjny dom i takąż rodzinę, ale nie wszystko się dobrze układa. Walczyć jednak o to można, nawet jeśli mąż planuje coś innego. Są jeszcze dzieci: 17-letnia Sophie i 6-letni bliźniacy Alfie i Charlie. I ta druga, śliczna pani...

To niezła książka, a zakończenie zaskakujące. Odwieczny temat relacji damsko męskich, przemocy, traktowania kobiet i na końcu dla kogo jesteśmy w stanie zrobić wszystko i dlaczego.

To niezła książka, a zakończenie zaskakujące. Odwieczny temat relacji damsko męskich, przemocy, traktowania kobiet i na końcu dla kogo jesteśmy w stanie zrobić wszystko i dlaczego.

Super

Super

„ Nasza teraźniejszość zostaje uformowana przez przeszłość, obawy, brak pewności, stratę.” (str.80)

Kochająca się rodzina, mieszkająca w pięknym domu z nowoczesnym wyposażeniem i dużym ogrodem. Mąż kardiochirurg ceniony w swojej pracy, z widokami na awans, jego nastoletnia córka z pierwszego małżeństwa, 6-cio letni bliźniacy i ona Marianne na etacie domowym gotująca, sprzątająca, zajmująca się dziećmi. Wszystko było idealne.

Jednak przyglądając się tej idealnej rodzinie zauważa się pewne pęknięcia i rysy. Dzieciństwo bohaterki nie było szczęśliwe. Nieudolna samotna matka popadająca w stany depresyjne, później domy dziecka i rodziny zastępcze. Tego w dorosłym życiu chciała uniknąć tworząc wspaniałą, kochającą się rodzinę. Początki były obiecujące do czasu aż wydarzyła się tragedia. Marianne wylądowała w szpitalu, później poddała się długoterminowej terapii i braniu silnych leków, które miały ją uspokajać a odnosiły przeciwny skutek.

Mąż narzucał swoją wolę, uniemożliwiał nawiązywanie kontaktów ze znajomymi i sprawiał, że zawsze czuła się winna. Dla rodziny porzuciła obiecującą karierę i była w stanie poświęcić wszystko byle by byli razem. Według męża wszystko musiało błyszczeć w domu, być w stanie idealnym i doskonałym. Posiłki podane starannie o czasie, zaspokajające jego podniebienie. Nauczyła się iść na kompromisy.

Pragnęła zadowolić wszystkich. Mąż często podważał jej autorytet przy dzieciach. Okazywał się czasem agresywny, brutalny i złośliwy. Znęcał się nad nią i upokarzał. Mąż był przystojnym i czarującym człowiekiem w stosunku do innych ludzi, szczególnie kobiet. Ona ciągle podejrzewała go o zdradę, co stało się jej obsesją. Z tego powodu wiele razy się przeprowadzali. Zadręczała się drobiazgami.

Często wpadała w stany przygnębienia, a mąż swoimi stwierdzeniami pogarszał tylko jej samopoczucie. Tkwiła między rzeczywistością a wyobraźnią. Targały nią sprzeczne uczucia miłości i nienawiści i odrazy. Mąż swoimi słowami i czynami próbował odsunąć ją od dzieci, które były dla niej całym światem. Przejąć nad nimi całkowitą kontrolę.

W ich życiu dominowały kłamstwa w stosunku do siebie, rodziny i znajomych. Budowała idealny wizerunek swojego małżeństwa i dzieci i doskonałego życia w oparciu o kłamstwa, a jednocześnie starała się odzyskać swoją utraconą tożsamość. Co było prawdą, a co kłamstwem? Komu wierzyć? Gdzie są granice, których nie należy przekraczać?

Napięcie jest stopniowo dozowane. Akcja wciąga czytelnika coraz mocniej, a zakończenie zaskakuje.
„ To my kształtujemy charakter naszych dzieci, poprzez nasze zachowanie w stosunku do nich, do innych ludzi i do siebie samych”

„ Nasza teraźniejszość zostaje uformowana przez przeszłość, obawy, brak pewności, stratę.” (str.80)

Kochająca się rodzina, mieszkająca w pięknym domu z nowoczesnym wyposażeniem i dużym ogrodem. Mąż kardiochirurg ceniony w swojej pracy, z widokami na awans, jego nastoletnia córka z pierwszego małżeństwa, 6-cio letni bliźniacy i ona Marianne na etacie domowym gotująca,...